Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

hej slonka. ja juz na nogach od rana bo tak pieknie slonko mi do okna swiecilo ze szkoda bylo dluzej spac:) a co tam u was kochane? mam nadzieje ze wszystko dobrze i ze humorki tez dobre:) buziaki na dzien dobry:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Nerwusku no to temperatutka ładna 37,0 :) U mnie od 4 czy 5 dni 36,4, stała i mam od dwóch dni taka lekka biegunke i niewiem co to znaczy bo nie zjadłam nic co by mi mogło zaszkodzic :( Justys miłego dnia :P Ja tylko na chwilke wyskoczyłam z łóżka i wskakuje spowrotem :P Bo jestem padnieta po pobycie u rodziców. Byłam tam miesiac bo moja mama miałą operacje. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo. nerwusku ja też 37,01 dziś więc lekko w górze :) justys ale ranny ptaszek z Ciebie :):):) Czekajca to odpoczywaj odpoczywaj. a robiłas jakiś test już?? bo już długo trwa Twój cykl. Zapisałas się go ginka ??? pozdróweczka dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja już siedzę w pracy :( u mnie jakoś leci ale ni emam dziś dobrego humoru :( wszystko mnie denerwuje jakiegoś doła złapałam :( zaczął się 6 dc więc @ już się kończy ... i chyba to tylko jedyny pozytyw w tym wszytskim ... ale wam zazdroszczę tych waszych rybek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berbelku a czemu taki zly humorek? i nie martw sie bo u ciebie niedlugo rusza staranka i sie uda tym razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justys zmęczona już jestem tym wszytkim :( ciągle praca-dom-praca-studia i tak cały czas :( nawet nie mam czasu odpocząć :( jeszcze trochę mnie przygnębia ten nieudany cykl :( wszytsko się dziś we mnie skumulowało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki a mnie dzisiaj od rana głowa boli:(:(I to dośc konkretnie.....miewam niestety bóle migrenowe i tylko niektóre leki mi pomagają....katastrofa.....dzisiaj 11 dc...wczoraj pranko było i wreszcie bez plamień i krwawień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Zobaczymy jak następne..... Owulki narazie nie czuję....w piątek lece sprawdzić progesteron i za tydzień też więc akurat sprawdzę 14 i 21 dc... Berbelku głowa do góry:):)co nam zostało jak staranie się i nadzieja...:):)Będzie dobrze.....w końcu kiedyś muszą być rybki i u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolkilciu ja mam PCOS jak pamietasz i mam nieregularne cykle, u mnie 52 - 45 to norma :( W kwietniu ide do ginekolog. Ale w ciazy to nie jestem na 100 %, nie miałam owulacji, albo była jakas utajona, temperatura niska, sluz nie najlepszy.... Bez leków sie nieobejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Oj dzieje sie dzieje. :) Neruwsek powtorzylas test?? kamilka jak samopoczucie?? Justys, a ty teraz kiedy masz wizyte??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowaTu ja wizyte mam dopiero na 12 kwietnia. to bedzie 8 tc wiec lekarz mowil ze bedzie juz duzo widac i slychac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej slonka Ja tylko na chwilke bo zaraz do pracy. U nas nastaly ciche dni ja sie nie odzywam bo mnie wkurzyl a on sie nie odzywa bo ja sie nie odzywam:( A jak u was dziewczynki?? Czuje sie tak byle jak brzusio pobolewa jak na @ do tego strasznie glowka mnie boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszke lepiej. Mariusz mnie przeprosil udaje, jeszcze lekko obrazona zeby nie bylo ze jestem miekka. martwie sie tym bolem brzusia przypomina ten przed okresem... boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla bądź dobrej myśli może to nie @ zobaczysz uda Ci się ... 3mam mocno ale to mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki sonko za wsparcie:) Nawet nie wiesz jak wazne jest dla mnie Wasze wsparcie:) Termin @ mam na pierwszego wiec mam nadzieje ze ten bol to dobry znak bo do tej malpy 9 dni jeszcze. Jutro po 17 wizyta u ginka i moze bedzie juz wiadomo cokoklwiej... Ciekawe co u malvy juz 3 dzien sie nie odzywa czyzby pranko szlo wielka para;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berbelku a co u Ciebie?? Nerwusku powtorzylas kochanie tescik?? Justys slonko jak sie czujesz?? No i reszta dziewczynek poprosze o raporcik zdrowotny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jeeszcze gorszy humor niż był :( nawet mnie mój M zdenerwował bo z uśmiechem na twarzy ogłosił mi że jedzie na jakieś szkolenie dziś po pracy i wraca dopiero jutro w nocy :( nawet nie będę miała z kim pogadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to macie na poprawę humoru: Pewna para wzięła ślub. Dwa tygodnie później mężowi zachciało się spotkać ze starymi kumplami w ulubionym barze. Ubrał się więc i mówi: Kochanie, wychodzę, ale niedługo wrócę. A dokąd idziesz misiaczku? pyta żona. Do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko. Chcesz piwo, robaczku? Wybieraj to mówiąc żona otwiera lodówkę i prezentuje 25 gatunków piwa z 12 krajów: Niemiec, Holandii, Anglii...... Mąż stanął jak wryty i zdołał wydusić tylko: Tak, tak, cukiereczku...... ale w barze .... no wiesz.... te chłodzone kufle...... Żona mu przerwała: Chcesz do piwa schładzany kufel? Nie ma problemu. i wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel. Jednak mąż, choć nieco blady z wrażenia, nie dawał za wygraną: No tak skarbie, ale wiesz... w barach mają takie pyszne przystawki. Nie będę długo, obiecuję. Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? i żona otworzyła szafkę, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków. Mąż resztką sił próbował się ratować: Ale kochanie ......rozumiesz..... w barze ..... te męskie gadki, ten wulgarny i pikantny język...... Chcesz przekleństw, moje słoneczko? TO PIJ TO J**... PIWO Z TEGO PIEPRZONEGO KUFLA I ŻRYJ DO CH... PANA PRZYSTAWKI!!! TERAZ JESTEŚ, DO K.... NĘDZY, ŻONATY I NIGDZIE NIE BĘDZIESZ SIĘ WŁÓCZYŁ!!! POJAŁĘŚ TO DUPKU?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak cos to na skype mozemy pogadac ja jutro tez w domku siedze bo wzielam wolne i nie bede mial do kogo buzi otworzyc( niby sa tesciowie ale z nimi nie gadam zeby sie nie denerwowac). Mariusz powiedzial ze zamiast na kafe powinnysmy na skype siedziec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie specjalisty. Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie . Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie ... Naprawdę można się wyluzować... - Dywan w salonie... - Myśli kobieta. - Nic dziwnego, że mnie i Harryemu nic nie wychodziło... - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych katów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre te kawały :))):) u mnie bez zmian- dalej jajniki dają o sobie znac od czasu do czasu, sutki bardzo bola- to dla mnie nowość :) no i podwyzszona tempka. teraz siedze sobie w pracy do 21-ej. M pojechał do domciu remoncik zacząć- wkońcu ciepło się robi to zaczniemy na dobre tam działać. już nie moge sie doczekac skończonej łazienki- jeszcze tylko wykafelkować ściany i sufit obniżyć no i mebelki i piekna zielona biała łazieneczka będzie gotowa :)):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja odebralam wyniki bety z piatku. mam 159,2 mlU/ml. ale jakies dziwne mi dali normy w laboratorium.... jutro odbiore wynik z poniedzialku i zobacze czy przyrasta. nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze troche niska ta beta jak na 4-5 tydzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×