jakie jest aktualnie Wasze największe zmartwienie ?

Albo masz twardą psychę:) Gratuluję i obyś miał/a tak zawsze! Tak trzymaj!

1. Zbliżająca się obrona pracy licencjackiej 2. Brak pracy, uzależnienie finansowe od rodziców 3. Ponowne mieszkanie z rodzicami i nieustające z nimi konflikty

uczelnia! chciałabym zaliczyć sesje bez żadnych poprawek... to aktualnie moje zmartwienie :(

zdrowiem sie martwię jestem po kolejnej operacjii na to samo i martwię się, kiedy następna, chociaż to pewnie za kilka lat ogólnie mam podły nastrój po tym szpitalu no i nic na święta nie przygotuję, bo ledwo sie ruszam nędza ogólnie

1.ze moge byc w ciazy 2.ze adal e mgoe zdacprawka 3.ze nie zdam na studiach na kolejny semestr 4.ze mnie chlopak olewa 5.ze mam tye do zrobieia a ciage to przeciagam 6.brak wystarcajacych funduszy a okrycie zachcianekoddanie dlugow itd

a) mój facet, jego zdrowie raczej, ledwo żyje, ale zapierdala do pracy od rana do nocy, nadgodziny bierze, lata po tej zimnicy, bo skurczybyk ma w dupie moje trucie i trucie lekarzy, tępa strzała. już mi się wyć chce jak na niego patrzę b) studia, bo zaraz sesja, a ja od października stoję w miejscu, zatrzymałam się w rozwoju na amen i nie wiem co dalej.

Stara jest na wolnosci, zyje i triumfuje suka, bo robi co sie jej zywnie podoba. Nie liczy się prawie z nikim z "najbliższej rodziny". Nawet nie została ukarana za to co robiła przez te wszystkie lata. Wręcz przeciwnie: ludzie-idioci mają ją za osobę zdrową psychicznie, dobrą matkę i jeszcze za pokrzywdzoną. Mało kto zna jej prawdziwe oblicze, ale ja to zmienię.. już ja zadbam o to, żeby ludzie wiedzieli, czym ona jest naprawdę. Drugi problem-równorzędny- ta wigilia; obłudne dzielenie się z opłatkiem z osobami, których nienawidzę:o Szczególnie z "matką" i z "bratem"-fuj!!! Wiele innych moglabym wymieniac:p

Że dziś moge tylko cztery browary wypić..

…że ciąża może się dla nie skończyć wózkiem inwalidzkim

1. Nie zdam sesji 2. Od października nie mam pracy:( 3. Mieszkanie z rodzicami mnie dobija

-brak kasy. -problemy w szkole nie chce mi sie dupy ruszyc i zaliczyc semstru w kilku przedmiotów

ze moj ukochany mieszka daleko i badzo tesknie...