Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MINIA85

Grudzień 2009-rozpoczynam starania. Potrzebuję towrzystwa

Polecane posty

Hej,melduje ze ze u nas wszystko ok, Córeńka rośnie jak na drożdżach tak ze termin sie przesuwa z wizyty na wizytę ale gin powiedział ze trzymamy się tego z OM. Gorzej ze mną bo ledwo chodzę :P stękam w nocy przy przekrecaniu się z boku na bok i strasznie bolą mnie biodra i plecy uffff i jeszcze mam potworne bóle głowy które się już dość długo utrzymują ...:( Właśnie kończę prasować ciuszki,ręczniki ,kocyki,pieluszki itp i wszystko ładnie czeka poskładane w kosteczkę :D ogólnie prawie wszystko juz mam ,z grubszych rzeczy zostało łóżeczko i wózek które najprawdopodobniej zakupimy na początku listopada . Bo jakby nie było to już nam mało zostało!! JUPIII:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny :):) Jak zapewne wiecie jestem "czynną uczestniczką" :) kilku tematów na forum - o jednym wymarzonym celu :) - także pozwolę sobie napisać jedną wiadomość do Was wszystkich :) Tak więc zacznę od tego, że dzisiaj moj 14dc, pierwszego po poronieniu. Postanowiłam ten cykl odpuszczam świadomie. Luz był do piątku ;) Za chwilę wyjaśnie dlaczego "odpuściłam". Wcześniej chciałam Wam jescze powiedzieć, że odebrałam wyniki cytomegali = ujemne :) Podsumowując: cytomegalia, toksoplazmoza, przeciwciała kardiolipinowe wynik ujemny, morfologia, ob, hormony tarczycy, mocz w normie, posiew z moczu wporządku - bakeriuria nieznamienna. Wracając do braku starań, w środę byłam u prof. na ślasku, tak pokrótce, dostałam do zrobienia wymaz z pochwy i szyjki macicy. Zakaz starań bo jak określił na tą chwilę jest to jak jazda na czerwonym świetle ;) Chciałabym trzymać się wkazówek pana prof. ponieważ nie jednej parze już pomógł ale pod warunkiem, trzymania się jego zasad. Co do zmiany lekarza to byłam "zmuszona" ponieważ mój lekarz nie widział potrzeby robienia badań po drugim poronieniu tak więc "nasze" podejście do sprawy na tym etapie już się rozminęło... Mąż zrobił teraz badania na posiew nasienia, moczu czekamy także na wyniki wymazów. Boję się ale zarazem nie mogę się już doczekac kolejnej wizyty u mojego nowego lekarza. Mam nadzieję, że wyniki wyjda wporządku. Plusem jaki znajduję na chwilę obecną jest w tej sytuacji jest spokój psychiczny (dotyczący starań, oczekiwania na @ i strachu jaki towarzyszy mi przy ujrzeniu II) Mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniusia co tamu Ciebie ????? Ty już lada chwila na porodówkę,jak samopoczucie??? Minia halooooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no jeszcze 2 tygodnie.ja licze ze gora tydzien i sie rozpakuje ale zobaczymy jak bedzie:) samopoczucie raz lepiej raz gorzej.coraz ciezej mi.ciagle cos pobolewa ...ale takie uroki koncowki ciazy:) sonka minia wszystko gotowe na przyjecie maluszka? bardzonowa jak starania ida?jak gin ze slaska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniusia 2tyg? no tak Ty jesteś 2 tyg przede mną a minia chyba 2 tyg za mną :D!ale to zleciało uffff Ja praktycznie wszystko mam,jutro będę zamawiać łóżeczko a w przyszłym tygodniu wózek ,i gotowe:) Maniusia, Minia rodzicie SN?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Dzisiaj zaczynam 1dc / drugiego po zabiegu. Przez chwilę miałam mysli, że może @ nie być i byłam przerażona. Oczywiście uważaliśmy, do dni płodnych było do końca, w płodnych przerywany. Głupio z mojej strony i nieodpowiedzialnie bo oczywiście nie chciałam się narażać na ewntualne kolejne niepowodzenie ale jakby "cudem" się udało, dotrwać 9miesiecy to pewnie byłabym z siebie dumna. Pieknie to chyba kiedyś opisała koleżanka Milva innego topicu, że jak się nie staramy to się zabezpieczamy tabletkami, gumką badź wstrzemieźliwością a nie dzisiaj to raczej można ale w tyle głowy już wyliczony, który to dc. Gdzie tak naprwadę dni nieplodne "liczyłam na pałę" bo skąd mialam wiedzieć jak długi będzie cykl? W każdym razie efekt jest zadowalający @ przyszła, ufffffffffff Jeszcze nie wiem czy w tym cyklu będę się starać czy się jeszcze wstrzymam. Chciałabym zrobic jeszcze chlamydie przed wizytą u mojego ginekologa, mam nadzieję, że na wynik czeka się krótko. Pójdę dopiero po wyplacie. W polowie miesiąca mam wizytę u mojego lekarza, zobaczę co mi powie. Nie wiem, w którym dniu cyklu jechać wizytę umówialam sobie na 18.11 czyli 15dc i nie wiem czy nie przełozyc na 15.11/ 12dc ? Jak myslicie? Poza tym 15.11jest wczesniej/ szybciej a jestem ciekaawa co mi zaleci dalej. Jeszcze się chyba boję próbować "na własną rekę", nie jestem już tak "ochoczo nastawioana na starania" jak po pierwszej stracie, że co ma być to będzie etc. Nie dalej jak wczoraj mówiłam mojemu M., że gdyby mi przyszło do głowy starać się "JUZ" to wiesz co robić a raczej czego nie robić Mojemu męzowi dwa razy powtarzać nie muszę i nawet gdybym ja zmieniła zdanie, to on będzie się tego twardo trzymał. Odebralismy teraz spermiogram męża, oceniam go pozytywnie Chciałabym, żeby teraz było dobrze. Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mam pytanie z cyklu głupich pytań :) Czy uważacie, że dwa poronienia to jeszcze może być przypadek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) u mnie 33tc i od kilku tyg skurcze, zaliczyłam szpital i teraz liczę dni, aby dojść do 37tc. Brzuch większość dnia jak kamień, w nocy mam bardzo mocne bóle jak pierwszego dnia @. Dzisiaj doszły wymioty i nie wiem czy to zatrucie czy oznaka zbliżającego się porodu. Mam już wszystko i czekam. A rodzić mam zamiar sn bardzonowa dobrze, że @ jest. A co do Twojego pytania, to nie poddawałabym się. Skoro badania są ok, to może jednak było zbyt wcześnie na tą drugą ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa minia ma racje.moze za wczesnie bylo...ale pod kontem poronien ten gin ze slaska jakos cie badal?ja w sumie nei znam sie na tym zbytnnio.... minia no 37 tydzien to bedzie idealnie w sumie na porod.obys wytrwala.a co gin na te bole?pewnie no spa i odpoczynek. u nas 38 tydzien i 4 dni.10 dni do terminu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się turlam. Skurcze są, szyjka krótka jeszcze tydzień- dwa i będziemy bezpieczni :) w następny piątek wizyta u mojej gin i pewnie odstawię leki Maniusia pewnie już Filipek na świecie :) jak będziesz miała chwilę napisz jak poród i pierwsze dni :) Nurtuje mnie jedno czy rzeczywiście dziecko jest tak aktywne jak było w brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miniu, mam pyt. do Ciebie odnośnie temp. co myslisz (pozwolę sobie skopiowac wypowiedz) : dzisiaj w nocy obudził mnie ból brzucha, nie wiem całe podbrzussze mnie bolało, a temperatura rano bardzo niska jak na 21dc, że nie mogę wyjśc z podziwu :) temp. 36,41 i niższa, jak w pierwszy dzień @ albo na owu?? no i opcja trzecia cykle znowu mi się ropzieprzyły :( metlik Tak się właśnie dzisiaj czułam a wczoraj rano miałam temp. 37 i w ogóle dziwnie sie czuję od trzech dni. 15dc byłam u gin. i powiedział, ze już jest chyba po owu, no ale tego nie wiem bo mogło jej nie być wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drogie panie i tu was pewnie zaskocze ale my nada 2w1.Filipek sie uparcie trzyma mamusinego brzuszka:) rozwarcie jest szyjka miekka skurczona.ale nie chce uparciuch zejsc w kanal rodny.w piatek mam isc do szpitala.,zobaczymy jak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa przepraszam dopiero przeczytałam :) w 21 dc miałaś 36,41 w 20 dc 37 tak? a wcześniej mierzyłaś? Kurczę ja bym się skłaniała, że nie było owu, jeśli to 37 to jednorazowa tempka. Chyba że się starasz i wcześniej było kilka dni 37, a teraz spadek na zagnieżdżenie? Maniusia a to niespodzianka :) łobuziak się uparł? Powodzenia jutro i lekkiego porodu :) Sonkaa a jak u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja tez jeszcze czekam do terminu 10 dni , brzuch napięty praktycznie non stop,skurcze coraz silniejsze , glowka chyba jest w kanale bo napiera strasznie i czuje ból przy chodzeniu,ale dokładnie sie dowiem 30 na wizycie o ile nie urodzę do tego czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja już leki odstawiłam i cisza... ani brzuch nie twardnieje, skurczy brak, bóli na @ też. Jeszcze 3tyg, więc mamy troszkę czasu. Mały ważony był w piątek, na początku 37tc i było 3200g więc na upartego mógłby już wychodzić :) Maniusia pewnie już urodziłaś, a Sonkaa coraz bliżej :) Czekam na wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się już rozpakujecie to czekam na info :):):) życzę wam szybkiego porodu. zazdroszczę wam. trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam drogie panie.i jak sie u was sprawy maja?? my rozpakowalismy sie dopieor 2.12. czyli sporo po terminie, 9 godzin boli potem cesarka...no ale wazne ze misio zdrowiutki sliczniutki i wogole najwspanialszy na swiecie:)wazyl 3700 teraz juz wazy po 10 dniach 4500.tak wiec rosnie jak na drozdzach.jest na cycusiu:) buziaczki i piszcie jak u was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,ja również urodziłam 2 Grudnia córeczkę OLiwcie waga 3.660 , 56 wzrostu i 10 pkt :) POrod miałam ciężki , trwał 13 godzin, nie spodziewałam sie takiegooo bólu :( Oliwcia jest śliczna i słodka ale złośnik z niej niemiłosierny , daje mi popalić jak tylko wyszłyśmy do domu , razem z meczem chodzimy jak ZOMBIE..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halooo jak tam dziewczyny ? U mnie coraz lepiej ,godziny spania i jedzenia pomału sie normują :) wiadomo zdążają sie chwilowe dołki,ale nikt nie mówił ze będzie łatwo. Oliwcia jest wspaniała )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nasz Filippo odpukac ale bardzo grzeczny.tylko ciagle by mogl przy cycusiu lulac:) no i spi z nami...ale nie wyobrazam sobie czegos innego hehe.bede kiedys plakac przez to ale tak milo mi sie budzi i patrzy na niego:) ciekawe jak Minia.pewnie juz z maluchem i moze czasu brak na info co i jak. bardzonowa a jak u ciebie?jakies zmiany?? sonka a checi na drugiego bobasa masz?ja nie wyobrazam sobie drugiego porodu jak na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że macie już swoje Maleństwa przy sobie :):):) A u mnie :):):) 7tc - jest Maleństwo z bijącym serduszkiem, nic więcej nie mówie coby nie zapeszyć, ale mocno wierzę, że będzie dobrze :):):):) Ciekawe kiedy rozpakuje się Minia :):) Dziewczyny, Zdrowych, Wesołych, Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :):):):) I Szczęśliwego Nowego Roku :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa bardzo sie ciesze:) i zycze ci aby nadchodzacy rok przyniosl ci tyle szczescia co mi. dziewczynki ogolnie zyczymy wam z Filipkiem zdrowych pogodnych i radosnych swiat:) hehe znamy sie juz rok:D wszystkiego najlepszego:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :):) U mnie już albo dopiero 12tc :):):) Jestem po badaniu przezierności to badanie w normie. Duzo się u mnie działo przez ten czas ale najważniejsze, że z moim Dzidziolkiem dobrze - bardzo się cieszę :) Mam nadzieję, że już tak będzie do końca ciąży :):) Termin mam na 11.08.2011 :):) Maniusia jak się sprawił Kowalski przy porodzie, jak "obsługa" w szpitalu bo ja mam teraz bardzo złe zdanie o PCK. A co u Was? Minia zaginęła ;):) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ohh:P Bardzonowa ogromne gratulacje !!!! Lada chwila zaczynasz 4 miesiąc , wiec naprawdę daleko zaszliście !! Mam nadzieje ze będziesz nas informować jak samopoczucie i w sierpniu powiadomisz nas o radosnej nowinie :) A u mnie dobrze , tfu tfu coby nie zapeszyć . Juz sie "dogadałyśmy " z Oliwia :) Swój rytm dnia tez mniej więcej załapała . Czas bardzooo szybko leci, juz nie jest taka malutka i leciutka jak na początku pomimo ze ma dopiero 8 tygodni !!! wydaje sie już taka duza :) szok jak to leci , normalnie dni uciekają przez palce , także trzeba korzystać z każdej minuty i nie dać sie ponieść emocja (depresja , nerwy, płacz ) bo szkoda czasu , wiadomo z początku jest trudno ale z czasem wszystko dzidziuś wynagrodzi !! Oliwia juz tak ślicznie sie do nas uśmiecha :) bardzo lubi spacerki , na świeżym powietrzu normalnie złote dziecko :) a teraz moja myszunia spi sobie obok mnie w leżaczku bujaczku :) Szkoda ze Minia sie nie odezwała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa super ze wszystko u was dobrze:) ja bardzo chwale sobie pobyt na pck.trafilam na rewelacyjna polozna przy porodzie,a i reszta poloznych bardzo pozytywnie odebrana przezemnie.lekarz tez konkretni pomocni.tak wiec jak po 9 dniach spedzonych tam nie narzekam. no a kowalski nei byl przy porodzie bo nie mial dyzuru ale wiem ze caly czas byl w kontakcie z lekarzami i od razu na nastepny dzien byl u nas zobaczyc jak sie miewamy:) Filipek rowniez rosnie jak a drozdzach.wazy juz 6100:) kawal chlopaczka z niego:)marudki oczywiscie miewa swoje ale nie narzekam:)szczepionke jedynie przyjal z ogromnym placzem az sie zanosil.na szczescie nastepna dopiero 24 lutego wiec troche czasu jest jeszcze.dzis mielismy zas usg bioderek i wszystko w jak najlepszym porzadku.:) Filipek sie juz tak fajnie swiadomie usmiecha.niekiedy zasmieje az w glos:)uwielbia wszelakie swiatelka,nie cierpi lozeczka i spi z mamunia a tatus poszedl do drugiego pokoju...:)zajmuje caly moj czas:) i nie moge sie doczekac wiosny bo spacerki beda mneij meczace:) na szczescie jest na cycusiu wiec nie mam problemu z szykowaniem mleczka:) sonka a ty jak karmisz?jak szczepionki?bralas skojarzone?a dodatkowe jakies bralas?kiedy nastepna dzidzia?:) no i faktycznie ciekawe jak Minia.bo pisala ze problemy jakies miala mam nadzieje ze wszystko skonczylo sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , hej Maniusia ja karmie piersia , byl taki moment ze podawałam raz dziennie mleko sztuczne przez tydzień bo chyba jakiś kryzys laktacyjny mnie dopadł i miałam wrażenie ze Oliwia sie nie najada bo byl rykk i wisiała caly czas na cycku ,wyglądały juz jak wydmuszki :P ale jak przyszło do ważenia to okazało sie ze przybrała 1300!! w 4 tyg!!!! Wiec nie dokarmiam nic a nic . Ale jeszcze pokarm nie chce sie unormować , raz jest więcej raz jest susza ..:( Na szczepieniu juz byliśmy , szczepie skojarzonymi 5w1 , Oliwia była bardzooo dzielna , mimo ze była 2 razy ukłuta bo jeszcze na żółtaczkę to zapłakała przy wyciąganiu igly ale to tylko chwileczkę :) A czy myślę o następnym dziecku ? hmm może kiedyś ... w sumie to chcialam mieć dwójkę , ale nie wiem nie wiem , ciężka sprawa . Niby teraz lepiej za jednym zamachem wychować , żeby byla mała różnica i nie bawić sie znowu w pieluchy za kilka lat , a z drugiej strony z jednym jest mnóstwo zachodu i wszystko sie kreci wokół dziecka a co dopiero z dwoma , małymi szkrabami ... czas pokażę . ból porodowy chyba nie jest przeszkoda bo coraz mniej z tego pamiętam hehe :D Wtedy myślałam ze to będzie trauma na cale życie bo bol byl niesamowity i strasznie sie umęczyłam ale wiesz jak to Maniusia jest , zapomina się ... :D No chyba ze u Ciebie jest inaczej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×