Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczupła duchem

Obmyślam strategie odchudzania w nowym roku. Po 40-tce

Polecane posty

Cassandra , co prawda ruchu będę miała dużo , bo i basen i kręgle , kijki , sanki , no ale też piwko , serki , goloneczki itd :(:) Nie sadzę żebym schudła , chociaz kto wie , przecież w środę popielec i zaczyna sie post , moze to mnie zmobilizuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewcznyy.Dzisiejszy dzień miałam strasznie zaganiany, od rana przerabiałam karpie z zamrażarki na mielone .W pokoju córki zaczęło ciec z sufitu przy lukarnie ,pomiędzy boazerią. Musielismy z mężem odkuwać lód w rynnie. Potem spóżnieni na urodziny mojego taty i 45 rocznicę ślubu. Kiedy przyjechaliśmy, czekało na mnie do smażenia 86 mielonych, robienie zalewy i do słoików. W międzyczasie ogłądałam w kuchni skoki narciarskie i kibicowalam, mamy srebro. Kupiłam nową wagę lazienkową, rodzina poważyła się i stwierdziła , że ważą więcej. Nie mam odwagi na nią stanąć, może jutro. Cassandra nie mam pojęcia o jakie zasłonki Ci chodzi może masz jakąś fotkę? Agnieszka szerokiej drogi i miłego wypoczynku, będziemy czekać na wieści od Ciebie. Wiesniareczko, było dzisiaj trochę rozpusty roladka wołowa, kurczaczek, ciasteczko,salatka owocowa, od jutra sie poprawiam. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jantar1957
Witam wszystkie ODCHUDZACZKI.Chcialabym podzielic sie swoimi sukcesami.Przez wiele lat stosowalam rozne diety i osiagalam krotkotrwale efekty.Po latach zrozumialam ,ze muszebyc bardzo konsekwentna.jesli chce cos osiagnac.W maju 2009 ,kiedy badania cukru wskazaly wartosc 130 powiedzialam DOSC.najpierw wylaczylam pieczywo,ziemniaki,oraz slodycze.Jednoczesnie wypijalam po 2l ziol.Po 2 tyg.zaczelam stosowac diete SB.oczywiscie byly tez male wpadki, ale waga szla w dol .obecnie jestem na owoc-warzyw.istaram sie wytrwas .po tygodniu owocowejjeszcze zostalo 5 tygodni.przez ten caly czas schudlam 17 kg.chcialabym jeszcze zgubic 7kg.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie ciepkutko, u mnie spadło duzo śniegu. zima wszędzie się juz panoszy. Tęsknie za słoneczkiem. Zdobylam sie na odwagę i weszlam na nową wagę, na szczęście nie muszę zmieniać stopki tak jak Agnieszka. Wynik taki jak na starej. jantar gratulacje takiej silnej woli i rezultatów. Dołącz no nas. Potrzebujemy takiej silnej osobowości. teraz wrocilam z odśnieżania na podwórku ( spalanie kalorii), piję herbatkę z cytrynką a potem to już tylko woda na głoda. dziewczyny chyba mocno walentynkujecie bo taka cisza na topiku. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie Walentynki :-) wczoraj wyszalałam się na balu. Wytrzymałam do 4.00 na wysokich obcasach naprawdę dużo tańcząc i jadłam niewiele więc mam nadzieję że nic mi nie przybyło. Za to dziś mąż zaprosił mnie na walentynową kolację wiec właśnie się nastawiam na wieczorne jedzenie - luty nie sprzyja odchudzaniu :-) Jantar dołącz do nas, ważne jest wzajemne wspieranie się- w pojedynkę zawsze trudniej. Napisz jak sobie radzisz na takiej diecie? naprawdę tylko owoce i warzywa? Niteczko odśnieżanie wejdzie nam w nawyk jak tak dalej pójdzie :-) zima trzyma i trzyma ... miłego wieczoru dla wszystkich życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Przepraszam że tak długo nie pisałam ,zawaliłam na całej linii odpuściłam dietę brakło mi silnej woli zaraz zmienię stopkę . Minoł juz miesiąc naszych zmagań i prób . Wszystkim wytrwałym szczerze gratuluje osiągnięć. 🌼🌼🌼 Dziś po śniadanku powiedziałam sobie dość z objadaniem się ,a zjadłam 1 kromka czarnego chleba 74g-130kcal paprykarz 122g-242kcal 1/2 kromki białego chleba 22g=50kcal posmarowana margaryną Delmą -15kcal 1 plaster wędzonki 25g=52kcal a na słodko zjadłam 3 cukierki "Michałki" 46g= 250kcal Razem; 653kcal Według diety powinnam zjeść po dwóch śniadaniach niecałe 500kcal obiad powinien miec 450kcal a u mnie jedno śniadanie ma tyle co połowa dziennej diety. Dobrze że to zapisałam i przeliczyłam bo nie wierzyłabym że to az tyle kcal . Zdobyłam nową motywację do odchudzania a mianowicie 22.01 moja córka postanowiła schudnąć z wagi 60kg do 50 kg ponieważ jest nastolatką nie chciałam żeby się głodziła ułożyłam jej zestaw ćwiczen powiedziałam co ma jeść a czego jej nie wolno ile razy ma jesc i t d wczoraj 14.02 czyli po paru tygodniach moja corka wazy 52,5 kg w pasie ubyło jej 7 cm wczesniej miała 74cm jest bardzo zdyscyplinowana nie odpusciła ani jednego dnia. Jej wytrwałość i iosiągnięte rezultaty dały mi wiele do myślenia teraz ja będę brała z niej przykład. Uświadomiłam sobie również że można schudnać ćwicząc w domu i nie głodząc się bo muszę Wam powiedzieć że moja córka na początku była zdziwiona że nie trzeba się głodzić i nie wierzyła w moj plan nawet się na mnie złościła . Moja dzisiejsza wago to 85,600 Niteczka miło mi że o mnie pamiętasz :) Pozdrawiam Wszystkich🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło timitita że wróciłaś do nas. Skoro umiałaś pomóc córce , uda sie również tobie. Trzeba przyznać że ze śniadaniem poszłaś ostro. Oby to było ostatni raz. Napisz więcej jakie zalecenia dałaś córce skoro tak ładnie zeszczuplała - moja pociecha napewno skorzysta z twoich rad. Jest zimno i brzydka pogoda więc pilnujmy się żeby nie podjadać . Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titmitita
Witaj wieśniareczko:) Gdybym była taka wytrwała jak moja corka nepewno pare kg by ubyło ,zabrakło mi samodyscypliny aż wstyd. Masz racje śniadanie było masakryczne i obiecuję że to ostatnie. Jeżeli chodzi o plan odchudzania mojej córki to; Codziennie ćwiczy 30 min steper 30 min rower potem 15 min ABS z płytki pare ćw z ciężarkami na ręce pare rozciągających serie robi 3 x po 20 i kilka na kręgosłup. Trwa to około 1godz 45min Jedzenie 1 bulkę ziołową długą lub pełnoziarniostą dzieli ją na pół i np jedną połowę je na drugie śniadanie a drugą na kolację, na pierwsze śniadanie zjada mleko z płatkami codziennie uciera sobie marchewkę z jabłkiem i selerem. Obiady je np mięso gotowane z zupy 2 łyżki ziemniaków i surówki lub ogórki czy buraczki jezeli jest obiad bez mięsny to np je 4-5 pierogów albo 2 naleśniki ale z serem rozrabianym w mleku, ogranicza cukier do niezbędnego minimum, je również ryby ale bez panierki najwyżej smażone w mące niewielkie porcje np 1 kostkę, kotlety też bez panierki. Warzywa je bez ograniczen owoce też z wyjątkiem winogron i bananów. Często je jogurt activie. Jak robiliśmy burito to zjadła 1 szt z jedną łyżką mięsa bez śmietany ntomiast z jogurtem więcej dała sałatki lodowej i pomidorów. Zakaz to chipsy ,paluszki,wody kolorowe gazowane ,słodycze ,ciasta drożdżówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,troche mnie nie bylo,ale w weekend wyprawialismy synowi urodziny,czytalam was troche,ale nie mialalm czasu,zeby napisac.gratuluje wam sukcesow,braku spadku wagi-tez.u mnie tez efektow nie ma. moze w tym tygodniu bedzie lepiej. dzisiaj pocwicze chyba,chpciaz nie chce mi sia za bardzo-jakies rozleniwienie przyszlo. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. U mnie ciągle dużo się dzieje i mam mało czasu aby tu zagladać. Dopiero teraz znalazlam czas. Bardzo sie cieszę,że wróciła do nas Timitita oraz dołączją nowe dziewczyny, może zdrowa też sie odezwie ponownie. Bylam dzisiaj na roczku u znajomych i nie zjadlam wielkiej i pysznej WZ -ki, pozostalam przy gorzkiej herbacie. Staram sie jeść znowu dietetycznie. Jutro idę na aerobik, ale kiedyś ćwiczyłam w domu i Timitita dala mi do myślenia. Byle do wiosny, mam nadzieję, że jak zacznę o niej i pisać to może wygoni tą paskudną zimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieśniareczko widzę,że bojowa z Ciebie dziewczyna , takich tu trzeba zagrzewających do walki z kilogramami. Obiecuję,że będę znowu częściej zaglądć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niteczko i inne dzewczyny- pilnujmy się . Ja na kolację jem suszone jabłka i ciągle piję zieloną herbatkę. Przed chwilą czytałam o niełączeniu węglowodanów z białkami. Trzeba trochę się tego trzymać. Może nawet więcej jak trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na kolację pozostala tylko woda na głoda, impreza rodzinna w sobotę i niedziela z ciastem amerykańskim potrzebuje takich poświęceń. Słodyczy kupowanych nie jem wcale, ograniczm węglowodany,staram się jeśc dużo bialka. Faktem jest , że ta pogoda nakręca nas na podjadanie. Musimy byc silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,ja tez dzis bez kolacji,troche orzechow pistacjowych i laskowych bylo, faktycznie ta pogoda nastraja na podjadanie. jeszcze w pracy to jakos idzie,ale w domu to juz gorzej,wszystko jest pod reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jaki tu dzisiaj ruch!:) Bardzo milo, że trzymamy się mimo wzlitów i upadków, tylko Zdrowej dawno nie widziałam i Szczuplejącej. No Timitita, jesteś super mamą i przyjaciółką, a córeczki tylko pozazdrościć. Pozazdrościłam Ci całe tej sytuacji. Ja mam fajnego syna, trzy fakultety, ale córki zawsze mi trochę brakowało- właśnie tych wspólnych babskich spraw. Może synowa się uda, jestem pozytywnie nastawiona. Jeśli chodzi o dietę, raczej się trzymam, ale drakońskich metod nie wprowadzę, może być nawet jeden kilogram miesięcznie, mam czas.I tak dość dobrze się czuję jeśli chodzi o wygląd. Nie wiem po co kupilam tę Lineę, nie mam pędu, aby zażywać. Cieszę się z tych naszych spotkań, nigdy jeszcze tak konsekwentnie nie trzymałam się postanowienia o schudnięciu. Grupa wsparcia naprawdę motywuje. Weekend miałam wyjazdowy. I cały czas myślę o leniwych wakacjach nad morzem. Syn sugeruje, aby w czerwcu pojechać do Juraty- we dwoje z mężem uczcić 90 rocznicę urodzin, a w sierpniu wybrać się na zadupie, reż nad morze- jeśli kogoś razi zadupie- trudno:D Może tak zrobimy:) Jestem otwarta na wszelkie sugestie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. Dzisiaj zgonie z obietnica melduję się częściej. Wga moja pokazuje tendencję spadkową. teraz siedzę przy herbatce, potem jakieś dietetyczne śniadanko itrzeba się chwycić za pracę. Jestem trochę przeziębiona ale i tak idę na aerobik. Zamelduję się wieczoram po gimnastyce. Bez podjadania proszę, a wyniki będą. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny - trzymajmy się od rana . Pisząc mam większą motywację - nie wiem dlaczego. wspierajmy się. Rano zjadłam jogurt i kawka, teraz będzie kawka oczywiście z mlekiem ale bez cukru - nigdy nie słodziłam kawy ani herbaty. Jutro zaczyna się Wielki Post więc może darujmy sobie słodycze . Ja napewno tak zrobię . miłego dnia i piszcie trochę więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz spokojniej tutaj. nikt sie nie odzywa. Co się dzieje dziewczyny przecież miałyśmy się wspierać i mobilizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. wiesniareczka-ja tez nie slodze,od zawsze.nie smakuje mi po prostu. dzisiaj byla rano kawka,barszcz,a potem jeszcze cappucino. na obiad troche salatki warzywnej,sos pieczarkowy i batonik. Dobry pomysl,od jutra Wielki Post-wiec tez postanowie nie jesc slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczorek . Trenerka trochę przetrzepala nasze ciałka na aerobiku, ale czuję miłe zmęczenie. Dzisiaj bez kolacji, bo wrocilam przed 20 a staram się jeść tylko do 18. Ja nie piję kawy bo żle sie po niej czuję , ale herbata musi być dobra i gorzka tylko taką pijam. Od stycznia nie jem już słodyczy, ale może zacznę unikać też wypieków niedzielnych w poście.Pozdrawiam i dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Cieszę się że mam tu Was i że mogę zacząć wszystko od nowa. Dziś rano na wadze 86,700 w samej gorze od pizamy ja niestety tak mam ze po jakims czasie objadania albo odwrotnie odchudzania waga mi pokazuje różnice nigdy nie miałam zeby z dnia na dzien ,czesto jak tyje waga przez pare dni a nawet tyg pokazuje to samo az tu nagle skok i waga 3 kg wiecej i tak sie stalo teraz 15.02 byl jeden kg mniej . Wczoraj miałam lekką depresję i praktycznie cały dzien żyłam jak w letargu,dopiero dziś tak naprawdę mam zapał . Otwarłam mój zeszyt i napisałam kilka postanowien których będę sie trzymała w odchudzaniu. Ostatni raz wracam do przeszłości żeby się nie gnębic ...przez ten miesiąc nie schudłam nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. timitita żenie tylko moja waga dzisiaj jest popsuta- też wskazyje więcej o 0,5 kg. Przeciez ja w tym tygodniu strasznie mało jadłam.Nie wiem co się dzieje.Sporo podjadam jabłek kandyzowanych(nie suszonych) i to jest chyba powód. Ale dzisiaj post i waga powinna unormować się Dziewczyny piszcie dzisiaj bo wczoraj miałyście lenia . Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć pozbywające sie kilogramów. Dzisiaj weszlam na wagę i kilo mniej, jestem zadowolona, może jeszcze coś spadnie. Chociaż najlepiej tracić około 1 kg tygodniowo a nawet mniej.Wtedy efekt jojo nas nie dopadnie. Ostatnio wypadają mi kolacje,obiady staram sie jeśc dosyć wczesnie i chyba głodny żołądek wieczorem dziala na moją wagę spadkowo. wieśniareczko kandyzowane owoce to sam cukier, nie jedz ich więcej, lepiej suszone owoce i orzechy, ale też z umiarem. timitita musisz parę dni pocierpieć głoda, a z czasem żołądek obkurczy się i nawet słodycze przestaną tak smakować, u mnie tak było teraz wydają mi się zasłodkie ( zawsze kiedy coś zjadlam miałam ochotę na coś słodkiego, minęło). Dziewczyny piszmy czesto wtedy jedna drugą podniesie na duchu kiedy ma doła. Trzymajcie się, narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×