Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

ja dziś jadę na przymairkę sukni :) ogolnie w pt zawoizmy wszystko na salę, same jakieś szczegóły zostały nam do ustalenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak na razie nie stresuję się w ogóle, aż dziwne mi się to wydaje. Sukienkę odebrałam w poniedziałek, teraz taka latanina ciasta, ustawianie stołów... Mało tego na ostatnią chwilę 4 osoby nam odmówiły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowa znam to skądś bo my też remontujemy. Tyle, ze z racji że nie dostałam się do pracy tam gdzie mieliśmy mieszkać to na razie mieszkamy u mnie więc obecnie remont troszkę ustal. Ale już są podłogi łazienka w glazurze i kuchnia też zrobiona. Tylko mebli brak. Poza tym już dziś do pracy wróciłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebraliśmy wczoraj film i zdjecia:) ech strasznie mi sie podobaja:D:D czy jesteście dziewczyny zadowolone z prac waszych kamerzystów i fotografów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z fotografa jestem bardzo zadowolona. Kamery nie mieliśmy. Powiem Wam szczerze, że troche inaczej sobie wyobrażałam ten dzień. Nie jestem zadowolona ze swojego ślubu. Wesele bylo na sali, więc sami musielismy wszystko robić od pastowania podłóg po dopilnowanie kucharek i kelnerek. Trzy ostatnie noce przed weselem prawie nie spalam. Zaczely sie zakupy strojenie sali. Nie miałam czasu nawet na kąpiel. Musiałam byc przy wszystkim. W piatek co chwile bylo trzeba jezdzic do sklepu po pierdoly o ktorych zapomniała kucharka. W dniu ślubu bylam tak zmeczona że u fryzjerki prawie zemdlalam. Myślałam, że skoro to taki wyjątkowy dzień to bede miała siły sie bawić. Ale od ok. godz. 22.00 do oczepin prawie spałam przy stole. Nie miałam siły ani tańczyć ani rozmawiac z gośćmi. Mąż tak samo. Dopiero po oczepinach mi przeszło ale wtedy już prawie było za póżno. Do tego jak sie póżniej okazało moja siostra widziała jak chrzestny wynosił wódke do samochodu. Ukradli ok. 30 butelek. mówiliśmy gosciom, że poprawin nie bedzie. Od rana w niedziele poszlam sprzatac sale. jak skonczylam wszystko sprzatac zwalila mi sie rodzina meża (niby do pomocy). Oni chca dalej pic. Wygonić nie mogłam ale nie miałam siły ich pilnowac. O to sie pokłóciłam z moim M. Mogłabym tak o negatywach z tego ślubu mowic caly dzien. Gratuluje wszystkim nowym Panna Mlodym, życzę wam o 10000 razy lepszego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jablko_mieta kurcze bardzo mi przykro, że tak źle wspominasz swoje wesele :/ może jednak było coś pozytywnego, coś co wspominasz z radością? NIe wierzę, że wszystko było do kitu. My pomimo , że minął ponad miesiąc jesteśmy baardzo zadowoleni, goście jak z nimi rozmawiamy również nie mogą się nachwalić. Kobietki tak się zastanawiam... nie mieliśmy pleneru gdyż pogoda nie pozwalała a to, a później nasz fotograf wrócił do Anglii, więc pomyślałam, żeby plener zrobić na wiosnę. Co wy na to? Pogoda i widoczki nad morzem będą super. Ma sens coś takiego kilka miesięcy po weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest dużo rzeczy które dobrze wspominam. Milismy bardzo fajna orkiestre, dobrego fotografa. Wogóle wszystko co nie bylo związane z rodziną mojego meża i zmęczeniem bylo super. Ale spodziewałam sie czegos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa PM
jabłko_mięta hmmm to przykre o czym piszesz, ale nie staraj się rozpamiętywać tych przykrych rzeczy bo i tak czasu nie cofniesz, a lepiej pielęgnować w głowie miłe wspomnienia. co do fotografa i kamerzysty trudno mi jeszcze cokolwiek powiedzieć .... filmu jeszcze nie mamy ale wcale nam się nie śpieszy po jego odbiór bo i tak nie planujemy go oglądać, natomiast co do zdjęć właśnie otrzymaliśmy miniaturki w wersji elektronicznej do wybrania do albumu ... i nie wypowiem się o nich dopóki nie dostane ich na papierze (wydaje mi się że fotograf przekombinował z photoshopem i przez to kolory są sztuczne ...). Ujęcia są fajne, więc jestem dobrej myśli że da się to poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabłko_mięta współczuję Ci takiej sytuacji. Ja swoje wesele też przygotowywałam od podstaw w remizie. Wstawałam o 6 i chodziłam spać koło 10. W Piatek przed weselem o 14 byłam już wolna. A wszystko było robione łącznie z pieczeniem ciast. Widać moja kucharka jest lepiej zorganizowana bo niczego nie dokupowalismy i niczego z produktów nie zostało za dużo. Muszę się pochwalić, że w porównaniu z weselem kuzyna męża miesiąc po nas, nasze wesele okazało się dużo fajniejsze. Wielu gości było na obu i wprost mówili nam, że nasze miało "to coś":) w wolnej chwili postaram się pochwalic zdjęciami z sesji:) i nie tylko z niej:) pozdrowienia dziewczyny i połamania obcasów przez dzisiejsze panny młode:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszym Pannom Młodym życzę wspaniałych chwil oraz cudownej zabawy weselnej. Ja już mam to za sobą to tak szybko zleciało. Ale warto było. Wspominam ten dzień jako najpiękniejszy dzień w moim życiu i Wam również tego życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukla_Pata
A gdzie robilas wlosy? denique czy cos skromniejszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu już widziałam zdjęcia. Bardzo ładnie wyglądaliście :) Witaj w gronie mężatek i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. A kiedy reszta dziewczyn pochwali się zdjęciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ariwle
Hej dziewczyny, wszystkim świeżo upieczonym mężatkom wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :). Jabłko_mieta mi również przykro że uważasz swoje wesele za nie udane, ale nie ma co myslec o tych złych rzeczach a zachować w pamieci tylko pozytywne wspomnienia, życzę Ci aby wasze wspólne życie było dużo lepsze i świeciło w nim zawsze słońce :), a co do Twojego M, co on moze za swoja rodzine jej niestety się nie wybiera, ważne żebyście byli szczęśliwi :) tego wam z całego serca życze :)) Madzu i kiderko super wyglądałyście naprawdę śliczne miałyscie suknie, każda ma to coś w sobie :). madzi widac że pogoda dopisała :))). Co do kamerzysty to film i zdjecia mamy do odbioru dzisiaj albo jutro :), takze dopiero po obejrzeniu bedę mogła się na ten temat wypowiedzieć. Juz nie umiem się doczekać tym bardziej że moje wesele było bardzo udane, dużo lepsze niz jakbym chciała, goscie również zadowoleni, cały czas się bawili, orkiestra zadbała oto aby nikt za długo nie siedział przy stole :)), jedzonko pycha. Nic nie mogę zarzucic nikomu, tylko moja suknia zostałą trochę uszkodzona tren przydeptałam na sesji potem goscie doprawili :P,ale na szczęście świadkowa uratowała sytuację agrafkami :D. Chciałabym żeby te chwile trwaly dłuzej ale niestety pozostały tylko wspomnienia u mnie na szczęście bardzo pozytywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim nowym mężatkom życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :) \ Dziewczęta wyglądałyście pięknie :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keira, prześliczne zdjęcia! wspaniale razem wyglądacie:) ja byłam wczoraj na wyborze zdjęć do albumu, za dwa tygodnie odbieramy film i albumy;) wtedy Wam zapodam swoje zdjęcia, bo jeszcze nie mam żadnych, od znajomych i rodziny dopiero zaczniemy je kompletować. do tej pory czasu jakoś nie było, trzeba było się urządzić w nowym mieszkanku i wrócić do codzienności... póki co muszę usunąć te wstrętne długie paznokcie!!! fatalnie mi się piszę na kompie, trafiam w kilka klawiszy na raz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keira ślicznie wyglądałaś! powodzenia na nowej drodze życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira3
ganesh - ten czerwony jest bajer!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz ślub odbył się 30.10.2010 i było po prostu cudownie. Pogoda wymarzona jak na tę porę roku - szczerze powiem nie marzyłam nawet o takiej, wszystko dopięte na ostatni guzik, czułam się jak księżniczka, zabawa do samego rana a później poprawiny.... które przedłużyły się o 2 dni :D Było super, jestem szczęśliwą mężatką :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drogie melduje sie :))) przepraszam, że tak późno dopiero się ogarniam :))))) wesele mega udane, stopy leczę do dziś heheh od tańców :))). Ojjj szkoda, że już po.... Kochane mam kilka zdjęć z sesji i kilka od znajomych z wesela , jak będziemy tylko mieli z reportażu weselnego zdjęcia to prześlę link :), Madzia ja nie mam nk :(( a bardzo bym chciała zobaczyć fotki :)) te które chcą zobaczyć kilka moich z sesji i kilka z wesela od znajomych proszę o maila to przeslę :) I apropos pogody czy ja wam nie mówiłam, że na 30.10. zamówiłam piękne słońce hehheheh ;))) Wszystkim z 30.10.10. życzę szczęśliwego życia :)) Moje wesele było superrrrroweeeeee, lepszego nie mogłabym sob ie wymarzyć :)))))) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganesh ile masz lat?
Naprawdę 23? Strasznie staro wyglądasz na tych fotkach - tzn jak na 23 lata - dałabym Ci jakieś 30-31. Ile lat ma Twój mąż? Musisz go trochę odchudzić, bo inaczej długo nie będziecie się cieszyć szczęściem małżeńskim :) Laska na koparce w tej galerii zwaliła mnie z nóg - co za wieś! Czy to któras z was? ;P http://tomaszhorowski.wordpress.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia często w solarce?
Na tych fotkach wyglądasz jak skwarek. Pamiętaj, że przesada to rak skóry. Twój facet śmiesznie się wygolił na ślub - taki trochę karku z niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko karaluk_27
poruszasz się jakby ci nogi coś spętało :) czyżby koła się obluzowały? ale z buzi ładnie, tylko ta sukienka niepotrzebnie taka przeładowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mam 23 lata. wyglądam na 30?;D Moje szczęście małżeńskie raczej nie powinno Cię interesować, a tym bardziej wygląd mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genesh - po co sie denerwujesz , pewnie przylazła z topiku " zostane stara pnana-pomózcie" i sie frustratka wyzywa:-) takich ludzi nalezy załowac a nie denerwowac sie nad nimi...wiec spokoj Kochana , za fajne dni przezywasz zeby sie spalac na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×