pobil mnie moj maz

nie usiade z nim przy wigilli, nie wybacze

a jak to sie stało ja bym gnoja pogoniła

latwo sie mowi nie mam gdzie isc, nie mam w tym miescie nikogo bliskiego, nie mam dosc platnej roboty zeby sic gdzies sama juz mi obiecywal tyle razy jestesmy malzenstwem prawie 2 lata, wyksztalceni, zadnej patologii, powiedzial ze tak go wkurwiam, bo krzycze, mowie co ma robic i takie tam.... juz mi tyle razy obiecywal, nigdy mnie nie walnie w glowe, ale po nogach rekach itd.. chce umrzec sama bede na wigilii

I masz racje, nie wybaczaj, najlepiej sie z nim rozstaj. Facet, ktory podnosi reke na kobiete, to szmata, nie facet. Pozdrawiam, 3maj sie:)

al nie mam gdzie isc, i tak jestesmy pod jednym daxhem czy jest jakies wytlumaczenie tego ze mnie pobil, moze krzyczalam za bardzo na niego?

" pobił mnie mąż" a potem "żadnej patologii" :D normalnie tekst roku:D

to będziecie kwita :)

no i co mu zrobia jak pojde na obdukcje?? zadna patologoia, chcialam powiedziec ze pochodzimy wszytscy z normalnych srodowisk

Zrób obdukcje bedziesz miała Asa w rekawie , na pewno na razie sie nie skonczy ;( jak ktos bije to koniec

po nogach, rękach może cię tłuc? kretynka normalnie :D

może go sprowokowałaś?

studia skonczyla a glupia jak but ;/ Bedziesz miala dowod na przyszlosc (na policje, sad), bo jak ktos tu napisal jeszcze wpierdoli ci na pewno ...

czy ktos zna przypadek ze pobil i skonczyl?? chce sie zabic, to takie popierd... tak sie kochamy, planujemy dziecko, wspolne tematy wszystko super a co jakis czas... takie klotnie....

kazdy madry, no prosze gdzie ja mam pojsc??? w gatce tez jestem madra ale ciakawe jakbyscie stracili robote???

czy ktos zna przypadek ze pobil i skonczyl?? w wiezieniu? to zalezy glownie od ciebie

ja bym na twoim miejscu zrobiła obdukcję nigdy nie wiadomo co się może przydać to po pierwsze po drugie nie masz żadnej rodziny do której byś mogła wyjechać na święta ?....rodzice rodzeństwo ?....no chyba że wstydzisz się powiedzieć że mąż Cię bije bo przecież taka normalna z Was rodzina

przynajmniej nie jest nudno.....masz dwa wyjścia nauczyć się samoobrony, albo poderwać boksera i być dla niego miła, a możesz być pewna, że mąż będzie nosił ciebie na rękach....

wrócić do rodziców!!! chyba że zaraz napiszesz, że sierotą jesteś

Zadajesz pytania na ktore znasz odpowiedz ;/ wiesz, ze powinnas isc na policje, do lekarza, a nie zrobisz tego bo kochasz męża ;/ Nie chcesz pomocy to nie, tylko nie wiem po jakia cholere zakladalas ten temat ?

nie mkoge wrocic do rodzicow bo tu mam robote poki co, jescze pare miesiecy ale mam, a potem za por roku chyyba nie mam wtym miescie, rodzice sa w innym miescie,, nie mam kontaktu takiego z rozdicami zebuy powiedziec prawde

no wlasnie kocham meza i przysiegalam mu przed Bogiem i chyba jestem w ciazy z nim.... i ...

chce innej pomocy niz tej zeby odejsc od niego nie mam gdzioe poki co!!!!!!!!!!!

TO że na Ciebie podniósł mąż reke.. nie wazne w jaki sposob...to jak sama piszesz nienormalne. Wiec zrob cos z tym i nie czekaj na kolejny raz tylko działaj... Ja nie mowie ze masz sie rozwodzic... ale moze poszukaj winy w sobie w nim , porozmawiaj z nim. .. ale obdukcje i tak bym zrobila.. przeciez On nie panuje nad soba... co do dziecka to bym sie jeszcze zastanawiala... skoro mu teraz nerwy puszczaja to co bedzie jak dziecko sie pojawi, wtedy to sie robi gorąco w domu... Przemysl sobie , pewnie nie pierwszy raz sie tak zachował ... nie boisz sie go?

a ja sie nie dziwie. Ciezko jest zostawic bliska osobe, nawet jak zadaje bol. Powiem tak: moj ojciec raz uderzyl moja mame. Pamietam, ze prawie sie rozwiedli. Nigdy to sie nie powtorzylo, sa razem 37 lat i teraz moja smiertelnie chora mama ma najlepsza opieke.

prowokujesz? obdukcja policja ewentualnie tel zaufania dla ofiar przemocy--tak Ci powiedz ą co masz dalej robić

*tam

teraz dopiero wyczytałam ze jestes chyba w ciazy .... to juz wogle skandal zeby na kobiete w ciazy reke podniesc !!!! KOBIETO OBUDZ SIE !!!!!!!!!

chcesz innej pomocy, to nakup se dużo pudru maskującego sińce, maści przeciwbólowych, zrób se zapasowe zęby i kochaj go kochaj :)