od jutra DIETA kto ze mną??

ZdeterminowanaJa fajnie że już się lepiej czujesz i że wróciłaś :) Ja w święta spróbuję wszystkiego oczywiście przez pół :) w drugi dzień świąt idę na chrzciny no i nie wypada mi marudzić przy jedzeniu :/ no ale ćwiczyć nie przestanę i myślę, że do sylwestra zrealizuję mój 1 cel :)

witam wszystkie kobietki trwające w swym postanowieniu. dziś miałam dość zabiegany dzień ale przynajmniej nie myślałam o żarełku:-p dhalii gratuluję Tobie wytrwałości:-) tak trzymaj;) mój brzuszek po aw6 nabrał trochę ładniejszego kształtu w porównaniu z brzuchem przed ćwiczeniami, lekko uwydatniły się mięśnie. no ale nadal okryte są warstewką sadełka heh.a centymetr pokazuje różnicę 3 cm w dół więc... ;-) nie jestem do końca pewna czy robię je do końca słusznie . przy coraz większej ilości powtórzeń ćwiczenia stają się dla mnie lekko nużące:p więc nie robię trzech serii naraz tylko 'przeplatam' je z ćwiczeniami na pozostałe partie ciała. przynajmniej w ten sposób robię je dokładnie.dziś już 18 dzień,zbliżam się do półmetka;) ZdeterminowanaJa nareszcie do nas wróciłaś. zdrowie ważniejsze, a brak ćwiczeń masz usprawiedliwiony i wybaczony;) też sie zastanawiam jak przetrwam święta,ale powiem wam że w czasie ubiegłorocznych świąt nie tknęłam kawałeczka ciasta.było ciężko,ale czego się nie robi aby piękną być... :-D DAMY RADĘ ;-)

dhalii wybacz... tym razem ja zaczełam nową, 6 stronkę... ;)

hehe :) youstynko wybaczam Ci :) kurcze 3 cm brzmi nieźle ja jak na razie zauważyłam - 1 w talii :) więc pierwszy sukces jest :) Ja też teraz mam taką motywację jak nigdy normalnie szok :)

hej Dziewczynki gdzie się podziewacie?? chyba sobie nie odpuściłyście?? Ja właśnie jestem po 30 min steppera i15 twistera, za chwilę idę robić a6w i brzuszki :) A ja u Was?? Piszcie coś :)

hej dziś nieco odbiegłam od swoich założeń, tzn około godz 16 zjadłam średnią porcję duszonych pieczarek z śmietaną:/ ,1 jajko z majonezem, kurde.a na kolacje kubek serka wiejskiego... :-( normalnie czuję że do tej pory to wszystko zalega mi w żołądku... o wiele lepiej (na duszy heh) czułam się gdy chodziłam spać z ssaniem w żołądku... no nic,muszę się jutro pilnować. moje ćwiczenia... kontynuuję a6w,ale dziś niestety odpuściłam roweryk. a na dokładkę, zbliża mi się @. lipa

Dzięki Dhalii i Youstynka :) Też się za Wami stęskniłam :P Tak sobie myślę, bo cały tydzień przez moją chorobę nie ćwiczyłam, ale nie jadłam kolacji i ciekawe czy to odbije się na mojej wadze :) No dziś postaram się poćwiczyć i wracam w pełni do naszego odchudzania:) Dziewczynki tak myślę o świętach, że chyba drobne grzeszki są nieuniknione, bo w końcu to święta(raz w roku), ale grunt to się nie poddawać :)

ZdeterminowanaJa też tak sądzę co do świat :) fajnie że jesteś ;)

cześć dziś wypadało stanąć na wadze, ale @ zawyżyłby wynik, no nic,zważę się za kilka dni. myślałam żeby nabyć sobie błonnik pokarmowy w proszku.czytałam trochę opinii na jego temat,podobno nieźle wypełnia żołądek.może pomógłby przeżyć święta

Youstynka, tez ostatnio patrzyłam w sklepie na ten błonnik ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Jutro minie nam 2 tygodnie dietki :)

taki błonnik to nie jest żadna chemia,jest po prostu wydobyty z naturalnych surowców. kobietki, znalazłam w necie na jednej stronce ciekawy artykuł o roli i przyswajalności składników pokarmowych. http://schudnac.ovh.org/ ja dzięki temu trochę sobie uświadomiłam dlaczego podczas odchudzania jest tak a nie inaczej. :)

Youstynka świetny ten artykuł :) sporo się z niego dowiedziałam :)

wiem wiem dlatego musiałam podzielić się nim z wami ;-)

i jak kobietki dzień minął? wiecie jakoś mam mniejszy pociąg do słodyczy.może dlatego też że to takie moje postanowienie adwentowe;) hehe ale skuteczne.

Oj mnie też dzisiaj ciągło i to bardzo :/ Właśnie jestem po stepperze i a6w, normalnie padam z nóg :/ ale są postępy dzisiaj mój narzeczony zauważył, że coś schudłam :) Ok Dziewczynki miłej nocki :* do jutra :)

Oj mnie też dzisiaj ciągło i to bardzo :/ Właśnie jestem po stepperze i a6w, normalnie padam z nóg :/ ale są postępy dzisiaj mój narzeczony zauważył, że coś schudłam :) Ok Dziewczynki miłej nocki :* do jutra :)

Hej :) No dziś rzeczywiście 2 tygodnie:) ja też się nie ważę, bo nie ćwiczyłam cały tydzień no i dziś w końcu muszę to zmienić :) No i już tylko kilka dni do świąt :) Fajnie :) Dziewczynki ja jadłam takie otręby , zawierające dużo błonnika i dodawałam je na przykład do jogurtu. Powiem Wam, że mi smakowało i rzeczywiście miałam wrażenie że nie jestem głodna:) Strasznie tanie były 1-2 zł, także muszę je sobie też kupić:) Powodzonka na kolejny tydzień :P Chyba najtrudniejszy :)

Hejka.Ja dziś zjadłam: - śniadanie - pół bułki razowej + wędlinka - obiad - zupa owocowa + gołąbek + ziemniak+ogórek kiszony - kolacja - activia + jabłko I prawie godzinka na rowerku stacjonarnym :) Także jestem dziś zadowolona :) A co u Was???

wieczór dobry miłe panie. jak tak czytam sobie wasze jadłospisy to wydaje mi się że ja jem najwięcej:p no nic trza się ograniczyć.ZdeterminowanaJa wspominałaś o otrębach.nawet znalazłam takowe u siebie w domku:p tak mi przyszło do głowy żeby zmielić je w młynku do kawy,zobacze jutro co z tego będzie;) jutro w klasie organizujemy wigilię klasową,taką prawdziwą,z rybką,z barszczem i uszkami,itp itd... biorę mniejszy talerzyk do mniejszych porcji:P

aaa i mam jeszcze takie pytanko: czy lepiej byłoby jeździć na rowerku co drugi dzień po ok.90 minut czy codziennie po ok.45 ? w którym przypadku efektywniej topi się sadełko?czy wogóle jest jakaś różnica?

aaa i mam jeszcze takie pytanko: czy lepiej byłoby jeździć na rowerku co drugi dzień po ok.90 minut czy codziennie po ok.45 ? w którym przypadku efektywniej topi się sadełko?czy wogóle jest jakaś różnica?

więc kiedy 7 stronka?? ;-)

youstyna nie wiem co jest bardziej efektywniejsze... ZdeterminiwanaJa malutko zjadłaś :) Ja wczoraj zjadłam: śniad: muesli z mlekiem 2 śniad: 2 kanapki z ciemnego chleba z serkiem z ziołami i pastella z łososia Obiad: warzywa na patelnie a na kolację chyba nic nie jadłam, ale.... wczoraj się załamałam bo 2 tyg przed egzaminem podwoili nam materiał no i parę cukierków czekoladowych zjadłam :( później 35 min na stepperze, 15 na twisterze, 13 dzień a6w i to by było chyba na tyle

a 7 strona mam nadzieję, że już niedługo :)

hejka heh mój ostatni posiłek zjadłam dziś ok. godziny 15, ze względu na sytość dań na klasowej wigilii...trzymają mnie do tej pory jeszcze heh.specjalnie wzięłam mały talerzyk na mniejsze porcje,i w sumie takie były,jednak trzeba było spróbować każdej potrawy(było ich więcej niż 12 ... ). ale ciasta nie tknęłam. jutro spali się trochę kalorii podczas zakupów, a później sprzątania :p

Youstynka :) takie święta są raz do roku i możemy przecież sobie na małe co nieco pozwolić, świat się przecież nie zawali, grunt to jeść z umiarem i nie przestawać ćwiczyć :) takie jest moje zdanie na ten temat

dhalii dziękuję za słowa otuchy. jestem dla siebie krytyczna,z każdym dniem studniówka coraz bliżej,a moje postępy...heh... Święta są raz w roku a studniówka raz w życiu... no nic,mam nadzieje że otręby i rowerek będą ratować mnie w te święta,chociaż podstawą jest silna wola. a tak wogóle jestem na 24 dniu a6w,półmetek za mną.teraz już z górki;)

Youstynka i jak efekty?? ja dzisiaj 15 skończyłam i tak średnio widać, może jak się zmierzę w poniedziałek to będzie coś widać ( mam nadzieję, że nie "świąteczne jedzenie" ) :)

myślałam, że już może 7 str będzie...

normalnie czuje mięśnie,a przy dokładnych oględzinach dostrzegłam cóś tak jakby zarys kaloryferka. może gdybym wykonywała więcej ćwiczeń aerobowych z połączeniem właśnie a6w rezultat byłby bardziej widoczny. liczę na to że gdy skończę cały cykl,brzucho nie będzie taki galaretowaty. zauważyłam po sobie że a6w wpływa bardziej na górną część brzucha,na dolne partie znacznie mniej.