Rozstanie

hehehh zajebiste :))))))) hmm .. to zalezy.. jesli "rozstaliscie" sie w zgodzie to jakis neutralny sms bedzie ok(np milego wieczoru Ci zycze czy cos w tym stylu).. ale jesli byla zlosc i przykre slowa to milcz dalej :)

No włąsnie co się z nim dzieje?Pewnie się biedny uczy teraz zeby nie myślec o Niej, jakoś zapomniec...każdy ma na to swój sposób! Mam nadzieje ze szybko do nas wróci i powie ze już w dobrym humorze jest:D mam nadzieję...;)

niebanalna -> odpisalam:)

Wiecie co? "Mój" przed chwilą dzwonił... Nie wiem czy powinnam byc zla, czy nie, czy może znowu sobie wymyślam... Był milusi i w ogóle, pytał co tam u mnie, czy umiem na koło, i w ogóle sratatata:P ale później oczywiście z tekstem"Mam do Ciebie prośbę...":o Zastanawiam się czy jakby nie miał tej prośby to by zadzwonił do mnie:( I w ogóle chyba jutro przyjedzie na uczelnie, bo okazało się, że mamy jakiś dodatkowy wykład obowiązkowy...no! Ehhh zaczynam rozmyślac że jakby nie miał sprawy to by się w ogóle nie odezwał:o Ale z drugiej strony ma przecież jeszcze mnóstwo znajomych na roku... Sama już nie wiem-doszukuję się...co myślicie?

przykrych słów nie było..tyle tylko co ci napisałam:) jakoś tak już mi go brakuje,a przecież wczoraj rozmawialiśmy-zwariuje...:P paru miesiecy nie wiem czy był taki dzien,że nie mieliśmy ze soba żadnego kontaktu...ale nie moge być egoistką:P

to sprobuj przez jakiś czas nie załatwiac jego spraw.niech sie nauczy!!!z nimi to tak jest!albo maja w dupie pomoc albo chca jej za duzo!:P

Tzn to chodzi o to żeby mu sprawdzic na wydziale czy byly wyniiki z kolokwium Jego.i tyle.ja przecież z nim na roku nie jestem,mamy tylko pare wykladów razem...więc mógł się odezwac do kogoś innego...sama już nie wiem co o tym myślec.jak wyparował z tekstem że "mam do ciebie jeszcze jedną prośbę" to myślalam ze odlozę sluchawkę. kurde noooooooooooooo:(

drozdzowko.. mnie tez by to wkurzylo.. i tez bym sie zastanawiala czy bez tej waznej sprawy odezwal by sie czy nie?.. hmm no nie wiem.. ja z racji charakterku pewnie bym powiedziala ze nei mam czasu heheheh ale dla dobra wspolnego moze powinnas.. no nie wiem.. zalezy co to za sprawa :) niebanalna.. ja chyba bym napisala jakiegos milego sms skoro wczoraj sobie wyjasniliscie pewne sprawy i wiesz teraz o co chodzi.... ale moze niech koledzy sie wypowiedza.. :)

to nastepnym razem odłóż:P trzeba być troche jedzowata:P ja bym chciała ale w bierzącej sytuacji nie mam wyjści:O a jakoś tak leje na to wszystko:P ma tyyyyle egzaminów ,a nawet mi sie uczyć nie chce:O i znowu pod presją czasu szybka edukacja:D:P zakochana odpisałam ci-takie krótkie streszczenie,bo nie mam już siły o tym pisać:O

koledzy nas zaniedbują!!!!! w dupkę powinni dostać!!:P:P:P

juu tu tylko chodzi o sprawdzenie mu na wydziale wyników kolokwium. już nawet skleciłam do niego smsa, czy jakby nie miał do mnie tych wszystkich "waznych spraw" to czy by się odezwał! Ale nie wysylam, bo to chyba bez sensu, nie uważacie? sama już nie wiem...:o

nic nie pisz!!nic.znowu uzna to za wymysły:P nie pisz niech sobie sam sprawdzi,a co jak pan chce to sługa musi??? niech ruszy tyłek:P

Nie to bez sensu.skasowalam go.znowu bedzie ze sie czepiam.

no tak ale on by musiał wiesz, specjalnie przyjechac tutaj 40 km zeby sprawdzic te wyniki.ja jestem na miejscu i jeszcze będę na wydziale...więc? :o

nie wysylaj.. on zaraz znow sobie pomysli niewiadomo co i awantura gotowa.. eh Ci faceci.. a co do wynikow.. niby nic takiego ale kurcze od czego ma sie telefon? zawsze mozna do szkoly zadzwonic albo do kumpla ktory akurat jest w szkole.. faceci.. z nimi zle ale bez nich jeszcze gorzej.. hehehe i badz tu madra.. Kasik, bardzo dobrze.. olej na jakis czas.. on chce czasu zeby uporac sie z problemem wiec mu go daj a zobaczysz ze niebawem bedziesz piała z zachwytu..

Wiecie co dziewczyny...ja po tym swoim ostatnim "epizodzie" życiowym (1/3 mojego zycia :D) dziwie się,że w ogóle mogę patrzeć na tych facetów:P Boshe całe życie to rozstania i powroty aż mnie mdli od tego:O cukierkowa przyszłość zamrożona:P

juu...co najwyżej znów będe cienko piszczeć jak mysz:D:D ale ja chyba też na to wszystko potrzebuje czasu...tyyyyle się ostatnio rzeczy w moim zyciu popier*****o,że chyba tak...sama muszę odpocząć od tego:O zakochana nie pisz,bo powie,że sie czepiasz.a wyniki chyba moze sprawdzic kiedy indziej albo tak jak mowi juu zadzwonic do dziekanatu ,do znajomych:)

juuu no ale przecież zadzwonił do mnie bo to ja bede na wydziale, i przy okazji...:owiesz specjalnie bym na pewno nie jechala... ale zadzwonił do mnie. i nie iwem czy mam plakac czy sie smiac. nie nie bójcie sie nie napiszę do niego nic...juz skasowalam tego zalosnego esa:]:P

eh kochana.. rob jak uwazasz za dobre.. tylko pamietaj ze latwo przyzwyczaic sie do dobrego.. tak wiec czasem musisz mu odmawiac bo on sie Toba wyrecza.. i jak sie przyzwyczai to go nie odzwyczaisz.. wyniki moze i bym sprawdzila skoro juz na uczelni bym byla.. ale niech nie przesadza, sa inne metody, chociazby tel do dziekanatu.. ej ale sypie snieg..

albo sprawdz te wyniki jak bedzie chcial to zadzwoni i podaj mu tylko i wylacznie te wyniki i powiedz,że idziesz spac:P:D i nara:D:D łooo mamo nie mogę:P

No dobra, rozumiem rozumiem... Mogłabym mu odmowic jakbym miala specjalnie gdzies jechac na drugi koniec miasta, albo ogólnie coś jakby mi nie po drodze było, owszem, tu bym nie byla taka naiwna:"Bedziesz jutro to sobie sam zobaczysz" wtedy tak bym powiedziala. ale skoro juz jestem na wydziale to mozna zobaczyc, tymbardziej ze bede tamtedy przechodzila,no to juz wogóle...glupio tak powiedziec NIE.Nie bo nie bedzie mi sie chcialo odwrócic glowy w lewo i spojrzec na gablote?Dziwnie tak....poza tym powiedzial ze sam zadzwoni pozniej, takze sprawdze chyba, jak bedzie chcial to sie zainteresuje wynikami i zadzwoni do mnie sie dowiedziec.sama mu przecież nie bede dzwonila obwiescic czy zdal czy nie. no już sama nie wiem.

no sprawdz.. ale nie dzwon specjalnie :) jejku ale my zolzy sie zrobilysmy hehehe

Kurwa chce byc zimną sucząąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąaa

Hej!!!!!!!!!!!!! :) :) :) :) ale tu miluśko no no no no............. - ale się porobiło:) Supcio -oby tak dalej niebanalna............ - nie wytrzymam prześlij mi o co tam u ciebie chodzi - sandra166@onet.pl

ciekawe czy dzisiaj u kogos wydarzy sie cos ciekawego co popchnie sprawe do przodu :)

heeeeeej Lenaaaa :) milo Cie widziec :)

Laski ale macie racje z tym wszystkim...Sprawdzic mozesz mu wyniki ale bron boze nie dzwon czy cos niech sam sie zainteresuje i zadzwoni...czasem sie zastanawiam co u niej slychac?W sensie czy jest z tym chlopakiem itp...Nie mam mysli typu zadzwon czy napisz bo po jej ostatnim smsie Jestes beznadziejny jakos ta dziewczyna wydala mi sie zupelnie juz obca a myslalem ze znam ja najlepiej.Smiac mi sie chce ze po 4 latach ludzie moga stac sie sobie zupelnie obcy a jedynym moim marzeniem teraz jest by jej nie widywac itp.Dziwne to wszystko takie, jestem dobrej mysli w sumie mam 23 lata to byl pierwszy powazny zwiazek moj a ze sie nie udal to trudno nikt nie mowil ze bedziemy razem na zawsze.

u niebanalnej? u niej sprawy maja sie najlepeij a marudzi i szuka dziury w całym:) heheheh ona pierwsza wyjdzie z forum :P

Lenaaaa wypowiedz sie w moim temacie. I próśb mojego D.:o

drożdźóweczka....... ja myślę że on te wyniki zna !!!!!!!!!!! na 100% - to był tylko pretekst aby się odezwać do Ciebie........ Posłuchaj rady juu.i niebanalnej -MILCZ! a o wyniki się dowiedz -ale niech on pierwszy zadzwoni i sie zapyta