Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna wdowa 13

Gdzie ci mężczyźni?

Polecane posty

Gość czarna wdowa 13
To nie tak , przez dwa miesiące spotykałam się z facetem dla którego 1000 złoty pensji to sukces , pozanłam go w całkiem innych sferach, było cudownie cieszył się , że mógł mi dac jedna różę nie wymagałam niczego i kiedy uznałam , że czas pokazać mu mój świat po tygodniu zerwał bez wytłumaczenia . Dlaczego ? A ci mężczyźni sukcesu , którzy są w moim otoczeniu owszem małe co nieco tak ale cos poważniejszego cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy hipis
jest tak jak piszesz: faceci przeważnie chcą dawać kobietom poczucie bezpieczeństwa i zabezpieczać byt materialny. Taki stereotyp który uciera sie już od tysięcy lat. Może biedaczek pomyślał ze wkręcili go w jakąś ukrytą kamere czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy hipis
Czyli krótko mówiąc pewnie zrozumiał że to on będzie kobietą w tym związku...i raczej mu to nie odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111
ktos zabezpieczył mój pseudonim tylko po co ? No to teraz jak poznam faceta to jak długo mam ukrywac prawdę o sobie żeby go nie zrazić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy hipis
Nie umiem Ci pomóc. Nie jestem bogaty i nie zależy mi na tym. Może oddaj mu połowe majątku? Ja bym tak zrobił... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz sie kryc z tym, ze poradzilas sobie w zyciu. jesli on tego nie zrozumie i nie podola, to znaczy, ze byl slaby. nie poradzil sobie z ciezarem, ulegl presji. Jesli jestes atrakcyjna jak piszesz, sie nie martw. tylko badz cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111 to znowu ja
mogę oddać i tak dużo przeznaczam na schronisko dla zwierząt to jedyne istoty którym bez różnicy kim jestem , a gdzie ja napisałam, że szukam bogatego faceta. Ciekawi mnie też dlaczego cały czas kto zabezpiecza mój psuedonim pewnie zazdrosny nieudacznik jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111 to znowu ja
tylko, że ja mam juz 30 lat a mój zegar bilologiczny tyka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy hipis
to też sobie zabezpiecz. Ja też bym zabezpieczył ale nie moge bo mnie zbananowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie jest to forum ze niektorzy maja dobra zabawe podszywajac sie lub zabezpieczajac nicki,ale przeciez Ty tez mozesz zabezpieczyc swoj nick.Prawda jest taka ze napewno osniemsielasz swoja zaradnoscia wielu mezczyzn.Jeszcze raz powtarzam bledem byloby od razu wyjawiac cala prawde,poniewaz nigdy sie nie dowiesz czy kocha Ciebie,czy Twoje pieniadze.Nie martw sie napewno znajdziesz druga polowke,czego serdecznie Ci zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111 to znowu ja
takie zachowanie to tylko przejaw tego jacy ludzie potrafią być prymitywni , ale i tacy musza być !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaty maz
moge cie" grzac" ale nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszy kulturalny pan
Ja jestem chetny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna kobieta sukcesu, powiadasz... Nie chciałbym się posługiwać stereotypami, ale niestety, nic innego nie można wymyślać. Na początek sprzeczność: - "ja już próbowałam tylko oni uciekają , bo wychodzą z założenia , że skoro mam już wszystko ( dom , samochody) dobrą pracę i fajne towarzystwo to nie są w stanie nic mi już zaoferować - "A i nie zamierzam juz żadnego faceta utrzymywać , niech teraz on pokaże co potrafi." - "któremu nie będzie przeszkadzało, że nie musi już urabiać sobie rąk , żeby spłacic kredyt na mieszkanie itd," To jak to właściwie jest? Wg Ciebie facet, którym się zainteresujesz (a raczej wytypujesz na kandydata) powinien nie uciekać, tylko coś Ci zaoferować. OK. Jednocześnie warunek jest taki, że nie będziesz go utrzymywać. Ale ma być wdzięczny, że TY masz pieniądze. Nie dojdziemy z tym do ładu. Wniosek: w szukaniu dziury w całym jesteś lepsza niż ja. Gratulacje. Każdy z tych warunkówdotyczy pieniędzy. One są problemem nr1, tak? Nie, skąd... przecież ważne sa także inne aspekty związku. Czym ma Ci w tym zakresie zaimponować? Jeśli nie ma imponować kasą i nie drażnić brakiem kasy, to....może uczuciem? "to ich przeraża a wystarczy tylko odrobina miłości." Więc uczucie. Dobrze. Uczucie do Ciebie. Ma ciebie kochać za to, ze nie musi martwić się o kredyty, ze ma dostęp do innego świata. Bo ten równy Tobie od razu wie, ze nie o kasę chodzi, tylko o brak umiejętności dawania czego innego niż kasa i bezpieczeństwo. Bo przecież...chcesz zapewniać bezpieczeństwo... facetowi! Żaden na to nie pójdzie. Teraz szybki test: Wyobraź sobie, ze znajdzie się ten jedyny. Mniej "dochodowy", ale kochający Ciebie. I zaproponowałby - aby uniknąć nieporozumień na tle finansowym - rozdzielność majątkową. Co ty na to? On nie chce być zależny od Twojej kasyale w zamian... domaga się równych praw. Partnerstwa. A nie dyktatury pieniądza. Pójdziesz na to? Stać cię będzie na liczenie się z drugi, człowiekiem, który nic od ciebie nie będzie chciał? Tak, faceci takim kobietom nie mają nic do zaoferowania. Jedynie krótkotrwałe związki i przyjaźnie oparte jak nie na seksie to przynajmniej na zrozumieniu, ze jesteś fajną towarzyszką spędzania wolnego czasu. Odłóżmy teraz kasę na bok, jeśli uważasz nie ona jest tu sednem sprawy... Twierdzisz że skoro mężczyzna nie musi się Tobą opiekować bo sama sobie dajesz radę, to nie ma nic do zaoferowania. Konkret: Co oferujesz oprócz zapędów dominy? Czego ci potrzeba od faceta oprócz seksu? "Odrobiny miłości? ZA CO on miałby cię kochać? Za co? Odpowiedz sobie sama. Może jest coś trakiego, co spowodowałoby, że kasa nie będzie przeszkodą. Co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111 to znowu ja
nigdy żadem żonaty niechę krzywdzić ,żadnej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie te kobiety? delikatne, wrazliwe, kachajace, nie-materialistki, nie-zolzy, nie(pardone)suki, nie-klonybohatarekseksuwwielkimmiescie? pytanie bez sensu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111 to znowu ja
Masz rację szukam dziury w całym tylko ja już próbowałam wszystkiego : utrzymywałam faceta i nie przeszkadzało mi to, udawałam , że jestem przeciętna było miło do czasu kiedy się nie dowiedział, jestem gotowa na rozdzielność majątkową no ale co wtedy kiedy jemu powinie się noga i nie będzie na chleb, wysłać go do mamy po pożyczkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma już dam ani
choć troche kobiecych kobiet, to i rycerze, a nawet dżentelmeni wygineli. Takie jest okrutne prawo przyrody, jak coś jest niepotrzebne to ginie. Zostały ordynarne baby, które wzdychaja za rycerzami i chamskie wymoczki pragnące przwdziwych ciepłych kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka ze zawsze 95 % ludzi jest taka sama i nie warta zachodu. a najsmieszniejsze jest to ze kazdy chce idealu, samemu bedac przecietnym przedstawicielem tych 95 procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wdowa 111 to znowu ja
Jestem wrażliwą kobietą kocham zwierzęta , dzieci ale jakoś trudno komus uwierzyć , że nie raz jadę do schroniska pomagać przecież to do mnie nie pasuje (takie ich założenie) , że czasami mam ochotę wyskoczyć na ryby ,bardzo lubie łowić , że sama sprzątam w domu i piorę, pastuje podłogi i nawet myje kibel ,chodzę do kościoła , ale jest komentarze ,że tylko po to aby pochwalić się kolejnym nowym ciuchem , chociaż mogła bym już w tym z 10 razy być . Mam śliczny ogródek w którym sama pracuje i umię ugotować za mało jestem kobieca (wiertarkę też obsługuje )?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak autorki
załóż profil chocby na randki.02.pl i daj linka, to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche15 - nie uogolniaj. wyroslem juz z marzen o Pamelce. mam swoje wymagania w stosunku do kobiet. szukam cech ktore mi odpowiadaja, wad ktore jestem w stanie zaakceptowac. kobiety ktora bedzie mnie pociagac o ktorej bede myslal, gdy nie bede przy niej. i cieszyl sie kazda chwila z nia. myslac tylko o tym co moglbym zrobic, aby sprawic jej radosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'depeche15 - nie uogolniaj.' nie uogolniam. w tych 95 % oczywiscie sa ludzie mniej i bardziej zdecydowani/inteligetni/ atrakcyjni. chodzilo mi bardziej o wewnetrzne piekno, ktorego wiekszosci brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" utrzymywałam faceta i nie przeszkadzało mi to" " udawałam , że jestem przeciętna było miło do czasu kiedy się nie dowiedział" Utrzymywanie faceta, zwłaszcza (sic!) jeśli kobieta jest dobrze sytuowana to po prostu sponsoring, czyż nie? Nie tedy droga. Uczucia nie da się kupić. Facet, który kochałby kobietę a nie jej pieniądze mimo tego, że ona je ma - nie mógłby się czuć wartościowy nie mając własnych możliwości. Wspólny świat musi się opierać na pewnych zewnętrznych przejawach uczuciowych. Całkiem inny poziom życia jest na dłużej nie do przeskoczenia. Wspólne wakacje? Wyjścia? Dbanie o siebie (ubiór, regeneracja) przyjemności, prezenty z okazji? Nie oczekujesz ich, jeśli on nie ma na to pieniędzy. Z drugiej strony... samo uczucie na długo ci nie wystarczy, bo będzie zbyt......MĘCZĄCE. Nawet jeśli go bardzo pragniesz. Będzie chciał ci wynagrodzić własne "braki" uczuciem, pomysłami, ciepłem, dobrocią. Wytrzymasz to? z charakterem typu dominującego od razu ustawisz go w pozycji petenta, który ma kochać wszechmocną panią. Nie ma wyjścia, bo nic innego jej dać nie może. Mężczyzna w takim układzie będzie coraz bardziej sfrustrowany sytuacją. Presja jest zbyt wielka. --- "jestem gotowa na rozdzielność majątkową no ale co wtedy kiedy jemu powinie się noga" Tu nie chodzi o sytuacje losowe. chodzi o to czy jesteś w stanie zrezygnowac z przywileju osoby dominującej na rzecz partnerstwa. I co mogłabyś zaoferować od siebie w sytuacji, kiedy pieniądze i posłuszeństwo nie mają podstawowego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfwhbfc
czarna wdowa 13--gdybys była atrakcyjna,to bys miała adoratowrow kazdym wieku i na pewno nie bali by sie ciebie.Ty taka atrakcyjna jak ja zakonnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×