Dlaczego wolne kobiety lecą na żonatych facetów?

Dlatego, że żonaci usilnie je podrywają wmawiając, że są najpiękniejszymi kobietami, a on jest biedaczek, co go żona nie rozumie :D Niestety faceci są mega łatwi i puszczalscy :( Tak jak ktoś wyżej napisał, masa żonatych na czatach i wszędzie indziej, szukają ch.... do du..... nie szanują się niestety chłopy w tych czasach.

Potwierdzam, żonaci oglądają się za innymi kobietami wszędzie, nawet w kościele.

645645645 Wolne kobiety lecą na żonatych facetów bo podświadomie wyczuwają, że warto się takim facetem zainteresować, bo skoro jedna już go usidliła, to pewnie jest coś wart - jest w stanie stworzyć związek z kobietą, dysponuje odpowiednimi zasobami, jest stabilny emocjonalnie itp; nawet naukowcy dostrzegli taką tendencję i wysnuli hipotezę, którą wam właśnie przytoczyłem. a wolni faceci, szczególnie ci po 30, to najwidoczniej z nimi coś nie tak; skoro są woli, to żadna ich nie chciała; są jak odpadki; bo w końcu muszą być jakieś odpadki, bo przecież nie wszyscy nadają się na ojców, mężów, partnerów itp. xxx No właśnie to dziwne myślenie kobiet "skoro jest sam to coś z nim nie tak". Wolni po 30 często są lepszymi kandydatami na ojca, męża czy partnera ale przez myślenie kobiet nie zostają zakwalifikowani do odpowiedniej grupy. xxx Również tak uważam. A często gęsto jest też tak, że taka już Pani po 30 zaczyna myśleć o dzieciaczku. Facet żonaty np swoje już ma, więc i odpowiedzialny i dobry tatuś i dzieci chciał mieć. Za to wolny facet nie często od razu płodzić potomstwo ma ochotę. Więc taka przykładowa pani, próbuje odbić gościa, byleby swoje marzenia spełnić. Do tego nagle zdaje sobie sprawę, że swój czas jakoś przespała i uważa, że teraz wszyscy fajni faceci są już zajęci. No to trzeba którejś gościa odbić.

Noo, dobre z tym kościołem. Szkoda, że faceci są tacy łatwi i się nie szanują, jak są w związku później kobieta cierpi przez męża latawca.

Chłop to nie piłeczka do obijania. A po drugie nie zgadzam się z tym, że próbują odbić, bo to faceci podrywają. Czy wolny, czy zajęty, to raczej to nie kobieta prawi czułe słówka i podrywa, no może 5 % przypadków takich jest, a reszta to facet lata jak pies z wywieszonym jęzorem nim nie dopnie swego.

Jak facet się nie puszcza to nazywacie go nieudacznikiem i ścierwem a jak się puszcza to pieprzony latawiec. Zdecydujcie się w końcu! Jest wielu wolnych fajnych porządnych facetów ale Wy przez to uganianie się w młodości za tzw. r****czami, bawidamkami myślicie później, że Ci wolni nimi są a zwykle Ci wolni to Ci spokojni, których nie chciałyście za młodu bo spokojni, nieszalejący itd.

"Czy wolny, czy zajęty, to raczej to nie kobieta prawi czułe słówka i podrywa, no może 5 % przypadków takich jest, a reszta to facet lata jak pies z wywieszonym jęzorem nim nie dopnie swego." Ok, może tak jest. Więc pytanie: dlaczego dajesz się omamić żonatemu? Dlaczego pozwalasz się zbajerować widząc obrączkę na palcu?

Ja na pewno nie nazwałabym szanującego się faceta ścierwem, bez przesady . Szanuję porządnych facetów, a nie takich, co to go każda może mieć. "dlaczego dajesz się omamić żonatemu?" - żonaty często chowa obrączkę w popielniczce w aucie i udaje wolnego i porządnego " Dlaczego pozwalasz się zbajerować widząc obrączkę na palcu?" - bo lada chwila rozwód, jest w separacji, żona to obleśny potwór, połączyło ich coś niezwykłego, nie mogą tego zaprzepaścić itp itd, zresztą co ja tu będę tłumaczyć, repertuar podrywu taki sam jak stosuje wolny mężczyzna + zapewnienia, że żona to potwór a rozwód wkrótce. P.S. Łatwym facetom bardzo na rękę kobiety, które nie spytają "czemu żonaci się k.ur.wią" tylko "czemu w ogóle śmiesz rozmawiać z facetem który ma obrączkę!!!" a prawda jest taka, że wolna może robić co chce, a żonaty ma pilnować swojego tyłka.

A ja lubię ich uwodzić iwodzić,fajnie się z tym czuję,patrzyć na ich tępe mordki.Ale nic poza tym.

["dlaczego dajesz się omamić żonatemu?" - żonaty często chowa obrączkę w popielniczce w aucie i udaje wolnego i porządnego " Dlaczego pozwalasz się zbajerować widząc obrączkę na palcu?" - bo lada chwila rozwód, jest w separacji, żona to obleśny potwór, połączyło ich coś niezwykłego, nie mogą tego zaprzepaścić itp itd, zresztą co ja tu będę tłumaczyć, repertuar podrywu taki sam jak stosuje wolny mężczyzna + zapewnienia, że żona to potwór a rozwód wkrótce. P.S. Łatwym facetom bardzo na rękę kobiety, które nie spytają "czemu żonaci się k.ur.wią" tylko "czemu w ogóle śmiesz rozmawiać z facetem który ma obrączkę!!!" a prawda jest taka, że wolna może robić co chce, a żonaty ma pilnować swojego tyłka.] o tak własnie bredzą sfrustrowane samotne baby odepchnięte przez żonatych facetów. takie brednie serwują że aż głowa puchnie tylko nigdy przy facecie. zawsze anonimowo żeby żona się wkurzyła na męża i się z nim rozwiodła. tylko o to im chodzi.

Nie jestem ani sfrustrowana ani samotna, za to ty chyba tak. Gardzę łatwymi facetami i tyle. Przeżywałabym, gdyby odrzucił mnie porządny szanujący się facet, a nie jakiś łatwy żonaty chłoptaś. Należysz do takich?

Takie kobiety pochodzą z rodzin dysfunkcyjnych. Ze strachu przed pełnym zaangażowaniem pakują się w relacje w których z góry wiadomo że nic nie będzie i wiadomy jest też koniec czyli powrót męża do żony. Jest też pogląd jakoby zajęty facet byłe lepszy od wolnego bo przecież jest zajęty czyli się "nadaje". To widać na przykładzie prawiczków z kafe ich nikt nie chce bo dlaczego potencjalna kobieta miała by się decydować na kogoś kogo nikt nie chciał - coś w stylu nie biorę odpadków. A jak się trafia facet zajęty to znaczy że to dobry "towar" na faceta.

[Nie jestem ani sfrustrowana ani samotna, za to ty chyba tak. Gardzę łatwymi facetami i tyle. Przeżywałabym, gdyby odrzucił mnie porządny szanujący się facet, a nie jakiś łatwy żonaty chłoptaś. Należysz do takich?] a ty należysz do takich co gonią jak wściekłe za żonatymi? chyba tak skoro sama piszesz że nie będziesz przeżywać jak cię taki łatwy żonaty odrzuci. a jednak to robisz wylewając żale na forum. sąd wiesz że żonaci faceci są łatwi? skąd wiesz, że kłamią a obrączki zdejmują i chowają w popielniczce samochodowej? sprawdziłaś osobiście?

Hehe oczekiwałam pytania czy sprawdziłam osobiście ale spodziewałam się tego pytania od kobiety. Wystarczy poczytać sobie na forum, co żonaci wyprawiają. Wejść na czat, a zaraz dopadnie Cię 5-ciu żonatych. To ja nie mogę mieć zdania, że wielu żonatych się nie szanuję, bo oznacza, że chodzę z takim? W życiu. Ja lubię się facetem pochwalić, ale facetem szanującym się i porządnym. A tyle co zdrad jest, rozwodów, ile historii na tym forum o zdradach, z życia też parę takich historii znam i wysuwam z tego wniosek, że niestety cała masa facetów zachowują się jak pierwsi lepsi.

Jakie ja żale wylewam? Jestem w związku z porządnym chłopakiem, żywię szczerą nadzieję, że mój nie jest pierwszym lepszym, a ma porządną rodzinę i dobre wychowanie (u nich mężczyźni są porządni). czytaj ze zrozumieniem napisałam "Przeżywałabym, gdyby odrzucił mnie porządny szanujący się facet, a nie jakiś łatwy żonaty chłoptaś" CZYTAJ - Gdyby mój mnie odrzucił rozpaczałabym, tracąc porządnego faceta, a gdyby mnie wyrywał jakiś żonaty a później odrzucił to co miałaby przeżywać? Po co komu łatwy chłop?

dlaczego wolni mężczyźni oraz zamężni mężczyźni podrywają zajęte kobiety? też dobre pytanie

to, że komplementują czy delikatnie flirtują to nic nie znaczy. Każda kobieta mimo, że jest zaniedbaną matką czy sfrustrowaną singielką chce być zauważana i chce usłyszeć komplement co jakiś czas.

sa kobiety, ktore notorycznie "leca" na zonatych, zajetych, dzieciatych, starszych facetow, bo podswaidomie czuja, ze ten facet jest juz "sprawdzony" i nadaje sie do zapewnienia kobiecie, rodzinie, bezpieczenstwa. plus to wszystko co napisal pare wpisow wyzej ryszard lwie serce.

Żonaci są mili, grzeczni i przezabawni, do tego bardzo się starają w łóżku. Gorzej jak zaczynają się angażować i pieprzyć głupoty o wspólnej przyszłości, wtedy takiego dziada trzeba raz dwa pogonić do żonki i najlepiej definitywnie zerwać kontakt, bo potrafią truć bardzo długo.

Dokładnie, jak szczeniaczki, tylko, że za szybko się zmieniają w stare psiska, więc trzeba ich się pozbyć, heh

tak najlepiej do zonatych a ten co jest sam niech zgnije do smierci

z ciekawości, kaprysu, dla przyjemności

Dlaczego? Bo nie chcą się wiązac z męzczyzną, zyć wspólnie, troszczyc sié o niego, dbać, traktują żonatych instrumentalnie, tylko do seksu. Dochodzi jeszcze wygodnictwo i rozbuchane ego , na zasadzie- zaden mi się nie oprze. Gardzą malzenstwem, rodziną, a wszystkie zony uwazają za pasztety, miotły, lochy, za cos gorszego. Te panie mają defekt psychiczny, bo celowo wybierają męzczyzn zajętych, nie do związku. Nie potrafią, nie umieją zbudować trwałej więzi w pelnym wymiarze zyciowym. Nie chcą się "wiązac", wolą tylko korzystac, od czasu do czasu.

a leca? leca po prostu na faceta, nie ma znaczenia czy zonaty czy nie

Bo tak naprawdę nie chca tego domu, dzieci wspólnego życia, Wola taki związek na niby, na parę godzin. Nie są same, według ich mniemania, ale na codzień nie mają problemów, które są w małżeństwie, kto ma sprzątać, gotować, ile spłacić kredytu, kto się za długo kapal i dlaczego rachunek za wodę jest taki duży. ... Ale za chiny się do tego nie przyznają, twierdza, że chętnie by wyszły za mąż, ale zona nie chce dać rozwodu i biedaczek musi się męczyć. ...

10.05 słusznie. Są amoralne, więc życie w zakłamaniu to dla nich normalka.

Kobiety wola byc kochanka zonatego bo nie chca kawalera prawiczka. Wy zamezne powinnyscie to rozumiec w koncu tez jestescie kobietami a kazda kobieta jest taka sama.

11.13 za przeproszeniem, bredzisz. Piszesz jak nastolatek- ze skrajności w skrajność. NIKOGO nie ma między a między?? Tylko taki wybór? :) O matko...:)

Myślę ze klopocik pań wypowiadajacych sie negatywnie o tych co zdradzaja i kobiety i mężczyźni to wypowiedź na dłuższą pogawędke ale wyobraźmy sobie taką dziewczyne ktora jest atrakcyjna dla mniejszośći mężczyzn i jest w zwiazku /chlopak mąż/ spotyka faceta ktory spelnia 90% atrakcyjnosci dla niej i co dalej uważa ze nie spojrzy na niego nie bedzie miala mysli i fantazji związanych z nim? Im czlowiek starszy tym mniej uważa że sex a milosc to wydarzenia ktore są moze rzadsze ale podobne do innych Pewnie jest b dużo za i przeciw i mnóstwo sytuacji lecz sumując uważam A Ja NIE ZDTADZAM to jest nieprawda to tylko brak doswiadczenia