Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyśka24

Jak zdrowo się odżywiać i żyć- kto ze mną?

Polecane posty

hahahah JA TEZ JESTEM KOCIARA!!!!!!!!!!! UWIELBIAM KOTY...........ale moje kotki nie jedza nic slodkiego,zadnych ciasteczek......szynka,miesko,ryby,no i moje koty zjadaja cale jajka,kiedys robilam dzieciom salatke,ugotowalam 4 jajka i jak zeszlam na dol kotki sie oblizywaly.........zjadly wszystkie............a o kwiatach nie wspomne i ulubionym fotelu mojego M ,one lubia sobie ostrzyc pazurki na jego oparciu....ach mowie wam same szkody jednym slowem...i tez sie denerwuje jak nie ma ich na noc w domu,w sumie to tylko jeden wychodzi bo ten drugi(to jest ona---ma juz 8 miesiecy ale franca za nic nie wyjdzie z domu) ....dzieci je uwielbiaja....no i obydwa spia ze mna,w nogach........ale jak cos robie w kuchni to tak sie dlugo o mnie ocieraja dopoki nic im nie dam........ Zobaczcie jak sie fajnie spotkalysmy my KOCIARY...........hm...jeszcze piszesz ze twoje lubia popcorn,chipsy,lody???/ nie wiem ale moje nie ruszaja takich lakoci............ Ja teraz pije kawusie,mam schowane w biurku jeszcze ciasteczka owsiane.........ach moze zjem do kawki ze 2 .............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam bzika na punkcie kocurow od malego,mialam takiego kota co ostrzyl pazury o tapete w kuchni,ten obecny o lodowke:omoj facet jest zazdrosny o niego jak go glaskam i przytulam,mowie do niego jeszcze moj kochany to sie wkurza,ze wole kota od niego.Tez spi z nami chciaz moj facet byl przeciwny i nie bylo mowy wczesniej zeby mogl spac w naszym lozku,teraz kocur juz owinal go sobie wokol palca i spi z nami,ostatnio polozyl sie miedzy naszymi glowami!!a wczoraj sie wzruszylam:(kot poszedl do pokoju mojego brata i siadl na dywanie i patrzal sie na jego lozko taki smutny:(myslicie,ze koty wyczuwaja jak kogos ktos umrze?ja mysle,ze zwierzeta czuja,psy napewno ale koty chyba tez:( Kalina zjedz sobie na zdrowko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy woman to widze jestesmy w tym podobne :) ja tez milosniczka kotow jestem - ogolnie wszystkich zwierzakow, ale koty to moja slabosc :) od dziecka znosilam bezdomne kociaki do domu hah a moj maz kotow nigdy nie lubil, az pewnego dnia jak pracowal przy samochodzie pod domem, przyszedl maly bialo-czarny stworek do niego, wskoczyl na silnik i sobie siedzial - tak go przez pare dni odwiedzal, az w koncu maz go przyniosl do domu, wiec ja od razu och, ach itd, ale kotem mial obroze - czyli, ze czyjs :( ale i tak nas ciagle odwiedzal, wiec go karmilismy itd, bywalo tak, ze na dworze mroz, godzina 3 rano a kotek siedzi pod oknem, wiec mu pozwolilismy zostac na noc. W koncu maz stwierdzil, ze musimy wlascicielom powiedziec, ze jakby cus to kot u nas zeby sie nie martwili (watpie, ze by sie martwili skoro zostawiali malego kota na mrozie na cala noc) wiec poszlam do ludzi i im mowie co i jak i dodalam na koncu zartem, "czy przypadkiem nie chca go sprzedac " a facet na to, ze moge go sobie wziac bo oni sie przeprowadzaja i beda musieli sie go pozbyc :) wiec dostalam kota - tydzien przed swietami czyli jest znami juz ponad rok :) wtedy mial 5 miesiecy ha jeszcze byla jego siostra, tez ja chcielismy zatrzymac, ale niestety, nasz kocur dostawal szalu przy niej, atakowal ja itd, - zazdrosny chyba :( wiec mamy 1 kota - George'a ha no rozpisalam sie o siersiuchu - sorry to sobie zjem jablka i wypije wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy woman to widze jestesmy w tym podobne :) ja tez milosniczka kotow jestem - ogolnie wszystkich zwierzakow, ale koty to moja slabosc :) od dziecka znosilam bezdomne kociaki do domu hah a moj maz kotow nigdy nie lubil, az pewnego dnia jak pracowal przy samochodzie pod domem, przyszedl maly bialo-czarny stworek do niego, wskoczyl na silnik i sobie siedzial - tak go przez pare dni odwiedzal, az w koncu maz go przyniosl do domu, wiec ja od razu och, ach itd, ale kotem mial obroze - czyli, ze czyjs :( ale i tak nas ciagle odwiedzal, wiec go karmilismy itd, bywalo tak, ze na dworze mroz, godzina 3 rano a kotek siedzi pod oknem, wiec mu pozwolilismy zostac na noc. W koncu maz stwierdzil, ze musimy wlascicielom powiedziec, ze jakby cus to kot u nas zeby sie nie martwili (watpie, ze by sie martwili skoro zostawiali malego kota na mrozie na cala noc) wiec poszlam do ludzi i im mowie co i jak i dodalam na koncu zartem, "czy przypadkiem nie chca go sprzedac " a facet na to, ze moge go sobie wziac bo oni sie przeprowadzaja i beda musieli sie go pozbyc :) wiec dostalam kota - tydzien przed swietami czyli jest znami juz ponad rok :) wtedy mial 5 miesiecy ha jeszcze byla jego siostra, tez ja chcielismy zatrzymac, ale niestety, nasz kocur dostawal szalu przy niej, atakowal ja itd, - zazdrosny chyba :( wiec mamy 1 kota - George'a ha no rozpisalam sie o siersiuchu - sorry to sobie zjem jablka i wypije wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy jak moj tata zmarl 7 lat temu to jego kocica perska (ukochane jego zwierzatko) spala przez 6 tygodni w szafie z jego ciuchami :) wiec mysle, ze czuja a moj siersicuh tez popcorn je - fajnie chrupie i oczka zamyka hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja nie mialam jeszcze takiej sutuacji,ale jestem pewna ze koty czuja!!!!! smutne to co piszesz,ale przeciez to nie szcztuczne zwierzaczki,musza cos czuc i widziec.............nie wiem czy czuja ze umarl,ale widza ze KOGOS dlugo nie ma .......i czekaja Nie wiem ja tak mysle,ale znajac zycie wieczorem bede sie wiecej dowiadywac na temat,mam mnostwo roznych ksiazek o kotach,wszystkie z racji mojego umilowania do kotow dostaje w prezencie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):)moj jest caly czarny i ma czerwona obroze,a jak fajnie wyglada na sniegu,powymieniamy sie kiedys zdjeciami jak chcecie:)moj facet tez nie lubial kotow a tego tak polubial,ze pyta sie nawet gdzie jest.Ok sorry,ze zjechalam na inny temat.Ide robic porzadki w szafie,musze pozbyc sie niektorych,teraz bede myslec po co je kupowalam,w tym roku obiecalam sobie:zadnego wydawania na bzdury i ciuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina-z kotem nie mam pewnosci,bo wszyscy mowia ze sa bezduszne itd.ja sie z tym nie zgadzam,potrzebuja naszej milosciprzywiazuja sie do czlowieka,moze nie okazuja tego jak pies ale wiem,ze sa wdzieczne.Pies mojego brata wciaz czeka na niego,moj brat czesto wyjezdzal w delegacje na kilka dni i pewnie mysli,ze przyjedzie.Jak zmarl moj tata to nasze 2 psy zdechly za miesiac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie staram wrzucic linki zdjec mojego siersciucha, ale glupie zabezpieczenia internetu w pracy mi nie pozwalaja arghhhhhh www.hot.jpg.pl pozniej /105441 albo /105442 moze w ten sposob sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten /105441 idzie bezposrednio po www.hot.jpg.pl czyli np www.blablabla/105441 inaczej nie moge napisac bo nie wchodzi hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe widac,ze lubi"szkudzic'':Dja zrobie potem mojemu i tez wrzuce jem wlasnie pol palucha ziarnistego z poledwica,przydalby sie pomidor albo ogorek ale nie mam,a patrzalam wczoraj na pomidory w markecie😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
healthy no z ta szczotka to nas szlag trafial - kradziez szczotki w srodku nocy byla ulubiona zabawa, tlukl sie w tej lazience co noc :) maly stworek koniecznie zrob zdjecia i wrzuc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ogromny problem ze słodyczami ;/potrafie jednago dnia zjeśc całe opakowanie trffli 400gr. fakt,ze moja waga to ciągle 50 kg przy wzroście 164 ale złe jedzenie odbija sie na mojej buz i reszcie ciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alko hej ja tak potrafilam kiedys jesc i jesc a potem przestalam kupowac, jak wychodzilam z domu to nie bralam pieniedzy - po jakims czasie sie odzwyczailam, teraz tylko jem od "swieta" kalina jak pojade do domu na lunch za 2 godziny to wrzuce inny link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki ania0307........ ALKO---jak tak jak ania,przestalam kupowac,i nie mam w domu,a dzieciom jak cos maja kaze chowac...........sa dni "kryzysowe" ale wtedy na lyzke biore nutelle i lize z 2 godzinki...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah kalina nutelle a ja maslo orzechowe, albo kostke czekolady - mojej ukochanej lindora, kroje na kawalki i jem godzine :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie gdybym nie miała to bym nie kupiła ale nogi same prowadza do sklepu ze słodyczami:P Moje sniadanie wygląda tak: 2 łyżki płatków górskich łyżka siemienia lnianego i łyzka owsa, zalewam to gorąca wodą, II śniadanie banan i jogurt naturalny deserek bakoma czekoladowy ;) Bułka z nasionami z masłem i żółtym serem pieczeń z serkiem wiejskim i rucolą to taki dzisiejszy jadłospis ;) mam nadzieje, że bez słodkiego dam rade, chociaż wieczorem do kina ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam masło orzechowe :D:D:D moim problemem jest jeszcze siedzaca praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alko ja maselko orzechowe tez bardzo lubie - ale takie organiczne - ze sa w nim tylko i wylacznie zmielone orzeszki ziemnie :) wtedy jest najlepsze a ja tez mam prace siedzaca - 9 godzin dziennie przed komputerem :p ale jak sie chce to mozna ja po pracy jade do domu, robie obiad, sprzatam i td, jem obiad, cwiczenia, kapiel, prasowanie czy cokolwiek innego jest do roboty, troche nauki i ok 23 mam chwile spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko 8 godzin siedze chociaż czasami i to jest zdecydowanie za długo ;) jak wracam do domu to jem ;), sprzątam jakieś pranie zrobie trochę książki telewizji i tak czas mija, jak mogę to bardzo szybko chodze spac czasami 21-22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno jest ograniczyć słodycze?? czytałam,ze czasami takie radykalne odstawienie sprawia,ze pojawiają sie bóle głowy, i robi się słabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,ja tak mialam,ale ja w jednym momencie zrezygnowalam ze slodyczy i przestalam slodzic kawe i herbate..............bolala mnie glowa i mialam takie momenty slabosci,ale wtedy zjadalam np kawaleczek czekolady i przechodzilo................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×