Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość gość Ola
Ewbela to właśnie jest taki bol,,jakby mnie ściskało na dole, podobny niby do tego przed okresem. Znów zacznę sie nakręcać:( a bol może miec różne przyczyny. Bo nie wiem czy przez 3 dni przegapiłabym pozytywny test owu, bo ten wynik sie trzy dni utrzymuje, to nie powinnam sie ludzie. Ehhh nie ma co teraz się zastanawiać, bo przyczyn moze być wiele, trzeba czekac nic więcej nie pozostało :) co u cb ewbela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
ciezko wyliczyc moze twoje piersi dadza ci wczesniejsza wskazowke. Ja w swieta fajnie milo czas spedzony ale wczoraj podpadlam moze rzeczywiscie nie powinnam tak mowic. Bo my mieszkamy obok tesciow i kiedys tu mieszkal brat mojego meza z zona i dzieckiem ale ich malzenstwo sie rozpadlo bo tesciowie sie wtrancali. wiec ja juz uprzedzona powiedzialam im wczoraj ze jak sie urodzi dziecko to mam nadzieje ze dadza kilka dni oddechu az sie ograniemy i nie beda przychodzic codzinnie i sie obrazili. wyszlam na wariata ze z gory zakladam zle i wogole, ah Napisz dokladnie jak to wygladalo z ta owulacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Ewbela, ja właśnie w święta nawet nie mialam czasu o tym myśleć, jedyne co to czułam bole jajników, raz tak silny bol mialam przez kilka minut lewego jajnika, az przechodziło na plecy a potem nic. Wczoraj juz tez nic, tylko dziś znów podbrzusze boli. W święta też mialam ładna cerę, a to zawsze jest w okolicach owulacji. Piersi póki co nie bola. Naprawdę nie wiem co myśleć, wiec nic nie zrobie. Ewbela co do wtrącania sie teściów to mam podobnie. Byla nawet sytuacja, ze o maly wlos byśmy się nie rozstali przez teściową. Wtracala sie we wszystko, a my się klocilismy. Pomogla nam wyprowadzka daleko, teraz widujemy sie rzadziej, czasem przyjadą tylko, ale wiem ze jakby byli blisko, to juz by bylo po rozwodzie. Być moze za wcześnie im to powiedzialas, bo miglas poczekać do konkretnej sytuacji, ale rozumiem cię doskonale. A moze będą się gniewać, ale za to orzemysla swoje zachowanie i nie będą się wtrącać. Nie przejmuj się tym, co oni myślą. Niektóre teściowe tak maja ze nie lubią synowych, nawet jak jestes dla niej dobra, to nie ma co się przejmować, ważne zeby maz sie rez nie przejmował i byl za tobą, a nie za nimi, to wtedy bedzie ok. Sorki za bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
chyba zostalo ci teraz tylko obserwowac swoje cialo, chociaz wiadomo ze kazdy innaczej przechodzi ciaze, mam nadzieje ze ci sie uda a to ile dni po owulacji bylo by? Moj maz wczoraj stanal za nimi powiedzial ze nie moge kogos oskarzac o cos czego jeszcze nie zrobil, a ja nikogo nie oskarzylam tylko tak powiedzialam zeby nie bylo potem klotni. ale maz sie na mnie nie gniewa i mysle ze masz racje i ze oni sobie przemysla i nie bede przychodzic i sie wtracac. ale obiecuje sobie ze wiecej juz na zas nic nie powiem, moj maz musi sie sam przekonac i zobaczyc, a ja mam nauczke ze nie mozna tek mowic bo moze zbyt srogo ale moja tesciowa nie szczedzila mi slow zanim stalam sie zona zawsze mi cos dowalila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
wiesz co w necie mozna wyliczyc date poczecia i z tych kalulatorow wynika ze u mnie poczecie mialo miejsce we wtorek a ginekolog zakladal ze owulacja byla w sobote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Ewbela jestes tak porywcza jak ja :D wiesz jak mąż się na mnie denerwuje jak powiem cos zanim pomyśle. Z teściową moze nie miałam takich przykrych sytuacji, w oczy mi nic nie powiedziała, jest wręcz mila, ale wiem, ze mówi o mnie mężowi różne rzeczy i przez to się kłóciliśmy. Moze łatwiej by było jakbym miala szanse się z nią klocuc a nie z mężem, ale ona jest tak obludna, ze udaje, ze mnie lubi.masakra...jedyne co, to unikać ich jak się da, ale tez nie mogę odseparować od nich zupełnie męża, bo to jednak rodzice... Jedyna rada to nie przejmować sie aż tak, bo nie warto.mize być tak, ze co byś nie zrobila to i tak bedzie zle to po co sie wysilać i psuć sobie nerwy? Zwłaszcza, ze ja nigdy nic złego teściowej nie zrobilam, zawsze jestem dla niej mila bo wiem, ze muszę. Ale nie nadskakuję jej, zeby sie przylizać, moze to jej przeszkadza. Nie wiem i szczerze to mam ja gdzies, jest teraz daleko :) a ja właśnie nie wiem kiedy mogla być owu, ten bol byl w wigilie i pierwszy dzień świąt, juz nawet nie pamiętam jak dokladnie to bylo. No ale starania dalej będą, bo nie wiadomo. Zwłaszcza, ze mamy wolne, jestesmy wypoczęci i to jedyne co nam ciągle chodzi po glowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
No właśnie i nawet lekarze mogą się mylić wiec nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
masz racje nie bede sie stresowac, czekam do konca Itrymestru i zaczynam cwiczenia a dieta juz od dzis. A ty koniecznie nie przerywaj stran, bo mnie bolaly jajniki juz tydzien przed owulacja strasznie sie meczylam i dlugo to trwalo. Pamietam ten poprzedni nie udany cykl bolaly mnie jajniki i myslalam ze to owulacja a owuacja byla pozniej, a jak z tymi testami owu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
No ja właśnie caly czas podejrzewam ze za wcześnie na owulacje, ze jeszcze niecaly tydzień do niej, tak jak w poprzednim cyklu. Wtedy też tydzień wcześniej mnie bolały jajniki dosyć mocno i myślałam, ze coś jest nie tak, a tu na usg wyszlo, ze pęcherzyk rośnie dopiero.dzis 21 dc, ostatnio w 25 wyszedł pozytyw. Starań nie przerwę, bo teraz to ja mam na nie największą ochotę :) testów zostało mi kilka to zrobię je do konca tygodnia i zobaczę. Postanowiłam sobie, ze nie będę płakać jak dostane okres, tylko wezmę się do roboty znowu i tyle. Widocznie musze trochę dluzej poczekać tak jak inni. Ewbela a ty się teściami nie przejmuj, wiem jam jest i chyba nie jesteśmy jedyne, które mamy problemy z tym, najważniejsze to na luzie do tego podchodzić, a teściów tolerować i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
Dzieki Ola poprawilas mi humor, ah janie potrafie zrzumiec dlaczego niektorrzy odrazu zachodza w ciaze a inne kobiety dłuzej. Jak nam sie udalo to i moja kumpela sie zarazila i tez sie staraja ale wiesz ona mowi ze jej maz daje rade codzinennie a nawet dwa razy dziennie a moj po 4 dniach mial juz dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Ewbela, ja też nie moge tego zrozumieć, no ale niestety tak juz jest. Juz się z tym powoli godzę, ze bede musiała czekac, albo się leczyć. Trudno. I tak dostałam wiele dobrego od życia to i to kiedyś dostane , a ze nie od razu, to trudno. Najważniejsze, ze zaczelam starania w młodym wieku, to w razie konieczności leczenia nie bede jeszcze taka stara :) najbardziej denerwuje mnie to, ze niektóre kobiety nie chca miec dzieci a maja i sa zalamane. To jest największa niesprawiedliwość , bo dziecko to odczuje. Ale to jest życie... Baaaaardzo niesprawiedliwe. Az zaczelam tez dzis myśleć o swojej teściowej :D najważniejsze jest to, jak maz do tego podchodzi. Jesli jest za nami to nie ma co się przejmować, ale nie można go buntować przeciwko rodzicom. A to ze oni tak robią i być może go buntują, to on prędzej czy później to zrozumie. A myśl przede wszystkim, ze jesteś w ciąży i nie warto tracić nerwów jak nie ma powodu... Przez jakas sprzeczkę z teściami. Jesli przez nich jakies małżeństwo się rozpadło, to nie ma co się nad nimi pieścić i pozwalać sobie wejść na głowę. Moze oni im na za dużo pozwolili. Ale nie ucinaj ich kontaktów z dzieckiem, po prostu jak będą cie w jakiś sposób krytykować, albo was, ze zle wychowujecie czy cos, to powiedz mężowi niech zwróci im uwagę, bo on z nimi się zawsze pogodzi, a ty zostaniesz ta najgorsza, to jego rodzice, wiec niech grzecznie im zwraca uwagę. Dobra idę cos w domu ogarnąć, za dużo juz tego slodkiego lenistwa :) wpadne tu po poludniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
A co do ochoty na seks. Twój miał dość po 4 dniach,, a mój czasem po jednym... Bo byl zmęczony i rozumiem to i nie zmuszałam go. Jak test mi wyszedł pierwszy raz pozytywny to byl seks, a potem juz nie przez kilka dni... Teraz to nadrabiamy, bo odpoczywamy i mamy codziennie chęć, wiec dobrze by było jakby byla owulacja na dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się rozpisalyscie, fajnie jest poczytać ;) ja mieszkam z teściami i powiem Wam, że są wspaniali. Czasami mnie lepiej traktują niż męża :). Wiem jednak, że jak będą dzieci to na bank będą się wtrącać, jednak mąż mój jest taki, że coś powie :). A co do starań to i mój czasami po dwóch dniach ma już dość ale tylko jak pracuje, teraz mieliśmy wolne i oczywiście taka ochotę a jest @ i mąż troszkę poczeka hahah bo ja w okres nie lubię. Ola czekaj cierpliwie na owulacje ale jak macie wolne to szalejcie, u mnie my po tygodniowych staraniach nie mieliśmy już ochoty i powiem Wam, że po płodnych jak przestalismy sie przytulać to do okresu nic. A jak już dostałam to taka ochota, że szok hihihi Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Nadal nie mam okresu. Piersi bolą jak ich dotykam i to w sumie chyba tyle. Mimo wszystko zamierzam dzisiaj kupić test żeby mieć pewność co się ze mną dzieje, ale nie nastawiam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
A druga sprawa... Dlaczego Wy ciągle obwiniacie siebie? Martwicie się, stresujecie... Wygońcie mężów na badanie nasienia, to badanie jest banalne w porównaniu z tym co musi przejść kobieta gdy się bada.. Nachodzicie się, natworzycie w głowie, a na koniec po roku wina okaże się po stronie męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika, ja juz dawno bym test zrobila :D i pewnie w twojej sytuacji juz bym sobie wiele nadziei narobiła:) spóźnia ci się okres, to można miec nadzieje :) jak zaszłaś, to juz kazda zajdzie, bo to forum szczęście przynosi:) to czekamy do jutra :) ja podejrzewam, ze owu jak będzie to w piątek (25 dc) tzn w tym dniu test mi wyszedł i mialam dużo śluzu. To bedzie nowy rok, potem jeszcze sobota niedziela wolne to intensywne starania maja szanse w końcu się odbyć :) wiecie jaki dobry mam humor, chyba w końcu odpoczęłam, mąż tez, to i dzień w dzień jest ochota na starania :) sali, to który masz dzień cyklu, kiedy starania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika, nie wina, tylko przyczyna... Moj idzie w styczniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola, oczywiście myślałam o przyczynie, źle napisałam bo szybko pisałam ;) Brawo dla męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olenika i ja juz bym robiła test na Twoim miejscu :). Ola u mnie dzisiaj 5 dzień cyklu starania wypadną w przyszłym tygodniu na weekend o ile będzie tak jak do tej pory :). Jednak w tym cyklu nie chcemy się zmuszać a pełen luz podczas starań, okres mi praktycznie się skończył, mam delikatne tylko plamienia. I ja sobie odpoczelam, dzisiaj to wcale pełen luz mam :D Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Mam nadzieje, ze się nie rozmyśli.... Bo wyobrażam sobie, ze to musi być stres, ale masz racje, ze faceta łatwiej zbadać. Tez mi się nie uśmiecha latać po lekarzach itd jak potem by się okazało, ze to cos po jego stronie, a np ja mam normalnie owulacje i normalnie moge zajść. Ehhh tak sobie wbijam, nie wina tylko przyczyna, a i tak sa momenty, ze czuje sie po prostu winna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
A ile musi być dni postu przed badaniem? Bo myślałam teraz zrobic jak mamy wolne, to będzie czas, ale jak ze 3 dni trzeba pościć, to nie wiem czy wytrzymam teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola, wiesz co nawet nie pamiętam dokładnie. Chyba od 3-5 dni? Ale pewna nie jestem. Nie chcę też męża pytać, bo nie rozmawiamy na TE tematy, on nie rozmawia żeby mnie nie nakręcać, a ja nie zaczynam, bo po co. A te wszystkie hormony które powinno się zbadać to obojętnie kiedy czy w konkretnych dc? Krew wtedy pobierana musi być na czczo czy nie? Wiecie co... byłam z mężem na zakupach i zapytałam się czy kupić test, na co on powiedział żebym nie kupowała jeszcze, dopiero jak więcej dni mi się będzie okres spóźniał to wtedy.. W sumie ma rację, nie chce się pewnie nakręcać żeby się nagle nie rozczarować.. No i jeszcze coś czego wczoraj nie napisałam. Byliśmy wczoraj u szwagierki w odwiedzinach i zaczął się temat sylwestra. Niestety w tym roku jest tak, że jej mąż wtedy pracuje więc powiedziałam, że na przyszły rok co by się nie działo idziemy się bawić gdzieś na salę dużą paczką... a ona na to " noo to już ostrzegam, że do tego czasu to ja pewnie będę w ciąży "... zatkało mnie Mają już jedno dziecko, to właśnie im się tak szybko udało.. i pewnie znowu się uda.. Będą pewnie mieli drugie dziecko, a my wcale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika, ty to jestes cierpliwa, u mnie testy by juz poszly w ruch :) a ci do tej kuzynki, ja mam podobnie z siostra. Stara sie teraz o drugie, wiem ze znów szybko jej się uda. Z jej pierwszego sie cieszylam, bo nie myślałam wtedy o dziecku nawet a teraz pewnie serce mi pęknie :( jak ona urodzi a ja nawet w ciąży nie będę. No ale takie jest życie, ludzie maja,, mieli i będą miec dzieci, ciągle nas to będzie otaczać. Trzeba zmienić podejscie do tego. A co do hormonów, to potem ci napisze, bo gdzies mialam to zapisane, musze poszukać . Na razie pamiętam ze ta obojętnie kiedy na czczo, prolaktyne tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Kurczę nie pamiętam gdzie to zapisalam. Z tego co pamiętam lh i fsh 3-5 dc, albo przy owulacji. 21 dc (zalezy jakie cykle, ale tydzień po owu) progesteron. Tsh i prolaktyna obojętnie w ktorym dniu. Wszystko na czczo. Nie pamiętam jak z innymi hormonami. To są chyba takie podstawowe. Jesli się mylę, to niech ktos poprawi, bo tez musze zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ginekolog kazała zrobić FSH, LH, prolaktynę i estradiol w 3-5 dc na czczo (zapłaciłam 96zł). Do tego TSH, morfologię, glukozę i analizę moczu w dowolnym dniu też na czczo (z tym wybieram się do rodzinnego) oraz toksoplazmozę (Igg, Igm), cytomegalię (Igg, Igm) w dowolnej porze dnia więc poszłam zrobić zaraz po wizycie u doktor (108zł) Toksoplazmoza i cytomegalia są jedne z pierwszych badań, które się wykonuje po zajściu w ciążę. Wynik dla ginekolog jest ważny pół roku więc jeśli ktoś wyrobi się zajść w ciążę w tym czasie nie będzie musiał kolejny raz płacić. Co do badania nasienia- wstrzemięźliwość 3-5 dni, kosztuje 70 zł jeśli jest badanie podstawowe, 140 zł- badanie rozszerzone. Ja i mój mąż robiliśmy badania w Luxmedzie. Osoby które nie mają problemu żeby zajść w ciążę na pewno trochę pieniędzy zaoszczędzą. Olenika do kolejnego sytwestra zapewne już urodzisz :) Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Agata, tak to niestety jest. Nie ma co narzekać, ze musimy wywalić kilka stów. Pomyśl sobie, że są ludzie chorzy, którzy muszą po kilka stów miesięcznie wydawać na leki, a nie maja jak na to zarobić, a do tego samotni. My jesteśmy zdrowe, mamy możliwość zarobić sobie na badania, kochających mężów, którzy nas wspierają, mamy naprawdę dużo :) jakby ktos mi zagwarantował, że dzięki badaniom zajdę w ciążę, oddałabym wszystkie pieniądze.... U mnie dziś 22 dc, zrobie test, bo wczoraj nie robiłam. Ogólnie śluzu trochę mam, taki śliski. Zaraz działamy :) nawet jak nic z tego nie wyjdzie w tym cyklu, to chociaż jest fajnie :) ciekawi mnie jak sytuacja u oleniki :) odezwij sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
A co może u mnie być.. właśnie dostałam okres.. :( Będę musiała urlop wziąć na te badania wszystkie... inaczej ich nie zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Kurczę :/ a juz miałam nadzieje :( olenika, trudno, uda sie następnym razem. Masz regularne cykle, maz nasienie tez ok, wiec to tylko kwestia czasu. A hormony możesz sprawdzić zawsze. Ja jak dostane okres to tez idę badania robic. Może tylko przez jakas p*****le się nie udaje. Nie przejmuj się. Chociaż wiem, ze takie gadanie nic nie daje. Okres minie, potem znowu starania i nowa szansa. Masz o tyle dobrze, ze szybko masz owulacje, nie to co ja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjaaagosc
Ola, idziesz z mężem na test? Czytałam tu, że powinien być w obecności żony nie z pisemkami bo jest wówczas niewiarygodny. Która z Was była na badaniu z mężem? Czy to było krępujące dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola, żadne pocieszenia mi nie pomogą, już nie. Wiem ze żadnych dzieci mieć nie będę i tyle w temacie.. Jeszcze te badania... przecież ja w styczniu rozwale pół urlopu... Mam tego wszystkiego dość już. Niech mają dzieci tw którym jest to dane ja juz to olewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×