Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczupła duchem

Obmyślam strategie odchudzania w nowym roku. Po 40-tce

Polecane posty

No właśnie, kogoś mi brakowało, a to Casssandra nie była jeszcze wpisana. Agnieszka Jola Zdrowa Casssandra Timitita Niteczka ja Siedem dziewczyn z albatrosa.:D drugie tyle zamilkło.Ciekawe ile schudniemy w sumie. ile to będzie słoniny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę kobitki, że nasza szczęśliwa 7 dojdzie do swojego celu. Pomyślcie lato, plaża , piękny kostium i hipopotam znikł. SPA piękna sprawa ,ale w tej chwili nieosiągalne dla mnie (buduję dom).Zazdroszczę! Jakich kosmetyków używacie lub polecacie, na naszą kurczącą się skórę? Jolu mamy podobny balast do stracenia, trzymaj się! Zdrowa ja Ty to jesteś szczupluteńka , taka waga to moje marzenie. Nie mam jakiejś szczególnej diety. Staram się jęść 5 razy dziennie posiłki bez tłuszczu. Ale nie są to produkty "light".Uważam , że takie produkty zawierają za dużo chemi. Używam kombiwara i parowara. Nie jem: bialego pieczywa, słodyczy,ziemniaki ograniczam. I co najważniejsze nie podjadam między posilkami. Zwiększyłam ilość gotowanych jarzyn. Piję gorzką herbatę i zioła. Tęsknię za latem i zdrowymi owocami i warzywami z wlasnego odrodu. Agnieszka wspanialego urlopu. Timitita gratuluję! Jestem za podaniem ile ubyło nam cm . Mam taką książkę ,w której jest podana tabela w jakich miejscach się mierzyć: biust, talia, biodra, biodra w najszerszym miejscu, lewe udo , prawe udo, lewe kolano, prawe kolano, l. ręka, p. ręka. Możęmy podawać łączną utratę cm. Zdrowa ja te dziewczyny z albatrosa odjazdowe. Casandra winszuję sukcesiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć siedem dziewczyn:D Czytam i nabieram ochoty na ten eksperyment. Otwórzcie, proszę, w tym coś jest. Na trzeciej stronie najwięcej informacji. Jestem po serku danio, dwóch mandarynkach i kończę pić kawę z mlekiem. A moje myśli krążą wokół pewnej tłustej makreli wędzonej, tylko nie wiem jak mam ją potraktować, aby nie złamać reguł odchudzania. Nie wiem co z tyak pięknym dniem zrobić. Chyba znów prasowanie wyjmę:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie,ja dzis po 2 mandarynkach i bananie.niedawno zjadlam troche lososia z ogorkiem i :(kawalek makowca,ale nie moglam sie oprzec. co do makreli,mozna spokojnie zjesc -mysle. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczuplejąca
Siedem z ułamkiem :D chociaż rzadko pisze to kibicuję Wam wytrwale i sama też mysle ile i co jem, może bez rewelacji ale od początku stycznia 1,5kg, acha jestem z Małopolski. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczuplejąca!🖐️ Miałam Cię na liście, ale dawno się nie odzywałas👄 I- nie ukrywam zebrałam dziewczyny zaczernione i ze stopkami. Pisz, co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :-) wczoraj niestety się poddałam i zjadłam kolację ze znajomymi. To moja największa pokusa, no bo jak tu nic nie jeść ? Każdy pyta dlaczego i po co ? a z drugiej strony same pyszności na stole. oczywiście już dziś rano na wadze +0,4 :-( ale mam nadzieję więcej nie przytyję :-) bardzo mi zależy, chyba bardziej niż na tych pieczonych bułeczkach z łososiem, pomidorem suszonym i serkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam napisać o tym oleju. Link otwarłam Szczupła i poczytałam, przekonuje mnie, bo to w oparciu o wypowiedzi jakiś lekarzy choć z drugiej strony jakieś dziwne mi się to wydaje - próbowałaś tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ładnie zaczęłam wczoraj. Postanowiłam zjeść pół makreli, ale dosiadł się kotek. To najbardziej tłuste zostawiłam mężowi, wiec byłam z siebie zadowolona. Ale mąż zamówił dla nas plack po węgiersku:):(:):(. Tylko ćwierć zdołałam zostawić na talerzu. POpiłam go figurą, co więcej mogłam zrobić? A dzisiaj od nowa dietetycznie. Najtrudniejsze są dni wolne od pracy. Casssandra, chciałam wczoraj spróbować, ale nie panuję nad odruchem w.... po paru minutach. To obrzydliwe. Może choroba zmotywowałaby mnie, ale -tak sobie- nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj też trochę pofolgowalam sobie. Bylam na urodzinach bratanicy, kotlecik drobiowy ,udko z kurczaka (skórkę oddalam mężowi) , kolacz z jabłkami. Ale nie zjadłam tortu owocowego, ziemniaków. Mam nadzieję,że nie wpłynie to strasznie na moją wagę. Zgadzam się, że njgorsze są dni wolne. Dobże ,.ze ważenie dopiero w piątek. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj też trochę pofolgowalam sobie. Bylam na urodzinach bratanicy, kotlecik drobiowy ,udko z kurczaka (skórkę oddalam mężowi) , kolacz z jabłkami. Ale nie zjadłam tortu owocowego, ziemniaków. Mam nadzieję,że nie wpłynie to strasznie na moją wagę. Zgadzam się, że njgorsze są dni wolne. Dobże ,.ze ważenie dopiero w piątek. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,wiesz co niteczka,dla mnie tez najgorsze sa weekendy.dzis tez sobie troche wiecej pozwolilam,bylo ciasto,obiadek konkretniejszy,dobrze ,ze wazenie w piatek,hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Casssanra
dopiero przyszłam do domu :-( taki późny obiad nie jest dobry, no ale 2 h u fryzjera bezcenne :-) pozdrowionka dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem strasznie głodna. Mialam pilną robotę do godz. 20 , ale postanowiłam ,że moę jeść tylko do 18. Moja kolacyjka przepadla pozostala mi tylko mineralna . Mężuś wcina sobie teraz kiełbaskę i pachnie w całym domu, ale będę silna. Do rana z głodu nie umrę. Mam motywacje jak dzisiaj rano weszlam na wagę to wskazala 79,5 kg. , znowu pojawiło się siedem z przodu. Marzę o 6. Trzymajcie cię ciepło , u mnie na południu sypie cały dzień śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc niteczka,czesc dziewczyny,ja dzisiaj sie skusilam na kilka rodzynek w czekoladzie i kawalek gorzkiej czekolady,dziwna jestem,ale nie moglam sie oprzec.pierwszy raz od 01.01.10.chyba dlatego,ze moj mezus wyjechal w delegacje na dwa tygodnie i smutno nam z synusiem.ale za to cwiczylam 40 minut. ale nie dam sie obzarstwu-jutro dalej dietuje,moze cos mi sie uda uszczknac przez te dwa tygodnie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wczoraj miałam fatalny dzień w domu same kłopoty i niestety zajadałam je nie jestem z siebie dumna a było już tak pięknie po niedzieli ,no cóż tego już nie zmienie dziś będę się ostro pilnować. Wstałam już przed 6 bo kręgosłup mnie bolął i ręce mi spuchły myślę że to kara za wczoraj i ostrzeżenie żeby nie rezygnować z ćwiczeń. Mam budowe typu jabłko duży biust i brzuch a to odbija się na moim kręgosłupie i pewnie nie tylko. agnieszka45:) Pisz jak było na wyjeździe:) jola131:) Jak długo Twoja koleżanka odchudza się na meridii ? Cassandra:) Brawo! -1kg 🌼 niteczka7 :) Dziś się mierzę a za 2 tyg podaję ile zleciało cm:) Napisz czy wytrzymałaś i nie zjadłaś;) Gratuluję "7" ! 🌼 szczuplejąca:) zaczernij nik i podaj stopkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! Niebo rozsypało się na całego, wszędzie biało nawet niebo. Chcę słoneczka! Jestem po gorzkiej herbatce,dzieciaki wyslane do szkól, będzie się trzeba zakręcić koło śniadanka i zabrać do roboty. Szkoda ,żę nikt mi nie przeleje wyplaty na moje konto muszę sama zarobić. Pozdrawiam odchudzaczki! Casssandra fryzura pewnie ekstra. Jola grunt to silna wola i dobre zamiary, te pare rodzynek i czekoladka to pikuś. Timitita dni są lepsze i gorsze, znowu będzie lepiej. Ja też zaliczam się do zajadających problemy, znam ten ból. Moja budowa to też raczej jabłko z większym biustem. Jak spadną kilogramy to kręgosłup będzie mniej bolał. Timitita wytrzymałam, mało tego koło mnie na biurku stala otwarta nutella , którą jadł syn. Muszę przyznać nieskromnie jestem z siebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was gorąco :) Wróciłam w niedziele wieczorem , nie miałam kiedy do was napisac , teraz też nawet nie przeczytałam jeszcze wszystkiego :( Słuchajcie , na wyjeździe było super , schudłam ponad kilogram - co to znaczy trzy dni porzadnej diety i intensywnych ćwiczeń i zabiegów :D Na pewno będę sie starała ten kilogram mniej utrzymac , choc w domu to trudne . Pozdrawiam was wszystkie i postaram sie odezwac wieczorem , choć mam dzis zajecia do wieczora :( , ale moze mi sie uda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. dzis juz dieta.a tak ogolnie to do obiadu bylo tylko jablko. trzy kontrole sie nam zwalily.bylo zamieszanie. niteczka-dzieki za pocieszenie.masz jednak silna wole-nie zjadlas nutelli. timitita-moja kolezanka 2 tygodnie bierze meridie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam zamieszanie w pracy - plus jest taki że nie mam czasu nawet myślec o jedzeniu :-) za to jak już wrócę do domu jem obiad - całkiem spory nawet no i po 18.00 już nie jem co oznacza że jem śniadanie - najczęsciej płatki i ten obiad - jak myślicie chyba popełniam błąd? słyszałam, że trzeba jeść 5 razy dziennie? też się zbliżam do dnai w którym zobaczę na wadze 6 z przodu :-) więc muszę Wam podziękować za motywację, bo to naprawdę pierwszy raz od bardzo długiego czasu kiedy waga nawet drgnąć nie chciała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casandra , wszędzie piszą ,że jak sie zjada 5 posiłków w ciągu dnia , to szybciej sie chudnie . ja to sprawdziłam na sobie i się zgadza , ale z drugiej strony jesli pasuje ci taki sposób jedzenia jak masz , to czym sie przejmujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, ale jak tu jeść 5 razy dziennie? w weekend to tak :-) bez problemu ,ale w ciagu tygodnia mam problem czy któraś z Was pracuje w biurze przez 8 h i daje radę z tymi 5 posiłkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka napisz coś o tym spa - chciałabym pojechać , możesz mi napisać jaki jest orientacyjny koszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casandra , za trzy dni pobytu w pokoju jednoosobowym płaciłam ok.650 zł. W tym miałam 2 noclegi , cztery koktajle dziennie , w piatek jeden w ramach wyzywienia :P , dwa razy spacer nordic walking , spotkanie z dietetyczką , aerobik , ćwiczenia na sali - takie ogólnorozwojowe , sauna , jacuzzi bez ograniczeń . ja tam byłam już którys raz z kolei bo to najblizej mojego domu , więc akurat wyjazd na weekend , no i dieta weekendowa , strukturalna dr Bardadyna , którą znam i mi odpowiada . na koktajlach trudno wytrzymać , choc jak byłam pierwszy raz to wytrzymałam , ale byłam głodna więc teraz wzięłam sobie jabłka żeby za bardzo nie cierpieć . Podam ci link do hotelu , to sobie poczytasz . Jeden minus to taki ,że nie ma basenu , bo z reguły wybieram takie pobyty , ale budują , więc będzie super .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie wrócilam z aerobiku . Jestem trochę zmęczona ale tak pozytywnie z endorfinami. Kolacji znów nie będzie, ale obiad był dosyć póżno, nawet nie jestem głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×