Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

toa

2010 rok nalezy do mnie!!!!!!!!!!

Polecane posty

Ja dziś nadal mam okres, jestem przeziębiona i czuję się fatalnie :( Ale od poniedziałku wszystko zaczynam pełną parą. 1. 4-5 posiłków dziennie 2. Chodze spac o ok. 23 wieć po 18-19 nic nie jem 3. Piję zielona herbatę i miętową 4. Nie jem słodyczy, fast foodów itd. 5. Piję duzo wody w ciagu dnia + 1szklanka wody na czczo co przyspiesza przemianę materii. 6. Jem ogólnie mniej klaorycznie, zdrowiej 7. Skacze na skakance, ćwicze na rowerku stacjonarnym 8. Myślę nad ćwiczeniami na mniejsze pośladki, uda, łydki. ( hmm, może 8legs?) 9 i najważniejsze: POZYTYWNE MYŚLENIE !:) Trzymajcie się laski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznesmennn
Witam, poszukuję ludzi ambitnych. Współpracuję z firmą, która ma świetny plan marketingowy i daje wielkie szanse na rozwój własnego biznesu. Może to być tylko dodatkowa praca lub w przyszłości główne Twoje zajęcie. Najważniejsze jest to, że raz coś zrobisz i co miesiąc masz z tego profity. Jeżeli jesteś zainteresowany/na tematem wejdź na moją stronę biznesową: http://dawidadamaszek.suportio.pl/subpage Wpisując swojego maila otrzymasz 5 wiadomości wyjaśniających krok po kroku o co chodzi. W każdym momencie możesz zrezygnować ze subskrypcji. Spróbuj - nic nie tracisz a zyskać możesz bardzo wiele. http://dawidadamaszek.suportio.pl/subpage Pozdrawiam Dawid Adamaszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam :-) tu bardzo dumna założycielka tematu :-) widzę, że się nas tutaj sporo zebrało i bardzo mnie to cieszy, mam nadzieję że nie uciekniecie i nie dacie sie chwilowym załamaniom, które pewnie sie raz na jakiś czas zdarzą u mnie fantastyczne zjawisko - kompletnie straciłam ochotę na słodycze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez starciłam ochotę...na cokolwiek. Mój jeszcze jeden cel: byc lepszą, zgrabniejszą, ładniejszą i mądrzejszą od dziewczyny mojego ex :) (chociaż mądrzejszą to myslę, że już jestem:D) :(:( aj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochanie- ja dzisiaj ok. 1250 kcal wiec ok zjadłam ryż z warzywami, zielone jabłko i bio-jogurt z borówkami- samo zdrowie. teraz uciekam do pracy.. juz niedługo i siłownia.. oj doczekac juz sie nie moge... i ja takze stracilam ochote na slodycze.. ale jesli juz w ktoryms momencie nie bede umiala wytrzymac to kupie male jablko i je zjem choc wiem że dam rade i wy tez moje drogie!:) gratuluje wszystkich malutkich sukcesow i pamietajcie mimo wszystkich swoich kompleksow jestescie wyjatkowe i jedyne w swoim rodzaju:) 🌼 paaaa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane;) Robi się Nam niezła ekipka na topiku:) Super;) Ja niestety mam dzisiaj ochotę na wszystko...zjadłam przed chwilą kurczaka z ryżem i mam ochotę znowu na coś...Jak mam @ to moja chęć na cokolwiek jest nie do opanowania... No, ale od jutra muszę zacząć działać...bo masakra!~ Pozdrawiam wszystkich serdecznie i trzymam mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny jak tam?? dziś poniedziałek, wiec jeśli któraś sie jeszcze po Sylwestrze nie zebrała to czas najwyższy :-) ja dziś znów stanęłam na wadze i to pieruńskie 59,0 kg znów mi się ukazało...grrrrrr....... czyli równe 9 kg do zrzucenia :-) po 3 na każdy miesiąc - nie wygląda to źle :-) ale ważyć nie mogę się często bo boję sie, ze jak zobaczę pierwsze efekty to się rozbestwię..... dlatego pierwsze ważenie planuję dopiero za 2 tygodnie - 18go :-) a jak wytrzymam to i 1go lutego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski, co z Wami?? mam nadzieję, że ostro ćwiczycie hehe ja jestem po godzinie ćwiczeń na orbitreku i 50 brzuszkach. Dziś planuję zjeść - owsiankę z jabłkami i rodzynkami na śniadanko, pomidorówkę i sałatkę z ananasem na obiad i ser biały z żurawiną na kolację :-) aaa! zapomniałam chyba podzielić się z Wami moim noworocznym ( jednym z wielu ) postanowieniem - nie palę ( całkowicie!! ) i nie piję ( góra 1 lampka czerwonego wina w tygodniu ) alkoholu - do kwietnia przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj toa;) TY już od rana walczysz, podziwiam:) Ja mam jakoś o dziwo mało zapału, wiec chyba dziś będzie tylko na zasadzie "Mało żreć":) Mam sporo pracy od rana, więc nie myslę o jedzeniu... I to jest wielka zaleta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i muszę chyba kupić nową wagę...zawsze pokazuje to samo od kliku dni po przecinku...a to niemożliwe...Po tej kromce z pasztetówką i kurczaku powinno być więcej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzymam za Ciebie kciuki:) Ja bym chętnie coś sama ciupneła słodkiego, ale dzisiaj się jakoś trzymam i jak wytrwam do wieczora to 1 dzień diety będzie zaliczony:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justine1982 : bardzo dziękuje i wzajemnie :) Ja już po ćwiczeniach :) 30min na skakance i 100kcal na rowerku stacjonarnym spalone :P jeszcze chyba skusze sie na kolejne 30min na skakance :) i jestem po kolacji, a raczej obiadokolacji :) śniadanie: kanapka z serkiem topionym II śniadanie: kanpka z serkiem zółtym i kilka halls'ów bo gardło mnie boli:P obiadokolacja: bitki z makaronem ( troche niezdrowo ale nie miałam dziś czasu coś zdrowego ugotować) +woda, herbata zielona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczyny ja już wczesniej się do was dolaczyłam ale jakoś nie mialam czasu coś napisać widzę że dzielnie walczycie i to bardzo motywujące jest:) toa ja też mam zamiar do 50 kg zejść miejmy nadzieję ze razem nam się uda:) pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Ja jestem chora ale sie trzymam dzielnie :P Dawno się nie ruszałam i dzis juz są efekty - bola mnie mięśnie:P Ale tak łatwo sie nie poddam, nie tym razem :) za bardzo chce kupic sobie obcisłe legginsy, rurki i mini :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja także mam ochotę na świecące legginsy bo 22 idę na 30 i muszę jakoś wyglądać:) dziś mam w planach silownię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje miłe;) Jak się Was czyta to aż człowiek sobie siebie wyobraża w obcisłych leginsach::) Chyba wiecie co tygryski lubią najbardziej:) To jest bardzo motywujące! Pani 2010 zyczę dużo zdrówka i trzymam kciuki, żeby gardełko nie bolało:) Oleńko jak wrócisz z siłowni daj znać jak było:) Na jakie partie ćwiczysz szczególnie i jaki masz plan...Ja ruszam z siłownią od jutra:) Powiem szczerze, że wierzę, że Nam się uda:) Jestem optymistycznie nastawiona a to jest podstawa! Pozdrawiam wszystkich i odzywajcie się dziewczynki, w jedności siła:) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justine ja idę na 1,5h i najpierw 30 min na bieżni potem rowerek leżący i orbitrek czasem brzuszki ale wolę je robić w domu, na stepperku też czasem polaże w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 godzinki to sporo:) Wyrobisz sobie figurkę jak ta lala;) Ja w sumie dawno nie chodziłam na siłownię, raczej ćwiczyłam w domu...chociaż miałam etapy, że chodziłam na aerobik. Buziaki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam 1,5 roku na aerobik po urodzeniu synka i waga stała w miejscu a przecież chciałam schudnąć także aerobik nie dla mnie chyba ze osiągnę swoją wage , ale siłownia jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem no i codzienne spacery ze szkrabem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja się przyznam - wczoraj dałam ciała z wieczora :-O:-O:-O:-O zaczeło się od paru orzeszków solonych, bo co tam, nie zaszkodzą....potem kolejna porcja...bo jeszcze troche można...potem stwierdziłam, że jednak za dużo ich zjadłam, wobec czego dzień mogę zqaliczyc, do nieudanych...a skoro dzien już i tak jest nieudany, to nie zmieni tego fakt, że sobie zjem coś jeszcze....i zjadłam ze 4 kanapki z salami :-O i jaki z tego morał?? NIE BĘDĘ SOBIE POZWALAĆ NA MAŁE GRZESZKI!!!!!! bo od tego się zaczyna. także postanowiłam tą porażkę zamienić w lekcję i pamiętając wczorajszy wieczór 1. j.w. - nie pozwalać sobie... 2. ostatni posiłek jeśc później niż o 18tej, żeby nie zgłodnieć przed snem 3. kłaść się wcześniej 4. ewentualny głód tłumić w zalążku herbatą i chromem a dziś w ramach pokuty planuję ostro poćwiczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny co słychac? Ja tak jak sobie postanowilam to trzymam sie diety. Zaczełam troche interesowac sie dieta wedlug grupy krwi i musze przyznac ze duzo rzeczy robilam błednie. Wprowadzilam wiecej tych produktow ktore sa dla mnie odpowiednie i wreszcie wiem dlaczego niektorzy chudna po odstawieniu chleba a inni nie. Mam nadzieje ze dajecie rade bo ja sie trzymam .Jak zawale to mi nakopiecie do .. Pozdrawiam was i trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toa nie przejmuj sie i tak jak mówisz nie mozna się skusic nawet na coś malutkiego bo apetyt rośnie w miare jedzenia niestety wiem coś o tym bo czasem tez tak mam:( ja po siłowni czuję się super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :-) zgodnie z postanowieniem zaraz będe dopiero jeśc kolację, ale z wczesnym spaniem nie wyjdzie - nie wyrobię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki no ja się chyba załamię....Toa Twoje 4 kromki to pikuś... Wiecie co ja jem? Czekoladowe kulki KIT Kata:( Zjadłam 2 bułki z szynką...i kupiłam herbatniki czekoladowe... Wracałam ze szkolenia i weszłam do skpelu po wodę mineralną, ale jakoś mnie tak pociągneło na inne zakupy:( Chce mi się płakać, ale jak mam miesiączkę to się nie mogę opanować:( Wiem, że Was zawiodłam, ale obiecuje poprawę... Jutro siłownia i mam nadzieję, że zwalczę ten apetyt bo zamias schudnąć spasę się jak wieprzek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×