miały byc zareczyny w swieta...

miały byc zareczyny w swieta a on mówi ze jemu to nie pasuje bo jego rodzice sa pokłuceni i narobią obory i ze ma wydatki na 2010r. ze inwestuje bo slub miał byc w 2010r. a ja nie chce chodzić z chłopakiem sto lat albo mnie kocha i mu zalezy albo niech spada bo już miałam chłopaka z którym byłam długo (ok. 4 lata ) i nic z tego tylko serce bolało a teraz to :(

następna z ciśnieniem :P

gdyby mu zależało to by się zaręczył...widocznie ma inne plany

Jejku ja już jestem zaręczona 8 lat i nie narzekam :)

to nie musiscie robic wielkiego wesela - takie skromne przyjecie kosztuje duzo mniej a z reszta moze on jeszcze nie chce slubu

tez tak myśle, jak chłopakowi zalezy to chce a tu widać co innego

a własnie ja tak nie chce po co mam chodzic tyle uprawiać sex miec plany jakmożna zrobic to wszytko legalnie i jeżeli myślec o wspolnej przyszlosci inaczej to układać, ja chcee być pewna ze mnie kocha i być z nim

nie mam co liczyc na zareczyny wspólne mieszkanie o slubie dzieciach nie wspomne ;/ bo on gotowy nie jest a jestesmy razem juz prawie 5 lat

jak facetowi na czymś zależy to po prostu to robi lub do tego dąży...

"miały byc zareczyny w swieta" wygląda na to, że to nie była wspólna decyzja skoro "on mówi ze jemu to nie pasuje " :O:O

pytam "kiedy" on mówi ze w świeta, mowie ok , pytam kiedy slub on na to ze w 2010a teraz mowi ze jakies cos musi kupic co sporo kosztuje i ciezko z kasa itp.

masz kolejnego "przelicznika" i "byznsmena" :)

co to znaczy

a jak długo jesteś z tym?

że wszystko przelicza i ciągle myśli co się opłaca a co nie.....w tym wypadku zaręczyny nie są opłacalne widocznie....

ok 2 lat

pytam "kiedy" on mówi ze w świeta, mowie ok , pytam kiedy slub on na to ze w 2010a teraz mowi ze jakies cos musi kupic co sporo kosztuje i ciezko z kasa itp. Może w tym pytaniu i naciskaniu leży problem? :O Nie wiem, co Ci poradzić :O A ok. dwóch lat to pewnie mniej niż dwa?

my jesteśmy ze sobą ponad 3 lata i nie płaczę, oświadczy się kiedy będzie gotowy i to będzie niespodzianka, a nie data ustalona kilka miesięcy wcześniej :O:O:O

chcesz szybko zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary http://imperiumreklamy.com/pages/index.php?refid=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam . zarobek gwarantowany, a na start dostajesz 6zl. warto

widzisz Cicha... bo tak to jest. Są ze sobą pewnie z półtorej roku, jej się spieszy, i wypytuje, Kiedy? Kiedy? Kiedy? Jeśli tak jest, to ja się wcale nie dziwię :O

2 lata bez 4 miesiecy dokładnie, a kiedy 2 miesiące temu ja powiedziałamu mu jasno szukam męza nie chcesz nie ma tematu mówił ze bedzie wszystko

no i pewnie będzie, tylko dlaczego koniecznie wtedy, kiedy TY chcesz, a nie wtedy, kiedy WY chcecie?

spieszy jak spieszy tylko ze ja nie chce być 2 raz puszczona w maliny szukam kogos komu bedzie naprawde na mnie zalezec i bedzie miał plany bo inaczej to jest dla mnie nie wiem oszukiwanie kogoś albo jest facet i plauje i mysli albo nie nie chce sie znowu przejechać i on zaczoł mówie i o pierscionku i o sali

Czyli będąc z NIm połtora roku powiedziałas ze szukasz męża. Jakby powiedzial ze chce jeszcze poczekac ze ślubem to zostawiłabys Go i poszukała takiego co juz chce?

a ile autorko masz w ogóle lat ? bo jeśli jesteś podstarzała panna to się wcale nie dziwię, że masz parcie na biały welon :P

no,a co mial powiedziec..inaczej bys z nim zerwala.... czyli jestescie razem rok i 8 miesiecy..moim zdaniem to wczesnie..poza tym mozecie sie zareczyc,a slub wziac w 2011 przeciez

i on zaczoł mówie i o pierscionku i o sali Po pierwsze, "zaczął" (Boże, czy już nikt nie umie pisać poprawnie ) Po drugie, i jego błąd, że w ogóle zaczynał chyba :O

no to własnie on poał termin ze w swieta ja sie dostosowałam wiec o co chodzi??? On powiedział ze chce sie ze mna ożenic ja na to nie wpdłam na to nawet nie myslałam o tym na az tak powaznzie mam 24 lata

nie wolno kobiecie obiecywać takich spraw i potem się wykręcać...skoro sam to planował to niech teraz odpowiada za słowa....facet zachowuje się jak baba.....autorka ma rację...:)

szuukaj męża szukaj, tylko nie dziw się potem jak raz, drugi, trzeci dostaniesz po ryju od niego, albo powie Ci ze ochajtałs ię tylko dlatego ze nalegałaś:D a ze ogólni emiał CIe w dupie, tylko dymałaś się w miarę dobrze