jestem panną z dzieckiem i nie wiem już co robić

Mam 28 lat, córeczka ma 9 lat. Nie mogę znaleźć odpowiedniego mężczyzny. Po pierwsze - bąbelek mało którego akceptuje, robi się zazdrosna, a logiczne że jesli ona jakiegoś nie akceptuje, to ja z takim urwę znajomość. Po drugie - nie potrafią jej pokochać tak jak ja, a to też takiego faceta skreśla. Po trzecie - denerwują się bo wiedzą że ona jest dla mnie najważniejsza, że nie mogę przeciez iść sobie do kina lub jechać na wczasy, kiedy tylko on ma ochotę. No i tak się układa że w rezultacie z żadnym mi nie wychodzi. Ale co mogę poradzić? Bąbelek jest najważniejszy przecież, mam ją jedną, a mężczyzn jest wielu. Gdzie powinnam szukać żeby znaleźć odpowiedniego mężczyznę?

szukaj az znajdziesz

szukaj rozwodnika albo samotnego z dzieckiem

nie szukaj wcale:) dzis widze wszystkie samotne Mamy sie zebraly:):)

idz do tego co cie zaplodnil :D jak mialas 19 lat :D

Ale tak szczerze - dziwisz się, że obcy facet nie bedzie tak samo kochał twojego dziecka jak ty? A zwłaszcza na poczatku znajomości, a już zwłaszcza jak to dziecko odstawia cyrki i zniecheca kazdego, który sie koło ciebie zakręci?

bachorem. Będziecie pasować do siebie wymagać od siebie tego samego :P

Blad. Babelek nie jest najwazniejszy. Ty jestes najwazniejsza.

Babelka pala przez leb do wora i do jeziora

poczekaj jeszcze 9 lat, aż córeczka podrośnie do 18 a potem szalej ;D

Dziś jakoś dużo samotnych mama... chyba jak jedna napisała to inne zdoby się na odwagę :) Ja właśnie tego się boje, że już w moim zyciu nie pojawi się żaden mężczyzna i zostane sama :( a tego bym nie zniosła... samotnośc jest dla mnie najgorsza

dorota....28 Mam 28 lat, córeczka ma 9 lat. Nie mogę znaleźć odpowiedniego mężczyzny. Po pierwsze - bąbelek mało którego akceptuje, robi się zazdrosna, a logiczne że jesli ona jakiegoś nie akceptuje, to ja z takim urwę znajomość. Po drugie - nie potrafią jej pokochać tak jak ja, a to też takiego faceta skreśla. Po trzecie - denerwują się bo wiedzą że ona jest dla mnie najważniejsza, że nie mogę przeciez iść sobie do kina lub jechać na wczasy, kiedy tylko on ma ochotę. 28-9=19 minus 9miesiecy ciazy, czyli mialas ok 18 lat jak zaszlas.. to czyni Cie najlepsza partia w miescie. Ad. 1) mala szantazystka wybiera CI faceta. cudownie. juz widze, te tlumy rycerzykow zabiegajace o Ciebie. Ad. 2) teraz chcesz aby ja facet pokochal.. ale czy za 8 lat, tez bedziesz chciala, aby ja facet "kochal"? Ad. 3) odwracajac sytuacje, Ty bys zgodzola sie byc w zwiaku ta "druga" zaraz po coreczce tatusia? matka z corka, czyli dwie kobiety. potwierdza sie powiedzenie - nieszczescia chodza parami. :D

czyzby jego ojciec nie byl tym odpowiednim?

"Poszukiwanie" i "znajdowanie" to droga donikąd. Żyj tak, aby z mężczyzną czy bez niego - nie robiło ci to różnicy. Mądra kobieta wie, że samotnie wychowując dziecko może i musi liczyć na siebie. Również w kwestii uczuciowej. Dziecko jest dla Ciebie najważniejsze, jest całym światem, macie tylko siebie. Jeśli nie zamkniesz się na ludzi i będziesz wśród nich (bo dziecko już nie wymaga intensywnej opieki) I PRZEDE WSZYSTKIM będziesz wśród ludzi jako Ty, kobieta, a nie tylko kobieta z dzieckiem, to jest szansa, że pojawi się ktoś odpowiedzialny. Wyczuwasz, ze potencjalny facet interesuje się Tobą jako kobietą Masz pretensje, że nie interesuje się Tobą jako kobietą z dzieckiem. I to jest właśnie Twój problem... Facte - nawet najbardiej odpowiedzialny, nawet najbardziej dojrzały i rozumiejący - NIE ZAKOCHA SIĘ W TWOIM DZIECKU, ale ... w Tobie. Nie zapominaj o tym. On ma inny problem na głowie - jak kochając ciebie pokochać również Twoje dziecko. To najczęstszy błąd w rozumowaniu samotnych matek. Między Tobą i przyszłym partnerem musi być to "coś", może miłość, może tylko jakiś układ partnerski czy związek z rozsądku. Między Tobą i nim. A dodatkowo dopiero między nim i Twoim dzieckiem. To zadanie jest WSPÓLNE - on musi pracowac nad tym, żeby stworzyć z dzieckiem relację, której dotąd nie było. A Ty - musisz mu w tym pomóc. Po prostu. Wymaganie od faceta, żeby wykonał tę podwójną pracę emocjonalną za Ciebie jest absurdem. Oczywiście - to nie znaczy, że masz zachwalać dziecko jak dobry towar. Odpowiednie dawkowanie siebie i córki - tzn. intensywność kontaktów, szczególnie na początku jest niezbędna. Nie możesz wymagać, że facet nagle zacznie tworzyć rodzinę, jeśli chcesz jednocześnie żyć jako kobieta, a nie tylko matka. Druga sprawa - dziewczynka jest w specyficznym wieku: jest bardzo krytyczna a jednocześnie ma naturalną potrzebę kontaktów z kimś innym niż matka. Dzieci w tym wieku garną się do facetów, bo nawet najlepsza matka nie zastąpi im już całego świata, który odkrywają. Mają wtedy w sobie duszę dziecka a jednocześnie bardzo intensywnie zaczynają patrzeć dorosłym na ręce, oceniają ich zachowania, słowa. OP swojemu, na tyle lat ile mają, jak potrafią. Nie pozwól, aby dziecięce postrzeganie świata było jedynym wyznacznikiem dla Ciebie. Akceptacja dziecka jest bardzo ważna, ale nie jedyna. Ono nie jest nieważne, nie jest też wyrocznią. Daj sobie i facetowi czas na to, aby między Wami powstawało coś, żeby proces waszego poznawania się i proces poznawania się faceta i dziecka przebiegał dwutorowo. Miejcie wyłącznie swoje sprawy i stopniowo pozwalaj jemu i dziecku mieć swoje sprawy. Krok po kroku. Aż narodzi się miedzy nimi coś, co będzie stanowić początek zalążka rodziny. Facet sam się znajdzie. Daj mu wtedy szansę poczuć, ze jest przede wszystkim mężczyzną. A dopiero w drugiej kolejności ojcem. Pozdrawiam.

heh bąbelek , jesteś nieco niepoważna . Dziecku należy dać poczucie bezpieczenstwa i niemozna pozwolic aby decydowalo z kim jestes , nie oczekuj ze facet pokocha twoje dziecko jak swoje . Jesli tak bedziesz widziała tzn że facet ma dobry bajer a ty go kupilas . Swoim podejściem doprowadzisz swoje zycie emocjonalne do rujny . Każy facet ucieknie od ciebie . Za duze masz wymagania kochanie . Towar dotknięty uważa się za sprzedany . Jesteś "second hand" więc wez to pod uwage prosze Cie.

"Po pierwsze - bąbelek mało którego akceptuje, robi się zazdrosna, a logiczne że jesli ona jakiegoś nie akceptuje, to ja z takim urwę znajomość. Po drugie - nie potrafią jej pokochać tak jak ja, a to też takiego faceta skreśla. Po trzecie - denerwują się bo wiedzą że ona jest dla mnie najważniejsza, że nie mogę przeciez iść sobie do kina lub jechać na wczasy, kiedy tylko on ma ochotę." 1 - coz, dziecko rzadzi, matka ulega 2 i 3 - te slowa cie okreslaja, wiec nie dziw sie, ze jestes samotna.... duzo pracy przed toba- nad SOBA SAMA najpierw.

"Towar dotknięty uważa się za sprzedany . Jesteś "second hand" więc wez to pod uwage prosze Cie." Jak to? A niby w czym ja jestem gorsza od bezdzietnych panien?

aaaaaaaaaaahahahahah 9 letni "bąbelek".....aaaaaahahaha tania prowokacja!

j"ak to? A niby w czym ja jestem gorsza od bezdzietnych panien?" a mozesz sobie pozwolic na spontanicznosc ? jak sobie wyobrazasz wyjazd wakacyjny ? samotne mamy to same problemy, ja nie widze zadnych pozytywow...

Masz co chciałas.Nie uwazałas,wpadłas,wiec masz kłopot.Do tego nie potrafiłas wychowac corki,jestes desperatka szukajaca faceta i taki los masz jaki masz.

Ja mam ze swoim partnerem dziecko, on ma z poprzedniego małzenstwa dwoje których nie lubię i raczej nigdy nie polubię.Ale na szczęscie tylko dwa razy w miesiacu je widuję> jakbym się rozstała z nim to zdaję sobie sprawę że praktycznie skazana jestem na samotnśc, bo wiem że dziecko partnera bardzo ciezko zaakceptować. I wiem, że żadnen facet nia majacy własnych dzoeci nie pokochałby mojej córeczki tak jak rodzony tata. Więc jak chcesz kogoś znaleśc to tylko kogoś kto ma juz swoje dzieci i wtedy ma miejsce poprostu zwykły uklad: ty akceptujesz moje a ja twoje.Tęż uważam że bezdzietny facek który wiąze dię z panną z dzieckiem to frjer.Ja załuję dzisiaj tego no ale cóz tak bywa. Nie zutylizuje tamtych dzieci.Szukaj faceta swojej kategorii, bo wiem że to boli ale jednak i ty i ja może kiedyś to już jest jednak second hand( może donrej jakości ale second)

dorota....28 "Towar dotknięty uważa się za sprzedany . Jesteś "second hand" więc wez to pod uwage prosze Cie." Jak to? A niby w czym ja jestem gorsza od bezdzietnych panien? hmmmmmm zastanowmy sie.. masz dziecko!? od samotnej matki z dzieckiem gorsze sa tylko: 1) samotne matki z dwojka dzieci. 2) samotne matki z trojka dzieci itd. 3) samotne matki z dzieckiem i kotem.

dziecko to znak dla innych ze dalas obcemu facetowi ten babelek to depsotka i pewnie chce mase bzdur za ktore trzeba placic babelek musi miec opieke wiec spontaniczen wyjazdy odpadaja po ciazy masz rostepy, poszerzona pochwe i pare kilo wiecej facet ZAWSZE bedzie na 2 miejscu, a normalny tego nie zniesie, tylko zdesperowany nieudacznik dla 95% naszego spoleczenstwa bezdzietny kawaler ktory wiaze sie z panna z dzieckiem to frajer pozostale 5 % to samotne panny z dzieckiem w tym kraju jest pełno bezdzietnych kobiet, wiec po co komu taka z OBCYM dzieciakiem

lat ? ps fajna masz dupe

nie dowalajcie jej, ona musi pracowac nad soba, po wpisach wyzej pewnie troche dobitnie, ale pewnie dotarlo do Doroty, ze nawet jak ma 90-60-90 to jest sec. hand Moze byc madra , piekna, ale facet ma na 'rynku' towaru tyle wolnego,ze nie bedzie sie pakowac w zabawy w zakladanie rodziny z kims kto ma juz dziecka, gdy on dziecka ani zony jeszcze nie mial, jedna kobieta Ci dobrze odpisala Doroto , bys szukala kogos kto ma dziecko z poprzedniego zwiazku i oczekuje od kobiety podobnych zachowan jak ty od mezczyzny, jak poznasz kogos to nie wierz ze on cie kocha i dziecko jesli nie chce wejsc w uklad partnerski, moze z doskoku wygodnie mu zaruchac cie bo jestes moze piekna kobieta ale nic wiecej, przestan sie oszukiwac, zbierz sily i uloz sobie corke jak nalezy, to nie ona dyktuje warunki zycia, a jak splawia potencjalnego twojego partnera to moze zapytaj ja czy bedzie utrzymywac was obie jesli ty na przyklad zachorujesz lub podupadniesz na zdrowiu, dziecko wychowaj i zacznij kochac siebie, to ty jestes wazna, dziecko tez ,ale dziecko to odrebna istota, zapomnialas w tym zyciu o sobie juz

obserwator, ale ta baba ma syndrom ksiezniczki nie dociera do niej, ze puscila sie za mlodu i stoi nizej na rynku martymonialnym poza tym ma problemu ze soba, skoro daje soba manipulowac 9 letniej psychopatce bachor to bachor i zadne kolorowe magazyne kobiece i debilne programy u drzyzgi tego nie zmienia

Moje drogie jako samotna matka napiszę prosto z mostu. Facet się znajdzie,ale musicie być atrakcyjne fizycznie,czyli krótko pisząc dbać o siebie.Musicie mieć jakieś zainteresowania ,co nie co wiedzieć o świecie,Wasz świat nie może zaczynać i kończyć sie na dziecku. Druga ważna rzecz-jeśli macie w głowie jakiś ideał faceta--od razu go wyrzućcie.Nigdy takiego nie spotkacie.Ma przede wszystkim z facetem coś łączyć --spotyka sie takiego,po paru spotkaniach wie się,ze ten to właśnie ten;) Trzecia rzecz--nie ładujcie się w związki z facetami którzy Wam nie odpowiadają.To bez sensu,prędzej czy później taki związek zakończy sie porażką.

ja tym bardziej nie wiem co masz robic... ale czym szybciej spojrzysz realnie na swoja pozycje i otaczajacy Cie swiat to latwiej zaakcpetujesz fakt, ze jestes niestety niepelnoartosciowa jako partnerka...mozesz byc targetem tylko dla rownie wybrakowanych (na roznych plaszczyznach) facetow..i jak sobie to uswiadomisz, dostosujesz oczekiwania do swojej pozycji i nie bedziesz czekac na ksiecia to moze, moze jakis Cie zeche...

Ale dlaczego niepełnowartościowa? Jak możecie tak pisać? Brakuje mi czegoś? Możecie być pewni że nie. A to że chcę by facet kochał moje dziecko to chyba logiczne. Musi na nas dwie jakoś zaslużyć.