Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyśka24

Jak zdrowo się odżywiać i żyć- kto ze mną?

Polecane posty

hej ja siedze i pije piwko, ale niedlugo sie zbieram nie mam ochoty na powrot do pracy :( a do tequilli mam uraz haha, kiedys przegielam i to ostro, wiec juz nawet nie wacham :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ty to zawsze po nocach siedzisz :) fanie miło Cie tu spotkać :) Ja juz mam uraz do tequili i do wodki z red bullem,,,,, Właśnie wrzucilam do garnka zdjęcia- robiłam chlebowy pudding z owocami- pyszny deserek :) a teraz piekę ziemniaczki tak jak Ty ale z samym tymiankiem, sola morska, i pieprzem. Ania masz może nicki dziewczyn na garnku..... tzn z naszego topicu :) bo chyba wiecej nas ma tam konta nie 3????????? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej justyska no wlasnie nie mam, tylko Ciebie i Healthy plus 3 dziewczyny, ale z innego topicu a szkoda bo fajnie jakby tak nas wiecej tam bylo ja od dzisiaj zaczynam ograniczac jedzenie bo ile mozna zrec :p plus zaczyna mi sie kolejny tydzien nauki (do czwartku), wiec moze nie bede miala czasu jesc swinstw - same zdrowe rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) cos się kafe w piątek rozwaliło i nie mogłam postów zamieszczać ; / nie mam konta na garnku ;) ale sprawdziłam dwa przepisy w sobotę cały dzień w kuchni spędziłam hehe upiekłam pikantne bułeczki i ciasto śliwkowe :D a w niedziele ciasto śliwkowe ulepszyłam czekoladą i wiórkami kokosowymi zamiast śliwek trochę mało słodkie wyszło, ale i tak pyszne, i co najważniejsze nie zrobił mi się zakalec :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)tez dzis pozno wstalam,wczoraj wypilam 2 mocne piwka u znajomych,zjadlam pare chipsow i kuleczek lila stars:)weekend byl naprawde ok.Na sniadanie zaraz zrobie sobie pelnoziarnista buleczke z szynka i ogorkiem zielonym:)na obiad jeszcze nie wiem,moze kasza??? Ania na jakim topicu jeszcze jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jeszcze na tylko dla twardzielek :) mamy tam fajna grupke dziewcztyn, w sumie wiecej gadamy o bzdurach niz o jedzeniu :p no ja powoli sie robie glodna - dobry znak :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo helo helo!! Witam kochane!! Jak po wekendzie? U mnie 'szal"--- dziewczynki w sobote wieczorem namowily mnie na wypad do kina na Awatar,nie lubie takich 'BAJECZEK" ale co tam,bawilysmy sie czadowo,jak mowi moja pierworodna.. A w niedziele,ranek obowiazkowo w kosciele,pozniej obiad(rosol,rolady,kapusta czerwona,kluski) ,w miedzy czasie upieklam szarlotke na mace orkiszowej,i wyszla superrrrr,a po poludniu kuuuuuuligggggg!!!!! Dziewczyny bawilam sie ja dziecko!! bylo odjazdowo,chichy, smiechy ,zarty,wywracanie....szalelismy z moim M lepiej jak nasze dzieci ..... Kurcze mowie wam ,jednak czlowiekowi raz na jakis czas potrzebna jest taka innosc... A wieczorkiem,zmarznieci,przy kominku,z herbatka z cytryna,zamowilismy pizze(buuuuu),ale "nalezalo" nam sie ihihihihii,jak pisalam wczesniej ja nie lubie pizzy,wiec potowazyszylam im z jednym kawalkiem,a pozniej szarlotka,i po "troszeczku"ptasiego mleczka.... I widzicie jak "nagrzeszylam"......ale bylo suuuupeerrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina to widze, ze super mialas weekend :) ja teraz jablko wsuwam - przed chila jeden z chlopakow z produkcji sie pocial nozem (maja malpy specjalne rekawiczki, przez ktore noze nie przechodza, ale ich nie nosza) wiec musialam wypelniac dokumenty i organizowac transport do przychodni typowy poniedzialkowy poranek hah ide po herbatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i zapomnialam napisac ze ja w niedziele ,do rosolku wrzucilam sobie kawaleczek kurczaka,ugotowany zjadlam ze szpinakeim ,i salatka z pomidora,ogorka,rzodkiewki,sera feta,pedy bambusa,sos winegrett..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz ania----sami sobie winni..... Nowy tydzien,znowu praca,i "dietka' zdrowa.. Ja postanowilam w wekeend(sobota i niedziela) troszke sobie odpuszczac,nie jesc jablek,i pozwolic sobie czsem na male co nie co... A co tam,a druga sprawa,fajki!!!! Teraz przechodze ciezki okres,snia mi sie koszmary,wszedzie widze papierosy,nie wiem co ze soba poczac,sa chwile ze zaczynam sie lamac,wydaje mi sie czasami ze jak juz nie pale to koniec swiata nastal.... Jednym slowem koszmarrrrrrr......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rzeczywiscie Kalina mialas ciekawy weekend:)postanowilam ze w weekend nie bede sobie niczego zalowac ale i tak mialam male opory:)ale ptasie mleczko to bym wsunela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Healthy---mnie sie czasami wydaje ze jestem uzalezniona od ptasiego mleczka,teraz to zjem pare i reszte schowam,i tak sobie moze lezec do nastepnego wekendu hah,ale kiedys to potrafilam zjesc cale opakowanie na raz....jejkuuuu Ania----to fajne posieszenie.... Ja mam takie "realne" sny,ze rano budze sie zmeczona i spocona i przez chwile musze sie zastanowic czy w koncu palilam czy nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlowskie waniliowe.........chyba kupie sobie i poprosze mojego chlopaka zeby schowal i dozowal mi 4 sztuki co tydzien:)ja mu tak robie od wczoraj z papierosami,ma limit na 4 dziennie ale wczoraj sie znowu poklocilismy i dalam mu cala paczke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja mam takie sny, ze potem z pol gdziny po obudzeniu sie zastanawiam, czy to byl sen czy naprawde palilam - ale nie sa to jakies nieprzyjemne sny szczerze mowiac teraz juz mam takie sny coraz rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm......tak,wedlowskie waniliowe albo cytrynowe..... Ale smaki robimy.. Ja teraz jem ogromne jablko,na pozniej mam activie,banana,i na popoludniowa kawke zabralam malutki kawalek szarlotki...(trzeba zjesc bo sie zniszczy)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem zaniepokojona:(znowu mam zaparcia,nigdy zdrowiej nie jadlam,pije zielona herbate,dziwne jest to:(postaram sie pic jeszcze wiecej wody i zaczne cwiczyc,jak to nie pomoze to ide do lekarza,ale co mi lekarz zrobi jak wszystko zalezy od diety,a moze jakos sie oczyszczam ?juz sama nie wiem co myslec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha----A kto by nie mogl!!!! Ale niestety "my" juz musimy uwazac,,, Nie to co moja corka,ona potrafi caly dzien lezec z ksiazka i jesccccc,i caly czas tak samo wyglada........(to nie feer)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec ja mysle ze to brak ruchu.... Sluchaj tak jak pisze moje dzieci caly dzien cos jedza i niekoniecznie zdrowego,ale one caly czas sa w ruchu ,i dodatkowo kazde chodzi na jakies zajcia sportowe,wszystkie chodza na SKS,syn cwiczy karate i siatkowke,najstarsza corka siatkowke,i najmlodzsa tez karate,3 razy w tygodniu maja treningi ..... Ja rozmawialam kiedys na ten temat z mezem (jest trenerem karate) on jezdzi na rozne szkolenia i kursy i powiedzial ze niestety ruch jest potrzebny do przemiany materii,,,,,ja tez kiedys mialam te problemy,ale jak zaczela chodzic na silownie i aerobik,dodatkowo herbata zielona,i wszystko na szczescie minelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina ja tez tak kiedys potrafilam lezec do gory brzuchem i wsuwac czekoladki, batoniki, chipsy itp mialam 20 lat 170 wzrostu i 49-50 kg wagi, no ale codziennie mialam te 2-3 godziny ruchu -silownia, rowe, narty, jazda konna, kickboxing itp - a jak bylam mlodsza to pilka reczna potem studia - mniej ruchu, a jak wyjechalm do uk to juz zero - wszedzie samochodem, dieta ta sama - smiecie i po 3500 kcal dziennie no i przytylam 12 kg hah a pozniej debilna dieta 1000 kcal ktora mi rozwalila metabolizm - teraz jest juz mi trudno schudnac no ale nic . nie uzalam sie nad soba :p kalina ma racje - mysle, ze ruch ma dosc duze znaczenie w trawieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mysle,dlatego dzis zaczynam sie ruszac.Zastanawiam sie nad spacerem z psem lub cwiczeniami w domu,silownie mam niestety daleko:omusze jechac 20min samochodem w korakach 30😠blizej mam aerobic ale nie podoba mi sie jak ta pani prowadzi,kiedys bylo swietnie a teraz przychodzi duzo starszych pan i nie mecza mnie juz tak te cwiczenia,kiedys duzo cwiczylam i kondycje mam nie najgorsza(nie no teraz juz chyba fatalna..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania a gdzie masz te 10kg???bo ja nie widze na obiad mam kurczaka w potrawce i brazowy ryz,jutro robie pesto ze szpinaku i makaron,kurde ten brazowy mi nie posmakowal:ochyba ze na taki trafilam albo powinnam go krocej gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm ania ,nie ma co sie uzalac,ale sama widzisz po sobie ze jak mialas wiecej ruchu,to wszystko bylo git..mnie jest strasznie ciezko znalezc czas na cwiczenia,i powiem wam ze czasami mi sie tak nie chce,i jak bym byla sama to pewnie bym to miala gdzies,ale mezus i dzieci mialy by pozniej sadysfakcje,(bo mysla ze zmiekne) I pozniej by bylo 'A NIE MOWILISMY" Ale ja udaje twarda sztuke,i jakos sie zbieram....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to daleko healthy ,ja mam wszystko pod nosem i to doslownie... Co do makaronu,ja mam teraz taki z maki orkiszowej,dlugie wstazki,jest brazwy,ale wiesz jakos nie czuje innego smaku...mnie on smakuje jak bialy,dziwne,moze ja kupuje nie taki jak trzeba? no ale jest brazowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,jest brazowy,ryz mi bardzo smakuje lepiej niz bialy ale ten makaron nie,w sumie jadlam go bez niczego..moze z czym bedzie dobry. Dzis kupuje oliwe z oliwek i bede ja stosowac zamiast oleju,potrzebuje tez awokado na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och i dziewczyny i mialam wam o czym napisac.... Wiec okolo 2 miesiace temu,zanim zaczelam z wami tu pisac ,moje "zdrowe odrzywianie" polegalo na tym ze pilam duzo wody,nie jadlam ziemniakow,klusek,jak pieklam np kotleta to tez jadlam,takiego usmazonego w panierce,i np surowka do tego...nie jadlam chleba i itp.... Teraz jak z wami zaczelam pisac,to sobie staram sie gotowac potrawy,albo piec w piekarniku,i nie uzywam zadnych tluszczow,jem wszystko ciemne,nie slodze....wiec troche sie postaralam zeby wam "dorownac" i zyc calkiem zdrowo.... Reasumujac--przez lata do soboty(bo w sobote sie wazyalam) moja waga utrzymywala sie w granicach 56 kg...a w sobote wchodze na wage a tam 53 kg....... Nie wiem co o tym myslec,bo ja nie chce schudnac,ja wygladam dobrze z waga 56--58 kg,i kurcze nie wiem co robie zle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina mysle,ze jesz poprostu za malo,tak jakbys sie odchudzala.Powinnas jesc kaloryczniej ale zdrowo,nie wiem z jakiego powodu ograniczasz slodycze?ja sie nie ograniczam tylko wprowadzam zdrowe produkty,te zdjecia co pokazywalas,tzn wyglad jest ok,szczuplejszej sobie Ciebie nie wyobrazam:)oblicz sobie zapotrzebowanie kcal na upragniona mase ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×