Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Gość juu
Golgolka co za chuj.. no sorry ale na takich brak mi słow po prostu! bardzo dobrze zrobiłas! a teraz zapraszam tutaj do nas, łatwiej Ci bedzie... zawsze ktos pogada jak bedziesz miala ataki smutku, bo mam nadzieje ze nie watpliwosci :) trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golgolka
Juu dzieki! Ciesze sie, ze Was znalazlam, bo glupie mysli mnie nachodza. Ale widze, ze Wy same nie w lepszej sytuacji. Trzeba sie trzymac razem, a sabat - jestem jak najbardziej za! Jeszcze mozemy laleczki voodoo dokupic i szpilki im w pewne miejsca powbijac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
hahahah rozwaliłas mnie tym pomysłem :))) dobre dobre :)) jestem za :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Juu - mi nawet przez myśl nie przeszło, że dobrze, że się rozsypało to wróci do mnie - pierwsze co mi przeszło przez mysl to - dobrze, że się rozsypało, masz nauczkę cwaniaczku :) Tak mi dopierniczał, że taka świetna, że o wszystkim z nią może pogadać (trzy tygodnie po rozstaniu się chwalił) no i zdziwiony, że ja jeszcze nikogo nie mam, że pewnie sami frajerzy się trafiają :) A wiadomo - ten się śmieje kto się śmieje ostatni :) I tym razem to ja jestem ostatnia :) A on - na bambus :) Dzięki temu topikowi wiem, że można być szczęśliwszym i że nie ma sensu ciągnąć toksycznych związków, bo to nikomu na dobre nie wyjdzie :) Teraz czas na "detoks" z nowym partnerem :) :) Golgol... - dobrze zrobiłaś. Ja byłam w podobnej sytuacji - też ja jego spakowałam a jak widzisz też trafiłam na ten topik. Teraz zajmij się czymś, pisz tu z nami i nie myśl o nim zbytnio. Na początku będzie ciężko, ale z czasem wyjdziesz na prostą :) I nie kontaktuj się z nim!! To Ci pewnie prawie każdy z topiku powie - jeśli macie sobie coś do wyjaśnienia to wyjaśnijcie i koniec kontaktu dopóki emocje nie opadną. Później kto wie - może zostaniecie przyjaciółmi, ale na początku nie ma co. Ja od listopada jestem sama i już jest wszystko w porządku :) Trzymaj się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Boze dziewczyny ile optymizmu w was kurde proponuje zmienic temat forum:):):) Lenaaaa swietne postanowienie naprawde powinnas byc z siebie dumna... im dluzej bedziecie sie tak zachowywac wierzyc w siebie i starac sie zapomniec tym szybciej to nastapi i odzyjecie :) a do sabatu kazda z was bedzie opowiadala swoja historie jak poznala swojego nowego mezczyzne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golgolka
Zuza, owszem czasami mnie korci, zeby do niego zadzwonic i mu nawrzucac, ale powstrzymuje sie. Najgorsze jest to, ze on wcale o mnie nie walczyl. Przyjal to (chyba) z radoscia i ulga. Teraz jest wolny, mama mu poda jedzenie i moze sie pouzalac nad soba, na jaka suke trafil - zaloze sie, ze tak o mnie mowi! No i wreszcie moze bez awantur lansowac swoje niunie i udawac jakim jest macho! Zabilabym gnoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Golgolko - nie jesteś sama :) Mój mi na koniec powiedział - a co Ty myślisz, że z innym będziesz lepiej żyła?? :) I tyle walki było o związek dziewięcioletni :) Też poszedł do mamusi i ma wszystko pod nos podane, jedyne co dobre - nie opowiada o mnie po wsi głupot, ale zawsze taki był, że nie wywlekał brudów. Też bardzo szczęśliwy jest - tylko dziwnym trafem mi cześć nie mówi i się odwraca jak mnie widzi, więc myślę, że coś go tam jeszcze boli, ale jak woli być twardy i nie okazywać tego to ok. Po facetach rozstanie nie spływa tak samo jak i po nas nie spływa. Tylko, że oni nie okazują tego, a w szczególności nam - tym niedobrym które ich zostawiły. Więc nie zastanawiaj się czy on jest szczęśliwy czy nie - myśl o sobie i dbaj o swoje szczęście :) Głowa do góry - "miałeś- nie szanowałeś,teraz żałuj i w d**ę mnie pocałuj" - bardzo mi się podoba te cytacik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golgolka
Cudowne! To bedzie moje motto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Mój musiał też dobrego macho zgrywać i po 3tygodniach od rozstania juz na nocki do panny z sympatii jeździł. Ale chyba wyszło, że taki świetny nie jest jak pisał przez neta - bo się posypał jego nowy, cudowny związek :) Chyba pokazał swoje realne "JA" :) Nie ma co czasu na rozpamietywanie marnować, bo nikt Ci go nie odda :) Postaraj się zająć sobą - dietka, kosmetyczka, nowe ciuszki, rowerek - to poprawia samopoczucie i dodaje wiary w siebie i zajmuje wolny czas :) A teraz Twoim najgorszym wrogiem będzie samotność - sprzyja dołkom, więc wyjdź do ludzi, żeby mieć jak najmniej czasu na myślenie :) Nie wrzucaj mu, bo to do niczego nie doprowadzi, a potem możesz tylko żałować. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Madzik - miałaś 1000% racji z tym pocieszaniem się chłopaków :) Jak szybko znalazł swój nowy ideał tak szybko go stracił :) A ja mu tu dupkę obrobiłam, pożaliłam się i wyleczyłam się :) Teraz już mogę się rozglądać za kimś nowym ze spokojem w sercu, bo emocje i huśtawki nastrojów już odeszły :) Za dwa tygodnie wyjeżdżam na dwa tygodnie urlopu, więc jak wrócę .... to mam nadzieję, że coś się ruszy w dobrym kierunku :) Chociaż, żeby wiosna przyszła - to już będzie megapozytyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
ale badz co badz weekendy sa najgorsze.. wtedy siedze sama bo znajomi w parach i razem spedzaja czas.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
U mnie nie jest tak źle z weekendami - co tydzień z niedoszłą szwagierką robimy sobie wycieczkę dla urody, na zakupki i dobre żarcie - potem imprezka z koleżankami a w niedzielę kacyk morderca i co tydzień szkoda mi, że weekend się już kończy, bo nie mam czasu odpocząć. W poniedziałek jestem gorzej padnięta niż w piątek po całym tygodniu pracy :) Ale po prostu mam szczęście, że mam z kim wyjść. Na początku po rozstaniu była tragedia, bo zaniedbane znajomości z koleżankami musiałam odnowić ale teraz jest git. W sumie to muszę jednej odmawiać, bo już jestem umówiona z drugą. Ale facet by się przydał - nie powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo faceci to sa glupie dupy... nie na darmo ktos powiedzial kiedys ze kobiety sa o wiele silniejsze psychicznie, lepiej znosza bol fizyczny ale i psychiczny my sobie damy rade a oni leca na pierwsza lepsza ktora w 99% nie okaze se ta jedyna ... ojej az mi szkoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się tu damskie rozmówki zrobiły. nono...Wielu ciekawych rzeczy o swoim "gatunku" można się tutaj dowiedzieć, hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Witam wszystkich :) U nas piękna zima :( :( Dawno śniegu nie było :) Życzę miłego piątku - zaczynamy powoli weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
Madzik, co prawda to prawda. podpisuje sie pod tym obiema rekami a nawet i nogami :))) moj tez tak polecial a ja sobie korzystam z zycia :) hehehe i tylko patrzec jak sie rozstana :) witajcie kochani :) takkk dzis piateczek :) nareszcie :) chyba w ten weekend jednak nie posiedze w domku.. dzis pubik, jutro kumpele tez cos zaplanowawy, moze w niedziele sie uda choc troche odpoczac.. :) ale jeszcze mamy zime a co dopiero bedzie jak zacznie sie wiosna i lato :) heheh to dopiero beda gorace weekendy :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Oj będą gorące weekendy będą :) Już się doczekać nie mogę :) A majowy długi weekend to dopiero będzie gorąąąąący :) Juu- ja się już doczekałam rozpadu to teraz kolej na Twojego i jego wspaniały związek :) Ale my to jesteśmy ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daje rady
a bo faceci to sa glupie d**y... nie na darmo ktos powiedzial kiedys ze kobiety sa o wiele silniejsze psychicznie, lepiej znosza bol fizyczny ale i psychiczny my sobie damy rade a oni leca na pierwsza lepsza ktora w 99% nie okaze se ta jedyna ... znam to z drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
tiaa.. no zobaczymy.. Twoj po jakim czasie udupił zwizek?? no kochana, ja nie mam dlugiego majowkowego ale za to bede miala dluuuugi czerwcowy, caly tydzien. zawsze z tym moim gamoniem wyjezdzalismy a teraz? a teraz zobaczymy co sie wydarzy.. ehehehe moze znajde zastepstwo :)) a sabacik to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golgolka
Dzien dobry Dziewczyny! Cholera weekend sie zbliza! To faktycznie moze dobic... Najgorsze sa te wieczory w pustym i zimnym lozku. A jesli chodzi o meskie szybkie pocieszanie sie, to swojemu eks zycze sukcesow. Chociaz niepredko znajdzie druga taka frajerke jak ja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
witaj Golgolka :) jak tam sobie radzisz? widze ze zle nie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochani, dawno tu nie pisalam.Ale czytam czesto. Widze ze nowe duszyczki wciąż dołączają. U mnie do bani zupelnie. Zastanawiam sie jak to zrobic zeby zapomniec. Zeby nie myslec zaraz po przebudzeniu i przed zasnięciem. Kiedy to minie:-( Długo sie łudzilam, ze cos sie zmieni na lepsze. Nic sie nie zmienia. Teraz to nawet nie mam z nim zadnego kontaktu. Probowalam ja sie skontaktowac. Bo najgorsze jest takie zawieszenie w prozni. Nawet nie odpisal na smsy. Jak to ciezko zrozumiec ze czlowiek ktory kochal-tak mi sie przynajmniej wydaje, teraz siedzi cicho i udaje ze go nie ma. Boli mnie cholernie! Ciezko to przetrawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnam czuc do niego pogarde, za to ze tak konczy 5 wspolnych lat. A czuje tylko piepszoną tęsknote. Kurwa! Wiem ze nie wart jest w tej chwili ani mnie ani tego zeby myslec o nim dobrze, ale to durne serce nie chce sluchac. Napisalam mu wczoraj juz bez wyrzutow, ze zaluje tego co bylo zle z mojej strony, ze kochalam mocno, ze wierzylam i ufalam ale sprobuje jaknajszybciej zapomniec. W odpowiedzi oczywoscie CISZA. NIC.ZERO. Nie chce by myslal ze zawsze ma czas na dalsze przemyslenia-czy chce czy nie chce. On podobnie jak Piotkowa byla i Leny facet-ciagle nie wiedzial czego chce. A zreszta teraz to zupelnie nie wiem o co chodzi. Do dupy z tym wszystkim! Smutno mi. Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golgolka
Gerda bez Kaja - ale u mnie jest dokladnie tak samo. Zero kontaktu! To tylko zle swiadczy o nich, Bo faceta przeciez poznaje sie nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak konczy. Moj eks ma teraz faze obrazy - jakim prawem tak go potraktowalam. Oni nigdy nie wczuwaja sie w uczucia innych. Banda egoistow. Juu troche lepiej u mnie, ale mam tzw wqrwa! Nie daj Bog, zeby wszedl mi dzis w droge, bo go zabije. Po prostu jak mysle o tych zmarnowanych latach to mnie szlag trafia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1583
Juu- no właśnie sabacik chyba był planowany na majówkę?? Czy coś mi się pomieszało?? :) Dlatego miał być taaaaki gorący ten weekend majowy :) Ale mi tam nie przeszkadza kiedy będzie sabacik to będzie :) Nie musi być w maju :) Zaczął się spotykać pod koniec grudnia a w tym tygodniu się posypało - więc jakieś dwa miesiące trwała sielanka :) Golgolko - ja też miałam żal do swojego za te lata i jak spotkaliśmy się na imprezie to nie nawrzucałam mu tylko byłam uśmiechnięta i zadowolona - to chyba bardziej go zakuło?? :) Gerda - nie siedź sama w pustym domu :) Odskocznia od szarej rzeczywistości (spotkania ze znajomymi) na pewno troszkę pomoże zapomnieć :) Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety, pojawilam sie.Mialam nadzieje ze jak tu znowu do Was napisze to bede miala lepsze wiesci. A tu zonk. Dupa. Zapętlilam sie w tym facecie dokumentnie i mam wrazenie ze juz nie spotkam takiego ktory bedzie mnie tak"ruszal" jak ten wlasnie. Wkolo sami zajęci-chetni na skok w bok. W w dupie mam takie uklady. Chce faceta wyłącznie dla siebie. W calosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza-staram sie wychodzic. Jetsem osobą towarzyską, otwartą i ciepłą. Mam znajomych i przyjaciól. Tylko tak mi doskwiera brak tego szczegolnego dla siebie przyjaciela, ze normalnie trudno mi sobie poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, tak czulam sie ostatnio jak na jakims sztywnym holu. Rozumiecie?-na uwięzi ale tez w bezpiecznej dla niego odleglosci. Nie dal sie zblizyc do siebie i nie chcial tak definitywnie powiedziec ze nie chce wogole, ze nie zachce nigdy. Ja wiem ze piszac do niego-ze chce zapomniec-powiedzialam mu zegnaj, choc w glębi wcale tego nie pragne. No ale ile mozna ciagle na cos czekac? Boli ze nic z tym nie zrobil. Tak mu jest to obojętne?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golgolka
Przeraza mnie ten syndrom poczatku zwiazku: co lubisz, czego nie lubisz, dlaczego sie rozstalas z poprzednim facetam... Nie chce mi sie czekac, az ktos kolejny bedzie mnie powoli oswajal i odgadywal. Nie chce mi sie szukac zagadki w facetach... A jesli chodzi o kolesi, ktorzy sa wokol to fuck friends mnie raczej nie jara... A oni tylko tak by chcieli - bez zobowiazan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×