Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olusia25

kradziez maluchow na sprzedaz

Polecane posty

uslyszalam od znajomej, ze w duzych sklepach kradna dzieci i sprzedaja do nielegalnej adopcji, co o tym myslicie? boje sie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci trzeba pilnowac
a nie puszczac w samopas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taks0biemysle45688
tak szcególnie te co latają samopas i potrącają innych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja słyszłam ze polują
również na osoby posługujące się na kafe nickiem olusia 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kradna kradna
Trzeba wszczepic czip pod skore, boboalarm, i zamontowac kamerke na czole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze powaznie, moje dziecko nigdy nie chodzi w samopas, podobno jednej matce wzieli z wozka na zakupy. to nie jest zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutt6unuy5y
to nie zart to poprostu legendy miejskie wpisz sobie w google takie hasło to ci wyskoczy kilka stron na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wywożą dzieci czarną wołgą
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślałam ze to temat o autach;) A w te bzdury nie wierz. Historie takie ,jak świat ,krążą z ust do ust ale nigdy nie zostały potwierdzone. tak jak ktoś pisał- poczytaj o legendzie miejskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutt6unuy5y
nieee, no wiadomo ze dziecka trzeba pilnować zwłaszcza w miejscach, gdzie jest tłum ludzi to jak dla mnie naturalne, ale opowieści o grasujacych szajkach itp to jak dla mnie gruba przesada aby w to wierzyć... a ludzie którzy opowiadaja jak to spotkało jej "kolezanki kolezankę" etc to już gruba przesada zresztą swoja droga to ja chetnie porozmawiałabym z ta "kolezanką kolezanki" bo tak naprawde ona nie istnieje, aleludzie lubią sensację a wiec i tekie opowoeści zyja swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdjfalksdjfj
Cytat z innego forum: KRADZIEZ DZIECI-pilnujcie swoje dzieciaki!!! Pare dni temu moja przyjaciolka poszla do sklepu w Nowym Jorku na Long Island, i byla swiadkiem sceny, ktora chce Wam opisac, aby przestrzec przed handlem dziecmi, parywaniami czy zwykla kradzieza, ale do rzeczy.. Robila zwykla zakupy w wielkim sklepie, gdzie po paru minutach wywiazala sie calkiem niezla zawierucha, gdy jedna z kobiet zaczela wolac swoje dziecko. Zaczela szukac go wszedzie. Doslownie wszedzie. Dziecko zniknelo jej z oczu doslownie na chwilke. Zawolala obsluge sklepowa i managera sklepu. Ten podjal decyzje o zamknieciu i zablokowaniu wszystkich drzwi do tego budynku. Rozpoczelo sie poszukiwanie dziecka okolo 2 letniego. Po kilkunastu minutach ktos z szukajacych wszedl do sklepowej toalety i zobaczyl zaplakane, zaginione dziecko. Zglosilo ten fakt do obslugi sklepowej, okazalo sie, ze bylo to wlasnie poszukiwane malenstwo, ale ku zdziwieniu matki. Dziecko bylo obstrzyzone na zero i przebrane w ubranka zupelnie inne niz w ktorych przyszlo z mama do sklepu. Skonczylo sie na wezwaniu policji i spisaniu wszystkich osob ktore w tym momencie byly w sklepie. Matka twierdzila, ze dziecko zniknelo jej z oczu doslownie na chwilke!!!!! Prawdopodobnie bylo ono sledzone i porwane czy ukradzione i przygotowane do wyniesienia! z tego budynku. DZIEWCZYNY, PILNUJCIE SWOICH MALENSTW!!!! Nie spuszczajcie oka z nich nawet na sekunde!!!! Ta sytuacja naprawde zdzrzyla sie pare dni temu w NY na Long Island. Może to najczęściej legenda miejska, ale dzieci naprawdę giną i są porywane. Madlaine to też legenda miejska??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdjfalksdjfj
Dodam, że na tym forum było zdjęcie twarzy tej mamy która to napisała, więc cała sytuacja jest dla mnie b. prawdopodobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyj
ja mam to samo z mężem... idziemy do sklepu razem a wychodzimy osobno... on nagle znika i go nie ma... a jak wraca to mowi ze go porwano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limega
i o to chodzi w legendach miejskich, a zdjęc w internecie jest bez liku zresztą tą akurat historie już kilka razy słyszałam ale miała sie zdarzyś grzieś w warszawskich centrach handlowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz mnie uspokajaly te obrazliwe posty, zaczelam myslec ze to naprawe bajki, ale teraz boje sie jeszcze bardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
ja słyszałam o dokładnie takiej samej historii, która miala miejsce w tesco w Tychach :D Ale tu bardziej światowo- Nowy Jork :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet po kafeteri kilka razy krążyła identyczna historia . raz była że w Warszawie innym razem w innym mieście. było też mnóstwo historii o podrzucaniu dzieci bez nerki i innych tym podobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejku w NowymYorku
Na LONG ISLAND !!!! niewiarygodne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w NowymYorku A gdzie to jest
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha śmieszne jesteście!!!! Tutaj niby sie troszczycie i martwicie o swoje dzieci, a na naszej klasie macie tysiące zdjęć swoich maluchów, każdą minkę, nagie, na kocyku, w wózeczku a do tego podane wszystkie ich dane osobowe!!! IDIOTKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zdziwilo mnie
O przepraszam. o zadnym z moich dzieci sladu w internecie nie ma.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limega
sorry ten pierwszy jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limega
zresztą ja fascynuje sie legendam,i miejskimi i znam ich całkiem sporo, sama kiedyś w niektóre z nich wierzyłam na o pannie młodej co ginie na swoim slubie czy o motocyklistach zakładających linki na szyje jadąc motocyklem w koncu o to chodzi w legendach maja być wiarygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ironizowalabym w tej kwesti. Moja kolezanka byla swiadkiem takiej sytuacji, kiedy to probowano uprowadzic 6 m maluszka z supermarketu, na szczescie szybko wszczety alarm zabloowal zewnetrne drzwi i dziecka nie wyzieziono. Mialo to miejsce w Nowym Jorku. Moja coreczka po urodzeniu w szpitalu miala przepiety do nozki czujnik, jesli dziecko opuscioloby swoje pietro wszystkie drzwi szpitala natychmiast zostalyby zamnkiete..chyba nie robia tego dlatego, ze jest bezpiecznie? Rodzilam w Nowym Jorku wlasnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limega
gdyby nie było takich swięcie wierzacych w wszystkie historie ludzi to nie byłoby tych opowieści, to po pierwsze sama jestem matka i panicznie boje sie o zdrowie i życie swoich dzieci ale nie mozna popadać w paranoję! zawsze były porwania, zreszta ile jest zaginionych dzieci (ot choćby na stronie zaginieni.pl ) ale naprawde nie mozna wierzyć w jakieś opowieści o porwaniach z jakimiś podtekstem rytualnym w centrum handlowym, czy porwaniach , gdzie znajduje sie dziecko w ubikacji z wycietym narządem! hop,hop! a gdzie zgodnośc tkanek itp to tak wygląda przeszczep???, ze wyciagasmy z jednego i wkładamy do drugiego człowieka bez badania zgodności czy jak?? przed hipermarketem stoi juz autobus z 10 oczekujacymi a skradzoina narka wedruje od jednego do drugiego zalezy któremu bedzie pasować??? normalne ze trzeba być czujnym, bo to "podstawowa podstawa" ale bez ogłupiania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limega
zresztą fajny topik, bo na jeden z moich ulubionych tematów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore matki to same sie o t
o prosza nie raz juz widzialam pozostawione malenkie dziecko w wozku przed sklepem czy apteką niektore matki sa bezmyslne a potem wielka ropacz bo dziecko porwali gdyby pilnowaly na pewno do tego by nie doszlo ! tak samo widze w marketach dzieci ktore biegaja w samopas .......... szkoda slow widocznie niektorym ludziom nie zalezy na dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×