PLANOWANIE WESELA 2011!! Jak wasi mężczyźni wczuwają się w rolę??

Czy pomagają wam w poszukiwaniu sali , fotografa , orkiestry i innych zbędnych formalności ? Ja mam dość ! Wszystko na mojej głowie. Wiem że jest jeszcze sporo czasu , ale nie widzę z jego strony żadnego zaangażowania ! jak narazie mamy sale , orkiestrę , firmę cateringowa . Wszystko załatwiałam Ja dzwoniłam pytałam , szukałam ! On nic ... wywraca tylko oczami jak rozmawiam z nim na te tematy . Mialam upatrzonego świetnego fotografa zadzwoniłam okazało się że mimo że to rok 2011 to termin zajęty! A mój chłopak ma wszystko w nosie ! Twierdzi że jest czas i wszystko się załatwi. Ja wole załatwić i siedzieć spokojnie a nie potem mieć jakiegoś beznadziejnego fotografa bo inni będą mieli zajęte terminy. Skoro wiemy że chcemy się pobrać data ustalona to na co czekać !!!! a jak wasi ???

hop hop ?? chyba wszyscy śpią :(

u mnie jest dokladnie tak samo, wiekszosc facetow tak podchodzi do tematu slubu

A mój akurat na odwrót zajmuje sie wszystkim....znaczy ja szukam po necie on po znajomych,fizytówkach itp. I np.jak ja coś znajde pokazuje mu i wybieramy wspólnie. Także na mojego nie mam co narzekać (narazie przynajmniej:P) Właśnie też szukamy teraz fotografa i kamerzyste...:/

PRINA TO NALEPIEJ WIESZ CO JA CZUJE . Wnerwia mnie to strasznie lezy na łózku .... opowiadam mu jakiego fotografa znalazłam połozy reke na głowe wywraca oczami .... zero odpowiedzi jakbym do sciany mówiła !! Juz go ostatnio opiepszyłam czy żeni sie ze mną za kare czy co ?? Że jeśli ma takie podejście to możemy wszyssko odwołać . Ale chce ślubu ... to dlaczego ma takie podejście ! Czy my kobiety musimy wszystko same załatwiać ? :/

Majówka zazdroszczę Ci ! Ostatnio była u mnie kuzynka ze swoim narzeczonym , Maja ślub we wrześniu 2011 . Zauważyłam że jej chłopak siedzi w temacie cały czas gadał o przygotowaniach , aż miło tak posłuchać że chłopak również się angażuje. Jak mojemu to powiedziałam to wiecie co powiedział ! " że za bardzo się podnieca" ( ten jej chłopak oczywiście) ;/

oj chyba nieliczna mam taki problem !

czesc karolina, ja tez planuje slub na maj 2011. w przyszlym miesiacu jade ogladac lokale w mojej rodzinnej okolicy, jeszcze nic nie mam zalatwione. U mnie raczej nie bedzie szalenstwa na terminy majowe tak wiec mysle ze nie musze sie spieszyc. Ale moj facet niestety tez nie chce gadac na tematy organizacyjne, mowi ze mamy jeszcze czas. No ok ale pewne sprawy trzeba ustalic miedzy soba. na razie ustalilismy ze zamiast orkiestry bedzie DJ, nie bedzie typowo weselnych zabaw, zamiast kamerzysty bedzie fotograf :) ja jeszcze sobie wykombinowalam ze nie chce miec welonu i nikt mnie do tego nie zmusi ;)

Carrefour ułatwiamy życie- czasami wydaje nam się że duzo czasu a potem się okaże ze nie ma terminów , ja wole załatwić wszytko szybciej i siedzieć spokojnie. Im szybciej tym wieksza szansa że będę miała orkiestre fotografa z 1 półki itd... na koniec zostają jakieś odrzutki a Ci najbardziej rozchwytywani to mają terminy na 2 lata do przodu! My jak na razie mamy sale , orkiestre i firme cateringowa , obecnie szukam fotografa ( miejsce pleneru tez mam upatrzone) , osobe do dekoracji również mam już upatrzoną. Zasatanawiam się kiedy iśc do ksiedza ? Mój luby oczywiscie z powyższych rzeczy nie załatwił nic ! Dobrze że udało mi się go wyciagnac żeby obejrzec sale ! ale oczywiscie ja 2 miesiece przed tym siedziałam szukałam na necie opini i fajnych sal wiec tylko co że ze mna pojechał i zobaczył sale i zarezerwowaliśmy termin !

ja już mam rozpisana liste gości ! żeby wiedzieć mniej więcej z jakimi kosztami się liczyć , jak dużą sale szukać , jak byliśmy na tym etapie . a On nic ;/ nawet mu sie głupiej listy nie chce przygotować a jak coś wspominam na ten temat to nagle jest wielce zmęczony udaje spiącego , niby mnie nie słyszy !!!!!!!!!!!!!!! >:[

Karolina bo faceci juz tacy sa:) mojej przyjaciolki facet tez juz nie moze sluchac o salach, fryzurach i sukienkach:) ale to nie znaczy ze ja nie kocha i nie chce slubu. pewnie ten 2011 wydaje sie dla twojego faceta jeszcze taki odlegly ze nie zawraca sobie tym glowy:) nie nakrecaj sie tylko popros o pomoc np mame albo kogos bliskiego.

Hej ;) My juz mamy załatwiona sale, kamerzyste i zespół :) wszystko załatwialiśmy razem :) Ale ogolnie to bardziej decydowałam ja i to nie dlatego ze chciałam, ale on na wszytsko mowił "może być"

autorko, moze on chce slubu ale nie tego calego cyrku

ale tu nie ma mowy o żadnym cyrku bo ja nie chcę nie wiadomo jakiego wesela. Tylko on po prostu mi w niczym nie pomaga ! Leje prostu na to . Szukałam fotografa ponad miesiac jak już znalazłam takiego który na prawde wpadł mi do gustu to się okazała ze termin zajety a on mi powiedział " jest wiele innych fotografów " Wiem ze są !! ale mógłby mi tez cos pomóc w poszukiwaniu ! ja juz nie mam nerwów;/

faceci to są jednak daremni , widze że i nie ja pierwsza i nie ostatnia mam takiego :P Mój tez jak cos pytam to odpowiada "może byc" i zero komentowania ;/

ale zauwaz tez dobra strone tej sytuacji: jakbyscie mieli oboje takiego swira i tak sie tym ''podniecali'' to by bylo duzo klotni a tak on sie na spokojnie do wszystkiego dostosuje i luz:P pewnie chce miec juz to z glowy i chce byc w koncu twoim mezem:)

hehe mojego narzeczonego wujek jak postanowil wziac slub z jego ciocia( wlasciwie ciocia od niedawna, bo dlugie lata zyli bez slubu) powiedzial do swojej kobiety" to Ty wszystko zalatw a ja przyjde i sie podpisze" i tak robi wiekszosc mezczyzn. moj narzeczony jako tako przejmuje sie sytuacja, ale mysle ze dla niego rowniez do wrzesnia 2011(wtedy planujemy slub) jest jeszcze przeciez tyyyyyyyle czasu. wiec autorko nie przejmuj sie tym wrzuc na luz chociaz sama wiem jakie to ciezkie :)

Mój w przygotowania angażuje się mocno. :) Znajduje, wybieramy wspólnie, dużo rozmawiamy na ten temat. Jednak dla większości facetów 1.5 roku do ślubu, to jest mnóstwo czasu i dlatego tak się zachowują.

Nie denerwuj się tak tym. Założę się że jakby twój facet wybrał jakiegoś fotografa to byś zaraz płakała że nie taki, albo cokolwiek jakby wybrał. Ludzie maja przeróżne gusta i tak naprawdę dla jednych ma znaczenie kolor wstążeczek gdzie druga osoba by na to nie zwróciła nawet uwagi dla innych zdjęcia a jeszcze dla innych co innego i tak właśnie się rodzą konflikty. Może ma jeszcze twoim gustem wybierać. Jeśli chodzi o mojego męża to braliśmy ślub 2 lata temu i serio równie dobrze rodzice by mogli za nas wybierać wszystko, bo dl nas były najważniejsze ślub, obrączki, nauki i termin w kościele i to wszystko załatwialiśmy wspólnie a z resztą to było tak że mi tata znalazł taki mały lokalik żeśmy zaakceptowali, mama znalazła kucharkę, ja znalazłam zespół, mąz znalazł fotografa polecanego przez kogoś tam, zaproszenia to ja zrobiłam druki i wybrałam a potem razem zrobiliśmy ręcznie.

Szukacie doświadczonego fotografa Zapraszam na moją stronę http://krzysztoforlowski.bloog.pl Nie ważne, czy album ze zdjęciami otworzycie jutro, za rok, za dwadzieścia lat - chwila uchwycona na fotografii będzie budzić w Was nie mniejsze emocje niż w dniu, kiedy naciskam spust migawki... Czym się zajmuję: Fotoreportaż ślubny i weselny Sesje plenerowe lub studyjne Sesje artystyczne Zdjęcia pamiątkowe - na prezenty dla bliskich osób Fotografia portretowa nawet po +50 Fotografia dzieci Sesje "z brzuszkiem" - ciążowe Portfolia modelek - poczatkujące lub z doswiadczeniem Fotoreportaż: imprezy okolicznościowe, eventy, konferencje i inne... Zdjęcia reklamowe dla firm i osób prywatnych Pracuję głównie na terenie Warszawy, ale istnieje możliwość wykonania sesji w dowolnym miescu w Polsce a po wcześniejszym ustaleniu, również poza granicami kraju. Cennik usług przesylam na Wasze życzenie po określeniu terminu i zakresu usługi Szczegóły na http://krzysztoforlowski.bloog.pl 20 lat doświadczenia w zawodzie fotografa - fotoreportera Zezwolenie na fotografowanie podczas uroczystości religijnych. Zapraszam na moją stronę http://krzysztoforlowski.bloog.pl tel kom 669534581

w sumie to moze i racja , potem były by kłótnie ten fotograf nie bo ten taki kolor sali , nie ja chce inny !! hehe a takto mam wolna rękę. Ale chcialabym widziec jakies tez zangazowanie z jego strony :)

no wlasnie, ja tez z jednej strony sie ciesze bo mam wolna reke, ale z drugiej jest mi przykro ze moj M sie nie angazuje, ze nawet nie pyta co i jak - jego interesuje tylko termin, kiedy ma sie stawic i tyle, ale jak rozmawiam z roznymi osobami to faceci sa rozni, chociaz wiekszosc jakos nie przezywa tego tak jak my :)

wesela , bo ani mnie, anie mojemu facetowi sie nie chciało. Ten urządza, komu sie chce, wg mnie, b obowiazkowe to nie jest.

Dziewczyny, tacy są faceci i tego nie zmienicie. Oni nie patrzą na szczegóły i nie lubią sobie zawracać głowy duperelami. Teraz jest styczeń 2010, gdzie tam jeszcze do 2011???? Faceta powinny interesować w życiu inne rzeczy niż kolor przywieszek na butelki;) to naprawdę nie ma znaczenia.

Tak Tak Czekajcie dalej to z reka w nocniku Zostaniecie Ja na 2010 mam jeszcze dwa terminy a na 2011 tylko sześć. Potem to pozostanie tylko brac kogoś jak popadnie, wtedy dopiero po zobaczeniu tego dzieła beda wielkie oczy i pretesje :))))

no proszę jak się tu ładnie pan fotograf reklamuje.... A co do braku zaangażowania waszych panów to ja mam dwie teorie: 1. albo wydaje im się, że skoro to dopiero 2011 to jeszcze ze wszystkim zdąży 2. albo chcą żebyście były zadowolone, żeby wszystko było tak, jak to sobie wymarzyłyście i dlatego wolą się nie wtrącać :)

Ja się reklamuję ??????? Moja strona mnie reklamuje i to mi wystarczy

Ogólnie mężczyźni mają nieco inne podejście do tematu ślubnego;-)Ich interesują rachunki i kwestie ogólne czy coś jest załatwione . Kobiety lubują się w detalach;-) Mój, a mamy ślub za 4 miesiące praktycznie tylko akceptuje lub nie moje pomysły;-) Mnie to akurat pasuje. Daje kilka propozycji on wybiera. Obie strony są zadowolone.

A Pana zdjęcia są tak paskudnie poprawiane PSem ,że aż mi niedobrze.

Zapraszam do współpracy , jak lepiej Sz Pani potrafi