choroba męża a seks

i co całe życie miałabyś niby zamiar mieć kochanka ? :O

ja dam może przykład swojej ciotki, bardzo mi bliskiej, praktycznie traktowała mnie jak swoje dziecko ,bo z wujem nigdy własnych nie mieli ( ciotki "wina", mimo tego wujo jej nie zostawił). Byli po 40tce kiedy zdiagnozowano u wuja raka prostaty, a więc dla kobiety podobno najlepszy wiek na seks, nie znam szczegółów ,ale wiem,że po operacji wujo nie był już zdolny do seksu, ciotka była nadal atrakcyjna, bez problemu znalazłaby kochanka, ale jej to nawet przez głowę nie przeszło :O do dzisiaj są dobrym małżeństwem (wiem bardzo dobrze , są prawie jak moi drudzy rodzice ) , a minęło już ponad 5 lat, widać "z daleka",że się kochają, po prostu jak ktoś napisał , pysznego obiadu nie da się ot tak zastąpić suchym chlebem :O

autorka to starzejąca się suka która cieka za psem

autorka jest młoda przed 30tką , gdybym była po 40tce i 20 lat z mężem to co innego

CO ZA KURWA Z CIEBIE! Slubowalas milosc i wiernosc? Puste slowa. Ten maz sam powinien cie kurwo puscic. I zostalabys z dupczasem. Mialabys tylko ruchacza

wy głupie puste szmaty,to normalne że ludzie w związku się układają i przyzwalają na pewne sprawy,temat sprzed dwóch lat wygrzebany ale aktualny,tak czasami się zdarza że jedno nie może i daje ciche przyzwolenie na działanie w tej kwestii partnera,wy wybaczacie jak wasi mężowie was z koorwami zdradzają ,wybaczacie za związki na boku paroletnie czasami za dzieci spłodzone na boku a nie rozumiecie związku zdrowej kobiety z innwalidą puste głupie szmaty jesteście i hipokrytki do kwadratu

ale Ty jesteś podła jak Twój mąż musi się czuć? daje "przyzwolenie" bo jak inaczej ma mówić? jeśli coś takiego mu się przytrafiło? a w sercu pewnie cierpi :(

a poza tym przecież Twój mąż może być wobec Ciebie czuły, obdarzać Cię pieszczotami, robić Ci przyjemnośc oralnie, pieścić Cię dłonią ehh od razu zdradzać musisz?

nikt nie powinien wydawac żadnej opinii jeżeli sam nie znalazl sie w podobnej sytuacji. może co najwyżej byc biernym obserwatorem. taka sytuacja moze przytrafic sie kazdemu. i kazdy inaczej bedzie to przezywal bo ludzie sa rozni.

"nikt nie powinien wydawac żadnej opinii jeżeli sam nie znalazl sie w podobnej sytuacji" Fajne. Jak może osądzać mordercę człowiek, który nikogo nie zamordował? :(

A ja mam żonę co jest w psychiatryku i co też mam zrezygnować z seksu?

wypowiadam sie na w/w temat tzn. o sexie w malzenstwie a nie o morderstwie.

"wypowiadam sie na w/w temat tzn. o sexie w malzenstwie" Trudno stwierdzić jakie masz zdanie, bo nie podajesz pod jakim nickiem je wyraziłaś. Jako Mark+Iza nic na ten temat nie piszesz. Intryguje mnie czym się różni "seks w małżeństwie" od seksu. Chętnie się czegoś nauczę.

"mam żonę co jest w psychiatryku i co też mam zrezygnować z seksu?" Jeżeli odległość do psychiatryka przekracza długość twojego instrumentu, to możesz przecież też tam się udać.