Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baśka_rada

choroba męża a seks

Polecane posty

Gość baśka_rada

Mój mąż z przyczyn chorobowych (wypadek) nie może uprawiać sexu od kilku lat i powiedzmy, że daje mi ciche przyzwolenie na jednego stałego partnera. Na początku uważałam taką sytuację za zupełnie anormalną. Jak to? Przecież tak się kochamy, wytrzymam bez seksu nawet do końca życia! Ale po dwóch latach zaczęłam dotkliwie odczuwać brak intymnych zbliżeń. Poznałam kogoś w necie i po roku rozmów zaczęliśmy spotykać się w wiadomym celu. Kocham męża a kochanka ze wzajemnością bardzo lubię, ale nie planujemy nic ponad sporadyczne spotkania w pościeli. Każdemu z naszej trójki taka sytuacja odpowiada. Zwierzyłam się przed świętami przy alkoholu mojej najlepszej przyjaciółce, takiej ze stażem w przyjaźni ponad dwudziestoletnim z naszej intymnej sytuacjii ta odwróćiła się ode mnie uważając mnie za dziwkę i puszczalską. Myślałam, że zrozumie, bo wie, że mój mąż już nigdy, że nie będzie mógł takich rzeczy... Boli mnie to i żałuję że jej powiedziałam o tym. Może powinnam to jakos odkręcić, powiedzieć, że żartwałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marne prowo
chcesz powiedziec jeszcze ze to byl ŻART? posluchaj siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec nie jest twoja
przyjaciolka hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu...
dla mnie tez jestes dziwka i puszczalska niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I am so sorry for you
ale dlaczego jest dziwka i puszczalska?? Zapewne jest mloda kobieta, ktora ma swoje potrzeby. To co lepiej zeby zostawila meza i znalazla sobie innego, sprawnego?? Juz widze wasze komentarze w owej sytuacji. Nic nie mow "przyjaciolce". Co moze wiedziec skoro nie byla w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka_rada
Mi puszczalska kojarzy sie z kobietą często zmieniającą partnerów a dziwka, z zarobkiem na tyłku. Mój mąż jak napisałam w pierwszym poście daje ciche przyzwolenie, sam to zaproponował, ponieważ w wyniku wypadku stracił... a wraz z tym ochote na cokolwiek w tych rzeczach. Musiał się też pozbierac ogólnie co w dużym stopniu udało mu się dzieki nowej pasji fotografowania. To nasz wewnętrzy układ, mąz mnie nie ocenia, nie wypomina, bo wie że jego nie zostawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka_rada
Juz taka całkiem młoda nie jestem, mam 28 lat, ale zastanawiam się teraz co zrobić z tą nasza tajemnicą. Czy zamienic to w żart, albo powiedzieć jej że tylko chciałam ją sprowokowac. Nie mam pewności czy ona nie wypuści tego dalej, bo tak gwałtownie zareagowała. Zupełnie mnie zaskoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu...
a myslalas ze cie pochwali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka_rada
Wiesz to nie jest super komfortowa psychicznie sytuacja. Czasem zwyczajnie pojawiaja sie watpliwości, żal do losu, bezradność. niekiedy chce siezwyczajnie o tym z kims porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbv
Marna to przyjaciółka, jak się okazało, więc się nią nie przejmuj. Ona się odwraca od Ciebie, skoro Twój mąż się na to zgadza? Chyba chce być najświętsza ze wszystkich świętych. Chyba jednak nie jest w ogóle Twoją przyjaciółką, skoro nie stara się zrozumieć, rozmawiać z Tobą, tylko od razu przykleiła Ci swoją etykietkę. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w trudnych chwilach (jak mówi przysłowie, w biedzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Dobra, powiem ci jak to działa. Dopóki sie poświęcasz, jesteś ok. I twoja koleżanka myślac o tobie myśli "Ale biedulka, co ona ma za życie> ja mam lepiej." W momencie jak ludzie widzą, ze jednak sobie radzisz a nawet, o zrgozo, zaczynasz mieć z życia przyjemnośc, to fałszywe współczucie sie konczy. Dlaczego fałszywe? Bo tej "przyjaciółce" nie zależy na tym, abyś była szczęśliwa spełniona uśmiechnięta. Ty masz mieć gorzej od niej, aby mogła ci służyć pociechą i sie czuć lepsza. Tyle. Znajdź nową przyjaciółkę, a mężowi faktycznie pomimo przyzwolenia i tak nie mów, bo go zaboli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo kobieta kobiety nigdy
nie zrozumie w takich sprawach, jesteście za bardzo zakłamane. U kobiet występuje zbyt duża przepaść pomiędzy sferą oficjalną a tą intymną, zwierzęcą. Gdybyś z takiej rzeczy zwierzyła się facetowi to prawie każdy by cię zrozumiał i w sumie poparł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfghjftj
KURCZE ALE KOBIETY TO HIPOKRYTKI..... pamie4ntam jak nie jedna pisałaze tozasze facet zdradzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estercia77
Baska rada............jesli maz na to przystaje to nie widze w tym problemu,jestes jeszcze mloda kobieta i masz wlasne potrzeby jak kazdy z nas.Ten kto cie krytykuje jest chyba zakonnica badz ksiedzem choc z nimi to tez jest jak wszystkim wiadomo. Wazne ze sie bardzo kochacie a sex no coz trzeba sobie jakos w zyciu radzic. A przyjaciolka?????? ojjjjj chyba byla tylko z nazwy przyjaciokla. POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisiaaaaaa
baśka_rada----Są osoby w pełni zdrowe,sparwne dla których seks moze byc ,ale nie musi.MOgą sie bez seksu i jakichkoliwek pieszczot obejść.Ty jesteś osobą dla której seks jest ważny i myślę,ze gdybyś z niego zrezygnowała to odbiłoby Ci sie to na zdrowiu.NIe od dziś specjaliści mówią,ze seks wpływa na zdrowie. Mężowi nie mow wprost ,ze masz kochanka.W ogóle zachowuj się jakbys go nie miała.Jezeli prawdą jest to,ze maż po wypadku nie moze uprawiać seksu i domysla sie,ze masz kogos do sesku to OK.Nawet jakby mężowi coś sie odwidziało i robiłby Ci awantury z powodu ,ze uprawiasz seks z innym,to powinnaś mu wytłumaczyć,ze batdzo go kochasz,ale w tej sytuacji musi Ci wybaczyc fizyczna zdrade.Ty po prostu potrzebujesz seksu dla psychicznego i fizycznego komfortu. A przyjaciołką sie nie przejmuj.Głupia,nie znajaca zycia cipa.Oby ona nigdy nie znalazła sie wtakiej sytuacji jak Ty,bo wydaje mi sie,ze dla Ciebie taka sytuacja jest tez ciąząca ze wzgl.na męza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci wspolczuje
tego w jakiej sytuacji sie znalazlas :( ale w zupelnosci popieram zdanie wiekszosci - ta przyjaciolka to pseudo przyjaciolka, a mezowi nic nie mow, ze masz kochanka. Bo pomimo tego, ze dal Ci pozwolenie, to i tak on ma swoje uczucia, na pewno bardzo cierpi z powodu, ze nie jest w stanie zaspokoic swojej zony, a tym bardziej nie z wlasnej winy.. rowniez zycze powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka_rada
Te spotakania z kochankiem są dośc sporadyczne i zazwyczaj odbywają się wtedy, gdy mąż jedzie sobie gdzieś dalej porobić zdjęcia. Staram się byc jak najlepsza żoną a z tym chłopakiem to tez taki przyjemny układ, bo on jest typowym hedonistą i to włąsnie nam obojgu bardzo odpowiada. Mąż, nie wiem czy śwaidom czy nie ale daje mi odczuć na kązdym kroku jaka jestem ważna i jak mnie kocha ze wzajemnościa zreszta, chociaz mamy za soba juz krytyczne chwile, bo ten wypadek jego dotknąl i pokaleczyl psychicznie tak naprawde nas oboje. Teraz żaluję swej wylewnosci wzgledem przyjaicolki. Mam tylko nadzieje ze nie wypepla tego mezowi mojemu z dobroci serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka_rada
Dziękuję za słowa otuchy. Nie zmniejszyło to obawy przed konsekwencjami mojego gadulstwa, ale jakos mi lepiej. Nie czułam sie dziwka i puszczalską, to trudna sytuacja. Nikomu wśród moich znajomych, rodziny czy sasiadów cos takiego sie nie przytrafiło. Dziekuję za zrozumienie. Chyba tego własnie oczekiwałam od mojej przyjaciólki. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
To nie lepiej odejść do innego??? Postaw się w jego sytuacji chciałabyś aby twój mąż umawiał się na seks będąc z toba w związku bo ty nie możesz? Wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mila ja zawsze- ty to zlosliwy chochlik na kafe jestes , prawda? najpierw te bzdury na topiku o niepelnosprawnych, teraz znowu te twoje teorie z kosmosu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfghjftj
ten topik udowadnia ze miłosc nie istnieje-jest tylko sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka_rada
Ta propozycja wyszła od mojego męża. Nawet nie masz pojęcia jak mu bylo cięzko. pomyśl jak bardzo musi mnie kochać, że w tym wszystkim chciał abym byla szczesliwa. Nie chce go zostawiac, on nie chce odchodzic ani nie chce bym odeszla. Bycie razem, wspolne plany, czekanie na powroty z pracy, przygotowywanie posilkow, weekendowe wypady, zabawne wieczorne przepychanki slowne. I taka troska, takie cieplo i czasem nerwy i marudzenie. To wszystko jest nasze, my sie kochamy. Jednak jako zupełnie zdrowa kobieta potrzebuję tych spraw, by nie wpaśc w jakis dołek. Szczęsciem w nieszcześciu okazal sie dobry ku temu partner, który nie oczekuje niczego, nie zadaje zbednych pytan. Robimy swoje, czasem pogadamy i kazdy wraca do swojego zycia, do obowiazkow. Zostawic męża. No tak. To by było najprostsze. Tyle że dla kogoś z boku, bo żadne z nas nie ma ochoty na rozstanie. I nie jestem z nim z litości czy w obawie że baby w spożywczym wezmą mnie na języki. Tylko dlatego, że go zwyczajnie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem sytuacja jest jasno postawiona i spoko! a co do przyjaciółki to... szkoda gadac! jestem z toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem , jak wygladały wasze sprawy intymne, ale istnieje wiele innych możliwosci, zaspokojenia seksualnego niż prymitywny seks z obcym męzczyzną. Jeśle wyczerpaliście wszystkie możliwości i potrzebny był tzw popychacz, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
depeche15 ile masz lat dziecko co?? ty byś chciała aby twój facet będąc z tobą kochał się z inną z powodu,że ty nie możesz bo jesteś po wypadku? Bo ja bym wolała żeby ode mnie odszedł niz miałabym żyć z myślą że ktoś inny dogadza mu w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez moze bym wolala ale co to ma do rzeczy? nie daje mi to zadnego prawa oceniac ani krytykowac innych bo nigdy w takiej sytacji nie bylam i mam nadzieje nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
więc widzisz to dlaczego nie odpowiadasz na posty tak jak ty czujesz?Po to ludzie zakładają wątki aby pozać opinię innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×