Jak sobie samodzielne mamy radzicie bez dziecka gdy jest z tatą

Czeee Jakoś smutno mi się zrobiło, bo mój ex jest teraz z córunią...takie święta pół na pół..Jestem osobą z pasjami, ciekawą świata a odkąd się rozstaliśmy to jestem takim "wrakiem"...a do tego nie wiem co ma z sobą zrobić, czym się zająć...bo już tęsknię za moim Maluszkiem..a wróci dopiero za 4 dni :( Jak sobie radzicie mamy w takich chwilach? Bo ja jakoś jeszcze nie potrafię sobię radzić..

tak jakby dizecko bylo twoją wlasnoscia. skoro nie potrafiliscie stworzyc szczesliwego zwiazku i zapewnic dziecku ciagly kontakt z wami obojgiem to pozostaje niestety takie rozwiazanie bo dziecko ma prawo do kontaktu z obojgiem rodizców.

to pomysl o swojej córce, że potrzebuje kontaktu nie tylko z tobą ale i z ojcem...skoro masz pasje to nie rozumiem, że nie wiesz co z sobą robic podczas nieobecnosci corki?

owszem tęsknię za moja córa ale to wtedy jest czas dla mnie, moge odpocząc, róbić rzeczy których nie mogę robić z nia

???????????????????? Tylko że ja musiałam "już uciec" od partenra bo nim rządził alkohol a nie to, że nie POTRAFILIŚMY RAZEM stworzyć rodziny dla dziecka ! I to ja muszę walczyć o to, żeby ojciec miał kontakt z dzieckiem!!! a nie że on też ma prawa ! Bo on po prostu nie ma na to czasu ! Mnie po prostu smutno się zrobiło, bo w tej chwili jestem sama a nieuzależniona od dziecka !!! Jeśli ma ktoś mi odpisywać takie pierdy w stylu nieumiejętnego stworzenia rodziny dla dziecka albo że jestem egoistką to zjazd... wybaczcie ale zjazd !