Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dużo za DUŻA

120 KG!!!...ale bedzie mniej!!!DAM RADE!!!!

Polecane posty

Gość realistka989
w poł roku 60kg? ciekawe jak? liposukcja? jej,ale naiwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do realistki
ta dziewczyna, o ktorej mowa (jojo) naprawde tyle schudla. oczywiscie nie zacznala ze 100 tylko znacznie wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do realistki
Ta jojo tyle schudła i twierdzi,że dietą 1300 kcal, ja tam nie wierze, pewnie miała zmniejszony żoładek, albo balon, ona nic nie ćwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:)!!!! jestem bardzo zaskoczona ze tyle osob napisało:) WITAM WSZYSTKIE NOWO-PRZYBYŁE NA MOIM TOPIKU:) nie bede pisala do kazdej z osobna bo za dużo was sie pojawiło:P.... ...dzisiaj na wadze 117,9!!!!:) ....... Pebi dzieki za rade odnoscie jogurtu, skorzystam napewno, właściwie dawno sie nei odchudzałam, musze troche poczytac o zdrowym odzywianiu:) ........ wczoraj dzien na PLUS:) na obiad filet..kolacja prawie wcale...nie wiem ale nie czuje głodu:>...może po spacerze 3 h z psem i mała:) rany sle fajnie sie napociłam:P ..Mania- JESTESMY DUMNE:) rany kolacja w restauracji i jedzonko takie dietetyczne;P....a napewno smaka miałas na cos innego;) ...aniaminka- mam nadzieje ze ten topic da ci wiecej wiary w siebie i wkoncu schudniemy wszystkie:) co było to było, nie przejmuj sie ze nie miałas motywacji- TEN TOPIC CI JĄ DA:) ..chciałam dodać ze jako założycielka bede pilnować aby na topicu nie było tzw. klubu wzajemnej adoracji czyli : jak dacie dupe to zostaniecie opierdzielone....tu sie odchudzamy i bierzemy to na powaznie...... ....co do zwisających brzuchów...mysle ze bede sie tym później przejmowac, może jakas operacja, nie wierze ze nawet po intensywnych cwiczeniach przy mojej wadze brzuch zniknie:(....ale co tam...to już małe piwo;) nie można mieć wszystkiego...ale o tym może za rok:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra dobra skończcie, bez kłótni:) ...skoro dziewczynie sie udało to i nam:) a teraz koniec tematu bo mamy sie chwalic swoimi sukcesami a nie kogos innego i napewno juz nie chce na tym topicu awantur:> przejrzałam kilka topikow , ogolnie ten jest moim pierwszym i wczesniej nie pisalam na forach ale jestem zaskoczona jak to na niektorych wyglada ( niekoniecznie pozytywnie zaskoczona).... ...dzisiaj znowu spacer w planach ale tylko z psem...za zimno na dziecko;)... ....od rana kawusiaaaaa.......:) dziewczyny moze zmienimy na chwile temat ciąglego jedzenia:P... ....jakie prezenty kupujecie bliskim????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Ja zaraz będę piła kawusię i zastanawiam się co by tu zjeść na śniadanie. Zaraz oblukam zawartość lodówki:D Chociaż przez te bolące zęby nie mam bardzo ochoty jeść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga22
gratuluje spadku duzo za duza!!!!:-) i wogole wszystkim dziewczynom za udane sukcesy z waga i za podjecie tej walki z tymi kilogramami....a co do prezentow to juz mam dla corki telefon dla drugiej lalke bo ma dopiero 6lat wiec najlepiej bedzie z tego zadowolona a dla meza mam zegarektakze ja prezenty mam juz z glowy ....skad Ty jestes duzo za duza bo pisalas wczesniej ze u was bialo a u nas dopiero dzis tak co kolwiek zabielilo:-) ja jestem z Rzeszowa milego dnia wszystkim:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze Śląska:) a konkretnie Chorzów:) park mam niedaleko...... ojj biało biało..i tak sobie dzisiaj myśle...cholera też mi sie zachciało odchudzania nie dość że przed Świętami , przed sylwestrem to jeszcze ZIMA i piździ:P.....no ale z drugiej strony znając zycie nie wyszłabym gdyby upał był:( ...więc chyba lepiej spacerować jak zimno ale i mało ludu na dworze;)...... ...rany dziewczyny ale mam stresa:(...mąż przyjeżdza w piątek....nie no, nie stresuje sie że mnie nie pozna he he...wkoncu nie przytyłam chociaż...ale jakoś dziwnie mi...2 miesiace to sporo czasu przynajmniej jak dla mnie....może też dlatego nie chce mi sie jeść, wprawdzie zawsze jak sie denerwowałam to stres zajadałam ale ta nerwowość jest inna...nie wiem jak to określić...jakbym go nie widziałą z rok heh... ...zastanawiam sie czy mu powiedzieć o odchudzaniu ....chociaż pewnie lepiej jak przyjedzie znowu za 2 miesiace i zobaczy..:)..... ...ja córce kupiłam zabawki a mężowi GPS:P..a niech ma...;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam odchudzaczki :) widzę że nadal ostro nastawione , to bardzo dobrze co do czasu rozpoczęcia diety to może i będzie ciężko w święta ale jeżeli teraz naszła was faza na odchudzanie to dobrze że zaczęłyście , a nie czekacie na "po świętach" , ja tak kiedyś czekałam , na po świętach , po urodzinach , imieninach , kolejnych świętach itp . i w zasadzie nigdy nie był dobry moment , tak więc to nie czas ale chęci się liczą są osoby które chudną dużo w krótkim czasie jak i takie które nawet w dłuższym czasie nie chudną wiele , nie ma potrzeby ich krytykować ani nie dowierzać tylko dlatego że nam się nigdy tak nie udało to odnośnie kolorowego wpisu;) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witajcie duzo za Duza, oj mam nadzieje, co tam, wiem, ze schudne, schudniemy i ze złapiemy wiatr w zagle gratuluje u mnie tez dobrze waga spada- hm choc odrabiam stray- ale juz mi malutko zostało, bo tylko ponad kilogram do odrobienia naprawde myslałam, ze waze duzo wiecej, a wiec te dwa dobre dni musiały sprawic, ze waga poszła w dól znów napisze do siebie, ze bede jesc jak najbardziej normalnie, ale zeby to normalnie oznaczalo wybor zdrowych produktów plus jakis mały dodatek czasem jak majonez- łyzka, lub powidła, lyzka czasem dzis zjadlam banana zupe i teraz beda warzywa z pary potem jeszcze kasza, lub ciemne bułki hm, zawsze na diecie jak byłam jadłam duzo mniej chyba a na pewno duzo mniej wegli nie było kaszy, czy bułki ale teraz celowo wybieram inne jedzenie bo jedzac tak- jak człowiek mam chudnac tylko trzeba dolozyc ruch i wtedy zwiekszona dawka kalorii bedzie sie spalac poza tym i tak nie jem duzo, bo czuje glód nawet teraz, rano tez, wiec jest ok wieczorem zapychałam sie juz tylko marchewka.. ok, jest dobrze moj cel najblizszy- zobaczyc 89 jesli chodzi o prezenty- to u mnie jest inaczej nie kupujemy sobie prezentów nie mam własnej rodziny, nie mam dzieci gdyby tak było- byłyby i prezenty mieszkam z mama , mama za granica duzo za Duza- piszesz o powrocie meza, ja tez czułam sie tak dziwnie na poczatku, kiedy mama miaa przyjechac po poł roku nie przymierzajac oczywiscie zastanawialam sie, czy ja dobrze pamietam.. i w ogole- wiem, ze ten przyjazd to zawsze jest stres chociaz potem wielokrotnie wyjezdzała nawet na rok wiec teraz przyzwyczailam sie i generalnie mieszkanie samemu tez ma plusy z mama czesto sa spiecia tak wiec nie rozpisałam sie jesli chodzi o prezenty lae ciesze sie, ze stoicie na strazy odchudzania do poźniej, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania wiec w pewnym sensie mnie rozumiesz jak to jest z tymi wyjazdami:) chcialam jeszcze dodac cos odnosnie tego co napisałac wczesniej ze lepiej zjesc 3 chrupki niz poźniej cała paczke:) bardzo trafne spostrzeżenie:) ...Ania to spraw sobie sama jakis prezencik:P...wkoncu w tym roku jednak schudlas troszke wiec Ci sie należy:) ....ośka - widzialam że Ania cie tak nazwała hehe...jak widac zaliczam sie do grupy tych chudnacych szybciej ale ja tak zawsze miałam na poczatku..zobaczymy co bedzie dalej...:P ..na obiad warzywa z patelni na oliwie:) no kurde pycha:P napchałam sie.... .....widzialam ze cos pisałyscie na temat marchewki, ja uwielbiam gotowana i mysle ze nie zrezygnuje....dla mnie jest ona sycaca bardzo..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jeszcze wpadłam na chwile duzo za Duza-- ja tez warzywka, ale juz nie wrzucam na patenie, lecz do parowaru, niedawno sobie sprawilam... tylko, ze polewam oliwa potem zeby bylo jednak pyszne czyli kalorie tylko w tej oliwie nie chce i nie moge sie meczyc juz to wiem co z tego, ze bede dwa tygonie jadła suche, surowe, czy same warzywa jak potem- wiem to z doswiadczenia- nie weytrzymam wiec teraz chce jesc samcznie a te oliwe nalezy spalic juz jestem najedzona... moglabym jeszcze dzis zjesc juz tylko mrachewki ale tez nie- wole zjesc norlanie, czyli kasza, lub te bułeczki ciemne jedna na przykład dzDUZA- robie sobie prezenty az za czesto chyba- cos z ciucha dorzucam... ale raz sie zyje, nie? kiedys- jka chodziłam do szkoly to nie bylo takich róznych ubran, jakie sa teraz pamietacie marmurkowy jeans- brrr- nie mialam takiego albo takie legginsy, ale takie z czarnego bistoru co to pod stope podchodzily... brrr no a poza tym zauwazyłam po mojej mamie- ze na starsze lata człowiekowi nie chce sie tak juz przebierac- przynajmniej ona tak ma wiec ja sie jeszcze troche troche poprzebieram hyhy a jeszcze w temacie prezent kiedys ubzdurałam sobie, ze musze grac na fortepianie- zawsze to było moje marzenie wiec kupiłam sobie mysle i kupuje takie elektryczny fortepian-- za 2, 4 tys zl kurcze zapisałam sie na lekcje przy szkole muzycznej pani pytała- w jakim wieku jest dziecko- hyhy- czegos takiego jeszcze nie widzieli wymyslilam, ze to prezent na swoje 30 urodziny niestety- po roku przeszedł zapal a fortepian lezy sobie w pudle za 2,4 tys- dodam jeszcze raz hehe chyba to sie nazywa, ze jestem spontaniczna albo rabnieta.. ale co tam- zmykam bede poźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka dobra jestes haha usmiałam sie:P.....no to prezent sobie sprawiłas, kurcze a oni mysleli ze dziecko chcesz zapisać he he:P niezłe;) ....mysle ze oliwa duzo kalorii nie ma , czytałam ze jest bardzo zdrowa wiec jak najbardziej i tak jak napisałas lepiej dodaj sobie czegos do smaku i zeby ci smakowało nizeli na suchym tydzien a potem rzut na lodówke:) ...gdzies kiedys oglądałam program że kobieta cały tydzien była na diecie ale w niedziele zawsze jadła cos niedozwolonego...taka nagroda:) np..lody lub ciastko:)....nie zachecam ale jakbyscie nie mogły wytrzymac to juz lepiej zleść to ciastko niż chodzic strutym:) ......do później!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandraaaaaaa
czy bierzecie jakies tabsy na zmiejszenie łaknienia? cos na kompulsy,albo inne lagodnie zeby zmiejszyc glod? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandraaaaaaa
a tak w ogole gdzie kupujecie ciuchy? bo ja na siebie nie moge dostac fajnych jeansow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojej niuni razem z facetem kupiliśmy 4 takie gruba książki z baśniami i piżamke, mysle co by tu jeszcze jej dokupić:O No i nie mam pojęcia co kupić facetowi:O A reszcie rodzinki to kupię jakieś zestawy, nie będę się wysilać:P A jeszcze chrześnicy kupiłam lalki z pollypacet i dokupię jakąś bluzkę, a drugiej bratanicy srebrne kolczyki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszechwiedzące i zawsze najlepiej poinformowane pomarańcze dotarły i tutaj :-) Ale szkoda czasu na komentowanie takich wpisów. Jak dla mnie mogą sobie pisać, co tylko chcą, bo po mnie to spływa. Ale ciekawe dlaczego taki złośliwiec nie potrafi napisać: "schudła 60 kg, gratuluje", tylko "na pewno zrobiła operacje, bo sama by nie dała rady". Zazdrość? dużo za DUŻA --- gratuluje minusa na wadze :-) Oby tak dalej! A co do przyjazdu męża - na pewno zauważy różnicę w Twoim wyglądzie. Jak nie teraz to następnym razem już na pewno. Ja bym mu nic nie mówiła, tylko poczekała na jego reakcję :-) Osiu --- miło Cię tu widzieć :-) Aniu --- fajnie, że waga spada. U mnie też jest trochę mniej. Mam taki sam cel jak Ty, ten najbliższy, czyli 89. Bardzo bym chciała, żeby się udało do końca roku. A jak nie wyjdzie, to trudno. I tak się nie poddam. Nie tym razem! I zgadzam się, że dieta powinna jak najbardziej przypominać "normalne" odżywianie. Uważam, że restrykcyjne diety, typu tylko warzywa, tylko białko, tylko coś tam mogą być dobre, ale tylko dla kogoś kto chce szybko zrzucić 2-3 kg i nie musi się martwić o jojo. Jak ktoś chce pożegnać na stałe 20, 30 czy więcej kg, to już się tak nie da. Przy takiej nadwadze potrzeba co najmniej kilku miesięcy diety i dlatego trzeba jeść wszystko, żeby nie zwariować. Wiadomo, że konieczne są pewne ograniczenia i zastąpienie tego, co tłuste i niezdrowe czymś innym, ale nie można sobie odmawiać wszystkiego. Nasze życie nie może się kręcić tylko wokół tego, czego nam nie wolno zjeść, bo to prędzej czy później musi się skończyć napadem dzikiego głodu. Dlatego ja uważam, że najlepiej jeść wszystko, ale w rozsądnych ilościach. Nie przejadać się, ale też nie głodzić, bo głód to najgorszy wróg każdej diety. Ja przez długi czas myślałam, że żeby schudnąć muszę głodować. Teraz już wiem, że wcale tak nie jest. Owszem, uważam na to co jem i kiedy jem, ale nie mam obsesji na punkcie liczenia kalorii, a waga i tak powoli spada. I takiego myślenia będę się trzymać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jojo WOW!! gratuluje:) cóz...tylko sie wzorowa na Tobie:) kulka jestem tego samego zdania co TY:) równiez normalne jedzonko ale używać "zamienników"..:) ...dziewczyny mam pytanie...widziałam na kilku postach ze laski pisza aby wyeliminowac CHLEB - możecie mi napisać jak to wygląda u Was? nie wyobrażam sobie zycie bez chleba heh ale jestem ciekawa czym go można zastąpic:> mój głowny posilek to jednak zawsze jakaś kroma....jak można zyc bez chleba............?????? pomidorem samym sie nie najem:P....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo za DUŻA --- ja akurat nie mam takiego problemu, bo spokojnie mogę się obejść bez pieczywa. Czasem zjem kromala, ale jest to ciemne pieczywo, razowe. Jeśli nie potrafisz zrezygnować, to myślę, że nic złego się nie stanie, jak zjesz kromkę czy dwie. Tylko postaraj się nie jeść chleba wieczorem. Jeśli już to rano, bo wtedy masz cały dzień, żeby te węglowodany spalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga22
duzo za duza a gdzie Twoj maz jest bo moj tez w piatek wraca moze czasmi w tej samej firmie pracuja bo wiem ze z calej Polski tam sa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Niemczech a Twój???? bedzie do sylwestra a potem znowu wyjazd chyba na 2 miesiące... ...z chlebka narazie nie zrezygnuje ale dzieki za rade...nie bede jadła na kolacje, zapcham sie twarożkiem:) tzn od jutra bo dzisiaj kroma na kolacje już była:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo jo witaj gratuluję dalszego spadku wagi i konsekwencji i oczywiście życzę jak najlepiej by dalej tak Ci szło🌻 Dużo za dużo ja tez jem bardzo mało pieczywa, ale jak już jem to rano. Staraj się nie jeść węglowodanów wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga22
a to moj we Francji wiec raczej nie sa razem ja juz rok tak ciagne wprawdzie tez przyjezdza nz tydzien co dwa miesiace ale to i tak malo ...no ale coz takie zycie ;-) ja np jadlam chleb na kolacje dwie male kromeczki z serkiem i wedlina drobiowa i tez schudlam ja mysle ze nie ma jakiejs tam reguly kazdy chudnie inaczej i trzeba wyczuc co na kogo dziala ....ja kupuje ten schuland bo tam jest podane dokladnie ile jedna kromka ma kalori srednio tak 60kal takze jest latwiej policzyc ile zjadlas tylko ten pelno ziarnisty jak juz .... mezowi nie mow ze sie odchudzasz bedzie mile zaskoczony jak sam zobaczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he:) jaga22 no ja też koło roku..niby sie przyzwyczaiłam sle jakos dziwnie sie czuje..takie dziwne małżeństwo:P ..niby są plusy bo go nie widze to i sie z nim nie kłóce ale....jakoś tam tęsknie:P...mój mężuś to charakterek ma...no i córka nie widzi ojca:(...to mnie najbardziej boli.... ..... z tym chlebkiem to już sama nie wiem co robić...po tym razowcu co kupuje to jakoś dziwnie brzuch mi wzdyma;/....coś to chyba jakiś dmuchany:P.....rany oni już na wszystkim oszukuja:( ...wydaje mi sie że nawet jak sie zje na kolacje chlebek to takiego chyba znaczenia nie ma...zreszta wezmy pod uwage ze ja mam spora nadwage wiec wystarczy ze troszke ogranicze i juz mi leci....obym dała rade:) ....zjadłabym KEBABA 😭 ......buuu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×