Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa tylko mi się chce krzyczec:(:(:(:(:o nic więcej... ja się nie odzywam, on się nie odzywa....................... aaaaaaaaaaa boli jak nie wiem. Dziewczyny jak wy wytrzymujecie tę ciszę:(:(:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
ciezko jest, nie powiem.. ale musisz zajac sie soba.. ja wlaczalam sobie filmy i jakis czas mialam zajety.. staralam sie wychodzic z kolezankami jak najczesciej.. wtedy mniej sie mysli.. czytalam.. na necie siedze i tu pisze.. tez dziala hehehehe musisz po prostu zajac sie soba i wylaczyc myslenie.. jak bedzie chcial to sam sie odezwie.. wiem milcz kobieto milcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem z siebie dumna...oj nie.głupia jestem jak nic:D powinnam była sie domyslec...ach...baba ze mnie jak nic:D nie wiem jak ja wytrzymam ten "czas" ale wlasnie...zajme sie egzaminami i moim smutnym zyciem:P ktore chyba musze w koncu poukladac:Pprzydałoby sie...a może coś wymysle ambitnego na pewno zmiane pracy:P tuz po sesji chyba sie zmyje,bo umieram tu z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana jak chce ci sie krzyczec to krzycz!!!!wiem ,ze serducho ci pęka i chcesz mu nawrzucac nagadac potem popłakac sie i przeprosic ale nie daj sie!!idz sie wykrzycz,pospiewaj sobie zmecz struny glosowe i odrazu ci sie lepiej zrobi:) radio na full i krzycz,wrzeszcz a zobaczysz jak pomaga a do niego ani slowkiem!!! dzisiejsza porcja jadu 4you:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko kochana przypałętała mi się tu znowu męska galerianka szukajaca szczescia ze swoimi rozterkami życiowymi...ludzie złoci!!za co???"muszę mieć coś w oczach skoro on zwrócił na to uwagę"no nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
zakochana.. i bardzo dobrze.. niech sobie nie mysli a co! a Ty moja droga wybierz sie do fryzjera, naloz maseczke, zadbaj o siebie ale dla siebie nie dla niego.. jak Ty bedziesz promieniala to od razu lepiej sie poczujesz.. hehe poza tym idz na zakupy kup jakis cich, zobaczysz jak to humor poprawia :) heheheh ja na szcezscie pracuje zaraz obok BLUE CITY I C.H. REDUTA i zawsze jak mam chandre wpadam tan na male zakupki i od razu lepiej sie czuje hheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
TRZYMAM KCIUKI ZA WASZE MILCZENIE DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :):) :) :) Ps. I oby Oni nie wpadli na taki sam pomysł z tym milczeniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pukam się w głowę od własnej glupoty. Wczoraj wieczorem jak gadaliśmy poprosił mnie żebym załatwiła mu pewną sprawę, bo on nie da rady dzisiaj byc w moim mieście, czy nie mogłabym itp. To ja głupia się zgodziłam, myśląc a co mi szkodzi, i tak będę w centrum to mogę podejśc, dowiedziec się... Poszłam dzisiaj wracając z uczelni, zmarzłam jak GÓWNO dosłownie, jeszcze do tej pory mi zimno, a kutas nawet się nie odezwie, nawet nie zadzwoni, NIC NIC NIC! I po chuj ja się w to pakuje...? Najwidoczniej ani na mnie ani na tej sprawie nie zależy mu na tyle bardzo, żeby złapac ze mną jakiś kontakt, dowiedziec się czegokolwiek.Jestem tak wkurwiona na siebie, że sie zgodzilam na tą pomoc mu.Mógł sam sobie przyjechac i zalatwic. Widac ze ma mnie gdzieś. No tak zapomniałam-pan i władca się uczy!Mhmmm tak naprawdę gdyby mu zależało na mnie znalazłby chociażby 5 minut żeby sie odezwac, cokolwiek napisac, glupiego smsa...masakra! Życ sie odechciewa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzilo tylko o to zeby ppodejsc do jednego sklepu i o coś zapytac... No ale przecież ja nie zadzwonię pierwsza do Niego-jego sprawa! Bleeeh!Oblech! Macie racje , od milosci do nienawisci tylko jeden krok...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
Ps. I oby Oni nie wpadli na taki sam pomysł z tym milczeniem Lena o tym samym myslalam :) mam nadzieje ze sa madrzejsi od nas i zalapia o co kaman :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GRZ
Wiedziałem, że wszystko.. wszystko kiedyś skończy się, skończy się. Nawet chwile, chwile dobre i te złe. I te złe.. Myślałem, że kiedyś.. że kiedyś zrozumiesz mnie. Naprawde zrozumiesz mnie. I na zawsze będziesz ze mną razem tu! Razem ze mną będziesz tu. Teraz chodź i spróbuj jeszcze raz. Jeszcze raz.. Teraz chodź i spróbuj ze mną jeszcze raz Jeszcze raz.. Zostań, zostań ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
rany jakie dzis emocja targaja naszym tematem hehehehehe od nienawisci po milosci az do euforie :) heheheh ciekawe jak u chlopakow dzis nastroj ?? zakochana, wyzyj sie na czyms, kup sobie worek treningowy i wal w niego albo pusc glosno muzyke i tancz az Ci sil zabraknie.. potem polozysz sie spac i nawet nie pomyslisz o nim ze zmeczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
niebanalna wyslalam Ci cos na poprawe humoru :) podajcie kobietki maile to i Wam poprawie humor :) warto :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
SLUCHAJCIE!! DZWONIŁ MOJ.. GADALAM Z NIM 25MIN.. NORMALNIE SZOK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
odebralam tel ze zdziwieniem i on to wyczul i mowi: zdiwiona moim telefonem? heheh powuiedzialam ze bardzo.. i tak zaczelismy rozmawiac. opowiadal co u niego.. ze ma sesje ze codziennie siedzi i sie uczy a potem wraca po 22 i od razu spac.. mowil co tam w pracy.. ogolnie mnie pytal o moje zdrowie i przygody z autkiem.. bardzo fajna rozmowa.. ja bylam strasznie mila i wesola radosna.. on tez widac ze mial dobry humor.. nie wiem.. moze dlatego ze mnie uslyszal :) kurde jestem w ciezkim szoku!!! ps. a tak w ogole snil mi sie dzisiaj :) ze wlasnie dzwonil.. kurcze moje sny sa chyba prorocze :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, czyli fajnie... Ja myślę że on dlugo zwlekał z tym telefonem, dlugo myślał czy by nie zadzwonic do Ciebie, aż w końcu się zdecydował-bardzo fajnie z Jego strony... I fajnie ze właśnie w takim ciężkim okresie jakim jest sesja, gdzie na pewno mu ciężko sądząc po tym co Ci opowiedział-jak wyglada jego dzien, zadzwonił, pogadał, znaczy to, że jesteś mu nadal bliska i chyba potrzebował z kimś bliskim takiej rozmowy... Heh:) znam czar takich telefonów i wyobrażam sobie jak teraz się czujesz;) Patrz na dalszy bieg sprawy...;) Zyczę Ci jeszcze wielu takich telefonów;)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
kochana, totalna euforia.. wiesz , kilka razy mialam wrazenie jakby chcial zapytac czy nie chcialabym sie spotkac.. ale jakby zaniechal tego.. autentycznie.. mialam takie wrazenie.. kurcze wiecie co?? nie wiem co jest ale naprawde sadze ze on wroci.. moze to tylko chwilowa euforia..?nie mam pojecia.. opowiadal mi wszystko co u niego.. ze nie wychodzi juz tak czesto ze swoim kumplem ze przez to oszczedza.. ogolnie pozytyw :) hehehehe nie no, dzis jestem mega happy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no wcale Ci się nie dziwie:) Zadzwonił, i oby zadzwonił jeszcze nie raz:) Widac zateskniło mu się za rozmowami z Tobą a to naprawdę bardzo dobry znak:) Hehe...mój też jakiś taki milutki przez ten telefon był, też dużo mówił o sobie, chociaż widzieliśmy sie wczoraj, pytal co u mnie, czy nie miałam jakiś wyników z kolokwiów, co porabiam, co u mnie słychac, czy sie uczę...no! Ja swojemu tak szybko nie podaruje tamtej odzywki i w ogóle wszystkiego, ale.........miło:) że pamiętają o Nas:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
hehe ja podczas rozmowy gadam gadam i nagle wypalilam"misiek cos tam cos tam" i nagle zdalam sobie sprawe z tego co powiedzialam i mowie: " kurcze przepraszam, Marcin mialo byc" heheh ogolnie smiesznie wyszlo :))))) widzisz.. jednak dziala to.. zrobil sie milszy.. tzn nie mozesz teraz spoczac na laurach.. dalej nie odzywaj sie.. niech teraz on sie postara :) moj jak sie okazalo byl chory .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no to nieźle:)a jak on zareagował na tego "miśka"?Mówił coś?Czy przemilczał, śmiał się czy co?:) ciekawa jestem... kochana nie zamierzam na laurach spocząc.nadal sie nie odzywam...nie bede sie widziala z nim prawdopodobnie do poniedziałku, bo mam egzaminy, i do tego czasu nawet raz nie zadzwonie:Pani nie napiszę...jak bede chciala to bede pisac tutaj;) lepiej na tym wyjdę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
juu......... Nawet nie wiesz jak się ciesze z Twego szczęscia :) Wreszcie - coś zaczyna Twój kumać :) dobry znak Wyślij mi to coś śmiesznego :) sandra166@onet.pl Zakochana.... Milcz! słuchaj juu......... :) U niej poskutkowało :) - u mnie w przeszłości też :) Więc Tobie też poskutkuje :) Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
niedługo to założymy nowy temat o nazwie " WIELKIE POWROTY" Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
Lenaa poszlo :) myslisz ze zaczyna cos sie dobrego dziac? hehe zakochana.. na miska nie mial kiedy zareagowac bo zagadalam to :) i dokladnie.. lepiej tu napisac niz do niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wlasnie juu dzieki za maila;) No mam nadzieję że moje milczenie coś wniesie... U juu jak widac cos podzialalo... w końcu "milczenie jest złotem" w tym przypadku takim pozłacanym złotem nad złotami👄 ja się dzisiaj nie mogę skupic na nauce........:o ehhh teraz zaczęłam o juu rozmyślac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×