dostałam pierścionek zaręczynowy, z cyrkonią...

ja zawsze myslałem ze liczy sie uczucie i wspólnie dążenie do celu ale widocznie wszystko zaczyna sie od pierscionka zareczynowego za 5000 zł

a moze chlopak chcial Cie przetestowac,co tak dla Ciebie jest wazne,moze po Twojej reakcji,w ogole nie bedzie chcial sie z Toba zenic.

o prosze Ike nasza forumowa idiotka

o prosze Ike nasza forumowa idiotka twoja na pewno nie:)

" a moze chlopak chcial Cie przetestowac,co tak dla Ciebie jest wazne,moze po Twojej reakcji,w ogole nie bedzie chcial sie z Toba zenic." bez przesady tak w podsumowaniu - są różni ludzie, skoro bierzę ja za żonę powinien zaintersowac się również kwestią pierścionka. na pewno są sposoby, zeby się dowiedzieć, co ukochanej potrzebne do szczęścia

Cześć, Ikowska :) po czemu ten Twój pierscionek zaręczynowy? po 300 PLN?

" tak w podsumowaniu - są różni ludzie, skoro bierzę ja za żonę powinien zaintersowac się również kwestią pierścionka. na pewno są sposoby, zeby się dowiedzieć, co ukochanej potrzebne do szczęścia " a ona powinna wiedziec co ukochanemu potrzeba do szczęścia

o Ikuś

lusiu mysle, że nawet tańszy:)

http://change.menelgame.pl/change_please/7257376/

pffff rzucamy tylko bronkowi a w zasadzie rzucalismy .........

:D 2000 zł, rzeczywiście krezus, powinien kupić Ci pierścionek z białego złota, wysadzany diamentami i okraszony szafirem albo rubinem czy innym agatem :o materialistyczna suką, której należałoby się spuścić do japy i wypierrdolić za drzwi :o

bylaby zadowolona z pierscionka za 5zl... a ktos taki dostal naprawde? Nie uwazam ze pierscionki zareczynowe musza koniecznie byc bardzo drogie, to zalezy od tego ile kto zarabia. Ale jesli facet zarabia dobrze a daje pannie tani pierscionek to troche jakby manifestowal ze tych uczuc w nim za duzo nie ma. Jak jestem zakochana to na glowie stane zeby dac mojemu ukochanemu wszystko co najlepsze, fajny prezent pod choinke albo na urodziny, a pierscionek zareczynowy dostaje sie tylko raz w zyciu, mysle ze powinien byc wyjatkowy... a wszystkie panny ktore nie sa materialistkami, brawo dla was, choc nie sadze zeby choc kszta prawdy byla w waszych wypocinackh

"lusiu mysle, że nawet tańszy" ike, nie każda jest tak wyjątkowa, jak Ty. chyba można zrozumieć, ze ludzie się od siebie różnią. :)

a ja sie jeszcze zastanawiam co byscie zrobily np jesli facet dobrze zarabia a zaprasza do McDonalda a na urodziny daje prezent kupiony w supermarkecie... moze fakt ze sie nie wycenia swojej osoby przez prezent ktory sie dostaje, ale jesli facet ani wysilku ani pieniadza nie wlozyl w prezent to sie ma wrazenie ze go malo obchodzi jak sie jego kobieta czuje. I tak samo jest z pierscionkiem. Moj brat oszczedzal przez kilka miesiecy i kupil swojej przyszlej zonie przepiekny pierscionek chociaz nie jest przesadnie bogaty, za obroczki zaplacili razem i tez sobie wybrali piekne... to sa symbole, ale mimo wszystko wazne

Grunt to podejscie dosc, ze materialistyczne to jeszcze romantyczno-infantylne. Cykoria, diament czy inny kamyczek, to naprawde baaardzo wazne. Nic dziwnego, ze pozniej tyle rozwodow.

lusiu znana jestem z tego, że nie rozumiem i nie zamierzam rozumieć innych, tzw maluczkich

Jakbyś go kochała, to byś przyjęła nawet z aluminum materialisto. Jesteś z nim dla błyskotek??? Jak tak, to sobie kogo innego znajdź.

Elena50 Jesli 2000zl to malo jako pensja, mozna pojsc popracowac dorywczo np. na budowie i wysilic sie na ten wyjatkowy prezent.Bo on juz w zamysle powinien byc wyjatkowy jak wyjatkowa kobieta jest, ktorej oswiadcza sie mezczyzna.Drogie Kolezanki bredzicie z tymi tandetnymi pierscionkami.Przyszly maz ma sie wysilic troszke a nie po najmniejszej linii oporu na odczepnego. Kiedy wyjatkowy prezent moze miec wyjatkowy wyglad i byc nawet wygrzebany na targu ze starociami za 500 zl... Bo ja, kiedy widze setki panien, noszace na palcach te same wzory, Aparty i Kruki za 2 000, widze wlasnie, ze narzeczonemu nie chcialo sie wysilac... tylko kupil pierwsze, co mialo nazwe "zareczynowy"

ja dostałąm od mojego męża równiez pierścionek z cyrkonią, kosztował mniej znalazlam paragon 230 zł- i co z tego...miłości nie mierzy sie wielkością czy wartością pierścionka. Dodam mam wspanialego męża...wspiera mnie....raz w miesiącu otrzymuję od niego kwiaty...czego więcej chcieć... życzę Ci takiej miłości jaką mam ja... wtedy nie będzie się liczył pierścionek... współczuje tylko Twojemu chłopakowi - BIEDNY CHŁOPAK!!!

*za 50 zl, nie 500 ;-) tylko trzeba sie postarac :P

jak dał za tani pierścionek, to nie kocha, proste :o

A ponadto Ci się może wydaje, że tak wiele zarabia??? Może ma jeszcze inne wydatki niż pierścionki dla Ciebie, ja też zarabiam 2100zł i po odliczeniu, czynszów, rachunków, czesnego za studia, ledwo mi na zycie starcza. Rozumiem Cię że chciałabyś takiego wielkiego symbolu, ale Cię potępiam, za tak materialistyczne podejście. Zapytaj swojej babci, czy podczas okupacji było ich stać na pierścionki z białego złota z brylantem, a jednak jakoś ludzie się kochali i żenili. Ogarnij sie troche!!!:)

zmuszacie facetow do zareczyn to sie nie dziwcie ze badziewia wam kupuja......

i mam nadzieję, że te 300 zł to będzie maximum, bo na cholerę mi jakiś pierścionek za 500 czy 2000 zł, skoro i tak pierścionków żadnych nie nosze, nie robią na mnie żadnego wrażenia i nawet nie zwracam uwagi co ktoś ma na swoich palcach :o Mój facet o tym wie i mam nadzieję, że spełni moją prośbę :)

a ja swojemu powiedzialam ze chce z malym brylantem bo wiem ze dobrze zarabia wiec sie nie bede zadawalc byle czym i za 300zl to sama sobie bizuterie kupuje.. aa i uprzedzam wyzwiska od materialistek. zarabiam bardzo dobrze i na codzien kosztami dzielimy sie na pol wiec nie jestem pasozytem:P ale uwazam ze pierscionek powinien byc porzadny i facet nie zbiednieje jak wyda na mnie np 1tys zl albo nawet 2. to jest przeciez na cale zycie i chce ten pierscionek nosci przez dlugu dlugi czas....

i jak co niektore z wam nie bede hipokrytka i nie bede udawac ze zadowolilabym sie nawet takim za 5zl....

Pier?cionek nie musi by? drogi, ale powinien mi si? podoba?.Jest co? w tym, ?e oceniamy swoja warto?? na podstawie prezent?w, kt?re otrzymujemy ale to b??dne ko?o... Liczy si? gest. Przecie? nie ka?dego sta? na drogie upominki.

aa i jak bedzie chcial to kupi mi porzadny bo jak ma mi dawac od niechcenia byle co to juz wole zyc na kocia lape niz dostawac ochlapy.... to na tyle:)

A ja od mojego męża dostałam pierścionek z białego złota z małym brylancikiem i szfirkami. Koleżanki w pracy mnie wyśmiały, że taki niepozorny itp. A mi się podobał. Mój - wtedy - chłopak, nie miał w tamtych czasach za dużo pieniędzy. Później na każdą rocznicę zaręczyn dostawałam od niego coś z biżuterii. Na drugą dostałam łańcuszek z serduszkiem wysadzanym diamentami, na trzecią bransoletkę, również z diamentami, następnie kolczyki itp. Wtedy mógł sobie pozwolić na coś drożeszego. Nigdy nie zapomne min tych, które się tak wielce śmiały. Myślałam, że im oczy wyjdą. No tak ich faceci, którzy pokupowali im te drogie pierścionki o rocznicach niestety nie pamiętali. A mi się i tak mój skromny pierścioneczek podoba najbardziej na świecie! Ale prawdę mówiąc, gdyby dał mi tak za 5 zł., to chyba pomyślałabym, że żartuje.