KLUB NIEZASPOKOJONYCH ŻON

ja uwazam że kobieta moze byc seksowna i pociągająca nawet przy gnieceniu ciasta na pierogi musi tylko przestac marudzic i zacząc sie zmieniać ;)

a co jak nie marudzi, jest słodka, czasem niegrzeczna i nic??? Co???

V34 jestes super laska i nie obchodzi mnie ile lat ma zona tylko właśnie te coś trzeba umieć "sprzedać"

chyba go onieśmielam...... ale już po malu dochodze do tego ( jak stać się tą kobietą, której pragnie mój mąż...... hmmmm) vee buziakuje...

V34 racja świeta racja musucie przestac zrzędzic

napewno nie ma sensu zaczynac seksu kiedy wraca padniety z pracy albo kiedy własnie ogląda mecz :) i napewno mu nie zrędzić bo nie ma nic bardziej aseksualbnego niz skrzywiona baba :O Jesli chcesz seksu to wejdz do wanny jak sie kąpie ;) i zaskakuj go wtedy kiedy sie relaksuje :) pokazuj mu swojej atuty w domu nawet w bluzie i bez staniczka mozesz okazac sie niezwykle seksi :)

Oj racja,też tak chcę !

no to to my wiemy... a co jak próbujemy różnych różniastych sposobów i nic...

a faceci musza sobie zdawac sprawe ze kobieta ma w mózgu taką blokadę gdy dopada ją rutyna i nawet jak mówi ze nie chce seksu to okazuje sie że nie dokonca to pokrywa sie z jej potrzebą :) Warto przeczytac :) http://www.sfora.pl/Tego-kobieta-nie-lubi-przed-seksem-a15731 faceci którzy znają tajniki kobiecej duszy potrafią nas dotykiem doprowadzic do ekstazy ;)

olaskr jakos trudno mi w to uwierzyc :) Znam facetow co nie chcieli seksu ze swoają zoną co wcale nie oznaczało że sa aseksualni. Raczej blokowało ich zachowanie żony :) czasem odtrącanie po ciązy czy zbyt wielka ingerencja w ich prywatnośc albo osaczenie czy zrzedzenie :)

ja ze swoim męzem to jak byłam w ciąży to kochaliśmy się jak króliki, po ciąży też... Coś tak jakoś ostatnio się popsuło... nie wiem dlaczego... W każdym razie powoli wróci do normy........

to może On sobie znalazł kochankę...

Dzięki Bogu nie... Potwierdziłam przez kilku kolegó, teściową i koleżankę u niego w pracy.... Powoli wraca do normy.. JAkoś może tak się zapomnieliśmy... Nie wiem...Idzie ku dobremu w każdym razie...

wiesz co vee, chyba masz rację..... z tym zrzędzeniem i osaczeniem, kurcze ...... czasem trzeba się ugryść w ten język...a przecież nadzwyczajniej w świecie może go również boleć głowa...... czas na porządne zmiany..... :*

Dzięki Bogu nie... Potwierdziłam przez kilku kolegó, teściową i koleżankę u niego w pracy.... to jest właśnie osaczenie.....

Ja się czasem gryzę i wychodzę... Wracam po 5 minutach i jest dobrze... Nie zrzędze staram się... Ale patrząc na to wszystko to sporo czasu zajmuję nam syn... Ma 11 miesięcy... I tak chyba wszystko toczy się wokół niego... Więc trzebato zmienić....

on o tym nie wiedział.... Gdyby wiedział to inna gadka by była z nim... Awantura jak cholera....

to papa wszyscy miezaspokojeni i zaspokojeni ;)

a co dzisiaj wszyscy klubowicze pouciekali???? nono chyba każdy z nas zrobil jakieś postępy co???

Ja zrobiłam napewno :) a ty jak???

no ja też i jestem pod wielkim wrazeniem, ucałowania dla oleńki i vee

mąż w końcu się ruszył??? Ja tylko rano się wkurzyłam... Chciałam mojego męża obudzić robiąc mu laskę a on już jak sie obudził to stwierdził że mogłam go jednak wcześniej obudzić od samego początku... Ech...

hej dziewczyny ciesze sie że coś pomogłam :)

ruszył sie ruszyl i to jak heheh

no to gratuluję :)

no oby tak dalej, no i więcej niczego nie powiem/napisze, bo zobaczymy co to dzisiaj się będzie dzialo....a zapeszać tak szybko nie moge heh, dziewczynki owocnego weekendu :) buziakuje

Wzajemnie :) I wszystkim życzę weekendu ociekającego seksem:) ja mam studia do 20.... Ech... No ale cała noc przede mną w tym nauka na egzamin:) Ale może mąż jakoś mi to uprzyjemni:) Trzymajcie się....

Co studiujesz ?

socjologię 3 rok... specjalizacja: Doradztwo i komunikacja społeczna... Fane studia i wogule ale mi się tak nie chce że nie pytaj...

Witam zainteresowane mężatki :-)