Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

Hej. ja będę chciała mieć żelowe, ale krótkie, parę milimetrów no i frencha, ew. jakiś wzorek delikatny. Dziewczyny, a jak jest u Was z halkami do sukni ślubnej. kupujecie je czy wypożyczacie?? mi zaproponowano wypożyczenie za 1/4 jej ceny. wypożyczam na 3d dni przed chyba i zwracam kilka dni po ślubie. ale jak zwykle pomyślałam po czasie, że sesję zdjęciową mam po ślubie, a bez halki ta suknia w ogóle nie będzie się prezentować na zdjęciach... wypożyczać dwa razy to też mi tak średnio na rękę, a nie jesteśmy w stanie powiedzieć kiedy dokładnie po ślubie będzie sesja plenerowa, to zależy od pogody... wygląda na to, że trzeba kupić tę halkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Ja mam halkę w cenie sukni, razem z suknią dostane. Muszę dokupić welon i buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja wam powiem, że co do paznokci to mam taki sam problem jak większość z was (moje są strasznie łamliwe i nie wiem czy zdołam je zapuścić na dzień ślubu) więc zobaczę czy to będą naturalne czy żelowe. I tak samo delikatny french. Co do halki Magda to mi zaproponowano w salonie, że wypożyczą mi ją za 80 złotych plus kaucja też 80 zł więc w sumie 160 (z czego 80 zwrócą). Ja natomiast kupiłam halkę z allegro za niecałe 65 złotych (nówka sztuka) na 3 kołach tyle, że są regulowane i można je wyjąć (w moim salonie mają tylko halki na 2 i jednym kole) i jestem zadowolona z niej bo pasuje jak ulał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Ja też mam halkę w cenie sukni... No właśnie, jakie macie pomysły na prezent dla rodziców? U nas jest tak, że ja mam tatę, mój R. ma mamę i stwierdziliśmy, że chcemy im kupić coś co będą mieli na długie lata i (poza kwiatami) dla mamy R. kupimy bransoletkę złotą, a dla mojego taty ... no właśnie nie wiem za bardzo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Ja też mam halkę w cenie sukni... No właśnie, jakie macie pomysły na prezent dla rodziców? U nas jest tak, że ja mam tatę, mój R. ma mamę i stwierdziliśmy, że chcemy im kupić coś co będą mieli na długie lata i (poza kwiatami) dla mamy R. kupimy bransoletkę złotą, a dla mojego taty ... no właśnie nie wiem za bardzo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syknie juz wybrałam , wśrode ostatecznie zdecydowałam sie na : http://www.suknieagnes.pl/pl.html nr 10114 jak ja przymierzyłam to wiedzałam ze to bedzie ta...tylko ze w bieli. Momi moich mega gabarytów czułąm sie w niej na prawde slicznie ( a uwierzcie mi , nie ejst łatwo dobrac suknie dla grubej dziewczyny). Paznokcie bede miała żelowe, wmigdał i zwykłego frencza... wczoraj zadzwoniła starostowa mojego J...ze jej dziecko ma miec kilka dni przed nami operacje,teraz znalezni termin i najprawdopodobniej beda musieli nam odmówic....jest alternatywa ze ta operacje bedzie jeszcze moze w grudniu ale na 100% beda wiedziec 1 lipca na kontroli jak beda.. no i jesli faktycznie tak bedzie ze oni nie beda mogli starostowac to bedzie to MUSIAŁA byc siostra j...(nie ma innego wyjscia po jazdach które nam robiła) poryczałam sie....jedyna osoba która nie zyczy nam dobrze....która nie ejst nam przychylna ( pisałam na wczesniejszych stronach co wyprawiała). Zadzwoniłam do niej ,mówie jaka sytuacja ,daje do zrozumienia ze sie nie nadaje do tego i ze jakby ona odmowila to J chetnie wezmie swojego przyjaciela....a ona..ze oczywiscie ze bedzie i podoła wszystkiemu i mam sie nie amrtwic... miałam mysli samobujze i biłąm sie z myslami zeby jej otwarcie powiedziec ze dzwonimy z grzecznosci...ale liczymy ze odmówi....dramat jakis, same kłody pod nogi z tym weselem mamy. Sporo sie kłocimy ostatnio przez to wszystko napiecie nas niszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka_27 wyobrażam sobie co musisz czuć, współczuję Ci. może przy kolejnym "starciu" powiedz jej, że jednak nie chcesz żeby była starostową, bo nie potrafi się zachować. a jeśli nie masz odwagi tego jej powiedzieć, to musisz się nastawić psychicznie, że jakiś numer odstawi na weselu... barbinka13 porozmawiam z paniami z salonu sukien, jeśli nie będzie mi się opłacało drugi raz wypożyczać halki to zrobię tak jak Ty, kupię sobie na allegro, skoro to nie jest wydatek kilku setek jak widzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Małoszka może się pochwalisz swoją suknią? :) Brzoskwinka, suknia bardzo ładna, tylko ta szelka jakoś mi średnio wygląda... Brzoskwinka, nie denerwuj się, może szwagierka się sprawdzi w roli starostowej? Może nie będzie tak źle, głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do prezentów dla rodziców: My damy po 20 róz spietych tylko kokardą bordową (nie zaden bukiet z asparagusem czy ustrony..po prostu róże) i dajemy zrobic ksiązki w Fotojokerze dla moich ze zdjeciami ja plus rodzice od urodzenia po dzis dzień a na końcu fotki moje z J dla rodziców J jego fotki z rodzicami plus na końcu nasze. Przeplatami wierszami o rodzicach, duzo sciagłam z podziekowań rodzicom z netu.., mysle ze to bedzie fajna pamiatka która nieraz chetnie obejrza...moze jeszcze dodamy takie medale "super mama, super tata" tak dla jaj i jak je bedziemy nakładac to refren Queen "We are the champions" a na samo podziekowanie będzie http://www.youtube.com/watch?v=U9Zsh7dGhW8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Pochwalę się suknią za jakiś czas, bo póki co mój N uwielbia na kafe siedzieć, mimo że ze mnie to się smieje, ze tu "działam":P A nie chcę mu zepsuć niespodzianki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Brzoskwinka fajny pomysł z tą księgą i medalami i piosenką:) My podziękujemy po błogosławieństwie, nie przy gościach. TO fajnie, że sukienka bez szelki, ładniej będzie wyglądała :) Powiem ci, że troszkę mi się wydaje podobna do mojej, z tym że moja jest bardziej przy ciele, ale te aplikacje (czy jak to zwał) ułożenie podobne mają :) Małoszka fajnie, a mój się śmieje ze mnie, że siedzę na kafe ;) to poczekamy cierpliwie na zdjęcie sukienki, żeby chłopakowi niespodzianki nie psuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
Witam Was:) Co do paznokci ja będę miała żelowe, swoje mam bardzo kruche i muszę delikatny french.. migdałki, na żelu korygującym więc pasek beli też ceiniutki będzie. Co do prezentów wymyśliłam, że kupimy im kuferki jakieś ozdobne do nich włożymy słodkości, jakieś winko, jakieś whisky i do tego zamówimy takie podziękowania http://moda.allegro.pl/item1081067866_grawerowany_dyplom_dla_rodzicow_rocznica_slub.html tylko nie wiem dokładnie co tam umieścimy jaki wzór wybierzemy. Do tego symbolicznie po długiej czerwonej róży delikatnie przystrojonej. Pomysł z bransoletką super mi się podoba, z takimi osobistymi prezentami, może pomyślę nad tym, na pewno chcę aby po takim dyplomie od nas dostali. Zawsze to jakaś pamiątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skazana - o taki weny, tez o takim mysle Kate - odżywka Nail tek 2, przez 20 lat obgryzalam paznokcie potem 2 lata mialam tipsy, dzis mam paznokcie swoje, nawet dlugie...ale do slubu napewno bede nakladac zel na swoja plytke. jak to zwykle bywa wyhoduje ladne pazurki i dzien przed weselem pewnie polowe polamie- wiec nie chce ryzykowac, co do koloru, najchetniej pomalowalabym na czerwono :) ale chyba nie bardzo pasuje, wiec zostaje mi jakis fajny french z jakims kolorowym dodatkiem Aneta - rodzicom zrobilam albumy, przeglad od ich dzieciństwa, drzewo genealogiczne, ich młodosc, ślub nasze dziecinstwo, az do dnia slnaszego slubu, kupilibysmy prezenty, ale jak kupic cos obojgu skoro nie ma jednej rzeczy ktorej brakuje obojgu, a roznicowanie prezetow nie bardzo mi sie widzialo, oprocz albumu, maly bukiet kwiatow, moze jakis koszyk z slodyczami, alkoholem... to jeszcze kwestia dopracowania. z tego co wiem inni daja wlasnie kosze z owocami, grawerowane komplety kieliszkow, "dyplomy" itp, ostatnio widzialam kuchenki mikrofalowe :).. ale to podziekowanie, wiec cos od serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka - twoja sukienke tez mierzylam, ale draznily mnie te ozdoby prze ramionach, obcieralam rece o nie. dobrze ze nie bedziesz miala szelki, delikatniej bedziesz wygladac. a z ta pozal sie boze staroscina dasz sobie rady!!! twarda jestes!! a teraz brawa dla mnie!!!! kupilam stanik do sukienki, co wydawalo mi sie awykonalne, ale jednak!! chyba dzisiaj wypije sobie drinka a conto tej okazji :D majtek juz nie kupilam, wszystkie z jakies sztucznej domieszki, siateczkowe... eee nie lubie takich, musze jeszzce poszukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajajaja i zapomnialam, dla dzicow bedziemy miec tez ramki ze zdjeciami, ale to dostana po slubie, i takie ramki-magnesy na lodowke z naszym zdjeciem :) zeby patrzeli na nasze gęby codziennie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Nareszcie weekend:)Kurcze tak sobie wczoraj usiadłam i koszty chciałam podliczyć...tragedia na 65 osób to 15 tysięcy na jedną strone...to takie minimum...aż niemożliwe:( Rodzicom zamówiliśmy bukiety...u nas album się nie sprawdzi...bo moi rodzice maja bardzo duzo takich albumów..dla każdego dziecka osobny...także powtarzać nie ma co... Póxniej po weselu dostana taki duzy alum właśnie ze zdjęciami ze ślubu... Nic pomyślę jeszcze nad tym... Dzisiaj jadę z zaproszeniem do siostry M...a przy okazji poszukac krawatu i spinek do mankietów.. Miłego dzionka Wam życzę:)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 1988
Aneta83 dokjladnie my liczymy ze koszty u nas na jakies 60-70 osob to ponad 35 tysiecy:/ to jets tragedia gdyby nie rodzice to nie wiem ile musielisbysmy na taki slub zarabiac:/ Dziewczyny juz mam bizuterie:):) kolczyki perelki i lancuszek troszke dluzszy i an nim wisi tez perelka wszytsko bardzo fajnie sie komponuje a na reke chyab nic nei bedzie:) ja teraz sniadanko a pozniej leec do fryzjera bo idziemy dzis an wesele a pogoda fatalna zimnoo brr i w ogole:( mam andziejeze ze nams ie pogoda uda, chociaz pocieszeneim jets ze nie pada..a jutro jak bvedziemy an silach to troche osob pozapraszamy..milego dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati20b
witam :) U nas koszty na ok 45 osób wyszły 12 tysięcy. Koszty menu 155zł od osoby w tym mamy już napoje, owoce oraz przystrojenie sali w żywe kwiaty itd. Zostało nam do kupienia torcik, ciasta i ciasteczka oraz buteleczki z "ognistą wodą" oczywiście dzisiaj wymyśliłam że zrobię paczki dla gości z ciasteczek sama - policzyłam i to wychodzi bardzo korzystnie niż paczki u cukiernika z ciastem :) Do tych 12 tysięcy nie wliczałam naszych ubranek :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
hello kobietki co taka cisza na naszym topiku? my dziś załatwiliśmy wszystkie sprawy w USC , wieczorkiem idziemy z tym do księdza, także zostanie nam podpis Pani z poradni rodzinnej i dokończyć nauki (księdzu się z tym nie spieszyło ) , a najgorsze, że od lipca mamy mieć nowego księdza. Mam nadzieję, że nie będzie świrował z jakimiś wymogami dziwnymi... Mam też taką cichą nadzieję, że nie będzie nam kazał mówić przysięgi z pamięci... A jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
aha a odnośnie kosztów... my na jakieś 80 osób liczyliśmy 40 tyś (nie liczymy kosztu noclegu, bo u nas wszyscy będą spali), ale gości przybywa i pewnie będzie około 100osób więc koszty też wzrosną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Boże nareszcie sie kończył weekend..będę się mogła wyspać!!! W sobotę byliśmy u siostry M...a że bywamy tak raczej rzadko...to nas przetrzymali do 22.."oj jeszcze nie...posiedźcie jeszcze, dzieci wam w domu nie płaczą"zanim wróciliśmy do domu była 1:P a na następny dzień mieliśmy jakąś zaległą imprezę u rodziców M..do tego mama M poprosiła mnie żebym coś upiekła:P więc wstałam wcześnie rano..po jakieś zakupy, żeby wywiązać się z zadania...tyle, że zero pomysłu miałam więc kupiłam biszkopty i tiramisu zrobiłam: P Wykpiłam się troszkę..ale wszystkim bardzo smakowało..i nawet dokładni brali:P Wróciliśmy o 22:)Prysznic spać i rano do pracy...do kitu taki weekend:P A dzisiaj po alkohole jedziemy się zorientować..do sklepu:) Nic pozdrawiam i miłego dzionka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 1988
Dziewczyny cos zamilklyscie:) ja jestem treraz an etapie szukania oprawy muzycznej w kosciele..mam fatalnego organiste( naprawdea fatalnego) i chcialam kogos innego albo zeby ktos inny spiewal te 2-3 piesni, i znalazlam taak dziewczyne ktora za 2 piesni zyczy sobeei 200zl zalamalam sie:( musze cos innego wymyslec albo znalezc cos latwego do zagrania dla mojego organisty..na slubie marzylo mi sie Uczyles Panie Nas jesli znacie:) bardzo ladna piesn.. a tak pozatym to wczoraj troche prosilismy i od dziaasiaj moj dziadziu wzial sieza szycie serwetek an stoly, bo chcaalma takie oryginalne z materialu a do kupeinai sa cholernei drogie wychodza pieknei wam powiem a chusteczki beda wlozone z te kolka od karnisza an zaslony tylko te kolka bedzimy malowac an jasna zielen, tyle mam w ogoel pomyslow ze glowa boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:))) No faktycznie cicho wszędzie, głucho wszędzie:) Byłam wczoraj z M w sklepie, w którym pani obiecała Nam podać ceny alkoholi po rabatach:)Oczywiście jak to w naszym kraju bywa...zapomniała:P Szkoda gadać:) A poza tym załapałam jakiegoś doła:(((egzystencjalnego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedzę od 3 lat na dupie w tej samej firmie za biurkiem!!zero rozwoju... Oj nie wiem co się ostatnio dzieje:(((A przez to wszystko kłócę się z M:((( idę dzisiaj z przyjaciółką na jakieś piwko albo coś sie odstresować:(( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta:) Każdy zbiegany a przynajmniej ja. Ale staram się chociaż zajrzeć i przeczytać co się tu dzieje. My mieliśmy iść dzisiaj do księdza załatwiać formalności a tu ksiądz nam wyjechał na 2 dni:-( no nic pójdziemy w niedziele. a zaproszeń dalej nie zamówiliśmy... Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czym tu pisac? o tym ze w weekend o malo nie oddalam pierscionka... ze tez zawsze faceci sa najmadrzejsi jak wypija troche wodki.. po prostu brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keira Kurcze nawet nie wiadomo co napisać....trzymaj się...i chyba co najważniejsze nie podejmuj pochopnych decyzji..i pod wpływem impulsu:) Trzymam kciuki żeby wszystko sie ułożyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keira.. przemysl wszystko na spokojnie. Ja się nauczyłam zaciskac zęby, a nie zaczynać dyskusji. Mówię to później jak on wytrzeźwieje i wtedy dyskutujemy tak długo aż odpowiedzi mnie satysfakcjonują:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×