Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczupła duchem

Obmyślam strategie odchudzania w nowym roku. Po 40-tce

Polecane posty

Kobietki co z Wami sie stało, cicho jak w .... Każda noże zinterpretować te kropeczki jak chce. Idę dzisiaj na gimnastykę, poruszać szlachetne ciałko, jak wrócę to myślę, że jakaś duszyczka tu coś zapisze. szczupla goloneczki nie było , ale pyszne chrupiące skrzydełka z kombiwara. Mniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,dziewczyny. goloneczki nie lubie. mialam dzis na obiad warzywa na parze.kupilam takie torebki do mikrofali dogotowania na parze,super sa.5 minut mrozone sie gotuje-z przyprawa. teraz papryke z groszkiem wcinam i 2 plasterki sera. na desr byla galaretka taka ugotowana z paczki ,a teraz jeszcze zjem twarozek homo.jakas przyjemnosc musi byc:) a u nas rzeczywiscie cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko wieczorkiem bywam w necie, pracuję do 16, potem jakieś zajęcia zawsze w tygodniu i tak schodzi do wieczorka. Teraz np. uczę się angielskiego, właśnie ćwiczę czasowniki nieregularne :-) na obiad dziś miałam ucztę, bo byłam na sulżbowym obiedzie i objadłam się sushi, a na kolację zrobiłam sobie kisiel . Po tym ryżu w sumie nawet nie jestem glodna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócilam z aerobiku, jestem trochę zmęczona ale i zadowolona. trenerka dala nam niezły wycisk. Wchodząc na salę gimnastyczną zapytala czy mamy ręczniki do wycierania potu. Zobaczymy jakie beda zakwasy w czwartek. Dzisiaj bez kolacji, ale obiad byl kaloryczny. Jutro mam napięty dzień , ale postaram sie coś napisać. Timitita i wieśniareczka co z Wami? szczupla pewnie czyta , ale ma lenia do pisania :P Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod prysznicem byłam własnie:) Nie mam się czym chwalić, wczoraj jeszcze dwa piwa wpadły na noc- sama zaproponowałam:o, dziś schaboszczak:o Chyba wykręcę sie z ważenia w piątek:D Mobilizuję sie ponownie od pierwszego marca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczupla nie ma wykrecania, tylko szczera prawda. Ja w tym tygodniu też będe pod kreską. A zle wyniki tylko nas zmobilizują. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, ż grzeszki każdej się zdarzają - to mnie pociesza :-) nie miało być kolacji a zjadłam kawał bagietki z paprykarzem. Ech...teraz już trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,ja tez mialam nie jesc kolacji-a zjadlam ryz z sosem slodko-kwasnym-zla jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic się nie stało, Dziewczyny. Ja mam wieczór przy winku :) Ten tydzień raczej na straty:), ale przecież w tym roku będzie jeszcze wiele tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj padl mi internet , ale dzisiaj z rana się uzdrowił. szybkość ma zabójczą, mam nadzieję ,że jeszcze się poprawi. Wczoraj jak wrociłam o 19 to już nic nie jadlam tylko 1 cząstke pomelo. Bylam tak strasznie głodna, że nie mogłam zasnąć. jestem dumna nie dalam sie głodowi. Jutro nie będzie chyba ubytku na wadze a może i więcej. Będa jeszcze następne tygodnie szczupla ma rację. pozdrowionka ,narka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laseczki :):D ❤️ Wróciłam dzis w południe i tak naprawdę to od dziś przydałyby mi sie ferie . :P Było super . nauczyłam się jeździc na nartach - syn też , tylko mąż nie dał się spacyfikowac , ale może w przyszłym roku go namówię . Potem kilka dni byłam u rodziców i miałam tam trochę roboty więc jestem wykonczona . dieta pooooszła w las , jutro boje sie stanąć na wadze , ale przyjmę to mężnie na klatę :P Wg mnie przytyłam , mąz mówi ,że nie , okaże sie jutro . Nie będę oszukiwac :P Od jutra ruszam znów z dietką mż :D Gratuluję wszystkim , którym spadło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie móc się tak usprawiedliwiać, ale powiem Wam , że jestem zła na siebie, że ulegam tym pokusom. Koleżanka opowiadała mi, że odchudzała się u dietetyczki i codziennie meldowała jej ile waży co do grama. Jeśli przytyła choć trochę dostawała opr. I wiecie, że to jej pomagało.... schudła 8 kg w dwa m-ce. Sama świadomość, ze musi kontrolować wagę nie tylko przed sobą jej pomagała opamiętać się przy tych pokusach. Co o tym myślicie? I z innej beczki - lubicie muzykę poważną? Agnieszka gratuluję tych nart. Pewnie nieźle się nagimnastykowałaś :-) Niteczko podziwiam Twoje samozaparcie, normalnie imponuje mi Twoja konsekwencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casandro , masz rację , ja też także przed wami wstydzę się przyznac gdy zawalam diete i tyje , ale powiedziałam sobie ,ze niebede oszukiwać nikogo a przede wszystkim siebie . Mnie też mobilizuje to ,że w piatek mam podać wage i dzis wierzę że w następny piatek bedzie lepiej , bo jutro ... hm... Niteczko , jesteś wielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Szczególnie witam Agnieszkę. Dziewczyny jestem wielka ale w innym zrozumieniu prawie 77 kg. Dzisiaj weszlam na wage i było o 300 g wiecej, może mnie tylko usprawiedliwić pierwszy dzień @. Jutro będzie porażka ale co tam są jeszcze następne tygodnie jak twierdzi szczupla. Cassandra dietetyczka pomogla , ale jezeli sie mocno starasz to idzie schudnąć ja też kiedyś schudlam w 2 miesiące 8 kilo. Lubię muzykę poważną. Agnieszko a jednak jezdzisz na nartach. Szczupla bez migania jutro :P :) Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć.Właśnie niedawno wróciłam i sprawdzam co u was słychać. jak wasze diety i odchudzanko bo u mnie chyba będzie nieciekawie. co prawda pojeżdziłam na nartach, ale to jedzonko . nie mogłam sobie odmówić kilku smakołyków w ulubionej knajpce. i te oscypki na ciepło z żurawiną......mniam.... agnieszko super że jeżdzisz na nartach, wciągają. nie wiem która pytała o rybę po grecku- a wiec, płaty ryby zamrożone dzielę na odpowiednie kawałeczki ,posypuję wegetą i na parę ,tak na 25 min.Warzywka starte na tarce wrzycam do szybkowara podlewam troszeczkę wodą ,troche wegety i duszę ,pod koniec dodaję starte jabłko i niewiele koncentratu. Doprawić wg uznania i warzywa na rybę i smacznego. Może to żadna rewelacja ale ja i moja rodzinka uwielbiamy. Zamiast szybkowara myślę że może być zwykły garnek, tylko trochę dłużej to potrwa. Pamiętajcie że jutro ważenie. Też mam cykora pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Czesc Agnieszka👄 Dobrze, że jesteś, rtochę cicho tu było bez Ciebie U mnie w domu najczęściej dziś wypowiadanym słowem jest SUPER we wszystkich wariantach:) Ogniowa próba parowara. Kurczak pyszny, warzywa niezłe- trochę słabo były przyprawione, ale się dopracuje. Ziemniaki jedynie mi nie smakowały i dobrze. Na wieczór wypróbowaliśmy kluchy: pierogi z truskawkami i pyzy z mięsem. I to jest rewelacja- nic się nie rozkleja, nie rozgotowuje, jakby więcej smaku zostaje. Mąż już stwierdził, że będzie tego używał, polubił. Cisną się do głowy pomysły na kolejne potrawy. Z czystym sumieniem mogę polecić. Minusem jest to, że nieźle podjadłam. Zważę się jutro po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć . Zważyłam się rano i mimo niezłego podjadania w górach troszeczkę schudłam. Dziś rano moja waga pokazała 70,5 kg. Czekam na 6 z przodu- może zaraz po niedzieli.... Życzę Wam miłych wyników ważenia. Piszcie co u Was. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieśniareczko , gratuluję 🌼 U mnie niestety waga w górę , tak jak sie spodziewałam - te oscypki , golonki i piwko , tudzież grzane winko :) Na szczęście nie wróciłam do punktu wyjscia :P . Od dzis juz do świąt trzymam dietę :) Mam nadzieje ,że wszystkie zanotujecie spadek , proszę nie brac przykładu ze mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko sprawdzam stopkę , zmieniłam na marcową . Będę sobie zostawiała zawsze ostatnia wagę z danego miesiąca . Miłego dnia , biorę sie za robotę , bo dziś piękny dzień . U nas świeci cudne słońce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja waga tak jak myslalam poszła do góry :P 0,5 kg na plus :(. Ale co tam wmawiam sobie ,że to tylko woda (@). Zobaczymy jak będzie w przyszłym tygodniu . Tym co przybyło łączę się z nimi w bólu : ( : (: , a tym co ubyło gratuluję :) :) :). Zmieniłam stopkę na marcową. Pędzę zjeść sniadanko bo jestem głodna , nie jadlam kolacji. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny u mnie szalu nie ma. ale wiedzialam,ze tak bedzie:( zaraz porawiam stopke. gratuluje,tym ,ktorym ubylo i zycze sukcesow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola , Niteczka , od dziś ruszamy ? Może innym się udało ? Czy wszystkie poległysmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Agnieszka -chyba duzo nas poleglo:( pogoda ladna sie robi,trzeba ruszyc sie koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w locie popatrzyłam na Wasze wpisy, bo na imieniny dzisiaj. Po pracy rozebrałam się do ważenia i jestem zadowolona- zważywszy, że miałam w tygodniu grzechy: golonkę, piwo, wino:):):) Nie warto się katować. Trzymajcie się. Ja dzisiaj imprezuję:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczupła ,gratulacje , ale chyba się trochję zakręciłaś :D Sprawdź stopkę :P:D:D Widać ,że radośc cię rozpiera :D Tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×