Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apropos Śniadania

śniadanie - opuszczać czy jeść, jak głoszą dietetycy?

Polecane posty

Gość apropos Śniadania

wszyscy piszą o tym, żeby jeść koniecznie zaraz po wstaniu. oraz, ze sniadanie musi być stosunkowo kaloryczne czy rzeczywiście jest to dobre nastawienie? z biologiczno-medycznego punktu widzenia zapewne tak. jednakże: 1) kiedy wstaję, nie jestem głodna - dlaczego miałabym jeść, kiedy jestem syta? 2) jeśli śniadanie zjem np. o 11, ustanawia to dla mnie swoisty "standard" poczucia sytości, tzn. jem już danego dnia tylko wtedy, kiedy czuję głód i tylko do poczucia, że głód został zaspokojony 2) żołądek, poprzez dłuższą nocną przerwę, przedłużoną dodatkowo o ranne godziny głodówki, kurczy się - nie chcę póżniej "rozbebeszać" płaskiego brzucha. Co wy sądzicie o śniadaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
Człowiek z założenia wstaje po to, by działać, ruszać się. By to robić organizm potrzebuje porządnej dawki energii. To nie chodzi o to, by śniadanie było wielkie, może być mniejsze, lekkie, ale bogate w witaminy i kalorie, które tę energię do działania nam dadzą. Przyjmuje się, że najzdrowsze dla naszego organizmu jest jedzenie malejące w kalorie i ilość, czyli najwięcej na początek dnia a w jego trakcie jemy coraz mniej. Dzieki temu nie obciążamy organów wewnętrznych, które spokojnie regenerują się w nocy, no i oczywiście przez ruch w ciągu dnia, nawet dużą dawkę kalorii ze śniadania bez problemu spalimy a nie odłożymy w tłuszczyk. No i dzięki takiemu postępowaniu, rano zawsze jestesmy głodni:). Ja np. kończąc lekkie jedzenie do 18 (pozniej tylko woda), rano po przebudzeniu moja pierwsza myśl krąży wokół tego, co dziś smacznego zjem na śniadanko:). Oczywiście biorę pod uwagę że różne są nasze organizmy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z własnego doświadczenia wiem,że jesli zje się rano konkretne śniadanie to potem je się mniej w ciagu dnia i nie czuc tak głodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apropos Śniadania
Sokolica777! nawet, jeśli jem delikatną kolację (ale nie budzę się w środku nocy z głodu), po prostu nie czuję rano głodu - i dotyczy to bardzo dużej liczby osób!!! czyżby natura występowała przeciwko medycznym opisom spalania kalorii?? jesli zjem za mało na kolacje ==> budzę sie w środku nocy, przewracam z boku na bok, bardzo zle spie\ jeśli zjem wystarczajaco duzo na kolacje (tj. do sytosci) ==> wstaje rano i jeszcze 3-4 godziny funkcjonuje bez jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apropos Śniadania
Chudnij zdrowo! Bardzo ciekawa wypowiedz. Nie rozumiem jednak, jaki tłuszcz miałby magazynować mój żołądek po/ w trakcie nocy? co do Twoich śniadań - 900-kcalowych - bardzo mnie zaintrygowały. czy chudniesz na nich badz utrzymujesz dotychczasową wagę? co jesz na śniadanie? jaki jest twój dzienny limit kalorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apropos Śniadania
Chudnij zdrowo! fakt, że moja historia odchudzania to historia zmagań z zaburzeniami odżywiania, a obecny metabolizm jest w opłakanym stanie mimo wszystko jednak, jestem dosyć silna, szybka, zręczna (czasem aż kompromitująco silna jak na dziewczynę), 64 kg, coś te mięśnie się nie chcą spalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apropos Śniadania
Chudnij zdrowo! 1) Jesteś facetem, do tego ćwiczącym, prawdopodobnie na siłce, dążącym do wzrostu masy - to tłumaczy Twoje niebotyczne śniadania! Ale to nie jest forum dla masujących facetów (zapraszam: www.sfd.pl), ale dla kobiet, niekoniecznie intensywnie trenujących! 2) Jeszcze raz przytoczę tę śmieszność, którą napisałeś: "Podczas gdy niedostarczamy organizmowi pozywnienia czyli energii, organizm odklada sobie ja w postaci tluszczu na tzw"pozniej", bo wie ze przez jakis czas nie bedzie jej otrzymywal i" jaką energię??? kiedy nie dostarczam organizmowi energii - musi ją pobierać z własnych tkanek tłuszczowych. jeśli ewentualnie się głodzę, a później dostarczę organizmowi pożywienia, może go magazynować w postaci tkanki tłuszczowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apropos Śniadania
Chudnij zdrowo! 1) Jesteś facetem, do tego ćwiczącym, prawdopodobnie na siłce, dążącym do wzrostu masy - to tłumaczy Twoje niebotyczne śniadania! Ale to nie jest forum dla masujących facetów (zapraszam: www.sfd.pl), ale dla kobiet, niekoniecznie intensywnie trenujących! 2) Jeszcze raz przytoczę tę śmieszność, którą napisałeś: "Podczas gdy niedostarczamy organizmowi pozywnienia czyli energii, organizm odklada sobie ja w postaci tluszczu na tzw"pozniej", bo wie ze przez jakis czas nie bedzie jej otrzymywal i" jaką energię??? kiedy nie dostarczam organizmowi energii - musi ją pobierać z własnych tkanek tłuszczowych. jeśli ewentualnie się głodzę, a później dostarczę organizmowi pożywienia, może go magazynować w postaci tkanki tłuszczowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudnij zdrowo ma rację
"kiedy nie dostarczam organizmowi energii - musi ją pobierać z własnych tkanek tłuszczowych." - otóż wcale nie. Mimo, iż na pierwszy rzut oka wydawałoby to się logiczne. Organizm "przełączony" w tryb oszczędzania poprzez niedostarczanie pokamu wcale nie sięga do rezerw tłuszczu, tylko wybiera mniejsze zło - mięśnie. W mięśniach egzystuje takie coś, jak mitochondria - upraszczając - takie piecyki do spalania tkanki tłuszczowej. Jeśli organizm spala mięśnie, ilość mitochondriów siłą rzeczy się zmniejsza. A co za tym idzie - organizm ma zdolność spalenia mniejszej ilości tłuszczu. Dalej - węglowodany dostarczane z nieregularnych posiłków są natychmiast magazynowane pod postacią tłuszczu w organizmie, który jest coraz trudniej spalić - bo jesteśmy nadal w tybie oszczędzania, nadal spalamy mieśnie, nadal pozbywamy się mitochondriów - naszych "piecyków". Efekt? Totalnie spowolniony metabolizm, minimum mięśni, kupa tłuszczu i mało atrakcyjne ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie jesć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chudnij zdrowo
A wiec apropos sniadania to czy jestem facetem czy kobieta nic nie zmienia, nasze organizmy tak samo funkcjonuja i tak samo potrzebuja paliwa w postaci jedzenia. Otoz gdybym sie odchudzal nie zmienil bym swojego sniadanie w zadnym punkcie, dalej wynosilo by 900 kcal. Co do tej smiesznosci jaka napisalem to mysle ze "chudnij zdrowo ma racje" odpowiedzial wystarczajaco na temat odzywiania a spalania. Dodam tylko jeszcze taka jedna ciekawostke jaka jest splanie tluszczu. Otoz przy odchudzaniu zaden tluszcz sie nie spala, nastepuje jedynie zmniejszenie sie tkanek tluszczowych. Kurcza sie i dlatego wizualnie wygladamy lepiej ale ich liczba w ogole sie nie zmienia. Dlatego jesli doprowadzamy sie do stanow z bardzo duza nadwaga, a potem chudniemy, to bardzo latwo jest wrocic do poprzedniego stanu. Tyjac ilosc komorek sie zwieksza i zwieksza swoje objetosci natomiast chudnac juz tylko sie je zmniejsza. Czesto osoby wygladajace na szczuple maja wiecej tluszczu niz osoby od nich wagowo ciezsze, a wlasnie spowodowane jest to spowolnionym metabolizmem oraz niedostarczaneim pokarmu w skutek czego pomalutku spalane sa miesnie.. Mysle ze wszelkie wtpliwosci sa rozwiane i zanim posadzisz kogos o wypisywanie glupot zapoznaj sie najpierw z tematem ktory ta osoba przedstawia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×