Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość że coooo

jak nazwać faceta który obraża sie jak panienka??

Polecane posty

Gość aaaaaaaaale
wiem o jaki sweterek ci chodzi, tzn. w jakim stylu, przesliczne sa te tuniki, a tobie powinno byc dobrze w tym kolorze przy twoich swietlistych oczach. wiesz ja juz nic nie potrafie powiedziec tylko placze. jak ja sie mam zegnac. jak sie zegnac. czesto jak ja piescilam, przez wsz te lata, to mowilam do niej "moje cieple cialko" a teraz ma sie stac zimne, apmietam jaki byl zimny moj psiak poprzedni jak umarl, 8 lat temu, a teraz ona. te pozegnania sa rozdzierajace,cortina wiem, ze tw pies tez ie zyje. jak go pozegnalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, zimnica straszna! aaale mam nadzieje ze czujesz sie dzis lepiej. Pozwol psince odejsc, niech sie biedna nie meczy, a dla Ciebie to znak ze musisz pomoc nastepnemu psiakowi, dla swojego zrobilas juz wszystko. Trzymaj sie moja droga. az wstyd mi mowic po tym co napisalam wyzej i pewnie wyjde na niewrazliwca ale...mam manie na punkcie tego sweterka...musze go miec! kombinuje na wszystekie sposoby ale juz mi sie pomysly konca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tallah
cytrynowo - a w jakim sklepie ten sweterek i jaki rozmiar? M? to moze napisz cos wiecej, ja sie moze wybiore na zakupy chociaz ubran mam tak duzo ze juz mi sie nie mieszcza :D to spojrze czy tu jest i sie wysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
cytrynowo, jak ty ladnie piszesz o moim piesku.. ja to wsz wiem i zgadzam sie. dziekuje ci. tylko ze jest tak strasznie zle smutno jak tu zdecydowac o zyciu takiego przyjaciela.. dzis znow gorzej zalatwila sie w domu i moj facet jak wiecie lekarz, jak wrocilimy i to zobaczyl, to powiedzial, ze sadzac z krwi itd to musi bardzo ja bolec brzuch. dziewczyny, wiem, ze musze pomoc stworzeniu kt mi ufa, mojej milosci, ale to koszmar i boli. mnie sie wydaje ze oczy ma przytomniejsze ale jesc w ogole juz nic nie chce ani z reki ani nic co uwielbiala ani nic co radzi lekarz... przepraszam, zem monotematyczna, ale po prostu nie moge inaczej, postaram sie to ograniczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaale po to tu sobie piszemy zeby wylac swoje zale frustracje i podzielic sie wesolymi nowinami. Do tej pory Ty bylas wsparciem dla wszystkich, teraz Ty potrzebujesz wsparcia wiec pisz co tylko chcesz zeby tylko Ci troszke ulzylo. Masz cięzki orzech do zgryzienia ale myśle że sama poczujesz sie lepiej jak pomyslisz ze pomoglas stworzeniu ktore tak kochasz i ukrocilas jego cierpienia. To trudna decyzja ale wydaje mi sie ze najwlasciwsza dla Twojego pieska. a Ty jestes silna kobieta pelna milosci mozesz nia obdarowac inne potrzebujace stworzonko, staraj sie tak o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc kochane. no wiec randka-koszmar-maminsynek i dziwak, pol spotkania gadal o mamie, z ktora notabene mieszka , a ma 33 lata:/ W dodatku sluchajcie, całe spotkanie myslalam o tym drugim, z ktorym sie bawilam na sylwka i tesknilam, dziwne nie? hehhehe:D No i zadzwonilam po ekipe ze maja mnie ratowac i przyjechac po mnie to w 20 minut byli i pojechalam do niego na weekend. wiec chyba cos z tego bedzie, facet mnie uwiódł, tak sie staral ze juz nie mialam sily sie bronic hahahah, normalnie juz pierscionek chce kupowac, juz jestem jego ksiezniczka itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
kochana cytrynowo, masz racje, ja dam dom i milosc innemu starszemu psu ze schroniska, oczywiscie i to zaraz po smierci tego psiaka, ale teraz - teraz jest tak koszmarnie trudno podjac te decyzje kiedy czy jutro czy w piatek czy jak? moze ja sie myle, moze ona sie jeszcze poczuje lepiej, mysle sobie, choc lekarz oczywiscie mowi co innego a ja nie chce widziec wsz strasznych objawow, nawet nie chce o tym pisac, ja WIEM, ale ciagle jeszcze nie dopuszczam tego do swiadomosci, ona ma oczy przytomne, tylko slaba taka, a jednak stara sie chodzic za mna...dzis nic nie zjadla. dziewczyny nie moge o tym pisac, po prostu umieram razem z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaale przykro mi, ale ze zwierzatkami juz tak jest- zyja krocej niz my:/ pozegnaj ja ladnie i godnie, aby nie cierpiala wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaale musisz byc dzielna. wiem ze to sie latwo mowi, ale nie masz innego wyboru. Wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. a psinka niech sie nie meczy, ma juz swoje latka. Sun - ja sie juz pogubilam :P no ale podsumujmy - bylas na 2 rondkach. Pierwsza z facetem z sylwestra ktory byl nie fajny, malo ciekawy i ogolnie cytuje "zwiazku z tego nie bedzie" :P (czekamy na wiecej szczegolow) druga randka z super ekstra facetem, ktory bardzo Cie zaintrygowal i macie wspolnych znajomych i bylas strasznie podekscytowana :D i co sie stalo? Pierwszy niefajny okazal sie ze jest super ekstra i tesknilas za nim i spedziliscie razem caly weekend? i juz jestes jego ksiezniczka czyli jest w Tobie szalenczo zakochany (z wzajemnoscia?) a drugi ktory byl super to maminsynek i nudziarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
kochana dziewczynki macie racje, dziekuje, co nie zmienia bolu i placzu. teraz was zostawiam, by zajac sie jeszcze ile moge nia. sun, ciesze sie, ze cos ci sie tak ladnie uklada.bardzo, bardzo. caluje was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANa cytrynowo, nie pogubilas sie dokladnie masz racje:D sama jestem zaskoczona, ale cóż, chyba po prostu sie przestraszylam tamtego, chyba nie bylam nigdy przyzwyczajona, ze ktos o mnie az tak zabiega i sie stara, troche sie sploszylam, ale kurde dziewczyny, jest super, on juz mi gada ze jestem jego zoną , ta jedyną, ze on juz wszystko wie, pierscionek bedzie, mieszkanie i normalnie jaja jak nie wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuu sun bo Ci zaspiewam "zakochana para lalalala" :D dziewczyny, ogłaszam wszem i wobec że Nasza twardo stąpająca po ziemi koleżanka Sun wpadła po uczy! :D:D:D ale zapamietajcie, cytuje "zwiazku z tego nie bedzie" hahahaha powiedziałabym "a nie mowilam" ale te mysli zachowalam dla siebie, a mowie wam ze mialam takie przeczucie! :D Sun zdradz cos wiecej :> jakim cudem facet podbil Twoje serducho :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że coooo
też jestem ciekawa, dlaczego zmieniłas zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że coooo
no u mnie dobrze, nie narzekam, chociaz boje sie szkoły, niedługo sesja a ja nie mam żadnej mobilizacji do nauki... :/ odpisałam ci na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że coooo przyloz sie i pojdzie jak z płatka, potem bedziesz wspominac, na pewno sobie poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, przepraszam ze mnie nie bylo, dzisiaj nadrobie i wieczorem bede. ja chyba tak mowilam , bo sie przestraszylam tego, sama przed soba sie balam przyznac, ze moz to byc cos powaznego, no a ze jestem po przejsciach to chyba balam sie zranienia. czym mnie zdobyl? tym ze jest konkretny bardzo i tym wlasnie, ze mnie...zdobywał:D I nie dawal za wygrana, walczyl jak lew hehehhe nikt mnie tak dobrze nie traktowal nigdy. na razie sie spotykamy, jest super, jade do niego na weekend, wiec trzymajcie kciuki, ale cos mi mowi, ze dobrego chlopaka zlapalam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie piszecie dziewczyny wiec ja opowiem co u mnie. :D Otóż piszę z pracy, dziś środa, pierwszy od 3 dni w miarę normalny dzień. Co znaczy normalny? to znaczy że mam chwilę żeby wejść i napisać do was moje drogie :) Od piątku mam takie urwanie glowy ze nie mam nawet czasu nic zjeść. Na forum w czasie pracy wchodzę tylko na chwilę jak zastępuję koleżankę w recepcji, bo tam i tak nie mam co robić poza odbieraniem telefonów. Jak mam duzo pracy to nagle wszyscy wszystko ode mnie chca, a jak jest tak jak dzisiaj spokojnie,że ze wszystkim systematycznie udaje mi się wyrobić to jest cisza i spokój. A poza tym nic ciekawego sie u mnie nie dzieje, bo tez na nic wiecej nie mam czasu wracam do domu przed 19 skonana i marze tylko żeby coś zjeść i się położyć. Ciągle choruje na sweterek sprzed kilku dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga cytrynowo- umawiamy sie po tym weekendzie wreszcie? bo ja jestem chętna, bede miala czas. u mnie wszystko super, po weekendzie biore sie ostro za szukanie roboty. piszcie i zagladajcie dziewczynki czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lukam to nikogo nie ma :P mnie pasuje po weekendzie, ale prace koncze po 18 wiec dopiero po pracy mogę. jak masz ochote na jakieś jedzonko to po pracy chętnie coś przekąszę i pogadamy a potem możemy pójść na jakieś winko. Dam Ci znaka kiedy konkretnie dam radę, bo to troszkę zależy od tego jak będzie w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zalamana :( noge mam ciagle spuchnieta, boli tylko troszke jak naciskam, a chodze normalnie, boje sie ze tak mi zostanie :( pracuje w takich godzinach ze nie mam kiedy pojsc do lekrza po skierowanie. Sprobuje jutro przed praca ale nie wiem czy bedzie jakis lekarz w przychodni ktory mnie przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaale
wczoraj o 8 wieczorem umarl moj piesek ukochany, juz bardzo cierpiala i nie moglam inaczej, musialam ja uspic. Nie bede opisywala, ale to byla meka. zasypiala na zawsze cala w moich objeciach, calowana glaskana, pod moja dlonia przestalo jej bic serce. przepraszam dziewczyny ale wyje straszliwie i nie moge sie na niczym skupic wiec nie bede tu wchodzic przez jakis czas, przynajmniej az minie ten koszmarny bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że coooo
aaaaaaaale - przykro mi, ale tak musiało sie stac ... trzymaj sie cytrynowo - to nie dobrze. ta noga od tamtej pory boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. ale tylko jak nacisne bo chodzę normalnie. Dzis od rana poszlam do osrodka po skierowanie ale oczywiscie zapisaly mnie panie na taka godzine do lekarza rodzinnego ze nie bylabym w stanie pojsc bo musze byc w pracy. Wkurzylam sie strasznie, a od niego dostalabym skierowanie tylko do ortopedy a dopiero on na przeswietlenie moglby mnie wyslac. Ale....oni tu w firmie maja jakis abonament w centrum medycznym, i sie dowiedzialam ze ja mimo ze nie mam jeszcze karty juz moge tam chodzic, zadzwonilam i po pracy mam wizyte u chirurga wiec mam nadzieje ze bedzie mial dla mnie mimo wszystko dobre wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×