TELENOWELE!!!!!!!!

Są powtórki w niedzielę . Ojciec Mariny skoczył do wody ze skały, został uratowany przez ludzi z plaży, żal córki i jego też, jest słabym psychicznie człowiekiem. Sandra jest zazdrosna o siostrę, która jest pełna wdzięku i miła, będzie robić wszystko, żeby nie wyjechać na farmę. Miłego wieczoru..

ni una----->nie dam linków ponieważ, nie mam.Zresztą,po co Ci?Przecież ten serial leci na Zone Romantice(bodajże w sobotę i niedzielę). Ja sobie obejrzałam w niedzielę powtórkę 46-go odcinka "Na kartach życia".Niby Marcie się śniła Nanda,ale było to wszystko takie realistyczne.A na drugi dzień(na jawie)pozytywka sama się włączała.Dziwne to. W piątkowym odcinku,kiedy się kłócili (Marta i Alex),powiedzieli sobie mocne słowa.Z tego ich małżeństwa chyba będą już nici.:( Alex,zaraz po napadzie,cały czas trzymał się za prawą rękę,że niby go bardzo boli.Podejrzewał nawet złamanie.A jednak został w pracy,a gdy przyszedł do domu,to nawet nie wspomniał,że go boli.U lekarza też pewnie nie był.:O Trochę dziwne to wszystko. Jeśli chodzi o ojca Mariny(Birę)to na samym początku było mi go żal,ale w tych ostatnich odcinkach,on jest po prostu żałosny.:O Ciekawe,co Sandra nawywija.Już się przygotowuje do nowych wyskoków.Teraz chyba będzie się działo...:D Przyjemnego wieczoru

Nanda była duchem, Marta patrzyła na pozytywkę, wie , że to jest jakiś znak. Marta kłóciła się z Aleksem po tym napadzie z pieniędzmi z banku, zamiast go wspierać była okropna jak zawsze, Aleks na szczęście też powiedział jej coś bardzo przykrego, trafił w czuły punkt, patrzyła na męża z twarzą bez wyrazu, w oczach błysnęły łzy. Ojciec Mariny za bardzo użala się nad sobą, powinien pójść na porządny odwyk, bo to jedyne wyjście z nałogu, musi dużo minąć czasu, żeby się tak stało. Były mąż Heleny kocha doktor nadal chyba. Oliwia i Silvo mają kryzys w małżeństwie. Lubisz miniseriale ?:) Miłego wieczoru..

Widziałaś jak ten Bira wczoraj jadł!?To woła o pomstę do nieba!Kruca,aż mnie obrzydzenie wzięło.Do dzisiaj czuję nismak,jak sobie przypomnę.:O Z tym Alexem to coś, chyba, jest nie tak.Sam Greg o tym wspominał,że jakoś mu ten gość,nie pasuje.A Marta mówiła do Sergia,że Alex,co miał pracę,to zaraz coś tam zrobił i musiał odchodzić... Ale,kto to wysyła po takie pieniądze,samego starszego gościa!?:O Bez ochrony ,itd... A ten Greg zachowuje się,jak prostak.Przychodzi bez zapowiedzi... Czy lubię miniseriale?Sama,nie wiem.:D Dawno,żadnego nie oglądałam.

Widziałam, jadł zupę , ręce mu się trzęsły, bo jest alkoholikiem. Aleks jest chyba niezaradny, ale uczciwy i wrażliwy. Nie miał szczęścia do pracy, Marta kiedyś wypominała mu , że zapłaciła za niego firmie, że nie mieli na światło. Zawsze narzekała, jest niezadowolona. Doktor Helena ładnie wyglądała w tej sukience, ten jej były mąż ma tupet przychodzić, kiedy ona czeka z kolacją na przyjaciela. Sandra ma opiekować się chorym ojcem, zostanie w domu. Podoba ci się muzyka w serialu?:) Miłego wieczoru ..

Pytasz,czy mi się podoba muzyka z serialu?Napiszę Ci,że wyjątkowo,mi się podoba.To,co dotychczas puszczali,jest super!Najbardziej podoba mi się Ave Maria,jak śpiewa ta siostra zakonna i ten utwór,który puszczają,jak pokazują Luciano.:) On mówił kiedyś,kto go skomponował,ale ja, nie dosłyszałam nazwiska kompozytora i nie wiem.:( A, nie mam czasu, teraz szukać po necie.Może Ty wiesz,o kogo chodzi?Ja wiem,ze kompozytor,nie jest zbyt znany. Ależ Silvio patrzył na Tonię...Szok! Tonia,mimo, że ma nienaganną figurę i wygląda młodo,to widać,że jest starsza od Silvio.Ciekawe,jak będą wyglądać,gdy zaczną romansować.Bo romans jest nieuchronny.:D Czy tej Sandrze,nie mogą nosa przypudrować!?Cały czas ma taki czerwony,jak rasowy alkoholik.:O Nie podoba mi się ona! Olivia miała dzisiaj śliczne,ba!cudne kolczyki.Niesamowicie mi się podobały! To była sukienka?Mnie się wydawało,ze dr Helena ma na sobie spódnicę i bluzkę.Być może się pomyliłam.:D Dobrze kombinowałyśmy,z rozmowy wynika,że dr Helena jest kuzynką Toni (Antonii). A wracając do muzyki...Wkurzała mnie piosenka tytułowa z "Dusznego raju".:O Dobrej nocy

Aaaaaaaa,jeszcze zapomniałam się odnieść,do rozmowy Alexa i Marty. Ona mu mówi,że czuje się pożądana,przez innych mężczyzn...A mnie zaraz przyszedł na myśl ten facet,który o mało jej, nie zgwałcił...Tak ją silnie pożądał...:D :O I w konsekwencji,Alex,odmówił jej seksu.:D To fakt,od śmierci Nandy,wszystko u nich się całkiem rozsypało.:(

Dzisiaj,po "naszym"serialu,obejrzałam na Ale Kino film "Czarna Księga".Rzecz dzieje się, nomen omem,w podziwianej przez nas Holandii.Oparty na faktach autentycznych.II wojna światowa i pierwsze dni wyzwolenia.Jestem do teraz poruszona tym filmem. A Alex i Marta dokończyli rozmowę.Marta dowiedziała się,co on tak na prawdę czuje.I dobrze. Zaprosił gości na urodziny Franciska,a Marta planuje zjeść tylko po ciastku.Ale będzie obciach.:O Luciano i Gizele chyba będą porwani.Nie chcę wchodzić na streszczenia.Wolę,nie wiedzieć,co będzie.:) Przez weekend mnie nie będzie.Ale Ty pisz.Najlepiej,jak najwięcej.:) Przyjemnego weekendu Ci życzę

Nie wiem kogo to jest utwór, bo nie widziałam tego odcinka, Lucjano lubi Chopina. Olivia miała piękne kolczyki, aktorka grająca Tonię nazywa się Sonia Braga, grała w Ameryce, była żoną Roberta Redforda. Aktor grający Silva ma piędziesiątkę, dobrze trzyma się. Marta jest złośliwa i zgorzkniała, czy kochała córkę? Nie pokazuje uczuć. Sandra jest niedobra dla swojej siostry Telmy, która jest inna niż on. Ojciec Mariny chciał wypić jej perfumy. Miłego weekendu..

Jak się masz po weekendzie?Ja dobrze.:) Greg znowu się weprał bez zaproszenia.:O Tym razem na urodziny Clary. Ale była różnica między przyjęciem Francisca,a przyjęciem Clary,prawda? Śmiać mi się chciało z Marty,już się cieszyła,że jak napojów braknie,to wszyscy sobie pójdą,a tu masz babo placek! Przyszła Olivia z Sabriną,Winiciuszem i synkiem :D :D :D Popatrz,jaki ten Leo jest.Zapomniał całkiem o Nandzie.Ożenił się i podejrzewam,ze jak przebywał w Brazylii,to nawet nie próbował jej odnaleźć.A przecież wiedział,że jest w ciąży.Czyli,dziecko go też nie interesowało(nie wie,ze ma ich dwoje :D) W ogóle zapomniał o wszystkich.O Sabrinie,Winiciuszu...A przecież w Holandii tak bardzo się przyjaźnili... Ten utwór,o który pytałam,to nie jest Chopin.Zresztą nieważne.:) Słowiczka,Ty wysyłałaś komuś z forum swoje zdjęcie? Miłego wieczoru,a raczej dobrej nocy

Dobrze:), było pięknie i dużo śniegu. Przyjęcia były różne, jedno było duże, a drugie skromniejsze, Marta nie lubi dzieci. Greg chce być bliżej Heleny, dlatego ciągle przychodzi niespodziewanie. Leo ma dziewczynę, nie jest żonaty, ona skarży się jego matce. Jest egoistą, zostawił Nandę w ciąży, zapomniał o niej, przecież się kochali, mieli tyle planów. Oliwia przez kelnera przesłała mu pierścionek w serwetce z numerem telefonu. Będzie miał wyrzuty sumienia , zacznie szukać swoje dzieci. Sandra grozi Telmie nożem , jeżeli będzie spotykała się z jej byłym chłopakiem. Nie wysyłam swojego zdjęcia, ktoś sobie żartuje ze mnie. Miłego dnia. .

Młodzi się zachowali bardzo nieodpowiedzialnie.:( Ciekawe,czy Gizelle bardzo poturbowana jest?:( A Leo?Wreszcie odważył się zadzwonić.Myślał,że Nanda mu zostawiła pierścionek i nr.telefonu.:O Naiwniak!

Poszli na wagary, byli nieostrożni. Gizele przeżyje wypadek napewno, a jej matka chyba nie pozwoli spotykać z Lucjano. Ojciec tego chłopca nie akceptuje jego muzyki, jest gburem, chciałby, żeby pracował w firmie. Helena traktuje Klarisę jak zdrową, chce, żeby miała normalne dzieciństwo, kontakt z ludźmi. Marta czuła obecność Nandy, w domu dzieje się coś dziwnego. Leo myślał, że spotka Nandę, Olivia mówi, że ona nie żyje.

Nie poszli na wagary.Oni tam teraz mają wakacje.:) Tak,w domu u Marty,czuć obecność Nandy.Odniosłam wrażenie,że Marta się z lekka wystraszyła.I znowu ta pozytywka... Dobrze,że Olivia wszystko to powiedziała Leo.Należała mu się taka reprymenda.:) A ta jego żona...Ciągle go strofuje.Jak małego chłopczyka.Ona jest młoda i taka jest,co będzie na stare lata...Nie chcę myśleć nawet o tym:D No tak,pani doktor chce,aby Clarę traktowali ludzie,jak normalną dziewczynkę.Ale jak widzisz trudno z tym.:( Zobaczymy,co dalej będzie. Ciekawe,czyje to zdjęcie było,podpisane jako Twoje?Niektórzy są niepoważni.:(

A ojciec Luciano to faktycznie gbur jakich mało.:O Wcale się nie kryje z tym,że najchętniej by ich widział (Luciano i Gizelle )w łóżku.A przecież ona ma 15 lat,a on jest tylko o rok starszy. W ogóle jakiś taki niesympatyczny jest.:O Z rozmowy Anny i Mirko(jak sobie popijali)wynika,że Mirko już nie raz odchodził z domu.A to huncwot!:D Sandrze coraz bardziej bije na dekiel.Mówię Ci: ona wyląduje w więzieniu albo w psychiatryku.Ona ma obsesję na punkcie Jorge.To jest chore!

Leo wzruszył się jak zobaczył zdjęcie Nandy z dziećmi, rusza go sumienie, szkoda, że tak późno, dowie się za jakiś czas , że jego córka żyje, postanowi odzyskać dzieci, to będzie bardzo trudne, bo Helena nie odda Klary. Anna i Mirko pijąc wino wspominali jak byli zakochani w sobie. :) Sandra skończy źle, bo zachowuje się nieobliczalnie, jest szalona. Miłego dnia..

My źle piszemy.:D Mirko to jest noworodek(teraz już niemowlak) porzucony w szpitalu przez matkę.(Oddział położniczy). A mąż Anny to Miro.:D Okazuje się,że Leo jest zaręczony.Jeszcze nie jest żonaty.:)

Leo powiedział matce o Nandze, że ma syna, że chce go odzyskać i zabrać do Anglii. Marta słysząc rozmowę Aleksa z Francisko, dowiaduje się, że ojciec chłopca jest bogaty, będzie chciała pięniędzy pewnie. Dobrej nocy..

są trochę podobne http://www.riobranco.org.br/arquivos/sites2008/6_agosto/grupo8/Orc/Cultura%20sul/4%5B1%5D.jpg

kto to oglada? ja uwielbiam na tv puls

są trochę podobne, z Pierwszej miłości http://republika.pl/blog_bd_4153429/6763749/tr/967056_l.jpg

Masz rację.Faktycznie są do siebie podobne.:) Wczoraj miałam dyskomfort oglądania.:( Słowa nie trafiały w ruchy ust.Normalnie wkurzające to było. Mam nadzieję,że dzisiaj będzie lepiej.:) Wiesz co?Ta starsza pani to jest jego babcia.Ja też myślałam,że to jego mama,ale nie,to jest babcia. A Sandra wpiła się w Grega w tej szatni...:O Rozwalił mnie tekst Franisca:"Wujku,oni się przylepili do siebie!":D Wiesz,jak Sergio był z nim na plaży,a pewna parka się ściskała obok. Tak,Marta będzie podsłuchiwać,co Alex mówi do Franisca i już będzie układać plany,jak by tu forsę wyciągnąć od Lea...:O Niesamowita baba.:O Miłosny nokaut--------->nie oglądam,niestety.:(

*Francisca :D Może lepiej po naszemu-Franusia :D

Dzisiaj, nie oglądałam odcinka,od początku.:( Jutro muszę to nadrobić.:) Spokojnej nocy

Też to zauważyłam, że tak dziwnie mówią, wyglądały jak " zamknięte". Marina i Carmen pokłóciły się burzliwie o jej ojca. Francisko zawsze mruga oczami jak rozmawia z Aleksem, śmiesznie otwiera usta. Marta spotka się z Klarisą, będzie udawała miłą osobę, jej chodzi tylko o pieniądze Leo. Helena boi się , że straci córkę, nie chce nic powiedzieć Oliwii, jest bardzo zdenerwowana. Oglądasz australijskie seriale? Dobrej nocy..

Wrrrrrrr Piszę drugi raz posta.Coś mi go diabli porwali Wiesz co?Ja chyba nie oglądałam żadnego serialu,produkcji australijskiej.:O Dobre są? Kłótnia Mariny z matką była okropna.Dlaczego Marina,nie chce zrozumieć,że Carmen,nie chciała źle.Wręcz przeciwnie.Przykre to,jakie słowa padają podczas takich sytuacji,jak ludzie potrafią się ranić... Marta,oczywiście kombinuje jakby pieniądze wyciągnąć od Lea.Straszna z niej materialistka.I w ogóle,nie zna się na uczuciach.Zranienie nazywa dumą.:( Zaczyna mnie wkurzać Tonia,tzn.,nie tak ona,jak gesty jakie wykonuje.Rusza tymi rękami jakby ćwiczyła to swoje Tai Chi... Dobrej nocy

Marta robi duży obiad z frytek , ryżu i fasoli oraz kotletów wołowych, świętuje , bo myśli, że będzie bogata. Aleks wie, że ona nie kocha Franciska, mówi jej, że nigdy nim się nie interesowała, ta ze złością krzyczy, że on był tylko od buziaków dla dzieci, a ona od płacenia rachunków. Rozmowa z Oliwią była żenująca. Carmen oblała sokiem z marakui Sandrę , ukarała ją za potraktowanie tak Simony. Bira uciekł ze szpitala, sto światów z nim. Tonia jest niezależna , żyje w świecie sztuki, oddana swojej pracy. Oliwia czuje , że Silvo jest nią zainteresowany. Z australijskich podobał mi serial Córki Mcleoda. Oglądasz niektóre polskie? Dobrej nocy i miłego weekendu.:).

W piątek nie oglądałam odcinka.Ale nadrobiłam to w niedzielę.:) Sandra i Bira to dwa czubki.Obydwoje zachowują się jakby uciekli z psychiatryka.:O Renato,ten też, nie wie sam,co chce. A Marta?Nagle zapałała "miłością"do wnuka.Nawet sobie przypomniała jak ma na imię.Dotychczas mówiła o nim:chłopiec lub dziecko.:O Teraz nie oglądam żadnych polskich seriali.Kiedyś oglądałam "Klan","M jak Miłość","Na dobre i na złe"..."Egzamin z życia"jak emitowali.Teraz powtarzają na Polonii. "Córki McLeoda" obejrzałam parę odcinków,dawno temu.Nawet fajny był.A ja,nie wiedziałam,że to produkcja australijska.:P Dobrej nocy Tym razem skopiuję sobie ten post.Poprzedni mi szlag trafił.Musiałam pisać jeszcze raz.:(

Carmen i Bira biegali po całym domu, śmieszne to było:). Marina jest zła na ojca, mówi , że przez swoje zachowanie ciągle wpada w kłopoty. Isabel i Renato rozmawiają o swoim związku, Livia czuje , że mąż kogoś ma. Leo spotka się z Franciskiem, Aleks zrobi awanturę. Nanda pokaże się Klarissie, jej zapach będzie czuła Marta. Oglądałaś na romantice włoski serial Pory miłości, pory życia? Ładny był. Miłego wieczoru..

"Carmen i Bira biegali po całym domu, śmieszne to było ." Moze i było śmieszne,ale wiesz,jak ona się czuła?Współczuję kobietom,które spotkała taka sytuacja.:( Widziałaś,ile rzeczy Marta nakupiła Franciskowi?I nawet uścisnęła się z nim.Niebywałe... A Alex i Sergio już przeżywają ewentualne rozstanie z Franiem.Widać,że obaj go bardzo kochają.:) Nanda to chyba dzisiaj się pokaże Clarze.Wczoraj nic takiego,nie było.Skoro Marta poczuje jej zapach,to znowu będzie miała strach :D Czy oglądałam " Pory miłości, pory życia"?Oczywiście,że tak!I mam nadzieję,że wkrótce powtórzą ten serial.Był super! Miłego wieczoru i spokojnej nocy