Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Gość niebanalna86
więc w sumie jestem na złej stronie:P wy tu po rozstaniach,a ja takie dylematy:/ ale czasem mysle,że z tego wszystkiego jednak trzeba wybrac siebie:)mimo tego,ze tak ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna wiesz ja już nie mam innego wyjścia jak zająć się soba, o nią moge jeszcze walczyć ale nie kosztem siebie bo już nie jesteśmy razem a wy dalej jesteście ze sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
i na ile ta szczerość jest dobra??bo ja swojej żałuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Wiesz spytalem jak czlowiek spotykasz sie z kims procz mnie piszesz z kims procz mnie w sensie innym niz stopa kolezenska itp?Powiedz szczerze ona mi mowi ze nie nie oklamuje Cie po czym wczoraj zupelnie przypadkiem dowiedzialem sie wielu rzeczy na ten temat i zaluje ze sa to prawdziwe rzeczy i szczere poparte dowodami tak bym nie uwierzyl ona czesto klamala nie potrafi mowic prawdy mialem nadzieje ze sie zmienila.Ciekaw jestem czy ten chlopak wie ze ona sie ze mna jeszcze spotykala na pewno nie wie bo jego tez bedzie robic w ciula.Chciala czasu to ma go teraz wiele ale juz do mnie nie wroci klamstwo prosto w oczy to najgorsze co mogla zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
jestesmy...ale to chyba kwestia czasu:/ mamy teraz osobne światy nie jest najgorsze,to że nic nie możesz zrobić kiedy ktoś odchodzi najgorsze jest ,to kiedy nie chcesz nic zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bolało jak chuj to że była z kimś innym, masakra była ale dobrze że wiedziałem i jak się powie z wyczuciem coś trudnego to myśle że to tylko dobrze zrobi, i najważniejsze mówić o swoich uczuciach a nie o uczuciach twojego faceta, nie obwiniaj go nie mów że ty się starasz a on nic... mów co ty czujesz, mów o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
mówie o sobie i co z tego,jak on nie mowi nic? nie obwiniam go.wtedy było by łatwiej jak bym miala na kogo zwalić wine,ale wiem,ze to razem rozwaliliśmy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Dla mnie szczerosc to podstawa w zwiazku na tym opiera sie tez zaufanie ona przekreslila wszystko na starcie i zycze jej by z nia tak samo ktos postapil zycze jej mimo ze ja Kocham to moze nauczy sie kiedys doceniac to co ma i nie ranic innych swoimi klamstwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietro ja wyczyłem że ktoś sie pojawił i zapytałem o to potwierdziła ja nie zgłębiałem i myślałem że to tylko randki, ale jeszcze wróciłem do tego i powiedziała mi jak to było i dobrze że powidziała, choć nie musiała bo już te rozmowy były po jej definitywnej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
nigdy go nie okłamywałam.mówiłam o wszystkim.i zawsze wierzyłam,że on tez jest w porządku.nawet jak ostatnio kogos poznałam,to tez tego nie ukrywałam(poznałam nie w sensie nowego związku-chociaż szczerze brakowało mi tego zainteresowania) a teraz jemu już to lata,co ja robię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może że i dobrze że moja odeszła? bo jak miała być ze mną bo jej wygodnie to było by bezsensu... Niebanalna może kryzys macie z powodu długosci związku, a on chce dalej być z tobą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Wlasnie nie przekreslaj kurde wam by sie przydala pozadna rozmowa taka cholernie szczera wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
myślę,że jeżeli miała by byc z toba tak jak ja teraz z moim,to lepiej ,że odeszła:/ani jemu ani mi to nie sluży. może masz racje.może to i dlugość związku.ale wg mnie jak sie ludzie kochają,szanują,poswięcają sobie czas i sa ze sobą blisko,to nie ma to nic do rzeczy może to nie to...sama nie jestem w stanie odp sobie na te pytania:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
nie chciałam tego przekreślać;/ ale jak po naszych rozmowach padaja tylko stwierdzenia,że może nic już nie ma i może nie warto bylo zaczynać drugi raz,to mi się odechciewa. walczyć o związek powinny dwie str:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie spostrzeżenie że jak ja zawsze się starałem itp to to wracało do mnie:) wtedy zawsze było lepiej tak samo ona jak się starała to ja też się starałem. Własnie o to mi chodzi że czuje że coś spieprzyliśmy, ze nasze rozstanie nie było nieuniknione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Ja wiem juz jedno po tych wpisach tutaj wszystkich co przezywalem nie chce do niej wrocic teraz pozostaje mi proces zapominania i olewki bo to co zrobila teraz skresllilo ja calkowicie z mojego zycia.Nie chce jej znac gdyby nie oklamala mnie a ona beszczelnie gdy spotkala sie ze mna pisala z nim a mi mowi kolezanka pisze haha...Smieszne to jest nie dorosla do zwiazku chyba i taka jest prawda moze sie kiedys nauczy.Teraz bede sam a kobiety szukal nie bede jak bedzie musiala to sama sie znajdzie naturalnie w domu siedziec nie bede bo tak na pewno nie spotkam jej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
a ja dochodzę do wniosku,że chyba powinnam odpuścić... skończyć się ścierać zawsze chce dobrze,a wychodzi jak zwykle:/ zawsze chce dobrze dla kogoś,nigdy dla siebie,a to chyba ważniejsze! teraz zaczęłam myśleć o sobie i co?!znowu klapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
zauważyłam jedno!faceci źle interpretuja nasze zachowania itd i odwrotnie tyle ,że niekórzy nawet nie dają szansy na wytłumaczenie im tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLAFKA880
olafka daj facetowi szanse.porozmawiaj z nim.duuuuuuużo z nim rozmawiaj,ale nie naciskaj na niego. i nie pozwól żeby to się wypaliło to dopiero początek.pamiętaj porozmawiaj?ale na temat uczuc??poczatek?w sensie poczatek zwiazku?juz naprawde nic nie wiem.najbardziej mnie dziwi to ze wg niego wszystko jest ok a wiem ze gdyby czul ze nic z tego nie bedzie, ze zwiazek stoi w miejscu to sam by to powiedzial bo niechcialby czegos takiego...:/ ale to ze mimo wszystko po 11 mies. nawet jezeli dostalo sie wczesniej po dupie nie czuje sie chociaz troche milosci tez jest chyba dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Niebanalna moze i masz racje ale widzisz wlasnie odbylem burzliwa rozmowe z byla kurwa na gg mi napisala mimo tego ze usunalem jej numer.I ta mi ze to tylko kolega itp ja powiedzialem skoro kolega to czemu mi nie powiedzialas o tym czemu nie bylas szczera?A ona swoje i zaczela na mnie wine zrzucac ze ja kontroluje i juz zmienia front nie ma argumentow to wrzucac zaczela na mnie wiec skonczylem temat i nie zamierzam sie z nia juz klocic czy odzywac.Dalem jej szanse na wytlumaczenie ale jak widzisz ona to typ kobiety ktory nie widzi swojej winy tylko klamie bo tak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
no tak pietro.tak jak różni są faceci,tak różne są kobiety:/ skoro dalej klamie w zaparte ,to nie ma sensu. ale ja nie kłamałam,a mimo to się nie odzywa.może go wystraszylam tą swoją szczeroscia. z reszta ja jestem nienormalna.chce dobrze.jestem szczera,a ktos to źle odbiera i źle się z tym czuje:/ i nawet nie mam szans wytłumaczyc,ze może mnie źle zrozumial...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
olafka.skoro wiesz,że nie jesteś jego lekarstwem na byłą i jesteście razem szczęśliwi,to nie szukaj dziury w całym. powiedzieć "kocham"i nie czuć tego jest gorsze! jak będzie gotowy sam ci powie. gdyby nie chciał z toba czegoś zbudowac,to by cię olal i proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLAFKA880
niebanalna-wiem to na pewno, ze nie jestem lekarstwem i wiem ze mu zalezy.Wiem tez ze powiedzenie 'kocham' gdy sie tego nie czuje jest zle...ale Ciebie nie martwilo by to, ze jestes z kims prawie rok, a ta osoba nie czuje ze to idzie w strone milosci??nawet jezeli jest dobrze?no fakt gdyby wiedzial ze to na pewno nie to, to by sam to powiedzial i olal, masz racje.. Teraz lece, na miasto, ale jak wroce to postaram sie tez zastanowic co bym zrobila w Twojej sytuacji.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
musi jakos podświadomie czuć,że jednak idzie to w strone milości,bo tak po co by z toba był??nie marnował by czasu na kogoś,do kogo nic nie czuje:) tak mi się przynajmniej wydaje.może się boi,że jak wyzna ci uczucia,to skrzywdzisz go tak jak jego była,ze się wystraszysz,że będziesz go miała w garści:/ w końcu uczucia,to najwazniejsze co można komus dac i kazdy trochę się obawia ,czy ktoś tego nie zdepcze.jedni mniej ,drudzy troche bardziej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
oj trochę mi lżej po zanudzeniu was sobą:D tym czasem ten którego zanudzałam do tej pory milczy dalej:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna na tym forum nie o takich sprawach pisza;p Ja mam jakieś dziwne, nieracjonalne że wszystko bedzie dobrze, że albo moja wróci albo jakaś nowa się trafi :) Powinienem nie mieć nadziej na powrót ex bo nieźle jej pojechałem, ale może przez to zrozumie że już mnie straciła na amen, powiedziałem jej żeby usuneła mój numer, mejl i najlepiej zablokowała na gg a nic takiego nie zrobiła Będzie dobrze czy wróci czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
w sumie tak.też sobie wmawiam,że będzie dobrze,tak czy inaczej.ale trafia mnie kiedy ,ktoś zachowuje się jak kretyn!nie jestem święta ale bez przesady...i jak tu wierzyć w to ,że jednak będzie dobrze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to pisze jedna osoba
zrozpaczona?zrozpaczony do tego stopnia, że zale na kafe wylewa zamiast porozmawiać szczerze bezjajowiec. taka ciota kobiety nie zdobędzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna86 Popróbuj jeszcze trochę, bo bywa tak, jak pisze takiotoon: "jak ja zawsze się starałem itp to to wracało do mnie wtedy zawsze było lepiej tak samo ona jak się starała to ja też się starałem". Zastanów się, czy z takim człowiekiem da się żyć. Jak sobie wyobrażasz przyszłość. Przemyśl też co stracisz, a co możesz zyskać swoim odejściem. Jak nie będzie poprawy, to odejdź. Jeżeli facet sam nie wie czy chce z Tobą być... Czasem jest tak, że nie ceni się tego co się ma, płacz zaczyna się po stracie. A jak tego nie odczuje, to znaczy, że nie warto z nim być. OLAFKA880 Dbaj o związek i na razie się nie przejmuj, że nie potrafi się zdeklarować. Jeśli się stara i jest dobry dla Ciebie, to mu zależy. A facetom niektóre słowa ciężko przechodzą przez gardło. Nawet po tak długim czasie. Staraj się, żeby był pewien, ze chce z Tobą być. A co do miłości... Hm... Wydaje mi się, że nogi to się mają uginać na samym początku, a potem to na czym innym to polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebanalna86
i po co te komentarze??przeciez nikt tu nikogo nie zmusza do zaglądania i czytania,co piszą bezjajowcy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×