moja narzeczona była prostytutką czuję się okropnie

Mój brat miał ko9lezanke, ktora bardzo lubiła ten "sport", wiec kiedys jej ktos powiedzial, ze czemu skoro to lubi nie chce na tym zarobic. Po jakims czasie zakochal sie w niej jakis Holender i wyjechala z nim do Holandii. Ja z koleji mialam kolezanke ktora robila to na zasadzie: umawiania sie na randki. Robila to bo naprawde potrzebowala kasy. Sytuacja w domu nieciekawa itp. Teraz ma faceta ktory nie wie o niczym , i dziecko - ma ok 5 lat. Pracuje w firmowym sklepie z ciuchami. Takze jak juz dala rade to rzucial tamta robote. Nie oceniam takich dziewczyn. Uwazam, ze kazdy ma jakis powod dla ktorego to robi, jednak z pierwszego przykladu ewidentnie wynika ze to DZI....KA a z drugiego to naprawde przesymaptyczna dziewczyna ktorej bylo ciezko. . . .

Moim zdaniem powinieneś zakończyć związek z ta panna bo to zwykła dz.....ka. Doskonale wiedziała co robi, doskonale też wiedziała, że będzie potrzebowała dużo farta, żeby trafił jej dobry facet , który o niczym sie nie dowie, bo napewno dla bardzo wielu osób ona jest śmieciem - takie rzeczy wbrew pozorom daleko sie roznoszą... Ty akurat niczego nie świadomy myslałeś, że masz fajna dziewczyne, byc może dobra kandydatke na żonę? a możliwe, że wiele osób patrzyło na ciebie z politowaniem..Ona teraz ci to powiedziała bo za bardzo bała sie ze to któregos dnia samo wyjdzie..a moze istniało ryzyko ze ktos zechce powiedziec ci prawde? więc dla własnego dobra powiedziała ci to teraz sama liczac na to, że okażesz się frajerem i powiesz: ,,Ok..to przeszłośc, zupełnie nieistotne, jestes taka wspaniała ze mi to powiedziałas" Więc nie bądz takim frajerem, chciała być dziwką, wiedziała w co sie pakuje wiec teraz jej problem zeby znalezc jakiegoś łosia który z nia bedzie.. Myśle ze jestes dobrym facetem, wiec poszukaj sobie normalnej, porzadnej dziewczyny. Powodzenia

"normalnej, porządnej dziewczyny.." hahaha, chyba w klasztorze:)

co innego kobieta, ktora swieta nie jest, ale nie rypala sie za kase, a co innego prostytutka. niech prostytutki sie wiaza z recydywistami i trzymaja z dala od normalnych facetow

ja też podejrzewam,że może ktoś jej zagroził,ż4e mi powie . tak czuję się jak łoś. jeszcze z nią nie rozmawiałem nie mogę muszę sobie to wszystko poukładać. wiem o tym od 9 rano więc nie wszystko sobie jeszcze poukładałem,na razie miotaj ą mną emocje. jednak na tą chwilę nie chcę jej widzieć. ja byłem szczery we wszystkim,mam żal, nie wiem tylko czemu bo z biedy na 100% NIE lubi sex może dlatego? a moze robiła i robi to nadal? cholera zaraz mi pęknie głowa od tych natrętnych myśli.

Tak, a brzydcy niech się wiążą z brzydkimi...niech te stare chuje sie odpierdolą od młodych lasek;)

Było - mięło. Miałam kiedyś taki epizod w swoim życiu ale teraz jestem już przykładną żoną i dobrą matką dla dwójki swoich dzieci. Kocham je i męża. On wie o mojej przeszłości i zaakceptował ją (sam zresztą święty nie był) - miłość zwyciężyła.

prostytutka jest kurwa i tylko kurwa. jestem porzadnym facetem i chce miec porzadna dziewczyne

Glupi ch** jestes. Co ty wiesz o zyciu?

prostytutki powinno sie wieszac, jesli zapragna normalnego zycia

Spadaj leszczu od komputera bo zaraz rodzice z pracy wroca i wpierdziel dostaniesz...

prostytutka nie zasluguje na milosc porzadnego faceta

Do autora, ona nie była z tobą szczera, powinna powiedzieć ci to na początku. Ja na twoim miejscu pożegnałbym się z nią.....

Nie zwracaj sie do mnie bo nie interesują mnie twoje opinie. Każda kobieta zasługuje na szacunek i każdy człowiek na drugą szansę. Jesli tego nie rozumiesz, nikt nie spełni twoich oczekiwań. Nie ma ludzi bez skazy.

sa rozne skazy. mozna miec przygody z narkotykami, alkoholem, problemami w nauce. natomiast skazy seksualne sa dla kobiety najwieksza hanba

Dal spokój - to jakiś szczyl i pustak.

nie szczyl i nie pustak, ale osoba wymagaja od partnera pewnych norm. uwazam, ze stac mnie na kobiete, ktora sie nie sypala za pieniadze

nie skłamała bo napewno nie pytałes czy była prostututka i zostaw ją bo widze że jej nie kochasz chłopie i zastanów się kto się chwali na początku ze wybrał taka droge jak ona i wiem jedno nie każdy wraca do prostutucji

sama byłam prostytutką przez 3 lata i jakoś nie uważam się za ,,kobietę gorszego sortu"- zmusiła mnie do tego sytuacja życiowa i po oprostu to było najkorzystniejsze wyjście. Gdy poznałam mojego obecnego narzeczonego niczego przed nim nie ukrywałam tylko przyznałam się od razu- zrozumiał to i teraz jesteśmy szczęśliwą kochającą się parą, a w lutym zostaniemy rodzicami. Myślę że tak naprawdę to TY jesteś ,,kurwą" i nie zasługujesz na ta kobietę- więc może i lepiej że odszedłeś bo znajdzie sobie kogoś bardziej wartościowego i nie rozdzielającego wszystkiego na czarne i białe. ot co Nie pozdrawiam i nie życzę powodzenia

Bądź prawdziwym mężczyzną i weź to na klatę - albo ją kochasz albo nie, krótka piłka.

Czy ja kogos nazwalam pustakiem albo szczylem? Chyba sam o sobie tak mówisz bo to nei są moje słowa. Wymagaj czego tylko sobie chcesz, nie obchodzi mnie to, Twoje życie.

"Skazy seksualne są dl akobeity największą hańbą" - podobnie jak dla mężczyzny. Ja też bym sie dwa razy zastanowił nim bym wzięla do domu ex ogiera co wydymał pół wioski. Musiałaby się w nim jakaś duchowa przemiana dokonać żebym przestała na niego patrzec jak na ścierwo. Mówię tylko, że każdy zasługuje na drugą szansę, nie twierdzę, że druga strona jest zobowiązana by ją dać - to zależy od partnera, jego wiary w ten związek i siły by być ponad tym.

turbo men ma racje, albo-albo

byliśmy razem 3 lata od 6 m-c znamy już datę ślubu. a tu taki prezent na święta!!!! mieliśmy na sylwestra jechać na malte ( chyba bratu oddam bilety w ramach prezentu świątecznego) ciekawe co jeszcze ukrywa i z czym by wyjechała np. na naszą 10-tą rocznicę ślubu o ile do tego dojdzie. smutne te święta będą nie wiem co mam wszystkim powiedzieć..........prawdę?kim ona była?

Wiesz..może ona po prostu chciala przed slubem zebyscie nie mieli juz zadnych tajemnic i dlatego odwazyla sie tobie powiedzieć prawdę. To znaczy, ze ma sumienie i powaznie traktuje wasz zwiazek. Gdyby byla złą kobietą nie przyznalaby się. Pomyśl sam...

o kurde, no to fatalnie .. nei brzydzisz sie jej?? a cipke ma b rozjechana?? ppewnie odbycik tez niemalo.. no a lodziki to na porzadku dziennym :D tak z 10 dziennie :D bleee :O

kajtuś a może ktoś jej zagroził,że mi powie dlatego przyparta do muru się odważyła

pechowcem, żeby zakochać się w byłej dziwce. Zbadaj się, mogła czymś cię zarazić.

Wydaje mi się, że dla Ciebie głównym problemem jest to, że to przed tobą zataiła. Doskonale cię rozumiem. Może się bała, może się domyślała, że taka będzie twoja reakcja... Uspokój się, prześpij się z tym i zastanów się czy bardziej ją kochasz, czy bardziej masz do niej żal.

rozjebana cipa