Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narzeczony prostytutki

moja narzeczona była prostytutką czuję się okropnie

Polecane posty

Purpura, ja naprawde nie chce sie klocic. Ale czasem znajduje Twe posty, a nich jakies niekonsekwencje, bledy w argumentacji... Riposta sama sie pisze ;) znikam, dzis swieto, a ja zaraz bede swietowac :) milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszony nie na żarty
Chyba nie wracasz do prostytucji, przecież masz męża i dziecki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś sobie czytałam
13:54 [zgłoś do usunięcia] Doświadczony Starszy Pan Purpurowaaa Łzo - dziwna jesteś, gdyby wszyscy ludzie na świecie myśleli i mówili tak jak Ty,dawno by gatunek ludzki wymarł bo stale by się kłócili, obrażali i nie byłoby miejsca na dobre słowo! Nie widziałem ani jednego Twojego wpisu który byłby choć trochę miły, pozytywny. Czy Ty masz zamiar podobnie przedstawiać świat Swojemu Dziecku? Jesteś zgorzkniała, szkoda, pamiętaj że jednosta - jako zamknięta w sobie, walcząca z całym światem - nie ma szans.Każdy z nas potrzebuje kogoś oprócz rodziny! Eh, świat schodzi na psy!!! **************************************************** A ja się nie zgodzę!!!! Jest miła gdy ktoś jest ok , a jak ją obrażacie i atakujecie to zwyczajnie się broni. A co byś chciał by "stała " ze spuszczoną głowią i pozwalała wylewać na siebie pomyje? Pisze ,że to jest złe,nikogo nie namawia do tego.Podjęła taką decyzję bo innego wyjścia wtedy nie widziała czy to jest tak trudno zrozumieć? Tutaj się wymądrzacie i zioniecie jadem ale latacie do agencji i takim dziewczynom ochoczo płacicie hipokryci wstrętni!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdyby nie wy to nie byłby to najbardziej opłacalny zawód na świecie!!!!!! Ona przynajmniej otwarcie o tym mówi a Wy próbujecie wyżywając się na niej dowartościowywać żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś sobie czytałam
Nie chce mi się czytać ostatniej strony ale rzuciło mi się ,że bardzo generalizujecie ludzi. Przecież tak samo jak w środowisku no nie wiem...lekarzy,prawników, księgowych, może być patologia ,mogą być super żony , mężowie tak i wśród prostytutek na pewno są świetne żony i matki .Pewnie nie wszystkie ale są i co z tego...? A może tak spróbujcie sobie wyobrazić siebie w jakieś dramatycznej sytuacji i co byście zrobili wtedy? -bez pieniędzy -z długami -bez wsparcia i pomocy? Co moze MOPS by wam pomógł a może kuroniówka? hm a może z pensji 1800 zł. (czasem i to jest luksus) bylibyście w stanie wyżywić rodzinę,opłacić wszystko? Może sprzedalibyście mieszkanie i poszli do przytułku?Za mieszkanie byłoby co jeść.... Jestem matką dwóch synów,mężatką która oprócz męża miała jednego partnera seksualnego i to krótko.Kocham męża i nie umiem wyobrazić sobie by obcy facet dotykał mnie a co mówić o zbliżeniu.Obrzydzenie mam do mężczyzn ,którzy robią do mnie maślane oczka ale gdyby kiedykolwiek moje życie potoczyło się dramatycznie TO NIE ZAWAHAŁABYM SIĘ SPRZEDAĆ SWOJEGO CIAŁA. Zrobiłabym to z pełną świadomością tego ,że wyrządziłabym sobie ogromną psychiczną krzywdę bo jestem wrażliwa ale miałabym co dać jeść dzieciom , mialbym na lekarzy,leki gdyby np.dotknęła moją rodzinę jakaś choroba. Jeśli byłoby to jedyne wyjście na zarobienie szybko i dużo bo od tego zależałoby życie kogoś bliskiego to pracowałabym w ten sposób dzień i noc . A Wy tylko módlcie się i dziękujcie Bogu,ze do tej pory nie musieliście stawać przed tak dramatycznymi decyzjami ,proście Boga o to ,zeby nigdy nikt nie musiał Was tak oskarżać i potępiać . Bo jest takie powiedzenie NIGDY NIE MÓW NIGDY a życie jest bardzo przewrotne i zweryfikuje wszystko!!! I jeden z drugim niech się nie wymądrza bo jak zdradzacie swoje żony to jesteście "tacy świeci"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszony nie na żarty
Ale się nagadałaś! a właściwie rozpisałaś! ho, ho, ho!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech.. nie ma sensu tu nikomu tłumaczyć, ja to wiem ze najwięcej i najgłosniej krzyczą Ci co właśnie korzystają, albo chcieliby a ich nie stać. Teraz Ja Wam coś opowiem. O moim życiu przed wypadkiem, staram sie nie mysleć o tym, bo wciąz wspomnienia niestety bardzo bolą. I gdyby nie ciąg przyczynowo skutkowy nigdy nie zostałabym prostytutką. Mieszkaliśmy z malutką i chłopakiem w domu moich rodzicow. To jest willowa dzielnica mojego miasta, a więc płatnej ochrony tam nie ma, nie jest to zamkniete osiedle, a przeciwnie zadrzewione, ciemne , kręte uliczki. Kiedyś poszlam do zródełka po wodę, troche sie przeliczyłam i ciężko mi było. Pomogł mi chłopak , zaniósł te baniaczki pod sam dom. W podzięce dałam mu tel., zaczął wydzwaniać, tłumaczyłam ze mam dziecko, faceta- nic do niego nie docierało. Byłam księżniczką, piękną, cudowną istotką.. Kiedyś jak pozno wracałam stał pod domem, zaciągnął mnie w jakieś krzaki, nic nie zrobił bo sie wyszarpałam i uciekłam. Od tamtej pory byłam już tylko zdzirą, kurwą, dziwką, ...itp.. Wtedy byłam ambitną studentką, matką dla swojej coreczki. A to tylko dlatego ze nie mogł mnie mieć. Czasami z bezsilności możemy sami pogryżć się w swoj ogon. Tak zareagowal Starszy Pan, bo najlepszą obroną jest atak. Swiat zszedł na psy już dawno, czy Starszy Pan nie pamięta lat 60-tych? Rewolucja sexualna, czasy LSD, festiwal Woodstock.. Oglądałam wczoraj Szkiełko i... zatelefonowała Pani pielegniarka żaląc się że w dzisiejszych czasach to już 12-latki rodzą. W ripoście redaktor powiedział, ze już 30 lat temu jak stał w kolejce po meble żaliła sie inna pielęgniarka że rodza nawet 12 latki. Morał jest taki- w czimś oku żdzbło trawy widzicie ale w swoim belki nie dostrzerzecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czytałam sobie
:) oczywiście,że nie ma sensu tłumaczyć tym tłukom bo oprócz swojego czubka nosa nic nie widzą. mają wsparcie,rodziny i jakoś trudno chyba im sobie wyobrazić ,że mogliby się znaleźć w trudnej sytuacji. najlepiej się wymądrzać i dowartościowywać w taki sposób. czytają i rozumieją to co chcą . purpurowa szkoda czasu.przecież odkąd Cię "poznałam" wiecznie tłumaczysz tutaj na kafeterii jedno i to samo i zawsze znajdzie się jakiś tłuk ,który będzie piłował temat od początku. Bardzo się cieszę ,ze jesteś w końcu szczęśliwa 🌻 Ty i tak już w życiu dość wycierpiałaś. pozdrawiam 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bd4fd2cf-8a4c0989-24259089a6
Tłukiem to ty jesteś pisząc takie duperele!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa Łzooo, generalnie jesteś przekonująca, sensownie uzasadniasz swoje racje, ale też myślę, że reakcje osób nie potrafiących tych racji przyjąć, nie powinny Cię dziwić. Bycie prostytutką jest od zawsze jakimś stygmatem. Wydaje się, że to obyczajowo, moralnie jest jakieś przekroczenie granicy własnego ja, własnej godności, którego większość ludzi nie akceptuje. Pisząc to nie potępiam Cię, bo na Twoim poziomie moralnym stanął przecież każdy Twój klient (skoro potępiamy qurewki, to ich klientów konsekwentnie także potępiajmy). A to by znaczyło, że tych ludzi upadłych jest już znacznie więcej. Teraz, pozwól kilka pytań. Czy da się wyjść z prostytucji bez żadnej skazy psychicznej? Czy Twój mąż wie o Twojej "zawodowej" przeszłości? Czy dopuszczasz myśl, że gdyby w Twojej rodzinie posypało się coś dramatycznie finansowo, to byś wróciła, choćby doraźnie, do zawodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skaza psychiczna? Nie wiem co masz na mysli. Moim zdaniem każdy zawod zostawia ślady. Mam koleżankę- pracuje w zakładzie krawickim , kontroluje jakość odzieży. Jak ja nie lubie tych jej, "tu Ci się marszczy", "to żle srojone" , " a tu krawcowa musiała szyć po pijaku".. Wiesz , każdy z nas ma swoje przemyślenia na dnany temat, problem jednak polega na tym by nie oceniać, nie oceniać i jeszcze raz nie oceniać. Przecież ja nie myslę o tym czy moj szef korzysta z takich uciech, bo to jest jego zycie, a ja pewnie bym zwariowała gdybym każdego podejrzewała. Moj mąż wie, nie głaszcze mnie po głowce , czasami daje mi w kość, ale ja musze i chce dać radę. Uczymy się z tym żyć każdego dnia. Teraz mam inną sytuację, nie wrociłabym do prostytucji bo teraz mogę polegac tylko na sobie. Sama w sobie stanowie niemałą wartość i nawet gdyby moj mąż mnie rzucił, ja sobie dam radę. Mam dom, prace, nie mam dlugów, nie zawalił mi sie świat. To moj mąż mieszka u mnie, jeżdzi moim autem. Gdyby tak sie stało że zwolniono by mnie z pracy, znajdę inną. Moze i mniej płatną, ale dzis przezyłabym za 2 tyś. z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowaaa łzo, trochę wyślizgnęłaś się z pytania o skazę psychiczną. To, że każdy zawód jakoś tam odciska się na psychice, to oczywiste. Przykład z krawcową w kontekście Twojego poprzedniego zawodu uważam za nietrafiony. Zapytam inaczej, prowokacyjnie, czy gdyby Twoja córka, siostrzenica lub jakakolwiek inna bliska Ci osoba chciała zostać prostytutką, to uznałabyś, że wybiera zawód, jak każdy inny, i nie odradzałabyś jej specjalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko zalezy od niezależnych od nas samych czynnikow. Zauważ jak to jest potępiane, jakie jest wyobrazenie na ten temat. Prostytutka to dla większości zapijaczona, brudna zdzira. Tak naprawde w klubach dziewczyny mają zakaż picia alkoholu, piją podrabiane drinki- czyli colę z lodem. Wiekszość to studentki, to bardzo wartosciowe dziewczyny, zarobią ile chcą i uciekają do normalnego życia. Sprzedaz ciała jest złem moralnym, przed każdym klientem trzeba się wyzbyć swojej godności. Nie wiem czy byłabym zadowolona, z tego ze ktoś z mojej rodziny został zmuszony do takiej pracy. Ale wiem jedno- nie traktowałabym jej jak osoby trędowatej, nie mającej swojej wartości. Ja wiem o tym, że dla każdej z nas jest to ostatecznoć, i wiele wylanych przy tym łez. Napewno nie głaskałabym jej po głowce, mowiąc jaka jesteś piękna, zaradna, bogata... ale gdyby musiała juz tak zrobić postarałabym sie pomoc dobrą radą , wsparciem i dobrym słowem. Nawet nie wiesz jak mi tego brakowalo- " teraz jest żle, ale będzie dobrze".. własnie tego nie miałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pruprowaaa łzo, Twoja odpowiedź mnie zadowala. Twoja antropologia (postulat szacunku dla drugiego człowieka) wręcz mi się podoba. Zastrzeżenie budzi natomiast zdanie: "Nie wiem czy byłabym zadowolona z tego, ze ktoś z mojej rodziny został zmuszony do takiej pracy". Moim zdaniem zbyt łatwo sięgasz po argument, że ktoś został zmuszony do tej pracy. Można by odnieść wrażenie, że nad tą zmuszaną dziewczyną, to stoi jakiś mafioso z karabinem albo zmuszające ją okoliczności, to istny kataklizm (wiem, że u Ciebie akurat prawie tak było - utrata rodziców, jeśli dobrze zrozumiałem). Mnie się zdaje, że głównym powodem decyzji o zostaniu dziwką jest jednak wygodnictwo, chęć szybkiego osiągnięcia łatwego życia, tzn. odpowiedniego statusu. To nie jest tak, jak w łagrze sowieckim, że matka prześpi się ze strażnikiem więziennym, żeby mieć na jedzenia dla dziecka. Moim zdaniem, trochę dorabiasz szczytniejszą motywację dla wyborów prostytutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzjer czeszący prostytutki
Mam zakład fryzjerski do którego przychodzą prostytutki po ładne fryzurki, oj gdybym chciał opowiadać co one mówią!!! Twierdzę że każda prostytutka ma dwie osobowości, jedną taką jaką prezentuje Purpurowaaa Łza, czyli krzykliwa, beszczelna, przemądrzała po prostu chamska a drugą, osobę skrzywdzoną która sama przed sobą się wstydzi. Starsze prostytutki są jakby bez sumienia, nic ich nie interesuje tylko jak najszybciej dostać kasę, młodsze mają jeszcze sumienie. To że dużo prostytutek jest między studentkami to inna melodia, po prostu chcą szmalu, tak jak miały w domu, bez wysiłku, bez myślenia, itd. I to co pisze Purpurowaaa Łza to wydaje mi się jest fantazją kobiety która ma rozdwojenie osobowości. Jedną osobowością jest kobieta grzeczna, wzorowa matka, żona itd a drugą osobowością jest jej fantazja która się buntuje przeciw pierwszej i podszywa się pod prostytutkę. Radzę poświęcić trochę czsu i przeanalizować wpisy purpry na innych topikach, pomieszanie z poplątaniem, fakty się nie zgadzają w czasie i sytuacje, raz nie pracuje i dopiero od piątku zacznie, drugim razem jest szefową itp Szkoda czasu na dyskusję z osobą która zachowuje się jak dyktator!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abys nigdy
bardzo ciekawe autor byl FRAJEREM t.z sam chodzil na dziffki a teraz ma zal do narzeczonej. a kurwa w czym ty niby jestes lepszy??????? ja bym cie tez kijem nie dotknela :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się tak nie zdaje :-P To co widzi facet wchodzący do klubu to piękne, szczęśliwe, uśmiechnięte dziewczyny z drnkiem w ręku. I to jest prawda, ale to jest pół prawdy- drugie pól prawdy rozgrywa się w burdelowskiej kuchni. Każda z dziewczyn musi mieć jakies story, te co nie są w stanie sklecić milej historyjki , na pytanie faceta -Dlaczego to robisz? odpowiadaja - Bo lubię!!! Facet to łyka i jest zadowolony bo dla niego to znak, że będzie dobrze obsłużony. Tylko to taki teatrzyk...Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu mam sie tłumaczyć? nie mam juz siły, za każdym razem znajdzie sie ktoś, kto rzuca belki pod nogi. Swiat jest jednak beznadziejny!!! Od prawie trzech lat nie jestem już prostytutką, pracuje w renomowanej firmie, jakiś rok temu, trzy miesiące i 15dni wyszłąm za mąż, dalej pracowałam, zaszłam w ciąże, 20 tyg. temu urodziłam niusia i po macierzynskim , ktory obligatoryjnie należy sie kobiecie wracam do pracy. No co Ci sie nie zgadza? Chyba własne myśłi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowaaa Łzo, postawiłem Ci zarzut, że zbyt łatwo używasz sformułowania, że ktoś "został zmuszony do prostytucji", zaznaczając, że moim zdaniem głównym motywem wyboru tej drogi jest wygodnictwo. Jak byś to skomentowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmuszona? Zmuszona przez warunki bytowe, okoliczności. Jasne, nikt nie stoi z pistoletem przy jej skroni i nie zmusza? Choć byłam świadkiem szantażu. Nie mogę pisac wszystkiego, bo własciciele tego klubu dalej to prowadza . Znałam dziewczynę, ktora zaciągnęła jakąś pożyczkę w Providencie, pozniej nie miała z czego spłacić. Poznała faceta , ktory "pożyczyŁ " jej te pieniądze. Facet okazał sie alfonsem i spłacić musiała juz pracując dla niego. Młode dziewczyny same czasmi pakują sie w sytuacje bez wyjścia, czasami życie uklada sie tak jak mnie. Czsmi pracują zony, ktorych mężowie niepotrafią utrzymać domow, czasmi młode matki nie mogące znalezć pracy, bo takie kobiety traktuje sie jak zgnile jajko. Niedawno nawet tutaj dyskutowałam z facetem, ktory nie mogł znależc pracownika. Jak napisałam ze jestem na macierzyńskim i mam dużo wolnego czasu , odrazu mi podziekował. Nie chce zatrudniać kobiety z małym dzieckiem, a z drugiej zaś strony mnie to zdziwiło ze w dobie bezrobocia nie moze znależc pracownika? No ale, jak sie proponuje warunki pracy poniżej godnego wynagrodzenia,to się nie znajdzie pracownika. Z roznych powodow są zmuszone do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale osób, będących w opisanych przez Ciebie okolicznościach są setki, jeśli nie tysiące, a tylko znikomy ich odsetek zostaje prostytutkami? Dalej twierdzę, że mówienie o tym, iż sytuacja kogoś zmusiła, to gruba przesada. Ktoś przyjął raczej założenie, że skoro będą trudności, to zarabianie własnym ciałem jak najbardziej wchodzi w grę. Myślę, że punkt wyjścia tkwi tu w człowieku, a nie w okolicznościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie będę się z Tobą spierać, nie znam tysiąca osob i nie jestem tu wyrocznią. Znam dziewczyny z ktorymi pracowałam i każda z nich miała historię nie do pozazdroszczenia. MOim zdaniem, własnie mało jest takich kobiet, ktore bogato wychodza za mąż, czy rodzice dają im na start fortunę. A niestety bez jakiejś podstawy jest cięzko zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa dziffko
idz stad nareszcie kurwa mac :-O ja ani bogato nie wyszlam za maz ani starzy mi zadnej fortuny nie dali na start w zyciu i nie zostalam kurwa jak ty! mialam 16 lat juz pracowalam, do tego potrzebne sa 2 zdrowe rece i mozg! to wszystko. idz wypierdalaj szmato! bylas kurwa i zawsze bedziesz. i teraz do tematu. autor frajerem byl a jest w szoku ze narzczona prostytutka??? swiety sie znalazl kurwa mac. moim zdaniem dobrze sie wybrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu robić w takim świecie gdy mi w oczy piach sypiecie z elektrowni już dzwonili z rachunkami przychodzili Już na zeszyt nie sprzedają i ze sklepu wyrzucają Dziecko głodne w kącie płacze a po piździe menda skacze Co mam robić, co zostaje tylko się zabawić w daję Więc wystawiam swoją brochę żeby długów spłacić trochę Tylko krótko na dni parę i przed Bogiem się wyżalę On wybaczy on zrozumie czasem trudno żyć jest dumnie To dla synka, to dla nie go robię lody "u kolegów" I tak mija już pół roku lecz mnie ciągle swędzi w kroku Jutro kupię mercedesa to dla synka mego dresa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa dziffko
hostorie zyciowe kureff nikogo nie interesuja. jest mnostwo kobiet z gorszymi zyciorysami i sie nie skurwily. a wiec !! nie pierdol od rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbokuś skąd znasz takie wierszyki?? Ad rem- dziewczyny takie jak ja, zarobią tyle ile muszą i rzucają to w diabły. Tak jak ja... Hej pomaranczowa krzykaczko- moja pierwsza praca to była praca w ciemni w Kodaku, a miałam 15 lat, pierwsza klasa liceum, po szkole na kilka godzin. na drożdzowki wystarczyło!! Licytujesz sie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×