Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LAVRAA

mam wielki problem

Polecane posty

Doti, czyli sie utrzymujesz...proponuje zaczac rozkrecanie ;) Ewus..i takie podejscie sie super;) Jesli chodzi o siostre- nie ma problemu, pisz zawsze..czy tutaj czy na maila ;) na ile bede umiala pomoc na tyle pomoge ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie zastanawiam się nad kilkoma dniami odpoczynku od ćwiczeń...Mam wrażenie, że jadę na rezerwie; jestem wiecznie zmęczona i senna...Nie wiem czy wytrzymam np. od piątku do poniedziałku bez ćwiczeń, bo się uzależniłam...O tańcach myślałam...muszę tylko znaleźć dogodną godzinę. W sumie mój wysiłek jest zróżnicowany - bieganie, basen, fitness (często ćwiczymy z obciążeniami), hantle i sztangi, siłownia (orbi i siłowe)...Były w zimie narty i łyżwy; teraz będzie rower...:D Co w takim razie powinnam zmienić? Nie chcę szaleć ze sztangami, bo urosły mi już pokaźne mięśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti zrob to o czym Ci pisze od dluzszego czasu- dwa dni zgodnie z zapotrzebowaniem , pozniej ciecie i cwiczonka. Aga- Tobie dla odmiany pisze, ze za duzo cwiczysz. Nic dziwnego, ze 'siadasz' bo ile mozna...I wytlumacz mi jak na R i przy aerobach moga rosnac miesnie..z czego? Dziewczyny fajnie by bylo jakbyscie z tego mojego pisania wyciagaly wnioski. Jesli to co teraz robicie nie daje efektow tzn ze czas cos zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwiczyłam z hantlami, sztangą, no i to pływanie żabką...dO TEGO NA FITNESSIE ćwiczenia na ramiona. Zawsze miałam chude, slabe i kościste łapki... Teraz wyraźnie zmienil się ich zarys, a także barki...Jeśli to nie mięśnie, to wolę nie myśleć, co:/ Mnie też to dziwi, że ćwiczę, a prawie nic nie chudnę...Usilowałam rozkręcić metabolizm; może mam jakieś inne problemy, np. hormonalne...Albo za malo czasu upłynęło (chociaż po półtora miesiąca spodziewałam się efektów). Gdybym ćwiczyła co drugi dzień, to byłoby ok...? 25-30 min. silowych, 15-20 aerobów i raz w tyg. basen/ew. bieganie, rower?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykluczajac hormony (ktore i tak bedziesz musiala zbadac jak wybierzesz sie do gina) nie chudniesz bo nie masz za bardzo z czego (te ostatnie cm to ciezki orzech) i poza tym jesz za malo w stosunku do tego co robisz...ale to juz wiemy;] Agus czy ja Ci nie pisalam kiedys, ze robila tak jak Ty..na orbiterku na najciezszych obrotach wg przelicznika spalalam jednorazowo 1200kcal ( wiem, ze to kit ale chce Ci pokazac jak szybko jezdzilam ze te kcal tak gnaly)..na rowerze na najciezszych przerzutkach jezdzialam po 40 km -to wszystko o marnej energii z pozywienia..i co ? tez siebie pytalam- o co kaman? Nie slyszalas nigdy o przypadku kiedy dziewczyny jedzace po 1000kcal utrzymywaly wage a pozniej zmuszone przytyc, chudly jedzac duzo, duzo wiecej (przypadek znajomej) ...organizm to podly dran, ktory wie co robi..... Ale dziewczyny, Wy sie nie musicie mnie sluchac...wiadomo, ze moge sie mylic- probuje Wam tylko pomoc a co z tego bedzie Wam pomocne to juz tylko Wy wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK. Czyli najlepiej byłoby jeść zgodnie z moim zapotrzebowaniem (czyli 2300 kcal), zdrowo. Jak długo...2 dni wystarczą? I czy w tym czasie ćwiczyć, czy odpuścić? Potem obciąć - czy 2000 byłoby OK? Zakładając, że będę ćwiczyć 3-4 razy w tyg. po 1 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga dwa dni ladujesz..jak chcesz to ciwcz ale do zapotrzebowania podstawowego musisz doliczac aktywnosci..poznie obcinasz nie wiecej niz 20% i skupiasz sie bardziej na silowych..i co najwazniejsze w Twoim przypadku- nie zastepujesz posilku np ciastem;] (do ciasta nic nie mam gdy jest np deserem) ..to jest moj pkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jadłam ostatnio wg swojego zapotrzebowania chyba...Bo to musiałabym liczyć kalorie a tego nie chciałabym robić.No i z tą aktywnością moją to ja też już nie wiem... Dieta mż powodowała że chudłam no ale głodowałam i do tego nie chciałaby robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naked a jak tam Twoja podopieczna ? Walczy nadal ? Stosuje się do Twoich rad odnośnie odżywiania czy treningu ? 23.08.2009 - 76 kg 23.02.2010 - 67,8 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. To dzisiaj dzień wcinania:) Ledwo co moglam znaleźć w lodówce na moje obfite śniadanko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze raz wrzucam wymiary: biust: 86 talia: 70 3 cm poniżej pępka: 86 cm biodra: 96 cm udo: 54,5-55 cm łydka: ok. 37,5-38 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mialam wczoraj paskudny dzien..pozniej musialam az wyjsc pobiegac zeby sie wyzyc- takze sory jesli ktoras urazilam :) ale taki 'kop' sie Wam przyda..:D Doti moja podopieczna wymiekla po dwoch tygodniach..jej sprawa..jak cwiczyc to konsekwentnie- po kilku dniach efektow nie widac a fakt faktem, ze sie nie cackalam z nia..nie oznacza to tez, ze ja skatowalam-robilysmy rzeczy, ktore wiedzialam, ze jest w stanie zrobic gdy pokona bariere... ...z jedzeniem tez miala problem, przede wszystkim z regularnoscia. No i byla madrzejsza... Pozniej moj brat, ktory chcial mase robic..pocwiczyl ze dwa razy i tez mu sie odechcialo- generalnie dziwne to dla mnie bo wg mnie jak chciec to moc.. Bez odpowiedniej dawki zbilansowanych kcal i bez odpowiednich treningow nie schudnie sie zdrowo i trwale... Na mz waga do czasu tylko leci.. eJJmen :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naked, święta racja... Na mż zeszłam do 62,2...Ale wtedy praktycznie się głodziłam...1100, nawet nie miałam siły ćwiczyć..Jak już cwiczyłam, to leciały mi mięśnie. Wiem, że na efekty trzeba poczekać...Choć czasem brak mi cierpliwości. Ale myślę, że w maju zobaczę efekty:) Tzn efekty już są - nogi, choć niby nie schudły, wyglądają o wiele ładniej niż kiedy ważyłam 64 kilo:) No i wyrównują mi się proporcje - trochę więcej mam na górze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naked, to ja tez porosze o takiego motywujcego kopniaka, bo ja pomimo,ze jem ok to przestalam cwiczyc. Nie wiem co sie ze mna dzieje, bo naprawde podobaly mi sie cwiczenia z ciezarkami i sprawialy mi przyjemnosc a teraz znowu jestem taki homer simpson couch potatoe. Z milych wiesci to dzisiaj sie dowiedzialam,ze jutro nie musze przychodzic do pracy wiec jak dzisiaj wyjde o 17 stad wroce dopiero 12 kwietnia :D Naked, mam nadzieje,ze problem uda Ci sie szybko rozwiazac :) Aga, co Ty zjadlas na te sniadania,ze Ci tyle kalorii wyszlo?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pierwsze: 2 kromki razowca z serem i dżemem, potem 2 wafle ryżowe z dżemem, szklanka mleka, w pracy duża Activia Na drugie: kanapka z sałatą i szynką (2 kromki) plus 200g serka w. teraz - pomarańcza i 4 kostki czekolady;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - 5/6 zbilansowanych posilkow..pamietasz?;] Ewus - weno no sie do roboty :D... a pogoda cos sie zmienila u Ciebie? ja sie bycze od jutra od 16 do wtorku rano :P ale Ty to masz dobrze :) duzo czasu na cwiczenia :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naked jak mogę pomóc przy problemie to wal śmiało przecież znamy się już nie tylko dietowo.:P No a widzisz Ty przy problemie idziesz pobiegać a ja sięgam po słodycze...:( Już teraz jest dużo lepiej niż kiedyś.;) Chcieć to móc - masz rację.;) Kurde naprawdę szkoda, że mieszkasz tak daleko bo myślę że ja bym nie wymiękła.;) Ok - nie przejmuję się wagą.Robi się cieplej więc myślę, że zwiększę ruch na powietrzu.Aerobik dopiero w przyszły czwartek więc muszę coś wymyślić. Co do jedzenia to myślę że ja jem wg zapotrzebowania jeśli nie więcej bo nie zawsze mam takie aktywne dni.;) Aga Ty to w ogóle masz super wymiary naprawdę.:P Ewelinka to masz fajnie tyle wolnego:)A kiedy jedziesz do ojczyzny?:P Naked a wpisz Twoje wymiary obecne dla motywacji mojej.;) Lecę bo jestem w wirze porządków..ehh wiecie nie lubię tego zamieszania przedświątecznego....I Ci ludzie kupują i kupują i kupują szokkkk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie masz rację - ja co prawda zobaczyłam te 67,4 ale nie mogę przecież stale głodować... Jejku jak mi się nic nie chce...Mały poszedł na 2 h do dziadków a ja znów kompa odpaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację co do mż awkors:P Choć podziwiam tą dziewczynę o nicku Dalaj co już kiedyś wspominałam - ona właśnie na mż schudła w 6mies te 18kg.Ale ja bym nie umiała zjeść na podwieczorek np 2-3kostek czekolady czy 3 biszkoptów lub batonika i wytrzymać 3 h do kolacji. No ale widocznie każy organizm inny i na nią to podziałało.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie będzie 5 posiłków;) Czy pierogi z serem są zbilansowane...? Właśnie je wcinam;) Zamieniłam deser z obiadem, ale w pracy nie miałam jak zjeść obiadu...Sajgon niemożliwy...Rozkład wyglądał mniej więcej tak: śniadanie - 07.30 - 750 kcal II śn. - 11.00 - 450 kcal "deser" - 13.30 - 200 kcal obiad - 17.00 - 450 kcal będzie kolacja - 20.00 - 200 kcal (w większości białkowa) do tego doliczam napoje (3 kawy z mlekiem;) Spać pójdę ok. 23-24. No i raczej nie poćwiczę - ale jeszcze nie wiem, bo mam ochotę się poruszać;) Byłoby OK, gdybym obiad zjadła o 13, a deser o 17...ale nic to...jutro też jest dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieeki za wsparcie:* Kochana, nie masz za duzo do zrzucenia (ani na swoja wage nie wygladasz ani na swoj wiek;) ) i o tyle masz pod gorke..ale nie martw sie tym :) Tez zaluje ze mieszkasz tak daleko..mysle, ze zarazilabym Ci endorfinami:) Co do moich wymiarow to jak B. kocham, nie mam centymetra krawieckiego w domu:( mam tylko taki budowlany-sztywny :P probowalam sie nim zmierzyc przed chwila ale wyniku dokladnego to on mi nie pokaze...co moge powiedziec to to, ze ostatnio wcisnelam zadek w szorty 36 :D (wszystko pieknie-ladnie ale pamietamy o polskiej rozmiarowce...i tyle w tym temacie:P) Agus- okej ale wg mojego rozumowania, deser nastepuje po posilu..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro się poprawię... Pierogi wezmę do pracy i zjem grzecznie o 13:P. Wezmę do nich surówkę z marchwi i jabłka. Moze pierogi to nie jest szczyt zdrowego odżywiania, ale tydzień przed wypłatą zdaję się na kuchnię mojej mamy:P. No i dobiłam do 2300...Na kolację zjadlam bułeczkę z sałatą, serem bialym i pomidorem. I pomyśleć, ze jeszcze niedawno jadłam 1300 i uważalam, że będę przez to spaślakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki;) No nie mam za dużo do zrzucenia - 10 kg to już zawsze lepiej brzmi niż 30 jak tu niektóre kobietki mają w planach:P A ja dziś jadłam tak : 8.00 - 2 kromeczki raz z masełkiem z wędlinką i papryczką 11.00 - owsianka z rodzynkami i bananem z mlekiem 2% - pychaaaa 13.30 - ziemniaki,kapusta i klopsss 16.30 - jog nat plus 30gr nerkowca 19.15 - 2 kromki razowca z szynką i ogórkiem kwaszonym ;) Dzień raczej średnio aktywny;( Ile to może mieć kcal bo ja to tak nigdy nie liczyłam... Ty to jesteś dobra - ani wagi ani centymetra...:P Aż trudno w to uwierzyć bo jesteś chyba jeszcze na redukcji albo już nie? Aleee co tam...ważne, że szorty rozm 36 są dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, chcialabym sie pochwalic,ze jednak zmobilizowalam sie do cwiczen :) Zrobilam 30 minut cwiczen kardio-silowych. Jak wszystkie wrzucacie jadlospis to ja tez wrzuce: s:owsianka z platkami migdalowymi i syropem z agawy IIs: dwie kromki brazowego chleba z tunczykiem, majonezem i kukurydza o: ryz brazowy z piersia i warzywami na patelnie p: troche ryzu i drink proteinowy cwiczenia pol banana, troche ryzu i drink k: serek wiejski z nerkowcami. Wyszli mi okolo 1900kcl...troche duzo, ale dzisiaj sie troszke nachodzilam i pocwiczylam wiec mam nadzieje,ze troche tego spalilam :) Naked, gratuluje szortow w rozmiarze 36. Dla mnie taki rozmiar pozostaje w sferze marzen ;) Dziewczyny, dam Wam linka do fajnej stronki z cwiczeniami i roznymi radami odnosnie cwiczen i odzywiania. Dziewczyna, ktora prowadzi ta strone ma po prostu przesliczne cialo. Tylko sztuczne piersi :P ;) www.bodyrock.tv strona jest w jezyku angielskim, ale do cwiczen sa filmiki wiec wszystko jest pokazane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×