Rozstanie

I znow jest doł, i znow jest paskudnie, i znow... ...chce znow w jej ramiona, chce znow czuć jej zapach, dotyk... ...chce znow czuć że jest ktoś kto na mnie ciągle czeka, tęskni, pocieszy...

Jak spotkanko aktualne to git :) Z taką ekipą to zabawa na bank będzie świetna - w to nie wątpię :) A exy niech lepiej nic szczególnego na majówkę nie szykują - bo szykuje im się dość męcząca czkawka :) Bo nim ich obgadamy to trochę zejdzie :)

jis poczytaj moje posty :) bedzie dobrze, czułem się tak samo jak ty, powoli mija.

takiotoon czytam czytam, na bieżąco jestem z tematem. jego czytanie na chwile pomaga mi zapomnieć o sobie. Ale jak przestaje czytać to wraca. Raz dobrze - za chwile szkoda gadać. huśtawka taka. Sam zresztą to wiesz. A nawet nie ma komu się wygadać. to jest w tym najgorsze. Bo wygadałby się człowiek raz drugi i od razu by atmosfera trochę się oczyściła. Niedawno jeszcze było się komu wygadać kto zawsze wysłuchał, pocieszył, przytulił...a teraz? Nie ma to jak stracić miłość i przyjaciela za jednym strzałem.

oj chłopie jak ja Cie rozumiem :(

wazkaaa przespali sie bo faceci nie mysla głowa a penisem:D niestety dla nich sex nie na najwiekszego znaczenia a jak sie dziewczyna z nim przespala na 3 randce to chyba o niej za dobrze nie swiadczy(aczkolwiek ja tego nie oceniam) faceci kochaja co niezdobyte i nieosiagalne potraktowal ja materialnie zadnego uczucia w tym nie bylo nie zna jej wcale ani jej znajomych szybka jest moze sie okazac ze to taka cichodajka:D hehe i sie chlopak rozczaruje:D alez mnie Ci faceci smiesza:)

Zaraz mnie rozerwie

wazkaaa przespali sie bo faceci nie mysla głowa a penisem:D niestety dla nich sex nie na najwiekszego znaczenia a jak sie dziewczyna z nim przespala na 3 randce to chyba o niej za dobrze nie swiadczy(aczkolwiek ja tego nie oceniam) faceci kochaja co niezdobyte i nieosiagalne potraktowal ja materialnie zadnego uczucia w tym nie bylo nie zna jej wcale ani jej znajomych szybka jest moze sie okazac ze to taka cichodajka:D hehe i sie chlopak rozczaruje:D alez mnie Ci faceci smiesza:)

Hej kochaninawet nie mam czasu zeby do Was tu zajrzec i poczytac co sie dzieje.Semestr się zaczął, poza tym spędziłam wyjątkowo fajny weekend z D. Dzisiaj stęskniona czekam już piątku, bo już kolejny weekend mamy zaplanowany...:) A zaraz się zapoznam z tym co napisaliście przez ten czas co mnie nie było.Widzę ze kilka zranionych duszyczek przybyło do nas:( Przytulam Was wszystkich i każdego z osobna

wazkaa napisalam jak cos;) nie mowcie ze madra jestem bo sama sie tego naczylam na swoich bledach a wiele ich popelnilam zanim doszlam do takich oczywistych wnioskow:)niestety tez nauczylam sie ze jak facetowi naprawde nie zalezy to nawet olewka nie podziala:/ ;(

a ludzie nie rozerwie was wytrzymacie zobaczcie ile tu cierpiacych i zalamanych bedzie dobrze nie jestescie sami a czlowiek podobno jest w stanie sie zakochac 9 razy w swoim zyciu:D ja po 2 latach od rozstania z kims wowczas bardzo dla mnie waznym naprawde mam to w dupie serio kompletnie czas czas czas czas bedzie good :*:*:*:* ja teraz mysle o kims innym tez cierpie znowu ale wiem ze jak wtedy przeszlo to i teraz i wszystkim wam przejdzie ;)

no przejdzie bo musi czy tego chcemy czy nie :)

Stosuję się do rad wszystkich was i chyba lepiej troszeczkę, chociaz nie chce o nich myslec a jednak przed oczami wciaz mam ich razem. Ja mam nadzieje ze spotkamy się tą wiosna, ja bardzo chętna jestem... A to ze tak szybko mu się dala to mam nadzieje ze tak samo szybko się sobą znudzą...no ale tak jak mowicie to juz nie moja sprawa

no kurcze wazka, mow szybko skad ty takei rzeczy wiesz? Jak mozna sie dowiedziec ze sie przespali? mam nadizeje ze mu nie odpisalas.

petaporter nie badz masochistka nie szukaj na sile jakis informacji ktore cie zdoluja jego juz nie ma w Twoim zyciu liczysz sie tylko Ty Twoje potrzeby a co on robi to lej juz na to i sie nie pograzaj takie zachowanie przedluza cierpienie ...

Nie, urwałam kontakt. On napsiał 2 razy i też się nie odzywa, jest mu to w tym momencie na rękę - jest zauroczony to ma do kogo pisać i dzwonic...pretaporte jak chcesz napisz do mnie na maila to Ci wszystko napiszę:)

A ja wczoraj sie z nim widzialam i znowu nie mialam odwagi sie zapytac:(

karinita jeśli jest dobrze, spotykacie się i zachowujecie jak para to może po prostu to rozstanie to jakieś nieporozumienie było i nie masz się czym martwić...Ale jesli bedziesz czula ze jest cos nie tak to koniecznie porozmawiajcie.

A ja wczoraj sie z nim widzialam i znowu nie mialam odwagi sie zapytac:(

nie jest dobrze, bo nie powinnam sobie pozwalac na takie cos... to on mnie zostawil i on powinien cos powiedziec

Witam :) EEEEE - skoro człowiek może zakochać się 9 razy w życiu to mi jeszcze osiem szans zostało :) Nie jest tak źle :) :) Życzę miłego dzionka :)

A mnie juz tylko 6:)

mi tez 8 :)

wazka, bardzo dobrze ze zerwalas kontakt. nic dobrego dla Ciebie by nie wniosl ten kontak :) trzymaj sie mocno, wierze ze dasz rade :))

zuza ja myśle,że z tym psychiatrykiem to bym się jeszcze wstrzymała:D:P ...już dawno powinniśmy się tam znaleźć:P ale nic nas nie ominie:D heh..ja wczoraj wieczorem postanowiłam urwać kontakt z M. napisałam mu o tym i co k...co,myślałam ,że sie obrazi,że strzeli focha i będzie spokój ,a tu patrze wiadomość:O ale jak to napisał "trafił swój na swego":D a ja znowu jestem chora:O wiosna się zaczyna ,a ja chora!!!masakra!!

Nie rozerwało mnie. Ale bez rozklejenia kolejnego sie nie obeszło. Dzisiaj bedzie gorzej. Bo już po zajęciach i znow dzień wolny, i znow myśli wrocą... Tylko ja jestem poki co w sytuacji jak takiotoon kiedyś że chce czasu, musi sie namyśleć, i nie jest jeszcze pozamiatane wszystko. Chociaż możę robie sobie tylko nadzieje. Raz myśle, że bedzie dobrze, raz że źle....ehh...Ale przynajmniej słonka troszke dzisiaj widać za oknem:)

Twoje zmiany nastrojów świadczą o tym,że pasujesz do naszego psychiatryka:D --żarcik;) w takiej sytuacji jest każdy po chwilach euforii przychodzą chwile zwątpienia myśle,że takiej pewności nie będzie nigdy:O każdy sam sobie musi odpowiedzieć,czy warto czekać ? czy odbywamy rozmowe wyjaśniająca i rozwiewająca nasze watpliwości i konczymy robić sobie nadzieje:) prawda Maciek?;) nie sprawi to,że zapomnisz ale jest łatwiej mimo iż wygodniej jest żyć nadzieją;) heh...ja tu chyba nie jestem dobrym przykładem:D nigdy nie byłam za całkowitym zrywaniem kontaktu,zawsze jakiś tam kontakt mam nie wiem czy wynika to z tego,że wcześniej to nie była miłość,czy z tego,że wierze w ludzi i wierze,że każdy ma w sobie coś dobrego:) myśle,że naszą osobowość w dużym stopniu kształtują ludzie których spotykamy i to "co z nami robia"...więc sama nikomu nie dawałabym takiej złudnej nadziei ,bo wiem jak to na kogoś może wpłynąć:) juu...jesteś????:)

Czas na rozmowę przyjdzie, mam nadzieje. Mam nadzieje, że trochę się zbierze w sobie pomyśli i powie A albo B. Bo na razie jest A lub B. A to wbrew pozorom znacząca różnica :P Sorki ale kiedyś może byłem normalny a później poszedłem na Politechnike:) Ja zapominać nie chce chyba nawet. Chce wiedzieć na czym stoję. Ale żeby to wiedzieć chyba muszę poczekać jeszcze trochę.

Więc może tak jednak postawić sprawe jasno i postarać się porozmawiać?Maciek się zdobył;) ,Pietro też dał rade walnąć tym wszystkim więc...:) wszystko przed Tobą:P Podaje przykład naszych chłopaków ,bo my kobiety to raczej bardziej męczące jesteśmy:D:P Więc na co chcesz czekać??Na to aż życie przeleci Ci przez palce?Może rozmowa otworzy jakiś nowy etap w Waszym życiu,a może tylko zakończy stary? U Was też taka brzydka pogoda?:O Czy mój stary oddział psychiatryczny w ogóle żyje?????????:P

Może tak. Ale rozmowa przez telefon ani sms taka ważna mnie nie zadowala. A teraz jestem na studiach. Na weekend dopiero wracam do domu. Wiec może wtedy...Ale cięzko będzie tak dalej w milczeniu dotrwać do tego weekendu, oj strasznie ciężko...