Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamussskaa kalinkiiiii

Przygotowania do swiat majac male dziecko?

Polecane posty

Gość mamussskaa kalinkiiiii

To sa moje 1 swieta majac dziecko.I kompetnie sobie nie radze z organizacja Mimo ze corka ma 9 miesiecy.Maz w pracy a ja mam tyle pracy ze niewiem za co sie wziasc. W sumie na swieta i tak idziemy do rodziny ale wiadomo trzeba cos zrobic do jedzenia, nawet okien nie pomylam bo nie mialam jak.W kawalerce nie jet to takie proste.Mala ciagle marudzi caly czas domaga sie mojej uwagi.Teraz usnela i zaraz zapewne sie obudzi.I znow nic nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up0
to zamiast siedziec na kafe wez sie za robote :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To sa moje 1 swieta majac dziecko.I kompetnie sobie nie radze z organizacja Mimo ze corka ma 9 miesiecy.Maz w pracy a ja mam tyle pracy ze niewiem za co sie wziasc. W sumie na swieta i tak idziemy do rodziny ale wiadomo trzeba cos zrobic do jedzenia, nawet okien nie pomylam bo nie mialam jak.W kawalerce nie jet to takie proste.Mala ciagle marudzi caly czas domaga sie mojej uwagi.Teraz usnela i zaraz zapewne sie obudzi.I znow nic nie zrobie. Rozumiem, ze zajmowanie sie dzieckiem jest absorujace - moze warto pomyslec zeby wynajac kogos do pomocy? do gotowania i sprzatania? Nie zrozumialam tez, ale to moze dlatego ze nie obchodze swiat, ze skoro idziecie w gosci - to musisz co ugotowac? ja zawsze wychodzilam z zalozenia ze to nalezy do obowiazku gospodzarza i jeszce nigdy nie zdarzylo mi sie isc do kogos na kolacje/obiad z walsnym obiadem ;-) aha, siedzenie przed kompem pewnie tez nic nie da ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To poświęć czas dziecku.Skoro i tak świąt nie robisz to zróób najprostsze i najszybsze potrawy typu śledzie. A okna śmiem twierdzić nie są najważniejsze. Co się stanie jeśli będą brudne, jeśli pranie będzie w koszu na pranie a podłoga nie będzie lśniąca? NIC. Weź olej te porządki i ciesz się spokojem z dzieckiem. Baw się z nim bez stresu a święta będą piękne i dla Ciebie i dla małej. Czysta podłoga nie da ci magii świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam niespełna dwuletnie dziecko, które też wymaga uwagi. I co? I olałam w tym roku mycie okien, sprzątanie po szafkach itp. Posprzątamy jak zwykle i dziury w niebie nie będzie bo po nocach sprzątać nie zamierzam. Jestem człowiekiem a nie cyborgiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy święta
= sprzątanie, mycie, gotowanie? no dajcie spokoj! śmieszy mnie ta cala panika z tym wielkim sprzataniem itp....tak jakby to było najwazniejsze w swietach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamussskaa kalinkiiiii
Ja tez tak zrobie.Posprzatam tylko tak. Moj maz miał miec wolne ale niedali mu i zostalam ze wszystkim sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamussskaa kalinkiiiii trudno - lepiej czas poświęcić dziecku czas poświęcony dziecku - procentuje całe życie czas poświęcony oknom - procentuje do pierwszego deszczu /gołębia a u mnie akurat leje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcial wziac urlop na sprzatanie?! ;-) przeciez w pracy jest urlop....wypoczynkowy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamussskaa kalinkiiiii
U mnie wczesniej nie bylo sensu myc okien bo ocieplali mi blok.I dopiero tydzien temu skonczyli robic. Szczerze nie lubie swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie sprzątam, tylko tyle co zawsze. Święta polegają na świętowaniu a nie na sprzątaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamussskaa kalinkiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóz skąs znam ten ból . Moja małą ma 8 miesiecy. Maz w pracy a na swieta bedziemy w trojke.Tez nie moge nic zrobic. Okna mylam 2 tyg temu i to nie wszystkie bo potem przyszły mrozy. Dzisiaj robie sałatke ale jak mała pojdzie spac bo w ciagu dnia nie dałabym rady. Z reszta wszystko robie na swieta jak ona spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak patrzę na wasze narzeknia, na narzekania mam jednego dziecka to myślę sobie "przecież ja powinnam siedzieć i ryczeć z moją trójką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale przeciez
nie trzeba wszystkiego samemu gotowac i piec! można kupić gotowe! lepiej zaharowywac sie "bo niby tak nakazuje polska tradycja"(???) czy byc wypoczetym na swieta? ludize chyba zatracili prawdziwy sens świąt skupiajac sie na ich powierzchownym wygladzie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wyluzowalam
gdybym tak sie podniecała swiatecznymi porzadkami, pichceniem itp. to bym raczej nie siedziala na kafe:P Niektorzy to przed swietami zachowują sie tak jakby cały rok nie sprzątali i cały rok nic nie jedli:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikujcie
wam też sie udzielają te przedświateczne schizy ze sprzątaniem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Three1983 - ale to już mniej więcej wszystko jedno czy nie można nic zrobić z powodu jednego czy trzech egzemplarzy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to tez niepojete
isc w gosci z wlasna walowka... Albo goszcze u siebie i robie wszystko, jako gospodyni, a goscie przychodza na gotowe. Albo ide w gosci i tego samego oczekuje od gospodarzy. W zyciu nie pomyslalabym o braniu walowki. Oczywiscie poza ewentualna flaszeczka czy bambonierka - ale to w ramach prezentu, czy milego gestu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze powiedziawszy to jakoś łzy mi się do oczu gwałtownie nie cisną na myśl, że nie mogę sprzątać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tym roku sprzatam tylko po wierzchu, nawet podlog nie zapastuje ;) przelece mopem, kilka potraw, z reszta przyjedzie mama :D a dziecko 3 miesiace i mega absorbujace wiec olewam swieta, nawet prezentow nie bylo jak kupic wiec sa tylko drobiazgi a okna umyje na wiosne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle że ja mam wszytsko juz prawie zdrobione :P Wszytsko zalezy od organizacji i motywacji :P Dlatego teraz mam trochę czasu i mogę spokojnie usiaść bez marudzenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trąbka - 3 miesiące to moja ma dwa a druga 1,5 roku za to trzecia 4,5 ale chodziła do przedszkola przez całe przygotowania dopiero dzisiaj nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdzieleeeee
bo padne :-0 nie moge tego czytac :-0 tez mam dziecko co prawda ma juz 4 lata ale od malenkiego wszelkie domowe imprezy typu urodziny, chrzciny, swieta itd urzadzalam sama bo tak sie sklada, ze same mieszkamy i dalam rade. Jakbym tak stekala jak Wy to bym zarosla. Nie ma mi kto pomoc, ze wszystkim jestem sama ale mam posprzatane i zrobione jedzonko na swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co z tego le maja lat Wasze dzieci, ja nie bede z siebie flakow wypruwac i zostawiac placzace dziecko w lozeczku zeby pomyc okna jedzenia bedzie wystarczajaco, tak sie umowilam z mama, ja robie czesc, one inne, ciasta zamowilam u sasiadki bo robi rewelacyjne a ja zawsze sernik spieprze :P ogarne mieszkanie, ulepie dzis pierogi, zrobie kompot, wyciagne krokiety ktore zrobilam wczesniej i zamrozilam i tyle naszykuje jutro stol, zastawe i pobawie sie z dzieckiem a nie bede urzadzac konkursy kto zrobi wiecej i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję i mąż też. Mamy 6miesięcznego synka. Fakt,że jest cholernie ciężko posprzątać mając małe dziecko, ale da się. Te rzeczy, które mogłam zrobić z małym - zrobiłam sobie powoli w zeszłym tygodniu. Na wielkie porządki czekałam do weekendu, kiedy mąż w domu. i w sumie uwinęłam się w dwa dni z oknami, porządkiem w kuchni, dwóch szafach, wszystkich pokojach. Byłam zmęczona, ale możńa dać radę. Wiadomo,że wtedy mąż zajmował się dzieckiem. PO zakończeniu porządków - powynosił tylko śmieci i pudła na śmietnik. Jeżeli nie dajesz rady - odpuść sobie coś, lub popros o pomoc mamę.Swięta nie są po to, by sprzątać, ale po to, by się cieszyć życiem, spotkaniem z bliskimi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamussskaa kalinkiiiii
O dziwo moja corcia dzis jest bardzo grzeczna i da mi posptzarac..Wstala zjadla obiadek i sama spokojnie sie bawi.Tylko co chiwlke na nia zerkam. Nawet przetarlam okno w kuchni. Mysle ze nie bedzie tak zle. Wiec zmykam dalej do pracy. Tak wiec drogie mamy. Wszystkiego dobrego, duzo radosci z naszych pociech. Wwesolych swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×