Ślub we wrześniu/październiku 2010

Cześć, dawno tu nie pisałam, ale czytam na bieżąco ;-) Ja Wam powiem szczerze, że oprócz sukni i sali to jeszcze nic nie mam. Kupiłam sobie buty na 6 cm obcasie, ale stwierdziłam, że chyba ubiorę buty na płaskim, bo ja na obcasie wogóle nie chodzę, więc buty muszę sprzedać :-) Od przyszłego tygodnia mam w końcu urlop, więc załatwię wszystkie formalności w urzędzie i u księdza. Z tego co słyszałam u mnie też ma być żołądkowa :-) A ja się zastanawiam nad zmiana bolerka na szal, bo mam mieć bolerko koronkowe, ale od początku mi sie ten pomysł nie podoba i chyba nawet takie bolerko nie pasuje do mojej sukni.

Jablko_mieta ja chciałam ten sam welon :) ale w ogole mi nie pasował wygladałam w nim jak rozdarta panna hehe ;)) ale jest śliczny :)) i tak. My się nie kłócimy jak na razie :))

Kurcze my poprawin nie robimy tzn napewno nie tam gdzie wesele, moze na drugi dzien gdzies w domku w altance jak bedzie pogoda,ale wtedy to tylko dla NJABLIZSZYCH:) co do welony to ja tez juz mam taki najzwyklejszy dwuwarstwowy chce miec zaslonieta nim twarz jak tata bedzie mnie prowadzil do oltarza i bede go pewnie upinac wyzej no chociaz nie wiem jaka bed miala fryzure wiec jeszcze nic na 100% a jak u was z makiajazem i fryzura bedziecei robic probna? ile przed slubem? co do alkoholu to my pewnei zakupimy krupnik podoba nam sie butelka i jest dobra bo probowlaismy tyle ze u nas nei ma on ceny zoladkowej bo kosztuje ponad 20zl 20.49zl chyba jak wszedl kilka miesiecy temy to byla promocja i kosztowal 18.49zl do tego w cenei jakis 500zl chcemy dokupic win, likierow, drinkow itd zeby nie przymuszac do wodki tylko dac innym wybor bo nie wszyscy lubia. jablko_mieta u nas bylo podbnie teraz cos przycichlo:0 i jest dobrze(oboje sie staramy),ale klotnie o wszystko zwiazane ze slubem i nie zwiazane, ktos mi kiedys powiedzial jak sie skarzylam na te ciagle spiecia ojj szatan was kusi,kusi zeby ten zwiazek wam rozawlic i jakso powiem wam ze mi to utknelo w glowie ze kochamy sie i musimy isc an wspolne kompromisy bo za bardzo nam na sobei zalezy zeby w tym szcegolnym czasie ktory ma ans zblizac skakac sobei do oczu i ze okres narzeczenstwa jest pewnym egzaminem dla zwiazku zwlaszcza ajk trwa dluzej a nei miesiac naprzyklad..Wiem ze powiecei ze zwiazek jets sprawdzeneim ale w czasie zwiazku mozna sie rozstac, trzasnac drzwiami wyjsc,a narzeczenstwo moim zdaniem to juz taka pierwsza wspolna decyzja w ktorej chcemy trwac razem i w tym czasie wszystko jest juz inne:):)

My klucimy sie wlaśnie przez sprawy zwiazane ze slubem. od trzech tygodni planujemy jechac po garnitur. moj narzeczony ciagle odklada to na jutro. Jutro jutro jutro. i tak codziennie. Garnitur musimy szyc na miare bo M. ma 164 wzrostu i takie garnitury w naszych stronach to tylko w dzicięcych sklepach są. 3 miesiące do ślubu, ja od przyszlego tygodnia wracam do pracy wiec juz nic nie zalatwimy. A zanim mu ten garnitur uszyja to tez troche czasu zajmie. Ale on tego nie rozumie, ciagle ma czas.

My to się nie kłócimy, zresztą jeszcze nigdy się nie pokłóciliśmy, ale ja mam taki męski typ myślenia, że jutro się załatwi i nie ma spięć przedślubnych :-) Najbardziej chyba denerwuje się tym moja mama :-)

Mam suknię z trenem i miałam złożyć długi welon(do ziemi ) do Kościoła a krótki na wesele. Ale dochodzę do wniosku, że długi welon i tren to nadmiar szczęścia. Co o tym myślicie?

makijażu próbnego nie robie bo bez przesady, fryzurę tydzień przed ślubem ale zastanawiam się czy nie przełożyć tego na moj urlop czyli sierpień.

jestem za, że za dużo szczęścia :)

moim zdaniem tez nie za bardzo by pasowało. tren i długi welon za bardzo by sie ze sobą zlało. I nie widać by bylo efektu

jablko_mieta ja Cie rozumie bo my sie klocimy tak o pierwszy taniec teraz on mowi jutro jutro jutro a ja od poniedzialku mam prace na ajkis czas i nie bedzie czasu. on siedzi w domu i nic nie robi ja teraz tez wiec szkoda tracic czasu. nie mamy jakiego pokazu tanca ale dla niego najprostsze 2 na 1 to juz kosmos i tak w kolko ale przyzwyczaialm sie dzis zadzwonil i mowi przyjde za chwile pouczymy sie 1 tanca takze jest lepeiej:) Ganesh tren chyab wystarczajacy w takiej sytuacji dlugi welon to chyab dodatkowy koszt ale powiem Ci ze widzialam tren + dlugi welon i wygladalo to bardzo ok:) wiec jak uwazasz:)

Czyli sprawa załatwiona;) welony miałam w cenie sukni więc nie martwi mnie to, że go nie założe. Może założe do zdjęć w plenerze.... pożyjemy zobaczymy..

hej hej widzę , że temacik ożył ;) maibe możliwe, że mamy podibny gust :) sukienki nie mam nigdzie . Jest odcinana pod biustem (ma taki ładny dekolt w V jak lubię i jest na cienkich ramiączkach. cała ecru takie troszeczkę świecące i pod biustem ma pasek z brązowej koronki. Butki w panterkę nie wiem czy by pasowały... Co do welonu, to ja się jakoś nie czuję. Pomyślę o jakiejś spince czy opasce we włosach (chciałam nic nie mieć, ale może za skromnie by to wyglądało) Makijaż próbny zrobimy z 2-3 dni przed weselem, żeby koleżanka wiedziała co i jak. Czesać mnie będzie bratowa- fryzjerka . Włosy mam proste i dość krótkie więc z fryzurą nie poszaleję ;) U nas to ja jestem ten wariat i furiat. Mój R. to spokojny facet. jakieś drobne sprzeczki mamy, ale nic tak poważnego, żeby trzeba było ślub odwoływać ;)

A moj ma jakies zmiany nastrojów. ja z reszta swięta tez nie jestem. Ale on mi daje powody. Wczoraj mi powiedział, że mam nie myśleć o ślubie. A ja mu powiedziałam, że dostanie pieniążki w ręce ( to ja trzymam pieniądze w zwiazku) i sam pozałatwia wszystko. A ma zrobić to tak zebym byla zadowolona.

ja fryzure będę takim stylu. http://forum.we-dwoje.pl/files/thumbs/t_fryzura2_133.jpg A makijaż jeszcze niewiem jaki. Ale chce miec troche mocniejszy. chociaz wszystkie PM maja delikatny. jeszcze niewiem czy pujde na makijaz probny ale chyba tak. dziewczyny na ile przed zamawia sie tort ślubny?

jablko_mieta tez trzymama pieniadze w zwiazku przynajmneijn jesli chodiz o te ze slubem zwiazane:) fajna fryzurka pasowalaby iealnie do mojej sukni ale nei mam az tak dlugich wlosow:( makijaz tez na pozctaku myslalam mocniejszy ale teraz stawiam an naturlny i fryzure tez bez jakis zbietych kokow,lokow ale co to bedzie to jeszcze nie wiem.. co do tortu to nie wiem ile wczesniej bo my bedziemy miec ciasto tortowe a zaminnikiem tortu bedzie fontanna czekoladowa z dodatkami:)

my nie mieliśmy wliczonych w salę ciast, wiec i torty i ciasta zamówiliśmy w jednej cukiernii na poczatku stycznia. Musielismy tak wcześnie gdyz jest to bardzo oblegana cukiernia w naszym mieście, od razu wybraliśmy stojak pod torty. Fontannę tez bedziemy mieli. :)) Frzura ładna choć nie dla mnie mam długie ciężkie i proste włosy więc maks do 21 by mi może wytrzymała :)

Przeczytałam (prawie) cały topik i postanowiłam do Was dołączyć. Mamy ślub 2.10. Na razie przygotowania idą bardzoooo wolno. Jakoś jeszcze nie czuję presji :) Problem mamy tylko z naukami przedmałżeńskimi. Mój N pracuje w Hiszpanii i przyjeżdża do Polski na 5-7 dni raz w miesiącu :( Standarodowe nauki 14 dniowe odpadają, podobnie jak weekendowe (przyjeżdża w sobotę i w sobotę wyjeżdża). Dziewczyny, może coś poradzicie co w tej sytuacji zrobić... Przygotowania w toku, a tu zaraz może się okazać, że ślubu nie będzie bo nauk nie mamy :(

u nas ksiądz pozwala ewentualnie po slubie zrobić kurs. i nie trzeba być na wszystkich naukach. ale to zależy od księdza i od parafii. najlepiej by bylo jakbyś posza i dowiedziała sie na plebani czy tak mozna zrobic.

My z naukami mieliśmy szczęście bo nasz proboszcz odchodzi do innej parafii i żebyśmy nie mieli problemów z nowym, to podpisał nam do końca nauki (a byliśmy na dwóch). Może powinnaś porozmawiać z księdzem, na pewno da się coś zrobić. pozdrawiam

Wlasnie do zalezy od ksiedza wiec lepeij pogadaj z nim osobiscie co i jak. Bylismy z D patzrec za wodka i powiem wam ze fatalnie nigdzie zadnych promocji nie ma u mnie zoladkowa kosztuje 17.90zl i zadnycjhh rabatow przy kupnie wiekszej ilosci:/ ale pewnei kupimy krupnik jutro i jakies inne alkohole choc jets drozszy ale raz sie zyje:)

Zrobimy tak jak mówicie. Najlepiej porozmawiać z samym księdzem :) N będzie w Polsce za 2 tygodnie więc przejdziemy się do niego razem. Co do wódki, też chcieliśmy najpierw Polską, potem Gorzką Deluxe ale bardzo dużo osób nam odradzało. Podobno to trochę słabszy spirytus (?) Ja się niestety nie znam, smakoszami wódki też nie jesteśmy więc suma sumarum zdecydowaliśmy się na Pana Tadeusza. Mam nadzieję, że wszystko będzie oki. Z tymi promocjami to najlepiej chyba pytać w hurtowniach, ewentualnie Makro. W marketach z tego co się orientuję nie ma rabatów nawet przy kupnie większej ilości.

Hello! Dziewczyny ZDAŁAM!!! Już jestem Pani z licencjatem!!!!!!!!!!! Rzeczywiście to była formalność! Witam nowe dziewczynki na forum!! jablko-mieta: będę miała podobną fryzurkę he he :) No u mnie w związku na razie jest cicho i spokojnie. Bez zbędnych kłótni :) ale wcześniej bywało gorąco! Ganesh: też myślałam o długim welonie ale mam również tren i chyba on wystarczy :) ALE JESTEM HAPPY DZIŚ!!!!

Barbinka gratuluje i zazdroszcze ja pewnei sie bede bronic we wrzesniu po slubei mam nadzieje.. Dziewczyny mam pytanie czy bedziecei miec kamerzyste i fotografa na slubei macie jakas wizje sesji itd i jakie ceny placicie za nich? My mamy kamerzyste za 1800zl (nazywaja sie studio rejs) sa swietni! a fotografa za 450 zl ale to znajmomi ktorzy sie zajmuja zdjecaimi i daja nam spora znizke i to an dzien slubu tzn przygotowanai kosciol blogoslawienstwo plus na inny dzien sesje z sali nie chcielismy bo tam bedzie nam mnostwo osob robilo zdjecia wlasciwie to bedzie dwoch fotografow. Nie mam wizji na sesje poki co ale mam nadzieje ze pogoda tylko bedzie to cos sie wymysli..a ajk u Was bedzie?

My bedziemy miec tylko fotografa. w plenerze wybralismy miejsce nad rzeką. W bardzo ładnym miejscu. tylko niewiem jak z pogodą bedzie bo to pazdziernik. mam nadzieje, że pogoda wam dopisze. Dziekuję bardzo za komentarze co do fryzury. wybrałam taka bo niechce, miec upietych wlosów ponieważ takie maja prawie wszystkie PM. a po za tym moja siostra bierze ślub 2 tygodnie przede mną i muszę wyglądać całkowicie w inaczej niż ona.

Barbinka moje gratulacje :))) my mamy kamerzystę, który także robi sesje, my wybieramy sobie jaką, czy na sali czy plenerową, wzieliśmy na sali, gdyż plenerową będzie nam robiła znajoma fotograf szalona do granic możliwości, także nie martwię się, ze pójdzie coś nie tak. To moja koleżanka ze szkoły :)). W miejscach będziemy mieć różnych pewnie jakaś woda, jakiś stary zamek, cały dzień mamy to robić. Kamerzysta z sesją na sali 2200 zł (nie można było bez sesji), koleżanka 1000 zł.

Po obejrzeniu miliona stron różnych fotografów zdecydowaliśmy się na Piotra Kalete. Wybraliśmy pakiet za 3500 (od przygotowań do godz.1 + plener w tygodniu. zobaczymy jaka będzie pogoda :) Widziałam już fotografie ze ślubów koleżanek gdzie zdjęcia miał robić znajomy-co-sobie-właśnie-super-aparat-kupił i uwierzcie mi, że kiepsko to wychodzi. Kamerzysty za bardzo nie chcieliśmy ale rodzinka bardzo nalega... Wiecie jak to jest, babcie, ciocie, rodzice to później muszą sobie wszystko dokładnie jeszcze raz obejrzeć ;) A w związku z tym, że zawodowo jestem związana z nazwijmy to "kamerami", tą działką zajmie się kolega :)

no u nas nie będzie problem,u, bo dziewczyna z tego żyje, pracuje dla wielu firm, robi ekstra fotki, a przy okazji jest moją koleżanką, studiowała fotografię w Łodzi od wielu lat nie robi nic innego jak zdjęcia zdjęcia....

Więc u nas jest tak :) 1- wczoraj byliśmy w kancelarii zapisać się na spotkanie z księdzem wyznaczyli nam termin na 28.07 ponieważ ślub jest 23.10. 2- zaplanowane mamy że 26.07 idziemy do USC po dokumenty aby załatwić wszystko w kościele za jednym zamachem przynajmniej to co się da :) 3- co do "ognistej wody" jeszcze nie mamy ustalonego co to będzie na razie mam spisane hurtownie i zacznę jeździć i sprawdzać ceny 4- lista gości już zamknięta tylko zaczyna moja mama się wtryniać zaproś tego i tamtego i owego i już mnie trafia powoli. Wczoraj jej powiedziałam aby się nie wtrącała bo ona się nic nie dokłada i to jest moja sprawa to troszkę się uspokoiła. 5- moja suknia to sincerity 3225 w kolorze ecru ale nigdzie jej nie ma na zdjęciach w tym kolorze przynajmniej jak na razie nie znalazłam. 6- wczoraj też przyszła moja etolka do tej sukni i będzie pasować idealnie tylko muszę jeszcze poszukać na październik bolerka i tak jak doradziłyście nie będzie koronkowe :) Jak zarazie to tyle z moich przygotowań a i cukiernia wybrana tylko mamy się zgłosić jak już będę miała ustaloną liczbę osób czyli we wrześniu. Gratuluje obrony pracy :) :) pozdrawiam

A wiecie ile płaci sie w USC za wydanie potrzebnych dokumentów?? ja słyszałam, że sie placi coś ok 130zl. Ale przecież z dwóch urzędów bierze się dokumenty to w którym trzeba płacic?

Kochana płaci się za skrócony akt urodzenia 22 zł podobno :) a za wydanie reszty czyli brak okoliczności do zawarcia ślubu oraz reszta papierków tylko u jednej ze stron i kosztuje to tylko co ślub cywilny powiedziano mi ze 84 zł. będę wiedzieć 26.07 to zaraz odpiszę :) My załatwiamy wszystko w jednym miejscu bo jesteśmy z tego samego miasta.