slady po farbie do włosów na skórze

wczoraj farbowałam włosy po wszystkim zauwazyłam ze na troche farby zostało u samej nasady włosów za cholere nie moge sie tego pozbyc tarłam, smarowałam kremem, piling zrobiłam, potem znowu krem, nawet zmywacz do paznokci i nic;/ poradzcie cos bo oszaleje

Cytryna I teraz mówie całkiem serio... popiół z papierosa

I tak masz luz Ja oststni malowalam wlosy w zamknietej lazience , przy zamkienity oknie :( Na dodatek farba byla z amoniakiem, bo pomylilam i kupilam z zamiast bez :( Splukujac farbe naleiala mi do oczu i dzieki temu na drugi dzin dostalam zajebistego zapalenia spojowek, glowa mnie swedziala, uczulenie max:( Ale na szczescie juz przeszlo :D

Miałam kiedyś podobny problem, próbowałam wszystkiego, mleczka do demakijażu, cytryny, spirytusu, nawet płynu do zmywania paznokci i ledwo co chodziło, a najlepsze było to, że miałam taką długą kreskę od farby na policzku :D:D:D Czułam się jak pajac, ale po kilku myciach głowy/włosów zeszło mi to paskudztwo, niestety musisz poczekać z tym, wiem, że to okropne, ale na to nie ma rady, dlatego następnym razem okolice nasady włosów nasmaruj grubo kremem tłustym :) to nie będziesz mieć plam :)

po kilku myciach zejdzie

Zejdzie po spirytusie salicylowym:) Grill każda farba zawiera amoniak;] nawet jak sprzedawca twierdzi,że nie:) Bo jesli nawet nie jest to czysty amoniak to jest to jego pochodny składnik,który w takim samym stopniu wpływa na strukturę włosa:)

ja proponuje odrazu sobie kupic na przyszlosc zmywacz wybielajacy z ekstraktem z cytryny z donegala :) heh pomaga swietnie na paznokcie i sadze ze ten ekstrakt z cytryny pomoze na plamy po farbie ;P

czyżbys była tą tępa dzida Grillem :D???