od dzisiaj zaczynam o siebie dbać.

ja tez jakis czas temu tak mowiłam i czasami mi to nie wychodziło ale wiesz co robilam by sie zmotywować? oglądałam w necie ładne dziewczyny ;) proszę o głosik http://www.akademiatroskliwejmamy.pl/konkurs/pokoj/11574

dziewczyny ja też powinnam trochę zadbać o siebie, głównie boczki po świętach, ale nie mam zapału. Co zrobić, żeby się CHCIAŁO CHCIEĆ ????

kwestia gustu no tak mnie zawsze dzieweczki pytaly gdzie kupilam to czy tamto wstyd sie przyznac ze cos kupilam po cenie promocyjnej w supermarkecie generalnie - chodzi o to aby miec super zadbane cialo Mezczyzni np lubia doskonale wydepilowane nogi, super zrobione paznokcie oraz wypielegnowane piety. Korzystnie wcierac duzo kremu - by byly mieciutkie.

oczywiście, ze tak, stopy i dłonie, owszem, ważne, ale w dużej mierze wygląd i dobre samopoczucie zależy od tego co ma się na sobie, czy na głowie, a nie od zadbanych pięt...

he he...akurat okularów nie nosi i nie jest to taki typowy intelektualista:) Weszłam ostatnio na szafa.pl i tam niektóre dziewczyny potrafią się ubrać, a ciuszki mają z różnych źródeł od drogich butików, po second-hand

faceci naprawde maja jakiegos swira na punkcie stop co mnie nie miłosiernie wkurwia

uwazam ze duzo zalezy od zadbanych piet moj niewolnik nigdy nie weryfikuje co mam w glowie - z reguly lubi on kobiety o wysokim IQ - ma swiadomosc mojego agresywnego wzrostu. Weryfikuje natomiast gladkosc stop, nieskazitelnosc cery i swiezosc wlosow. Juz palic nawet nie mozna :P Ciuchy nie maja dla niego znaczenia i bielizna np. Nawet malowac sie nie musze. Tak mam dobrze z moim niewolnikiem.

hahahah kiedy ostatnio depilowałam nogi... Wyszłam chyba z założenia, że w zimę nie trzeba, bo i tak spodnie się nosi:( Też tak bardzo mi sie nie chce dbać o siebie i o dom...zawsze brudno...:(ale staram sie na 10 min przed przyjazdem męża jakoś go ogarnąć.

ostatnio miałam na zbyciu trochę kasy i postanowiłam zaszaleć w sklepach, poświęciłam na to kilka godzin, złaziłam te wszystkie modne sklepy, orsaye i inne i wiecie, co? kupiłam dwie pary kolczyków, nic poza tym.. co za łajza sklepowa ze mnie. aby nogi mnie rozbolały

a propos pięt.. wczoraj szorowałam pumeksem akurat... mam hopla na punkcie moich paznokci i włosów i muszę powiedzieć, ze o nie dbam najwięcej

cux moj boziu zazdrosze ci blogiego ustosunkowania ja musze miec w domu lux czystosci. Plus gdy moje kochanie przyjezdza - absorbuja mnie zbaiegi pielegnacyjne - minimum 6 godzin :)

Cześc dziewczyny, Ja tez zaczaynam dzisiaj, zgodnie z postanowieniami Noworocznymi:) - Zaczynam diete i codziennie będę ćwiczyć brzuch 8 min ABS (muszę zgubić 5 kg:O ), - Codziennie balsam ujędrniajacy-brązujący na przemian ze zwykłym ujędrniającym, - Zaraz dzwonie do fryzjera umówić sie na pasemka, - Rzucam palenie;) - Pozatym musze coś zrobić z odciskami na stopach i zrobic porzadny manicure i pedicure.

dziwna27 super osiag ale powiem szczerze - o czym wszesniej opisalam - dla mezcyzzny liczy sie gladkosc piet, swiezy oddech, swieze wlosy i dobrze wybalsamowane cialo. Rekomenduje goraco!!!

moj boziu pasemka to wiejski trend raczej! Ognisty rudy wyglada extra.

mój nie lubi balsamu, bo mu gorzko po nim :D

chciałabym być dobrze zorganizowana, zadbana, mieć czysto w domu, ale przed kompem czas ucieka mi przez palce...:(Nie jestem brzydka, mogłabym fajnie wyglądać, ale tak sie zapuściłam. Pumeksu to w ogóle w domu nie mam. Ale jestem żałosna...:(

dziwna27 nie chodzi przeciez o to aby ten balsam zlizywal. Baslamy dodaja subtelnego aromatu. Podobnie jak cialo inaczej smakuje po solarium np. Lub po naturalnym sloncu. Jesli eksperymentujesz ze smakami popatrz na 9.5 tygodnia - jak Mickey karmi Kim - truskawkami, galaretka.

O ja też zaczelam stosować balsam ujedrniajaco-brazujący. Efekt super, jak po solarium i skóra taka gładka:)

tak ale po solarium skora z reguly ciagnie. Po sloncu pachnie. Moj boziu - moi niewolnicy maja dobrze ze mna.

Cux - jaki ten balsam ? Poradź , bo też potrzebuję:)

Soraya Summer Slim

Dzięki :)

no super ! teraz juz takie extra laski - wybalsamowane, wydepilowane, wypielegnowane od stop do glow bedziemy dbac o potrzeby swoich mezczyzn oraz bedziemy dawc im radosc oraz najwieksza przyjemnosc :P

ja zaczynam od basenu, dzisiaj idę karnet kupić. wczoraj mój Pawełek dał mi trochę pieniędzy, to skoczę kupić sobie kosmetyki - balsam, krem itp. ciuchów narazie nie zmieniam, bo jak chcę trochę schudnąć, i daj boże uda mi się, to garderobę zmienię dopiero jak schudnę...

no to super do przodu. Ja nie biore od nikogo kasy. Na wszelkie udoskonalenia urody - b dlugo oszczedzam. Nie smialabym prosic od mezczyzny - nawet jesli bylby moim mezem. Nie moge plywac - swedzi mnie skora. Moge sauna. moge solarium - ale cuchnie. Moge pielegnowac, balsamowac, wygladzac, odzywiac, rozpieszczac :P

Cux, pooglądaj trochę Perfekcyjną panią domu, może i Tobie się udzieli zapał do sprzątania…

widzialam ten program, ale to wszystko pomaga na chwilke. Sprzatam jednego dnia, a za 2 tyg. zapominam o programie i w domu mam już chlewik:( No i musze wyrzucic juz te stare dresy...:(

Ja używam balsamu ujędrniająco-brązującego z lirene i mogę go serdecznie polecic, znośnie pachnie jak na balsam z samoopalaczem, najwazniejsze szybko sie wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Jeszcze z dwa miesiace temu- codziennie sie nim balsamowałam, teraz raz na jakiś czas, ale musze wrócić do starych nawyków;) Jeśli chodzi o depilacje, to nie ma problemu, bo robie to systematycznie- codziennie przy kąpieli muszę ogolić nogi, pachy i pipkę:P:) W listopadzie jeszcze chodziłam 2 razy w tygodniu na aerobik ale ze względów finansowych zrezygnowałam, dlatego muszę sie podjąć ćwiczenią w zaciszu domowym:) Mam rowerek stacjonarny, ćwiczenia na kompie, także jakos to będzie;) Fajnie jakby była już wiosna, wtedy do pracy jeździłabym na rowerku, przynajmniej dwa razy w tygodniu rolki no i częsciej wychodziłabym na spacerki z psem, a teraz w ten mróz sie tak nie chce, a pozatym mam podwórko, wiec ide na łatwizne:)

Oki jak wszystkie to wszystkie! Dołączam do was... Nigdy nie uważałam, że jakiś specjalnie źle wyglądam, ale może w ten sposób zwiększę sobie szansę u blondasa:-) No co chyba mi nie powiecie, że wami kierują inne intencje niż faceci? Najpierw dietka... Nie najpierw umówię się do dermatologa bo zrobiło mi się coś na brodzie. Potem dieta. Koniecznie zrobię henne żeby mieć ładniejsze oczka. I koniecznie zacznę chodzić w spódniczkach, już sobie nawet buty kupiłam. Z tym, że ja nie lubię przepłacać i jak zwykle kupiłam te z tańszej półki, a teraz mi noga w nich źle leży:-( (ech dokupię wkładki pod palce i może coś się poprawi) Nigdy nie umiałam dobrze dobrać butów - to też chyba trzeba zmienić! Hmm i może nawet na wizytę u dentysty się zdobędę... A po diecie i dermatologu zakupy i fryzjer! Jak to mi nie pomoże z moim blondasem to chociaż satysfakcja zostanie. A przez blondasa i tak już cierpię więc albo będzie lepiej, albo całkowicie stracę nadzieję!

A ja uważam, że i do dbania o sobie trzeba dojrzeć :). Teraz np. bez oczyszczenia twarzy i nakremowania się nie położę się spać, a jeszcze parę lat temu to nie chciało mi się tego robić...