Gdzie ci mężczyźni?

daleko mi do Pameli nie jestem po tylu operacjach , jakie wady w kobiecie jesteś w stanie zaakceptować a co kategorycznie cię odraża i pytałeś o dziecko czy to dla Ciebie jakiś problem ?

To juz wiadomo dlaczego uciekaja;)

A odnośnie słów: " udawałam , że jestem przeciętna było miło do czasu kiedy się nie dowiedział" drugi podstawowy błąd. To nie "Książę w Nowym Jorku", to życie. Życie, w którym jeśli od początku stawia się na oszukiwanie, to nie można się spodziewać, że potem będzie już tylko sama, naga prawda.

no to jak mam ich do siebie przekonać mówię prawdę źle, kłamie źle jak was faceci poderwać ?

Dziecko może być problemem! Rozsądnie myślący facet stawia sobie w tym przypadku pytanie: A co będzie jak się wzajemnie z dzieciakiem nie zaakceptujemy?

To co mam dziecko ,gdyby było ? oddać do domu dziecka czy zamknąć w piwnicy ?

Sami cię poderwiemy, tylko daj szanse, np. jakis kontakt...

tak, dziecko z poprzedniego zwiazku czy z zabawy jednonocnej jest dla mnie problemem. mam doswiadczenie z kobieta z dzieckiem. nie interesuja mnie kobiety ktore nie dbaja o siebie. kobiety bez pasji, albo takie ktorych jedyna pasja jest dodawanie komentarzy pod fotkami znajomych na Naszej Klasie.

Prawda i o dziecku i o statusie materialnym nie jest zła, ale wręcz konieczna. Jeśli dla faceta dziecko nie będzie od poczatku stanowić problemu, a Twoja kasa go nie zainteresuje jako cel, to takie szczere postawienie sprawy odstrasza tylko tych, którzy nie są w tanie przeskoczyć nie swojego dziecka albo zbytniej niezależności kobiety. A to chyba dobrze, prawda? Nie należy niczego ani ukrywać, ani afiszować. Tak jest uczciwiej i właśnie to może zostać docenione.

Dziecko, napisałem, może być problemem...nie musi. A wyobraż sobie czy chciałabyś byc z facetem, którego Twoje dziecko nie lubi?

czarna wdowa 111 to znowu ja To co mam dziecko ,gdyby było ? oddać do domu dziecka czy zamknąć w piwnicy ? nie. znalezc partnera ktory je zaakceptuje. tak jak to, ze zarabiasz tyle ile zarabiasz.

moje dziecko nie potrzebuje ojca ma dobry kontankt ze swoim i nie jest z przypadkowego związku poprostu w pewnym momęcie nie było nam juz po drodze , dzis mam dobry kontakt. NA Naszej klasie nie mam profilu bo i po co przyjaciół mam koło siebie , a moja posja są szybki samochody kocham przydusić na pedał gazu i gnać przed siebie

?

Ojciec to ojciec, ale jesli chcesz się zwiazac z jakims facetem, to chyba nie chcesz faceta, który byłby nielubiany przez dziecko? I tu wlasnie się pojawia problem. Nie jest problemem zaakceptowanie Cie z dzieckiem, ale akceptacja faceta przez dziecko....

który da się rozpedzić do 100 km/h

wydaje mi sie, ze jestes ciepłą kobietą. do tego, trochę zdesperowaną.

ale dobra 7/10

zalezy od wieku. mlodsze dzieci sa zazdrosne i czesto sobie z tym nie radza, starsze nie wiele to obchodzi albo juz sa na tyle dojrzale ze wiedza iz relacje miedzy doroslymi sa bardzo skomplikowane i po prostu daja sobie z tym spokoj. 99 procent zalezy od podejscia rodzica.

*niewiele, pardone

szybkie samochody dla mnie to taki które wyciągną tyle ile maja na liczników , nie chodzi mi wcale o żadne sportowe autko

Każdy musi miec ok 20% rezerwy - jak wyciaga 250 km, to ma licznik wyskalowany do 300 km/h - takie są zasady

Moje dziecko nie poznaje co chwilkę nowych wujków , jeżeli chcę z kimś byc to uprzedzam , że zaproszę do domu kogoś i daję im szansę się poznać jakoś dotychczas nie było problemu > Ojciec tez ma partnerkę i mała nie robi z tego powodu problemu , jeździ z nimi na wakacje i jest ok . Pozatym nie zapraszam podpitych ani chamskim gości , żeby zrazić małą .

Każdy musi miec ok 20% rezerwy - jak wyciaga 250 km, to ma licznik wyskalowany do 300 km/h - takie są zasady

każdy ma margines, 20-40 % Jak wyciąga 250 km/h to ma licznik wyskalowany do 300-320 km/h taka jest reguła

a jak się z Tobą mozna skontaktować bardziej prywatnie? Czy to zainteresowanie tylko teoretyczne, czy bardziej praktyczne? Może masz jakiś profil na którymś portalu randkowym?

Własnie, narzekasz, że nikt się tobą nie chce zainteresowac, to podaj rejon Polski i jakiś namiar (konto pocztowe na googlu zakłada się 2 min.) gdzie można by wymienić mysli niekoniecznie na forum.

nie jestem na żadnym portalu randkowym ,jakoś tak nigdy nie szukałam

do zainterosowanych mężczyzn możeci podac wiek

to ja podaję moje: chlopakautorki@gmail.com

A czy wiek to dla ciebie najważniejsze kryterium??