Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

Daguś koniecznie wrzuć zdjecia Asi, masz teraz urwanie głowy, ale słodkie urwanie głowy :P Agnes - fajnego masz w domu małego mężczyznę, a te miny niektóre :) Ja wróciłam od lekarza Widziałam maluszka w 3d, fajny widok :) chociaż na początku nic nie widziałam heh, nie wiedziałam gdzie patrzeć i co jest gdzie :P no i podobno wszystko dobrze, rośnie sobie... Na kolejną wizytę mam przyjść tak za dwa tygodnie, i zaczęłam myśleć że skoro wszystko ok to czemu tak wcześnie... Ale może znowu się niepotrzebnie doszukuję Dzisiaj w nocy wcale spać nie mogłam, zresztą dalej jestem taka rozdrażniona jakaś mimo że się trochę uspokoiłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dzieki Dagus, MARZENA:p fajne ze widzialas Maluszka:) i nie martw sie niczym:P wrzuc zdjecia z wizyty jak masz:P ja kaszle jak palacz nalogowy.. tak mnie rozlozylo.. juz tydz... Gabrys tez no i mame rozlozylo... a buuu! Niuniek padl w wozku:) A Marzenka a propo butli to jak nie mam jak mu trzymac to czy w wozku czy w lozeczku podkladam mu poduszke albo misia i je:P prawie sam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagus super ze się odezwałaś :) ja też jestem ciekawa nowych zdjęć malutkiej - a może juz nie tak malutkiej ;) kurde dziewczyny mnie dzisiaj znowu szczypie (kuje) ta szyjka macicy :o strasznie to nieprzyjemne i nei wiem co to jest, aż mi się ciepło robi i brzuch mi się stawia. Jeszcze trochę chyba poczekam i wezmę sobie no-spe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes fotka Gabrysia z lizakiem słodka :) Marzena najważniejsze że dzidziuś zdrowo rośnie :) i już nie doszukuj sie niczego ;) Daguś czekamy za fotki Asi Banmon jak sie dzisiaj czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj jest dobrze, wczoraj wzięłam ta no spe tak na wszelki wypadek, szyjka dała mi spokój ale mała jakos się bolesnie wypinała.... nie wiem czy to ona sie tak wypina czy to sa te skurcze....taka gulka się robi np z jednej sytrony brzucha i to troche boli, albo z dwóch stron naraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle oczywiścei wkręciłam sobie pewna rzecz, jak Smile wspomniała ze ją to spojenie boli to sprawdziłam na necie czy to jest normalne bo Smile teraz o tym wspominała a mi spojenie nie daje spokoju od paru ładnych tygodni i im dalej w tygodnie tym jest gorzej, no i sie troche wystraszyłam bo to może świadczyć o rozchodzeniu sie spojenia łonowego.... tzn jak już jest blisko porodu to może podobno ono bolec ale jak mnie od paru tygodni boli to podobno nie powinno. Ja myslałam że to jest normalne i nawet ginowi nie mówiła ale teraz się nastraszyłam i mu o tym powiem - mam nadzieję że mi się nie rozchodzi to spojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banmon nic sobie nie wkrecaj. Ja też mam tak z brzuchem, napina sie z jednej str albo równocześnie, dziwne uczucie. Swoją drogą ja już shizuje, mam pod piersiami takie zdretwiale i wyczytałam że to może być zagrożenie porodem, ciągle sobie coś wynajduje. Wogóle mam napady shiz ze nie jestem gotowa, że może będę złą matka, boję sie porodu, szwów, że nie zdążę sie spakować, że nie wytrzymam bolu, że będę mieć depreche :( no i chce dziewczynkę :( i wogóle wszystko mnie wkurza, nie śpię od 4 rano, laptop mi się zepsuł, wszystko na nie dzisiaj. Masakra. Boję sie już wszystkiego, łapę sie ma tym ze może mogliśmy poczekać jeszcze ( tylko na co).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ten bół spojenia niepokoi bo myślałam ze to jest normalne a się okazuje ze wcale nie :o a pod piersiami też mam takie stwardnienie, takie bolesne coś ale to juz od dawna .... więc skoro we dwie to mamy to może jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to opisac pod piersiami ale np przy dotyku mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnei przyszedł kurier i jestem bogatsza o miękki przewijak (bardzo fajny mi sie wydaje) i dwie pary skarpetek grubszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wstałam dzisiaj z rana bo ktos od pralki mial przyjść..a tu nikogo nie ma...Zła jestem,bo wstałam wczesnie i posprzatałam cale mieszkanie..a pół nocy oczywiscie nie spałam,bo mnie tym razem żoładek bolał albo nie wiem co...Właśnie tak jak piszecie..ten dołek pod piersiami i całe okolice...albo mały mi tak niaciska albo juz sama nie wiem co to jest..Boli zwłaszcza jak leże.. Banmon ja spojenie odczuwam przy przekrecaniu sie z boku na bok i przy wstawaniu z łożka..jak chodze to nic nie boli... A u Ciebie skoro mala jest główką do góry to poprostu wedruje Ci tam nózkami i pewnie dlatego szyjka boli...Ja mam takie sensacje jak mały zacznie kopać w okolicach watroby i żoładka:O A juz najbardziej boli jak walnie w żebro.. Ja sie zastanawiam po czym mam poznać,że brzuch sie obniża...Chyba jest jeszcze wysoko skoro mam te bóle wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope myślisz,że wszystkie tutaj są tak szczesliwe,że nie boją sie o to co bedzie po porodzie?? Każda sie boi choc troszkę ja jestem tego pewna.. A mysli takie,że mozna by poczekać tez dopadają czasem...Ja ostatnio tez sie zastanawialam czy nie lepiej by było wiecej pozwiedzać..pojezdzić po swiecie...Brakuje mi tego,bo czesto kiedys jezdzilismy nawet na weekendy gdzieś w Polskę...Rok temu o tej porze mniej wiecej byliśmy w Egipcie i pewnie znów bysmy teraz pojechali jakby nie ciąża.. Ale czy to jest wazniejsze niż dziecko? Nie wiem..bo dla mnie nadal jest to ABSTRAKCJA,mimo ze juz nie długo rodze...Nie dociera do mnie fakt,że nagle wszystko sie zmieni...I pojecia nie mam jak sie odnajde w roli mamy..coraz bardziej sie tego boje..A porodu to swoją drogą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak juz maleństwo jest na świecie to sie beda pojawiały kolejne obawy i cieżkie chwile..Myśle,ze to normalne..albo ja sie jakos lubie zamartwiać na zapas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno będą sie pojawiac obawy i ciężkie chwile. Obawy o dziecko to juz nam chyba zostana do końca zycia Ja w sumie nie ma takich myśli że mogłabym poczekac tylko ewentualnie takie że mogłam bardziej sieszyć się tym czasem kiedy się staralismy (ale to chyba niemożliwe było :D) czasami nachodzi mnie myśl jak my to wszystko ogarniemi i czy damy rade, czy się nie oddalimy od siebie ale później przychodzi ekscytacja i w zasadzie nie mogę się doczekac kiedy mała będzie juz na świecie :) boję się komplikacji przy porodzie albo że mogłabym mieć cc a samego porodu sie nie boje - ja isę tego autentycznie nie moge doczekac ;) ale jeszcze mała musi posiedziec dla jej dobra :) Smile pewnei później fachowiec przyjdfzie-wiesz jak to z nimi jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko po co mówią,ze przyjdą w okreslinych godzinach? Miał być miedzy 9 a 13 a juz watpie,ze przyjdzie dzisiaj:/ Nie mam upranych wszystkich rzeczy i dlatego mnie to wkurza...mogłam wczesniej sie za to zabrać.. A ja mam chwilami tak,że juz bym chciała urodzić a raz tak,że przeraza mnie to strasznie...I jak kiedys porodu sie nie balam tak teraz sie boje..i to coraz bardziej.. Jeszcze sie nakrecam głupim internetem i roznymi opiniami o TYM bólu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam zrobic zdjecia brzucha ale aparat nie naładowany..ehh..a w telefonie mam badziewny aparat..juz mnie wkurza i chyba poszukam jakis tel na allegro..Coby se humor poprawić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze tez znalezc sprzedawce co ma maty edukacyjne i leżaczki z fisher price coby za przesyłke raz zapłacic..Tych rzeczy wlasnie nie mam a na pewno sie przydadzą.. Przyszedł fachowiec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile nie czytaj w takim razie opisów porodów, ten cały bół i strach siedzi w głowie. trzeba ise inaczej do tego nastwic. Zadzwoń może do tego fachowca i się przypomnij bo jak oni tak robia to sie okaże że jeszcze tydzien zajmnie mu droga do was... ostatnio miałam okazję się przekonac jak fachowcy podchodza do pracy, moja znajoma miałam miec zamontowane meble i fachowcy jechali do niej 2 tyg !!! bo ciagle coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona z dużym brzuchem, czekała na drugiego malca i mogła rodzic w kazdej chwili bo wcześniej odstawiła tabsy które jej skurcze hamowały, a ciuszki w kartonach bo nie było gdzie trzymac. Też się mega stresowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jednak wyrobił się przed 13 :) ja też musze tych mat i lezaczka poszukać ale stwierdziłam że to kupie jak się mała urodzi bo na poczatku nie bedzie z tego korzystać. Musze tez karuzele kupic ale to wyczytałam ze najlepiej tak koło miesiaca powiesic bo wcześniej nie ma sensu więc jeszcze czas. Na pewno musze kupić cos do przemywania pępka, pampersy, proszek do prania no i łóżeczko, wózek i fotelik - ale o tych wiekszych rzeczach to pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nawet naprawił..szok:D Juz mi sie nerwy uspokoiły:) A R. dostanie bo to przez niego..gumki recepturki wpadły w jakis wirnik i zablokowały...A on czesto takich uzywa jak wplaca kase do banku..musiały sie w kieszeni zawieruszyć..no a ja nie sprawdzam kieszeni,bo on ZAWSZE przed wlożeniem do kosza to robi.. Na szczescie gwarancja to uznała..moim zdaniem nie powinni tego uznać:) W koncu to z naszej winy.. No ja tez wlasnie tego lezaczka i maty narazie nie zamawiam..jest czas..A w sklepach jest różnica ok 100zł wiec na pewno zamówie na allegro..Pogłupieli wszedzie:O A karuzelke mam,ale baterii nie zalożylismy jeszcze.. i nawet nie wiem czy działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze sprawdzam kieszenie M bo jakos mam słabe zaufanie w tej kwesti :) najważniejsze że pralka działa, teraz możesz dokończyc pranie, poprasowac i czekac spokojnie :) Smile zakupiłas sobie lewatywę ? bo trzeba miec swoją, najlepiej zrobic w domu no chyba że ktos chce zeby mu jednak pielęgniarka robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam do pepka takie nasaczane gaziki..zamówiłam 10 sztuk a przyslali mi ponad 20:D jak sie nie sprawdza to mam zwyły spirytus tylko go trzeba rozcienczyć odpowiednio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O własnie mialam zapytac o ta lewatywe,bo pisałas,że kupilas.. Nie mam jeszcze..musze zejśc do apteki bo mi sie no spa kończy...No i mialam tantum rosa kupic. Trzeba zrobic w domu? Na szkole tak mówili? Bo ja to nic własnie nie wiem na ten temat... A i czopki glicerynowe moga sie przydac podobno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupuje Octenisept do pepka -słyszałam że dobry jest i dziewczyny polecały. Musze iśc do sklepu a nie chce mi sie... rano podobno bardzo ślisko było - mam nadzieję że juz jest troche lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czopki na co ? w domu nie trzeba ale zawsze to lepiej - no wiekszy komfort bo tak to robia lewatywe na izbie przyjęć i w tym kibelku ogólnodostepnym sobie siedzisz wiec taka srednia sprawa :o ale ja chyba się nie zdecyduje w domu zrobic... no sama nei wiem z jedenj strony to dobrze bo sobie w spokoju zrobię, wykapię się i bedzie ok, tylko sie cykam że za szybko ja zrobię a tu sie okazę ze to wcale nie porod jeszcze tylko skurcze przepowiadajace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wtedy trza bedzie kupić druga:) Czopki moga byc pomocne juz PO jak ciezko bedzie szło z wypróżnianiem...Jak nas natną to poczatki są trudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak dam rade to tez wolalabym w domu to zrobic..chyba jakas instrukcja tam jest:D No i tak jak mówisz,że trzeba wiedzieć czy to JUŻ sie zaczeło czy tylko falszywy alarm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak racja.... a oni tutaj podobno staraja się nie nacinac krocza i chronia je - no ale czasami naciąć trzeba. Może rzeczywiście kupię te czopki, w razie jakby cos tam jeszcze trzeba było to najwyżej na dole jest apteka, M zleci i kupi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest instrukcja :) no przynajmniej w tej co ja mam jest napisane jak ją zrobic i na pewno w kazdej tak jest :) ja sie postaram zrobic w domu ale zobaczymy jak to wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×