Nie ustawiajcie łóżeczka niemowlęcia w osobnym pokoju!!!

nie ma to jak kulturalna mamusia :)autorko, pohamuj sie, bo dziecko nerwowe bedziesz miala :)a forum to tylko forum, tu zawsze beda pisac jak im sie podoba - i maja do tego prawo

bo malo kto jej przyklasnął:P:P:P:P

i może trochę kultury:O w taki sposób wypowiada się matka?:O

Katarino, Twoja troska o dzieci innych ludzi przyniosła efekty odwrotne od zamierzonych. Chciałaś dobrze, wyszło jak zwykle na tym podforum. To chyba nie ma sensu:O

zdarzaja...mozemy tylko probowac zminimalizowac ich prawdopodobienstwo ale nigdy do konca! wystarczy na chwilę odwrocic głowe by moglo dojsc do nieszczescia. tak wiec nie uwazam by spanie z dzieckiem w jednym pokoju w czyms pomoglo bo przeciez nikt nie czuwa przy dziecku z otwartymi oczami przez 24 h/dobę!

Zapraszam do rejestracji w serwisie Przeczytam wszystkich: http://gourl.org/przeczyta W bardzo prosty sposób zdobywasz nagrody! Wystarczy że się zarejestrujesz i przeczytasz kilka artykułów! Za każdy przeczytany artykuł dostaniesz punkty a te wymieniasz na nagrody! Polecam! Skorzystaj juz dziś! http://gourl.org/przeczyta

w kazdym domu panuja inne obyczaje. my mala kladziemy spac po kapaniu, a sami siedzimy w salonie do 22.00 czy 23.00. tu mamy duzy tv i wygodne sofy. sypialnia u nas sluzy do spania. dziecko nam w niej w ogole nie przeszkadza.

zawsze wychodzi prawdziwa natura z zalozycieli tych topików! najpierw wielka troska, ostrzezenia a gdy inni mają inne zdanie to wtedy wyzwiska pod ich adresem itp.

Już się wystraszyła i podała temat na śmietnik :O :O Wiesz, że zostawianie dziecka z butelką jest karalne? :O :O

ja prysznic brałam jak jeszcze ktoś był w domu z rana potem wieczorem to wiadomo zawsze ktoś jest a jak już dzieci miały tak po 3mc.to wkładałam do wózka drzwi od łazienki miałam otwarte brałam prysznic w trakcie tego rozmawiałam głośno do dzieci wtedy nie spały bo takie 3 miesięczne już nie śpią ciągle można sobie spokojnie poradzić moim zdaniem dziecka nie wolno zostawiać samego co najmniej do czasu az zacznie raczkować

miałaś nigdy elektronicznej niani więc nie wiesz jak działa. Są jeszcze monitory oddechu. Dodatkowo wielu ludzi podkłada specjalne podpózki pod nogi u wezgłowia łóżeczka, albo zwykłe książki, żeby dziecko miało wyżej główkę w stosunku do reszty ciała. Jakby każdy myślał w ten sposób co ty, to bałby się nawet pójść wysrać za przeproszeniem. Do kibla też zamierzasz zabierać dziecko, czy na ten czas będziesz wywoływać męża z pracy? Wiesz, nie chcę być chamska, ale są różne metody prewencyjne i niejedno zdrowiuteńkie pokolenie wychowało się w osobnym pokoiku z dala od rodzicielskiego oka. A zresztą rób jak chcesz, ale nie ubliżaj tym osobom, które w rozsądny sposób ułatwiają sobie życie i uwierz że nigdy kosztem dziecka. Mało jeszcze wiesz o życiu.

wychodze z zalozenia, że sypialnia podobnie jak i łoże małżenskie (jak sama nazwa wskazuje) to miejsce tylko dla rodziców, poza tym kazdy czlonek rodziny powinien miec wlasne miejsce do spania.

wprost przeciwnie - dopiero jak dziecko zaczyna raczkowac i chodzic to trzeba miec oczy dookola glowy, wczesniej mozna trochę wyluzowac;)

Spadajcie, szmaty z was i chamki, siedzicie na kafeterii cały dzień zamias zajmowac sie dzieckiem!

dla takich "raczkowiczów", a Ikea sprzedaje tanie zabezpieczenia i bramki. Można i takie spuścić z oczu. :) Dzięki Bogu technika idzie na przód.

ze dziecko powinno spac z rodzicami i to co najmniej do 18 roku życia.a tak w ogole nie zaleznie od wieku czlowiek moze sie zakrztusić więc niech dzidzia spi z rodzicammi az do smierci.

tylko przypadkiem i oczywiście z dzieckiem u nogi. :P

już się zlecialy czarownice tego forum z meą na czele :D autorko tu nie ma sensu się wypowiadać. chcialaś dobrze, ale wiedz o tym, że matki tu siedzące wiedza wszystko najlepiej i nielubią być przez nikogo pouczane.

jeszcze zaprezentujesz? dziecko tak ci dziala na nerwy czy co, ze tak plujesz jadem?

my z mezem niby mamy 50metrowe mieszkanie ale tylko jeden bardzo duzy pokoj no i rownie duza kuchnie,mala sila zeczy spi z nami w pokoju i nie widze w tym nic zlego. mala ladnie noce przesypia nie budzi sie kiedy gra radio lub gdy wlaczony jest telewizor. ja tam ciesze sie ze mam corke obok siebie,a jej obecnosc rowniez w niczym nie przeszkadza

no tyle to ja wiem że raczkujące dziecko trzeba mieć na oku szczególnie chodzi mi tu o samo spanie wtedy może dziecko spać już w swoim pokoju

oho już zaczęły sie podszywy :D

autorki wiec zglosila go do usuniecia! :D

was ostrzec, ale jak zobaczyła co tu za idiotki siedzą zwątpiła :D

przed złym sposobem karmienia i źle wyprofilowanym łóżeczku a nie pisac, zeby dziecko spalo w pokoju z rodzicami bo to nie rozwiazuje problemu nieumiejetnego zajmowania sie dizeckiem!

kazdy ma inne podejście do takich spraw

jako dodatkowa osoba do czówania nad snem jej dziecka. Będziesz taką żywą elektroniczną nianią! :P Kiedy młode odbije ty będziesz wydawać ostrzegawcze dźwięki: "quik quik quik"! :D

* czuwania

wiec i tak bys nie uslyszala! gdybyscie oboje spali to oboje byscie zapewne nie uslyszeli!wiec nie ma znaczenia ze spala u was!