Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagienka24

Noworoczne postanowienia - 10kg mniej. Kto jest ze mna??

Polecane posty

Ja nawet nie wiem w jakiej wadze mi będzie dobrze.. na pewno w mniejszej.. :) Mam dość szerokie biodra i przez troszkę tłuszczyku nie widać wcięcia w talii :( a tak bym chciała ją mieć :P także mam nadzieję, że spadek wagi w dół zaoowocuje chociaż jej zarysem :P co polecacie jeszcze na ćwiczenia boczkow etc... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MyLittleOne słyszałam, że na boczki, brzuszysko i talię najlepszy jest HULA CHŁOP :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie mam zamiar sobie sprawić - ale po wypłacie he :) bo teraz to ciężko, a wypłata już w czwartek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczę, dobije do tej 60tki i potem się okaże co dalej:) Dziewczyny, mam jeszcze inny problem. Rano się budzę i mam brzuch prawie że płaski, a wieczorem balon... Różnica w obwodzie wynosi nawet 6-8cm ;/ Któraś z Was ma taki problem? Jak sobie radzicie? I to nie jest tak, że się nie wiadomo ile objadam. Mogę nie zjeść prawie nic, a i tak będę tak wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane Panie :* Wróciłam.Ach nareszcie. Z dietą się trochę zapuściłam. Wiadomo to włoskie jedzenie nie jest niskokaloryczne ale zaczynam od nowa. Pełna dobrych myśli i zapału do cwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe ano czytałam, czytałam. Kurczę ale wam lecą te kilogramy... nie to co mi. Straaasznie się rozleniwiłam. Zimno tak straaasznie. Najchętniej by człowiek kufra z domu nie ruszał hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście mam ferie i nie muszę:) Czekam tylko na wiosnę. Tobie też w końcu polecą, teraz jak wrociłaś to sie na pewno za siebie weźmiesz i jeszcze nas przegonisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam ferie ;) Ale wiesz... pasowałby jakiś spacerek czy cuś... A w taki mróz to wszystko przychodzi z niechęcią... No zobaczymy jak to ze mną będzie. hehe :) Naprawdę straaasznie się zapuściłam... Czuję się tak jak na początku stycznia. Zupełnie jakby ktoś wymazał te dni ćwiczeń i dietowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu nie wyszłabym teraz na spacer :D Mogłoby być tak max -5 st to zabrałabym brata na sanki i kilogramy też by poleciały. Ja też zapuściłam się z ćwiczeniami, ale od jutra znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! chciałabym się do Was dołączyć :) ważę ok 72 kg przy wzroście 169cm. Czuję się tragicznie :o zima + sesja zdecydowanie sprzyja kolejnym kilogramom :( niedawno wyszłam za mąż i nie chciałabym się "zapuścić" ;( potrzebuję wsparcia i solidnego ochrzanu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem po 8minabs ;) hehe i powiem Ci, że człowiek od razu lepiej się czuje po ćwiczeniach. No nic. Trza się powoli przyzwyczajać znowu do wysiłku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy w naszych skromnych progach. Uszy do góry z nami dietowanie nie straszne hehe co nie kobitki? ;) Hm... z resztą ja i tak nie jestem na diecie tylko po prostu zdrowo się odżywiam. Jak większość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc dziewczynki, lecę do łóżeczka bo jutro na 7 do pracy:/ na szczęście tylko do 13 :) pozdrawiam cieplutko i życzę miłych snów :) buziaaa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra, dziewczyny wrocilam wlasnie z moich cwiczen i nie jestem nawet az tak zmeczona, ale czuje bardzo nogi i pupe. Najbardziej czuje te miesnie po wewnetrznej stronie ud, ktorych nie czulam juz od lat :) Musze chyba zjesc troszke serka wiejskiego przed snem,zeby mi sie miesnie nie pospalaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... Ja w sumie jeżeli chodzi o temat diet, jestem na bieżąco- studiuję dietetykę :o ale jak to się mówi "lekarzu lecz się sam"... :o tak jak napisałam, potrzebuję motywacji a póki co, jest ona towarem deficytowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko a co to za ćwiczenia? Nie jestem na bieżąco niestety... Musisz mi to wybaczyć :P W naszym gronie motywacji nie brakuje ;) Będzie pięknie zobaczysz. Odrobinę silnej woli, regularne ćwiczenia i niedługo będziesz biegać po sklepach w poszukiwaniu mniejszych spodni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam za słowo ;) dzień w dzień obiecuję sobie, że coś się zmieni, że nie będę jadła słodyczy... i wiadomo jak to się kończy :o kilogramy nie biora się znikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ediszon, cwiczenia nazywaja sie the ultimate fat burning. Jest to polaczenie cwiczen kondycyjnych,aerobow i takich w stylu 8 minute abs,legs itp. i oczywiscie troszke rozsciagania. Mam nadzieje,ze z tygodnia na tydzien bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykorzystujcie ile chcecie, mam nadzieje, że bedę umiała pomóc ;) tylko tak jak piszę, szkoda, że sama sobie nie umiem pomóc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nami Ci się uda, po prostu znajdź sobie jakąś motywację. Np ja idę z chłopakiem niedługo na jego studniówkę, mam świetną sukienkę i chce w niej bosko wyglądać i zrobić na wszystkich wrażenie:) to taki cel numer jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... w lipcu idziemy z P. na wesele :) tylko moja droga Ego... do lipca strasznie dużo czasu i mam świetne wytłumaczenie- "zacznę od jutra" ... :o o to zawsze mam do siebie największe pretensje. I pomyśleć (muszę się pochwalić :P), że kiedyś zrzuciłam 37 kg :o chyba wyczerpałam już cały zapas silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo może kup sobie dzinsy w rozmiarze jaki chciałabyś nosić (tylko jakiś realny:D) i codziennie je przymierzaj. Z czasem będzie brakowało coraz mniej do wbicia się w nie, to też świetna motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaaaaaaaa83
Hej kobietki:)))) Troszkę mnie nie było...ale miałam masakrycznie ciężki weekend:)))a wczoraj tyle pracy, że nawet na chwilkę nie miałam czasu wskoczyć...a po przyjściu do domu...laptopa do drugiego pokoju wyniosłam...bo nie miałam siły na niego patrzeć:)))))Tragedia...niby zimna...niby nie ma co robić...a jednak dla mnie zawsze się coś znajdzie:))) Co do diety...to przyznam, że się troszkę zapuściłam:))))znaczy...przestałam ćwiczyć...a i z posiłkami...na jakoś więcej sobie pozwoliłam...ale teraz mam 2 ostatnie tabletki...więc powoli czekam na @...także na wagę nawet nie wstaje.... Tyle, że chyba wcale tak bardzo znowu się na mnie to łakomstwo nie odbiło...bo bez problemu weszłam w najciaśniejsze jeansy jakie mam:)))Poza tym...troszkę inny sport uprawiałam przez weekend...to troszkę spaliłam:PPPPPPPP A od dzisiaj biorę się za siebie...wczoraj przywiozłam nareszcie swój rowerek..od mamy...kupiłam skakankę...teraz jeszcze hula - hop:) Także mam nadzieje, że mnie to zmotywuje:)))jak tak z kąta będzie na mnie zerkało:))) Nic wracam do pracy Kochane:)))Miłego dzionka....u mnie na termometrze18 na minusie:)))) Herbatkę idę zaparzyć:) Trzymajcie się ciepło:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Pozwolcie,ze dzisiaj troszke sie poskarze a wiec tak mam przeziebienie i boli mnie gardlo i glowa, poza tym po wczorajszych zajeciach bardzo boli mnie dolna polowa ciala, mam problemy z mobilnoscia no i jeszcze jestem masakrycznie zmeczona :( To by chyba bylo na tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten mroźny poranek! Dzisiaj przed godziną 8 było u mnie -25 :( Na samą myśl robi mi się zimno :P Dzisiaj rano odbyło się mierzenie. Otóż, oprócz tego kilograma straconego przez zeszły tydzień, zgubiłam 9 centymetrów: biust 1 cm, talia- 1, biodra - 3!, Brzuch - 2, udo -1 (w sumie x2 :D), łydka bez zmian :( W porównaniu do ostatniej straty centymetrów - 19 cm w jeden tydzień - nie jestem zadowolona, ale ważne że nie przybywa:P Wiem, że to tylko moja wina, bo nie ćwiczyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko, to ja też narzekam razem z Tobą, bo mnie też jakieś choróbsko bierze;-/ Ciągle mi zimno, głowa boli :( Jestem już po śniadanku, siedzę na necie i szukam prezentu na Walentyny dla mojego M :P Jak zwykle kłopot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc kolezanki, jem sniadanie 2 kromki chrubkiego pieczywa z gotow kurczkiem jako szyneczka serek zolty i salata i duuuzo wody. do pracy wezme grejfruta...a wiecie wczoraj na noc tak mie sie chcialo slodkiego ze wpierniczylam koszyk kiwi na wspole ze swoim Pieknym:) i wiecie on je kiwi ze skorka!!!! sprobowalam i zle nie jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×