Obmyślam strategie odchudzania w nowym roku. Po 40-tce

Coś cieniutko z tym pisaniem. Jestem wlaśnie po obiedzie, rybka pieczona w panierce , w kombiwarze bez tłuszczu, surówka i troszeczke ziemniaczków. To mój ostatni posilek , bo wyjeżdżam po południu i wrócę około 19, czas na kolacje minie. zamelduję się wieczorem.

sklep rekodziela marokanskiego marokostyle.com zacheca do gotowania w marokanskich naczyniach ceramicznych na ogien ... Pelny wybor naczyn na naszej stronie internetowej marokostyle.com

czesc.malo tu naa rzeczywiscie. ja rano zjadlam jablko,potem serek,a na obiad pol makreli i nalesnika z twarogiem. teraz troche slonecznika, na kolacje zobacze,moze sledzia. chce pocwiczyc,ale nie moge sie zmobilizowac. slodyczy dzis nie jadlam,chociaz koleznaka zza biurka mnie czestowala (to sama wtrzachnela 5 delicji:) ). postaram sie nie jesc slodkosci.

Czesc. Post, nie post, nie jem słodyczy, tylko w pracy zawsze tak: o 10 gorący kubek, o 13 batonik. Potem w domu obiad. Dzisiaj wołowina pieczona w rękawie i cała kopa surówek w dressingu. dalej nie wiem, ale ponieważ niedługo ważenie, a jakaś ciężka sie czuję, zadowolę się jabłkiem i serkiem Danio, bo lubię Mam trochę domowych zajeć, jeszcze wieczorem tu zajrzę. Trzymajcie się Chudzinki!!

...batonik jest zbożowy,100kal. z czekoladą:p

właśnie zastanowił mnie twój batonik.....

Witam , waga nie pokazuje rewelacji,ale kilka osób z 'troską' pyta sie czy aby sie nie odchudzam bo jakos tak inaczej wygladam:D twardo zaprzeczam:D:D ale widzę że lepiej sie czuje i chyba spodnie ciut ,ciut luzniejsze. Trzymam kciuki za wszystkie.PA

czesc Szczuplejąca. Ja się wcale nie dziwię temu, co piszesz, jesteś w końcu szczuplejąca:D Mnie na razie nikt czegoś podobnego nie powiedział, natomiast mąż stanowczo stwierdził, że nie schudnę- jego w tym głowa. I lampka wina przede mną:)

dobry wieczorek . jestem głodna, ale już nic nie jem. Jak wrócilam to wypiłam tylko kubek mleka. Muszę sie pochwalić, że dziewczyny z aerobiku stwierdziły,że schudlam . Nic tak nie motywuje jak pochwała o lepszym wyglądzie. Oczy już mi się kleją spadam do łóżka. Miłych snów.

Halo, halo jest tu kto? Czy nowe zasady Was tak wypłoszyły? Jak nastroje przed jutrem ? Trzymacie diętkę? Gdzie agitacja do odchudzania ?

Dziewczyny jeżeli nie mozecie się zalogować to zwróćcie uwagę na obrazek on po wpisaniu nicka i liter zmienia ponownie litery przy haśle. Jest tu ktoś?

Dopóki tego nie zlikwidują- nie wchodzę, nie jestem debilką,żeby po dwa razy wpisywać hasło. Prościej wchodzę do e-banku niż wysyłam post na kafe. Co za debil to wymyślił. Żegnajcie Dziewczyny

Ktoś się chyba zdenerwował , szczupla przejdzie Ci.

czesc niteczka.szczupla ,wraaaaaaaacaj:)

Coś nam tu narobili bigosu na forum, z tymi obrazkami. Przed chwila nie moglam przejść. Próbuję jescze raz. Jolu jak dietka i samopoczucie na jutro?

Szczupła wracaj już tylko jeden obrazek z lirerkami!

wiesz niteczka,nawet niezle.slodyczy nie tykam. dzis byla zupka,jablko i serek na sniadanie.na obiad warzywa z patelni,a teraz troche slonecznika i rodzynek, wiekszych efektow nie bedzie,ale dzis tez pocwicze troche.

Dzisiaj biały serek i chlebek domowy , cytrus , obiadek z parowara kolacja woda na głoda. Tak sie opchalam warzywami,że nawet nie jestem głodna. Mam nadzieję,że inne dziewczyny nie zdezerterują.

tez tak mysle,niteczka

cześć dziewczyny. Widzę że trzymacie się dzielnie. Ja dzisiaj przez cały dzień zjadłan jogurt i ciasteczko owsiane i dwa plasterki żółtego sera. Przed chwilą wpadłam do domu wygłodzona i pochłonęłam miseczkę musli z mlekie. To była nieprzyzwoicie duża porcja - ale bez dokładki.Teraz jest mi ciężko na żołądku i sumieniu. Niteczka podaj przepis na swój chlebek,coś czuję że jest smaczny.

Wieśniareczko mogę podac przepis na chlebek ale po łączach nie prześlę Ci zakwasu, chyba ,że masz swój. Chlebek pyszny i bez polepszaczy.

zakwas załatwię od mojej kuzynki , ale jej przepis jest niezbyt

wiesniareczko zaraz zasiądę do pisania.

przepis na chleb 1 buleczka zakwasu 1 szklanka mąki żytniej 1 szklanka cieplej wody Wszystko wymieszać i zostawić na noc. rano dodac: 1 kg mąki wroclawskiej 3 łyżeczki soli ( ja daję 2 i wystarczy) 3 szklanki letniej wody 3/4 szklanki otrąb 3/4 szklanki siemienia lnianego ( ja nie daje sypie mąkę razową, jeżeli już to siemię lniane to niewiele) można dodać 1/2 szklanki słonecznika , sezamu ( sezamu nie daję ale dynię) 1/6 kostki drożdży Ciasto wymieszać i dać do wyrośnięcia. ( Nie zawsze ciasto jest dość tęgie wtedy dosypuję jeszcze mąki i dobrze wyrabiam ręką ,ąż dobrze odchodzi) Po wyrośnięciu odłożyć 1 garść ciasta i włożyć do lodówki, resztę wyłożć na stolnicę, podzielić na 2 części zagnieść i włożyć do foremek. Pozostawić do wyrośnięcia ( daję na kaloryfer), Posmarować górę wodą lub robełtanym jajkiem. nagrzać piec do do 150 -170 stopni, włożyć chleb i piec 15 min., potem zwiększyć temperaturę do 200 stopni i piec 50 min. Wyjąć chleb i ułożyć go na 10 min "do góry nogami" Czasami eksperymentuję ostanio nie dodalam drożdży ale porcję zakwasu przeznaczylam na 1/2 porcji przepisu , wyszedł smaczniejszy chociaż tylko 1 bochenek. Ale można odłożyć 2 garści zakwasu. smacznego

dzięki

przepraszam, ze tak mało się odzywam. Mam masę pracy a dodatkowo wzięłam się odnowienie pokoju gościnnego. Wczoraj dwie godziny spędziłam w sklepie z firanamibo ostatecznie zrezygnowałam z własnoręcznego szycia . Okazało się że w sklepie szyją w cenie firan więc bez sensu się męczyć :-) z dietą u mnie różnie - śniadanie przeważnie kawa z mlekiem i płatki lub kanapka, potem w pracy jakiś serek, gorący kubek i z dwa litry herbaty i kawy inki na zmianę :-) w do mu jem obiad raczej normalnie choć bez dokładek i na kolację herbata. Waga raczej stoi w miejscu bo wahania 200-300 g to prawie że nic, ale przynajmniej czuję się lżej jak na noc mam pusty żołądek. Zawsze jak tu zaglądam jestem podbudowana i mam nowe siły do niejedzenia kolacji :-) dzięki dziewczyny i trzymam kciuki za każdą z Was :-) też mnie wkurzją te obrazki :-(

{czesc] Pierwsza jestem? Weszłam, nie mogłabym Wam nie powiedzieć, że 3 kilogramy już zgubiłam. Najpierw mnie niepokoił taki powolny spadek, a teraz cieszę sie z systematyczności i z tego, że się nie katuję. Nie ma mowy o głodzie, wyrzeczeniach czy umartwianiu. Nie jem chleba, ziemniaków, nie podjadam za mocno, unikam słodyczy, ale bez przesady. Patrzę co jem i mam nadzieję, że to będzie nowy styl życia, nie chwilowa dieta. Podobam się już sobie i mam nadzieję, że na koniec lutego odnotuję spadek kolejnego kilograma. Najtrudniejsze są weekendy, ale jutro pracuję, dam radę:). Acha. I piję herbatę czerwoną. Będę dopiero wieczorem, dzisiaj mam wyjazd

czesc szczupla,dobrze ,ze jestes.u mnie tez maly spadek,gonie cie:) hi hi. a myslalam,ze nic nie bedzie,ja tez nie jem ziemniakow i pieczywa i znowu slodyczy. pozdrawiam

Cześć zgrabniejsze. U mnie pozytyw -1,1 kg, bardzo sie cieszę, widzę,że zdaje egzamin nie jedzenie od czasu do czasu kolacji. Staram sie też jeść dietetycznie no i nie jem słodyczy i chleba bialego. szczupła gratulacje , Twoja waga to moje dalekie marzenie. Jola brawo , 7 z przodu to już coś. Przeczytalam na innym topiku , że najlepszym balsamem do ciala jest jogurt naturalny z domieszką oliwki dla dzieci , będzie trzeba sprawdzić. Pędzę do igły bo mam zaległości w szyciu, jeszcze się pojawię.