Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZdeterminowanaJa

od jutra DIETA kto ze mną??

Polecane posty

Bimbo szczerze mowiąc to ci współczuje, tam to tragicznie z tym jedzeniem. ja natomiast w tamtym roku bylam 3 miesiące w irlandii to nei powiem ze mi sie nie przytyło, tam jest bardzo trudno wręcz jesc zdrowo. ludzie maja inne nawyki żywieniowe. Powodzenia, dasz rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwę się do Was dopiero w niedzielę bo jutro mam zjazd. Miłego weekendu Wam już dzisiaj życzę :) do niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Au Pair w angielskiej rodzinie. Studiuję tu i pracuję. W zasadzie mieszkam na wsi. Prawie w ogóle nie jem słodyczy a jeśli już to jakieś ciastko małe..raz na kilka dni. W domu mam same warzywa (wydają mi się bezsmakowe) i czasem owoce ale problem jest z mięsem bo mają tylko jakieś sztuczne z marketu lub inne świństwa...quishe lub macaronie and cheese ;/ pije tylko wodę lub herbatę bez cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę chwilę człowieka nie ma , a tu tyle się dzieję:) Nowe odchudzaczki, no i 4 strona dzięki Dhali:) a ja jeździłam na rowerku godzinkę :)Witamy wszystkie NOWE :) a jutro już piąty dzień naszych zmagań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w Bolney..15 min od Brighton :) powodzenia jutro. ja jestem po serii abs na ręce i brzuch :) aż mi lżej mam nadzieję, że mój Towarzysz Życia mnie nie pozna jak przyleci do mnie za 1,5 miesiąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m isie tez przytylo po wyjezdzie. mieszkam i studiuje w holandii - jedzenie to masakra tutaj :( holenderki rozne. jedne sliczne i zgrabne a inne wielkie jak stodoly. fakt faktem wiecej zgrabnych. ale takich maksymalnie cudownych z pieknymi nogami, zero cellulitu. ja nie wiem :( trzeba sie za siebie wziasc. pisalam wczoraj wieczorem? nie chyba nie... pumpernikiel z jajkiem sardynki w sosie pomidorowym (mialam nie jesc przetworzonego jedzenia) z salatka ziemniaczana - odrobinka bulka zytnia z kurczakiem banan i brzoskwinie nawet niezle. nie jezdzilam na rowerku bo bylam na miescie i chodzilam okolo czterech godzin... dzis planuje oczywiscie nie jesc slodyczy i zrobic sobie salatke z tunczykiem :) milego dnia, spadam na zajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nisamowicie zdeterminowana AGa
witam wszystkie odchudzaczki:) !!:) ja dzisiaj zjadłam na śniadanie; jabłko zupa czosnkowa na kostce rosołowej Obiad: 2 ziemniaki, surówka z białej kapusty Kolacja: marchewka :) woda min \kawa 2 razy dz. no i zielona herbatka, 30 min ruchu wieczorem bo ze mnie mały leniwiec jest i więcej mi się nie chce. Mam nadzieje że uda mi się zrzucić co nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś u mnie: śniadanie: płatki z mlekiem, kawa bez cukru. 2 śniadanie: marchewka obiad: 2 jajka sadzone z oliva, sałatka z pomidora i ogórka + łyżka olivy, podwieczorek: marchewka lub banan kolacja: 2 małe ziemniaki pieczone z masłem i solą. ponad 2 litry wody dziennie, każdy posiłek co 3 h... dużo ruchu dziś bo sprzątałam od 8 rano do 15 :) lekko mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) U mnie dziś: śniadanie-pół bułki razowej z serem i pomidorem obiad-rybka + 1 ziemniak + sałatka z pekińskiej kolacja-mała gratka i banan No i godzinka aerobiku już za mną :) No jeszcze weekend i pierwsze ważenie przed nami :) :) :) MIŁEGO WEEKENDU DLA WSZYSTKICH ODCHUDZACZEK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super.. a ja nie mam wagi :( wczoraj: pumpernikiel troche salatki od kolezanki a w niej.... ser zolty!! nie zauwazylam i prawie sie udusilam potem... nie moge nabialu piernik - no comment dwie bulki zytnie z kurczakiem - no extra obiad :( dwie lyzki salatki ziemniaczanej jablko, gruszka beznadzieja... niech sie juz egzaminy skoncza bo oszaleje a nie schudne.. piernik byl dla wszystkich od egzaminatora. salatka bo bylam bardzo glodna a wyszlam z domu bez sniadania (zaspalam na egzamin!!) i tylk ochwycilam kromke do wszamania w pociagu. jak juz wsunelam ze cztery lychy salatki, zainteresowalo mnie dlaczego ona jest taka pyszna? odpoweidz - bo jest w niej zolty ser, ktory uwielbiam, a ktorego nie moge... pol godziny potem mialam dusznosci i w ogole. przyjechalam do domu wykonczona, a mialam isc na zakupy ciuszkowe.. za tydzien w piatke mam mega trudny egzam no i chcialam sie rozerwac przed wielkim kuciem. moze dzis.. zobacze.. mam ochote na kozaki na obcasiku. mam oficerki ale bez obcasa. nie nosze ich bo zawsze nosze obcasy, w sumie nie wiem po co je kupilam przy moich udach... potrzebuje swetra jakiegos.. kurtki... chodze w takiej wstretnej sprzed dwoch lat. no nie wiem moze sie zmotywuje.. wlosy musze zafarbowac... ponarzekalam :) napiszcie cos wiecej o sobie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie bez sensu napisalam ze zaspalam na egzamin. nie na egzamin tylko na pociag, ktory by mnie dowiozl na czas potrzebny do zrelaksowania sie. nie bylam spozniona jakos mocno ale tak na styk. i w sumie nie egzamin tylk ocos jak zaliczenie. tu jest w ogole inaczej na studiach :/ np. sesja cztery razy w roku!!!!! bu ale egzaminy latwiejsze niz w pl. za to zajecia trudniejsze, wyklady obowiazkowe, zadania domowe w liczbie 6 raportow i cztery eseje tygodniowo - masakra :( co do egzaminow to prowadzacy mowia zeby sie nimi nie przejmowac b oto taka formalnosc. ocena z przedmiotu to np w 3/4 to co sie robilo w semestrze (raporty itp) i 1/4 egzam. no ale ten co mam za tydzien jest trudny. i musze sie uczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) przepraszam, że teraz piszę ale nie miałam wcześniej czasu.. Tak postanowiłam mniej jeść, rzucić fast-foody, słodkości, słodkie napoje itp. Jak na razie dobrze się czuję waga 62,4kg czyli trochę mniej:) 3mam za was kciuki:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki gdzie się podziałyście?? jejku fajnie że jest weekend ale z drugiej strony lipaaaaaa bo ciągle myślę co by zjeść...w szkole jakoś tak głód nie męczy...ehhh siostra dzisiaj upichciła ciasto,i nawet się nie skusiłam, nawet na malutki kawałek...moje jedyne dzisiejsze osiagnięcie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paziapaziapazia
ej, po co od jutra? Od dzisiaj trzeba zacząć;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paziapaziapazia
upsss, pomyliłam daty;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nisamowicie zdeterminowana AGa
cześć kobitki Dla mnie również weekend najgorszy, na tygodniu się pracuje i o jedzeniu nie myśli na a w sobotę i w niedziele to chyba nadmiar wolnego czasu i jak nie to to tamto by się przekąsiło....niedobrze niedobrze. Tyle tych pyszności wokół nas się kręci reklama wafelka...ptasiego mleczka itd. szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowicie zdeterminowan AGa
Moje dzisiejsze menu: śniadanie: płat śledziowy z cebulką Obiad: ziemniaki z warzywami Kolacja: chyba sobie odpuszczę jak mi silnej woli starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie poddalam, na diecie jestem od wczoraj i wiecie co dobrze mi z tym:) Jeszcze troche ruchu , ja k skoncze chorowac i bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) No ja dziś spałaszowałam: 2 kromki razowego pieczywa +jajko gotowane, bułka razowa z wędliną i pomidorkiem, a że po zajęciach szliśmy do MCDonalda to zjadłam cheeseburgera tego małego ale i tak pewnie z 300 kcal on miał. Więc w ramach zadośćuczynienia jeździłam godzinkę na rowerze :) No i mi lżej całkowicie :) No a pojutrze w końcu ważenie :) Jestem ciekawa a Wy? A tak a propos to jak szybko jeździcie rowerkiem, znaczy się ile km/h??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Właśnie wróciłam i nie dała się żadnym pokusom :) jestem z siebie dumna :) nie będę pisać co jadłam przez te dni bo już za bardzo nie pamiętam. Dalej wytrwale robię a6w i nawet mi się podobają te ćwiczenia :) Bimbo ja byłam w Blackburn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki zauważyłam że z każdym dniem maleje mi apetyt na słodkości... :-) gdy pomyślę o jakimś łakociu to zaparzam sobie zielona herbatkę np malinową sagę-ma posmak mamby malinowej:-) albo pomarańczę z guaraną- wyczuwam smak landrynek:) po2 tygodniach a6w ubyło mi prawie 3 cm w talii.dhalii Twój wysiłek też przyniesie efekty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstynka oby oby :) jutro zmierzę swoje wymiary, bo niestety wcześniej tego nie zrobiłam i co tydzień będę się ważyć i mierzyć :) mnie też już przeszła ochota na słodkości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tutaj dzisiaj pusto ... Mam nadzieję, że dalej walczycie :) Nie wiem jak u Was ale ja już zadomowiłam się na tym topicu i jest mi tu dobrze :) No to mój dzisiejszy bilans: śniad: płatki z jogurtem pitnym śniad 2: kanapka z grilowanym kurczakiem, ogórkiem i niestety majonezem, po której pół dnia mnie brzuch bolał ( to chyba kara za ten majonez :) obiad: mały kotlet z buraczkami kolacja: jogurt Przed chwilą skończyłam ćwiczyć :) 5 dzień z a6w :) No to miłej nocki Wam życzę i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem.. dobrze, ze sie weekend skonczyl. bylam troche chora i nic mi sie nie chcialo, nawet pisac. jadlam moze nieduzo ale niezdrowo. porazka. w takim tempie to nigdy nie schudne... moze dzis bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Właśnie się ważyłam i jest 72,5 :) czyli 1,5 kg w tydzień :) super :) Haendem nie przejmuj się, tylko weź ostro do dietki i na pewno się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowicie zdeterminowanaAGa
cześć kobitki Ja na razie się nie ważę bo boje się porażki, może przez wczorajszy dzień bo zjadłam trochę więcej niż powinnam :( no ale nowy tydz.przyszedł więc biorę się do roboty pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina86
hej dziewczyny ja sie chetnie do Was przylacze:)... mam do zrzucenia 6kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×