historia miłości czystej ale niestety minionej

tego nie wiem, to też możliwe może być, tak się zrobiło, że ona kończyła a mnie został jeszcze rok, studenckiego życia, to też może być możliwe.....możliwe, że zależało jej na stabilizacji, a nie czekaniem na mnie ...

Ale Ty masz uswiadomiona wlasna seksualnosc i jak pisalas nie chcialabys czekac z seksem do slubu, a tamta dziewczyna czekala.

blondyn - a moze pora napisac do niej na nk i oblac demony swiatlem slonecznym?

no to zobacz normalna dziewczyną końcówkę mojego pierwszego postu, spotkaliśmy się w akademiku, chata wolna, za kilka miesięcy, miał byc ślub a ona reaguje tak alergicznie.....może należało zastosować taktykę Irenki......i po wielkich trudach i męce rozłożył nogi i ręce.....

Ale Ty masz uswiadomiona wlasna seksualnosc i jak pisalas nie chcialabys czekac z seksem do slubu, a tamta dziewczyna czekala. ale to było 20 lat temu, może teraz w tych czasach byłaby inna, mogła najnormalniej w świecie bać się ciąży....

no to zobacz normalna dziewczyną końcówkę mojego pierwszego postu, spotkaliśmy się w akademiku, chata wolna, za kilka miesięcy, miał byc ślub a ona reaguje tak alergicznie..... no rozumiem, tzn pojąć nie mogę jak można reagować alergicznie na swojego chłopaka, przyszłego męża, cóż zdarzają się takie przypadki i już;) ale mówię, może panicznie bała się ciąży....kobieta choćby nawet przy najlepszej antykoncepcji lub bardzo dobrym pilnowaniu cyklu itp ma bardzo silne powiązanie seks - ciąża...niektóre mniej niektóre bardziej, ale zdecydowanie bardziej niż faceci, no a w tamtych czasach to przecież nie było łatwo chyba nawet o zwykłe gumki

Tamte czasy byly duzo luzniejsze niz obecne. Wtedy panowala moda na posiadanie wiedzy i wykazywanie tolerancji w tego typu tematach. To dopiero pozniej czerwone zmienilo sie w czarne .

Srodki antykoncepcyjne byly znane i dostepne na recepte.

słuchaj my mieliśmy po 24 lata jesteśmy w jednym wieku i ja miałem przed sobą jeszcze rok , i jak myślisz nie przygotowałem się pod względem ochrony przed niechcianą ciążą.....my nie byliśmy smarkaczami, a jak napisałem ja juz miałem za sobą inicjację i też myślałem o tym by nie zostać tatusiem w czasie niesprzyjającym.

no ok dobra:) nie znam tamtych czasów więc nie wiem, ale wierzę;) no po prostu nie chciała i już, może miala bardzo mały temperament....była 'trochę' ordodoksyjna z tego co piszesz, dla niej to był grzech i nie ma bata;) (choć dziwne jest to że się później rozwiodła bo przeciez rozwód to też grzech) jak mówi moja kumpela 'ludzie są rozmaite';)

A to ze sie rozwiodla to mi ucieklo. Blondyn - wyjasnij

Calkiem normalna85 ale pasztet z ciebie. Czy ty nie masz lustra w domu? A ten czerwony kinol to co to.

tej sprawy o jej rozwodzie do końca nie znam. Po skończeniu wyjechałem z Poznania, pod Gdańsk. Dopiero po latach na naszej klasie, rozmawiałem z kolegą , który mieszka w tej samej miejscowości, i cos przebąkiwał, że rozwiodła się czy była w jakimś stanie zawieszenia ze swoim mężem, takie plocki z którejś ręki. W sumie coś było w jej małżeństwie dziwnego....

Calkiem normalna - na tym zdjeciu jestes do zludzenia podobna do jednej mojej kolezanki. Jarek 84 a moze Ty wrzucisz swoja fotke? Masz odwage?

coś Cię męczy jednak ta sprawa, że tak wracasz do niej po latach:) no ale nic, czasem różnie bywa, ludzie są różni, może tak miało być, może i tak nie bylibyście szczęśliwi teraz, gdyby ona zachowała się inaczej itp itd

Calkiem normalna - na tym zdjeciu jestes do zludzenia podobna do jednej mojej kolezanki. to może się znamy?;)

Nie dla psa kielbasa. Wrzucam tylko na luz.

Dobrze piszesz.

Raczej nie. Ja jestem z generacji blondyna. Ta przyjaciolka miala swoja smutna milosc a potem spotkala swojego przyszlego meza. Mieszka w starym dworku, jezdzi audi. Teraz niedawno spotakal swoja dawna sympatie z lat szkolnych. Fajne spotkanie bylo.

iadzio

aaa ok:) hehe ja też mam smutną młodość;) może czeka mnie podobny los...ale swoją drogą dużo ludzi mi mówi że kogoś tam im przypominam:)

Dlaczego uwazasz , ze mialas smutna mlodosc?

>>miec w stopce taka fotke :O

trochę przesadzam, po prostu niespecjalnie wesołą - tak lepiej...no i nadal mam bo wciąż jestem młoda (chyba) chodzi oczywiście o 'życie uczuciowe' no ale czekam na lepsze czasy i mam nadzieję że nastąpią w tym roku:)

do jarek24, 'jak ci nie wstyd wieśniaczko' i całej reszty (choć wydaje mi się że to wciąż ta sama osoba) Nie wstyd mi, bo bardziej zwracam uwagę na opinię mężczyzn w realu że tak powiem, a tam jeszcze się nie zdarzyło żeby któryś powiedzial do mnie w ten czy w podobny sposób, a wręcz przeciwnie. Uważam że to zdjęcie jest ładne, baa jak cala reszta bo jestem ładną dziewczyną:):):) pozdrawiam was serdecznie i muszę niestety zmartwić że nie przejmuję się waszymi chamskimi odzywkami, ciao;)

>>nie jestem jarek , ale gosc prawidlowo Cie opisal>>jestes beznadziejnie przecietnie normalnie zalosna>>brawo za brak samokrytycyzmu

Masz jeszcze duzo przed soba. Ta moja przyjaciolka wydala sie po trzydziestce i twierdzi , ze mogla jeszcze troche poczekac. Ja tez tak twierdze. Mieszkasz nad morzem? Komentarze olewaj. Nie napisze Ci ze jestes typem modelki ale fajnie wygladasz i mysle, ze jestes bardzo ciepla osoba. To czasami wiecej niz uroda. Uwierz mi, wiem co pisze.

muszę powiedzieć, że masz ten sam problem jak moja żona , gdy zawieje zimny wiatr....

nie, nie mieszkam nad morzem, to zdjęcie jest z Anglii:)

a jak ci się podoba muzyka w mojej stopce, taką samą gitarę dostałem od mojej aktualnej żony, jak byliśmy na aktuberfest dwa lata temu..i na dodatek gram na niej te samą piosenkę.....