ksiądz potraktował mnie jak dzi**ę

per vaginam......ciebie doi pasterz zwany masonem i sie cieszysz... co za roznica???

niech ci będzie, że dojącym może być mason, czy bikiniarz, jak se wolisz łaskawco! jedno co cechuje katoli, to swoista nienawiść do innowierców. dorzucić można wybiórcze traktowanie przykazań i swoboda wyboru tego co ważne w wierze w zależności od osobistych upodobań. o braku minimalnej wiedzy z zakresu swoich wierzeń już nie wspominam, bo to śmiech na sali!

i tu jestes w bledzie kolego/kolezanko ja nikogo nie segreguje... zyje w wielowyznaniowym kraju i wszystkich traktuje rowno.... a tak na marginesie to jestem katolikiem a nie katolem....bo nie wiem co to oznacza.....:((

miałam to samo. 2 lata temu byłam u spowiedzi, poinformowałam księdza że uprawiałam sex z chłopakiem. nagadał mi tak że głowa mała, wyszłam z konfencjonału prychając i myśląc co za ludzi na takie stanowiska pchają, ale to nie wszystko. mój chlopak był w kolejce za mną. podczas spowiedzi również powiedział że uprawiał sex. na co ksiądz zapytał się czy z tą dziewczyną która przed chwilą się spowiadała. no ogłupiał, nie wiedział co powiedzieć i wstał, bez rozgrzeszenia i wyszedł. księdza obejmuje tajemnica spowiedzi na cholere wpieprza się w życie innych? nie chodze przez takie wypadki ani do spowiedzi ani do kościoła. pamietam jak mialam 13 lat. byłam u spowiedzi bardzo sie stresowałam, ze stresu zapomnialam wysłuchać rozgrzeszenia :D wiecie co ksiądz zrobił? wyszedł z konfesjonału, podszedł do mojej ławki wytargał mnie za ucho z powrotem. po tym incydencie rowniez mialam blokadę ale zmieniłą się obsada kościoła więc się odblokowałam :)

mogę cię nazywać wyznawcą kat. religii. brzmi inaczej, ale czyż znaczenie nie jest takie samo? a może mnie ukrzyżujesz za to, jak to czynili nagminnie rzymianie w czasach twego guru?

ciekawe ze tutaj nikt nie chwali ze mieli zajebistych ksiezy.... znaczy sie......ja bede pierwszy........!!!!

sam pewnie księdzem jesteś

per vaginam......krzyzowali ateisci!!! tacy wlasnie rzymianie !!! jak masoni topili barki pelne ksiezy i zakonnic w srednowieczu to o tym sie nie pisze i mowi????? sluz dalej swoim dark masters!!!

ciekawe słowo : służyć... musisz być księdzem lub "czymś" w tym rodzaju. tak na marginesie, to szkoda że nie utopili ich wszystkich. nie było by teraz problemu z nawiedzonymi klechami i fanatycznymi wyznawcami sekty zwanej kat. kościołem!

no i juz przemowilo twoje masonskie pochodzenie.... ja pogadam nawet z masonem....ale jak umie prowadzic konwersacje,ty jestes tylko malym papetem ,nic nie znaczacym w tej calej machinie..... dust in the wind......... niczym wiecej....

powalony jesteś na punkcie tej masonerii! to jakaś twoja obsesja? śmieszny ludzik jesteś i do tego katol, brrr!

i kto to pisze???? ty masz obsesje na tle katolikow i nikt nic nie mowi..:( widac nie jestescie tolerancyjni....... zreszta normalne......wiadomo.....kazdemu oczytanemu czlowiekowi...

Nie przejmuj sie mi nie chcial dac rozgrzeszenia bo mieszkam z chlopakiem pare lat bez slubu zrazilam sie do kosciola i szybko tma nie wroce a slubu jeszcze nie chce brac bo mam dopiero 23 lata

ludzie???? to po kiego wam tak zalezy na slubie koscielnym???? ja sam mam tylko urzedowy.......

ostatnio ksiądz mnie potraktował totalnie bez szacunku, jak ostatni szowinista, czułam się jakbym była jakąś dziwką! Miałam być świadkiem na ślubie brata to nie chciał mi dac zaświadczenia że jestem praktykująca bo nie chodze do tego kościoła tylko do innego na mszę, otwarcie dał mi do zrozumienia że chodzi o to że nie daję mu na tacę tylko w innym kościele (a aktualnie do tego drugiego mam lepszy dojazd). Odmówił mi wydania zaświadczenia chociaż oddaję kartki do spowiedzi, przyjmuję kolędę, mam bieżmowanie, ślub kościelny itp. Czułam się totalnie zbesztana z błotem , jakbym była rozwódką i pijaczką która od lat chleje a nie chodzi do kościoła, co za fiut :o

:/ jak ja się spowiadałam przed ślubem m.in. z seksu to mi powiedział, że żałuje, że nie poczekalismy, bo pewnie noc poslubna wtedy byłaby piękna i bardziej wyczekiwana ale nie powiedział mi nic innego niemilego powiedział mi, żebym miała zawsze dobre serduszko i była sobą bo ma wrażenie że jestem dobrym człowiekiem i się z tego cieszy a ja tak się bałam tej spowiedzi, że się trzęsłam ze strachu :D

To jest dobry temat na grubszą dyskusję, księza roszczą sobie prawo do obelg, taka jest prawda, a przeciez nie są Bogiem i mają za zadanie wysłuchac i ze tak powiem doradzic, wskazac droge a nie obrazac

ja nie mówię że wszyscy sa żli... karambaaaaaa - naprawdę miałaś szczeście że trafiłaś na "normalnego" Ten kto piszę że mamy słabą wiarę bo obrażamy sie na Kościół i na Boga za to ze ksiądz nas źle potraktował to na bank nie przeżył czegoś takiego .... :o Ja nie obraziłam się na Boga tylko na samą myślą jest mi niedobrze jak mam iść do kościoła, do spowiedzi.... :o

Ja w tamtum roku też miałam niemiłą sytuację, wiadomo, Ze grzechem jest opuszczenie mszy swiętej no i sie z tego wyspowiadałam a on zapytał mnie czemu opusciłam no to ja mu szczerze, ze z lenistwa, a on mi zarzucił brak wiary, a ja na to ze nie z braku wiary tylko z lenistwa ale on i tak swoje ..miałąm wrazenie ze mnie nie słucha tylko przyjmuje własną teorię dlaczego te msze opusciłam

powiedziałam na spowiedzi przedslubnej że miałam 3 facetów z którymi spałam zanim poznałam przyszłego męża, powiedziałam tez że paliłam zioło (dwa razy) i ze się masturbuje, to ksiadz powiedzial mi ze jestem łatwa i mąz na pewno nie będzie mnie szanował, powiedzial ze powinnam sie leczyc bo juz jestem patologia i nie chcial mi dac rozgrzeszenia, powiedzial ze powinnam najpierw isc na leczenie bo jestem zboczona a do tego daje swoje cialo tak jak prostytutka itp. bałam sie ze naprawde nie da mi rozgrzeszenia i uciekłam z konfesjonalu, poszłam do spowiedzi do innego ksiedza i oczywisicie nie powiedzialam tych samych grzechów.... :o

Autorko ja nie rozumiem Twojego podejścia do spowiedzi... Jeżeli idzie się do spowiedzi to rozumiem, ze jest coś takiego jak żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy, a Ty tak beztrosko palnęłaś, ze wcześniej się tyle razy z tego spowiadałaś i nie było afery. Więc pytam- po co spowiedź? Chcesz się bzykać przed ślubem- zrezygnuj z sakramentów świętych i tyle.

Ja nigdy nie zapomnę, jak niemal nie pokłóciłam się z księdzem w konfesjonale, jak się spowiadałam przed ślubem. Mówię, że z narzeczonym nie dochowaliśmy czystości, w sensie macanko itp, ale bez seksu, a on spoko spoko, a potem tekst " seks jest zarezerwowany dla małżeństwa. Pamiętaj o tym. i o tym, że po ślubie to Twój obowiązek i NIE MASZ PRAWA NIGDY odmówić mężowi" :D :D

też to przezyłam nap[rawde tak było? ja bym go zje ba ła..nie pozwoliłabym sobie, to ze nosza sutanne to o niczym nie swiadczy zazdrosc go zżera ze ty mozesz a on nie

tak, tak było, ale mówię że w trakcie wyszłam z konfesjonału i szybko wyszłam z koscioła, na drugi dzień poszłąm do innego kosciola do spowiedzi ale juz nie powiedzialam tamtych grzechow :o

masakra, no ie dziwie ci sie, ja tez bym juz nie zaryzykowała drugi raz

po co wy chodzicie do spowiedzi? mamy 21 wiek ludzie a wy idziecie i mowicie swoje zwierzenia obcemu facetowi w sukience, to jest chore, gadacie mu najintymniejsze rzeczy ze swojego życia - chore to jest - normalnie zaścianek ten nasz kraj

ja kiedys poszlam do spowiedzi i tak mnie ksiadz za jezyk pociągnąl (bo mowilam mu ze ejstem dziewica ale byly pieszczoty) ze mu powiedzialam ze robilam loda, a on mnie wypytywal jak długo i czy tylko tam go ssalam itp :o to bylo obrzydliwe, wypytywal mnie o szczegóły i dziwnie sapal, nie wiem moze sie onanizował, co myslicie? miałam wtedy 15 lat ..... :o

heheeh na pewno, w koncu mu tego brakuje

Jak sex oralny to już nie byłaś dziewicą tylko małym kurewskim ssakiem :]

dziewczyny to jest okropne co tu piszecie :( do mnie ksiadz tez kiedys byl niemily ale te opisane wyzej sytuacje są okropne, albo to ze mężowi nigdy nie można odmówić seksu po slubie - ja pierdole co za maskara