Gość gość Ola Napisano Grudzień 17, 2015 Olenika ja tez na dniach badam hormony, a 21 stycznia mam wizytę u endokrynologa. Zostali mi trochę testów, ale na razie nie robię, bo to 10 dc, a ja mam dłuższe cykle. W ogóle poczytałam o diecie dla par starających się i o tym jakie produkty wpływają na zaburzenia miesiączkowania i ja je wszystkie jem.... Przede wszystkim dużo słodyczy, chipsów, coli. I kazda witamina na coś tam wpływa, na wszystko związane z jajeczkowaniem itd a ja nie odżywiam sie zdrowo, nie dostarczam tych witamin. Moze by tak to zmienić? Tylko nie mogę nigdzie znaleźć jakiejś rozpiski diety, tylko napisane jesc dużo tego i tego, dużo czyli ile? Jak często? Olenika, testy niby wychodzą, ale starajcie sie moze dalej, bo nic nie wiadomo. My po pozytywnym teście kochaliśmy się tylko raz. Moze plemniki nie wytrwaly do samej owulacji... Nie wiem, zobaczymy co bedzie dalej, ale ogólnie wyluzowałam trochę z tym wszystkim. Może dlatego, ze podjęłam jakies kroki w tej sprawie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 17, 2015 Asia jakos będę musiała to przeżyć ale boję się, że będę beczec:( Juax powiem Ci, że szkoda mi mojej mamy się zrobiło, dopiero teraz zaczęło jej na tym zależeć, oby się nam kiedyś udało. Wątpię, że ten cykl zakończy się prezentem od bociana. Ola cieszę się, że wróciłas, mam nadzieje, ze Tobie się powiedzie. Jak wróciłas nagle zaczęło robić się głośno na forum dlatego nie możesz uciekać :) okres mi się nie spóźnia, czekam na niego, a ma nadejść 23.12. Także sobie jeszcze poczekam. Sali Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 17, 2015 Sali, nie ucieknę juz :) mialam chwile słabości, wszystko co wiązalo sie z ciąża i staraniami dolowalo mnie, ale zrozumiałam, ze nie mogę tak robić, myśleć w taki sposób, bo to nic nie daje. Sa gorsze i zle dni, no ale po to jest to forum, żebyśmy sie wspieraly. Dobra koniec biadolenia. Sali to czekamy z tobą, olenika dopiero po staraniach, a ja od świat bede sie starać. Ostatni miesiąc starań na luzie, potem się za siebie biorę. Lekarze, badania itd, to będzie pracowity rok, ale w nim kazda z nas juz zajdzie i następne święta będą albo z dzieckiem, albo z ciąża :) to nasz cel! Jutro wieczorem nadrobię to co pisalyscie, bo nawet nie wiem co u innych dziewczyn Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Ola podoba mi się Twoje nastawienie, masz bardzo dobre postanowienie noworoczne :) a mam pytanie czy zawsze występuje plamienie implantacyjne? Oczywiście ja się u siebie dopasuje ale niestety nic. Nie mam pojęcia co jest, że nam się nie udaje. Tarczyca juz spada, leki swoją pracę wykonują, ginekologiczne nie mam żadnych przeciwskazan, ba wręcz jest idealnie. Jej jak ja bym chciała być w ciąży :( dopada mnie smutek i to taki ze jak sobie pomyślę od razu beczec mi się chce. Dobrze Ola mówisz to forum jest aby pocieszać i to Wy dajecie mi ta nadzieje. Sali Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Juax u Ciebie ten sam dzień cyklu co i u mnie, prawda? Jak tam Ty coś podejrzewasz? Sali Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzata31 Napisano Grudzień 18, 2015 Kochane, widzę, że tu ładnie szalejecie ze staraniami więc mam nadzieję, że dobrych osób pytam oczko.gif Biorę tabletki, ale w tym cyklu totalnie w środku jakos plamiłam ponad tydzień. Zaczęłam zastanawiać się czy może coś było z nimi nie tak i czy ich skuteczność nie została zachwiana, mimo, że przyjmowałam wszystkie o stałej godzinie. Powiedziałam mężowi o całej sytuacji i oboje stwierdziliśmy, że jakby bobasek wyskoczył to byłoby super, pomimo, że nie planowaliśmy dziecka do tej pory (nie powiem, zaskoczył mnie! ;) ) i teraz tak: przerwa i krwawienie z odstawienia 14.11 - 20.11 (krawienie 16.11-20.11) stosunek: 22.11 (potem mąż wyjechał na 2 tygodnie...) plamienia: 30.11-9.12 (brązowe, z minimalna iloscia krwi) i teraz 7 dniowa przerwa od 11.12 Dostałam niby krawienia ale było go stosunkowo chyba mniej niż zwykle. Dzisiaj rano przed rozpoczęciem kolejnego blistra (powinnam zacząć dzisiaj) zrobilam test z moczu i wyszła 1 kreseczka... Dodatkowo nazwijcie mnie wariatką (ale nakręcilam się na małego Maciusia! ) 7.12 zrobilam hcg z krwi i wyszło <0,1 ale potem sama doszlam do wniosku, że to chyba głupotą było bo za wcześnie.. co myślicie? nic z tego? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 18, 2015 Gosiu, jak brałaś tabletki i nie zapomniałaś żadnej a dodatkowo test z krwi nie wyszedł, to raczej Male prawdopodobieństwo, ze jesteś w ciąży. Odstaw tabletki i sie staraj :) podobno po odstawieniu organizm wariuje i często się zachodzi. Sali to plamienie nie u każdej musi wystapic. A czasem jest ale dosłownie kropla ze nawet można nie zauważyć.jeszcze nic straconego! :) a jak nie wyjdzie teraz to wyjdzie następnym razem, skoro nie ma żadnych przeciwskazań. Dziewczyny a ja czytałam, ze co piąte jajeczko jest zdolne do zapłodnienia. Po to jest ten rok na starania i dlatego niektórzy od razu zajdą, bo trafią akurat. A wiecie jak jest, nawet jak jest to piąte podejscie to można nie trafić w owu, albo bedzie to akurat cykl bez owulacji i właśnie po to lekarze dają rok albo nawet dwa lata na starania bez paniki. Dlatego ja na razie na luzie podchodzę a w trakcie sprawdzę co z hormonami, bo nieregularne cykle jednak sa uciążliwe. W ogóle moja mama "wpadla" z czwartym dzieckiem w wieku 40 lat, a ja w wieku 24 nie mogę"wpaść". Chyba życie jest teraz bardziej stresujące niz kiedys, a stres to wiecie.... A no i zaczynam od dzisiaj zdrowo się odżywiać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Dziewczyny u mnie dzisiaj pojawił się ból taki podobny do tego co pojawia się przed @. Moim zdaniem trochę za wcześnie na ból bo okres powinien być 23, ewentualnie 22, mam raczej regularne z wachaniami do dwóch dni. Nie wiem albo już sobie wmawiam ale jest raz słabszy a raz mnie aż zgina z bólu :( Sali Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Małgorzato31 według mnie w ciąży nie jesteś b-hcg powyżej 2 - podejrzenie ciąży, powyżej 5- zarodek zagnieżdżony w macicy (3-6 dni od zapłodnienia). Wynik poniżej 0,1 to poziom fizjologiczny. Ola skoro co 5-ta komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia to w styczniu mam duże szanse żeby zaskoczyć, a miałam sobie przerwę zrobić. Doktor zaleciła mi zrobić badania hormonów najlepiej w 3 dzień cyklu i akurat to wypada w niedzielę;/ Liczyłam że po luteinie cykl mi się wydłuży o tydzień a nie o 2 dni. Coraz częściej się mów że to zanieczyszczenie środowiska wpływa negatywnie na płodność. Mieszkam przy drodze krajowej, w ciążę zajść nie mogę. Wszystkie sąsiadki w okolicy które też mieszkają od urodzenia przy krajowej mają dzieci, te młodsze też wpadają. Według mnie tą teza można obalić. Agata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 18, 2015 Zanieczyszczenie na pewno w jakiś tam sposób wpływa na zdrowie ogólnie, wiec tym samym na płodność, jednak tu pewnie ma reguły. Chociaż często sie slyszy, ze pary jak wyjada gdzies to zaraz jest ciąża, wiec ogólnie klimat chyba tez wpływa. Ja np jak pojadę na wies do rodziców, a potem wracam to mąż mówi, ze jakas ladniejsza jestem:D bo przez to powietrze cera mi się poprawia zawsze i jestem bardziej wypoczęta, nie to co w mieście, cera szara ze zmęczenia i wory pod oczami. Moja koleżanka jak wyjechala do Francji do pracy to mowila ze okres jej sie sam z siebie uregulowal. Jak do wakacji ciąży nie będzie to wszystkie wyjezdzamy na wakacje :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Ja mieszkam na wsi i jakoś nam się nie udaje :( ale fakt jestem lepiej wypoczęty niz jak mieszkałam w mieście :) sali Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 18, 2015 Sali nie ma co o tym myśleć w ten sposób. A skąd wiesz, ze za miesiąc albo dwa sie nie uda? :) to samo z tym zdrowym odżywaniem. Czy patola ktora płodzi dzieci rok w rok zdrowo się odżywia? Nie pije? Mysle, ze takie rzeczy sa mało znaczące, jednak dbanie o siebie nie zaszkodzi. Wiecie co, wczoraj gadalam z siostra i opowiadałam o znajomej, która od 3 lat nie może zajść w ciążę z mężem mimo, ze się leczą. Wiecie co ona mi powiedziała: "Bo za bardzo chcą".... Tak mi powiedziała kobieta, która podobno od razu zaszla w ciążę... Skąd ona to wie? Zaszla w ciążę rok po ślubie, ale wczesniej podobno się nie starali. Może nikomu nic nie mówili tak jak ja nie mowie. Chyba musze ja spytac jak przestać chcieć. Ja to w sumie intensywnie starałam się dwa miesiące, wcześniejsze dwa byly na czuja bez liczenia dni płodnych. Mam nadzieje, ze po prostu za szybko panikuje niepotrzebnie. Sali, bol brzucha jest i przed okresem i w ciąży, wiec to tak naprawdę jest 50/50. Musisz czekac, a póki co nie stresuj się. Jak nie teraz to w następnym cyklu. Agata, a dlaczego odpuszczasz starania? Odpuścić sobie możesz tylko nakręcanie się i stresowanie, to ci może pomóc :) takie starania na luzie. Wiecie z tym co piątym jajeczkiem to zapewne tez tylko teoria. Jest tez powiedziane, ze na 5 kobiet tylko jedna w tym samym cyklu zachodzi w ciążę. Cos jest z tą piątką. To ze ktoś zaszedł od razu nie znaczy, ze gdyby zaczął starania pól roku wczesniej to juz byłby w 6 mc. Po prostu miał szczęście, ze trafił. Na szczęście taka trafiona jest milion razy bardziej prawdopodobną niż trafienie w totka :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość dziewczyna Napisano Grudzień 18, 2015 Hej dziewczyny mam pytanie do Asi bolą cie piesi?bo mnie tak jeden dzień bolą drugi nie i znów bolą za 2 dni i nie i nie wiem czy to normalne czy coś jest nie tak czekam na wpis kasia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Ola jak dobrze ze jesteś;) pocieszają mnie Twoje wpisy, oczywiście masz rację, zostaje nam tylko czekać :) eh zaraz wpadnę w wir sprzątania to i myśleć nie będę :) a brzuch jak chodzę mnie nie boli, za to usiadł i od razu czuje :) nie możliwe ze okres teraz przyjdzie bo ma być we wtorek lub środę i wiem, że wtedy będzie, o ile będzie ;) liczę ze nie. Wczoraj wracałam z pracy, jechałam samochodem i takie uczucie mnie silne naszlo, że gdybym była w ciąży to chciałabym i tak zapewne będzie żeby dziecko było non stop pod moją opieka, poczułam takie przywiązanie do tego żeby zapewnić dziecku bezpieczeństwa, jescze w ciąży nie jestem, a może jestem, a już mam takie przeczucia. Sali Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 18, 2015 Sali, ja tez tak mam, czasem sobie wyobrażam jakby to bylo jakby juz dziecko bylo z nami. A mój mąż wyluzował chyba... Pierwsze dwa miesiące ciągle mowil, ze ma przeczucie, ze się udalo i tym mnie dolowal. A jak mu powiedziałam, ze trzeba wyluzować to juz nic nie mówi i nic nie pyta, sprawia wrażenie jakby juz nie chciał, ale widzę ze chce ale nie myśli o tym non stop tak jak ja. Tak myślałam o świętach. Nie cieszą mnie one, w ogóle. Zawsze na nie czekałam. Teraz to bedzie aby przeżyć jakos. Staram się myśleć, ze za wcześnie panikuje, krótko sie staramy i każdy miesiąc w nowym roku to nowa szansa. Juz nawet przyzwyczaiłam się do starań. Nawet przyjście @ coraz lepiej znoszę. Okres to normalność, a ciąża to wygrana i tak trzeba do tego podejść. To, ze nie zaszło się w danym cyklu nie oznacza jakiejś wielkiej porażki. Normalka. A ciąża to będzie takie zaskoczenie jak to, ze spotkałam kogoś, za kogo wyszłam, co 10 lat temu bylo nie do pomyślenia:) dobrze jest mieć w zyciu taki fajny cel :) i warunki, zeby do niego dążyć, nie kazda kobieta ma tyle szczęścia co my :) ale się dziś rozpisuje, jakas wenę mam a mam tyle roboty :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Ja do wakacji nie zamierzam czekać. Wczoraj zarezerwowałam weekendowy pobyt w spa na początku stycznia, oczywiście z mężem ;) jestem zmęczona staraniami, od pół roku nic, zawsze łzy. Poza tym w święta pracuje, w sylwestra też mam noc pracującą. Trzeba troche fizycznie odpocząć, dlatego zdecydowałam się na spa. Psychicznie też musze dać na wstrzymanie bo w nierwice wpadne. Jak widać nie ma nic na siłę i maraton seksu nic nie pomógł. Chyba nie jest nam dane mieć dzieci. Czasami nachodzi mnie myśl że jakbym w sierpniu nie poroniła teraz byłoby widać już brzuszek. Ola ja nie jestem aż taką optymistką i każdą @ przeżywam coraz gorzej. Teraz rozumiem dlaczego znajoma znajomej rozwiodła się z mężem po 1.5 roku starań o dziecko. Oboje nie wytrzymali ciśnienia. Wigilię jakoś przetrwam, jedziemy w strony męża. Teściowie są już dziadkami i nie dopytują się o nasze dzieci. W Boże Narodzenie pracuje. A później będzie już z górki. Sali trzymam kciuki żeby @ juz do Ciebie nie przyszła. Agata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość dziewczyna Napisano Grudzień 18, 2015 Hej Agata wiem co czujesz my z mężem tez bardzo długo się staraliśmy I ciągle przychodził okres zły rozczarowanie w wrześniu odpuściłam powiedziałam dosyć zrobiliśmy remont w domu i udało się jestem w 5 tyg ciąży nie myślałam nie testowałam pojechaliśmy w góry i jakoś się udalo:)a jak codziennie się kochaliśmy starali to lipa a jak przestali my to wyszło wiec życzę wam dziewczyny by wam też się udalo:)naprawdę zycze:)bo wiem jak to jest się starać a później te rozczarowania itd trzymam kciuki za was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia322 Napisano Grudzień 18, 2015 Cześć. Jestem 4 dzień po owulacji i czuje ból brzucha w prawym boku. Przypominajacy kolke. Czy któraś może tak miała i okazało się że jest w ciąży? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość juax Napisano Grudzień 18, 2015 Sali Twój ból podbrzusza jest obiecujący choć niczego jeszcze nie przesądza. Trzymam kciuki :) i nie mów że się nie nakręcasz Jeśli chodzi o moje obserwacje to: ciężej rano wstać takie inne samopoczucie, zdecydowanie gorsze, źle przy nagłych *****ch od kilku dni brak możliwości odbywania normalnych stosunków bo przy dotyku psioszka piecze, tylko przy dotyku, trudno powiedzieć czy to nie infekcja ale innego koloru i zapachu nie widać/czuć psioszka jakby ciaśniejsza w środku od kilku dni po owu dosyć mocno mokro piersi bez żadnych zmian kilka dni po owu kilka zakłuć lewego jajnika, dwa dni później wieczorem krótki i bardzo ostry ból w podbrzuszu żadnych nawet najmniejszych plamień chyba tyle, wyniki z wczoraj super najwcześniej od niedzieli testowanie wszystkie objawy są tak pasujące do ciąży jak i nie pasujące więc standard szanse 50/50 i co będzie to będzie jakoś ciśnienie spadło choć motywacja nie, to chyba dzięki tym świetnym wynikom osiągniętym w 1 miesiąc, no i większa przejrzystość cyklu, testy owu były, dzień owu znany, duży skok temperatury dzień po owu a w poprzednim miesiącu to nijak szukać kiedy owu była choć raczej była Ola nie wierzę osobiście w ten co 5 cykl, niektórzy lekarze po 3 nieudanych miesiącach kierują na badania bo już powinno coś być jak wszystko jest ok, dużo osób zachodzi od razu albo od razu po wyrównaniu hormonów, laparoskopii itp że już nie wspomnę o niektórych zdrowych kobietach które przy kilku ciążach zaszły zawsze z 1 cyku małgorzata wcale nie było za wcześnie, moim zdaniem nie jesteś w ciąży ale kto wie...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juax 0 Napisano Grudzień 18, 2015 źle przy nagłych ********* c h nie wiem co w tym słowie jest tak strasznego że wycięło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juax 0 Napisano Grudzień 18, 2015 r*******-ch Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Ale się rozpisalyscie ola jak dobrze że wrocilas już zdążyła zatesknic ;* Kasia bola mnie piersi że w koszulce nawet nie mogę być a jak mąż ma zamiar dotknąć to krzyczeć wiszcze bo boli. Moje wymioty są mniejsze już na szczęście wymiotuje już max z 7razy dziennie hehe . ale non stop jestem głodna. We wtorek wizyta u położnej i pobieranie krwi. Asia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 18, 2015 Natalia mnie kłuł jajnik z któego była owulacja, pierwszy raz miałam bóle jajnika, dlatego się nakręcałam, a @ przyszła :( te wszystkie objawy, zarówno te, które zawsze są przed okresem jak i te, które pojawiły się po raz pierwszy mogą zwiastować albo @ albo ciążę, nic nie wiadomo niestety :/ jedyne co teraz ci zostało, to czekać, życzę ci, żeby się udało i ta "kolka" wyszła za 9 miesięcy :D Ale na razie bez stresu, bo mój ostatni cykl był zupełnie inny niz zawsze i nic nie wyszło. Agata, dobrze, że pojedziecie, skoro pracujesz w święta, to nalezy wam się i pamiętaj, zero stresu !!! nie myśl o tym, że jedziecie tam robić dziecko, tylko żeby odpocząć i poeksperymentować w łózku :) zrelaksuj się tam przede wszystkim, a nie zadręczaj myślami, czy uda się czy nie. Ja nie jestem optymistką, miałam takie chwile czasem, że aż nie chce nawet o tym opowiadać, czułam, że jestem bliska depresji z tego powodu i już chciałam się z mężem rozwodzić! Ale wypoczęłam psychicznie, "zresetowałam" swoją głowę i zaczynam od nowa :D wmawiam sobie, że dopiero zaczęłam się starać, bo przecież 4 miesiące to nic, ludzie latami się starają. Mam nadzieję, że w czasie tego wyjazdu też się zresetujesz i jeszcze wrócisz z niespodzianką w brzuchu :) Wiecie jakie mi teraz przyszły myśli do głowy, że nie udaje mi się, bo ja wcale w to nie wierzę. Ciążą dla mnie to naprawdę jak wygrana w totka, wręcz nieprawdopodobna. Marzę o tym, ale wydaje mi się to nie do spełnienia. Psychika.... wszystko jasne. Święta trochę mnie dołują ale jak pomyślę, że jak tu wrócimy to znów będą starania to mi sie humor poprawia. Postanowiłam, że będzie pełen luz, cały czas w łózku, zero stresu :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola Napisano Grudzień 18, 2015 Juax,ja przed okresem też miałam tam ciaśniej i to dużo, bo nawet mąż mi to powiedział, jak sie naczytałam w necie, że tak jest po zapłodnieniu to mi sie humor poprawiał. A potem jeszcze doczytałam, że przed okresem tez tak jest, kilka dni przed no i niestety ta druga opcja się u mnie sprawdziła. Ta teoria z co piątym cyklem, to tylko teoria, którą można obalić, ale to nieprawda, ze po 3 miesiacach powinno coś być, bo kobiety czasem zachodzą po roku, a zadnych badan nie robily w trakcie, ani sie ie leczyły. Jednak warto chociaz te hormony sprawdzić, zeby czasu nie tracic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bambi55 Napisano Grudzień 18, 2015 Zapraszam do mojego tematu i prosze o pomoc !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 jakiego tematu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga111 Napisano Grudzień 18, 2015 Ola ale super ze wróciłaś... I to jaka... Całkiem odmieniona!! Pozytywnie nastawiona!! Jestem w szoku! ;) cieszę sie bardzo, ze zaczęłas inaczej myślec i podchodzić do ciazy ;) zbadaj sie od stop do głów, będziesz spokojniejsza i nim sie obejrzysz będziesz dumnie chodzić z brzuszkiem! ;) trzymam kciuki za Ciebie!!! Wiem, ze wam sie uda. Tylko proszę juz niech stara Ola nie wraca :) ja czytam was kobitki, ale przeniosłam sie na inne forum, bo juz sie nie staram. Aktualnie jestem w 7+3 tc, całymi dniami mam mdłości i odruchy wymiotne... Tydzień temu moja fasolka miała 8 mm i pięknie biło serduszko :) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :) oby przetrwać te pierwsze 3 miesiące. Pozdrawiam was dziewczynki. Sali testuj juz! Bo nie moge sie doczekać nowiny ;) za Ciebie tez trzymam kciuki. Agata powodzenia rownież :* trzymajcie sie kobitki. Czekam na was na forum dla kobiet w ciazy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 Dziękuję dziewczyny. Na chwilę obecną nie nastawiam się na nic. Do spa jadę się "zrestartować". W mojej obecnej sytuacji będzie świetnie jeśli w ciążę zajdę w marcu albo w kwietniu, czyli po podpisaniu kolejnej umowy. Jeśli zajdę w tym cyklu, albo w następnym mogę się pożegnać z pracą. Cóż live is brutal. Chciałam robić badania krwi w luxmedzie a tam na stronie jest napisane że prolaktynę oznaczają po godzinie od podania metoclopramidu. Czy któraś z Was robiła ten hormon? Jak to wyglądało? Agata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juax 0 Napisano Grudzień 18, 2015 Agata idziesz do lekarze po receptę chyba że po prostu da Ci jedną tabletkę. Z tabletką swoją do laboratorium, pobierają krew, bezpośrednio po pobraniu bierzesz tabletkę i popijasz szklanką wody. Czekasz godzinę znowu pobierają krew i po kolejnej godzinie trzeci raz. Najlepiej przed podejściem do stanowiska pobierania posiedzieć 15 minut po wysiłek podnosi poziom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 18, 2015 juax dziękuję za odpowiedz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach